wyjazd do chłopaka - czy wypada?

[kura25]

Witam Was moje drogie,
może ten wątek będzie troszkę bezsensowny, ale problem ten od kilku dni zaprząta mi głowę.
W poniedziałek mam zaplanowany wyjazd do chłopaka (mieszkamy od siebie teraz w wakacje ok. 90km) będę tam dopiero pierwszy raz i pojawia się problem - CZY WYPADA MI ŻEBYM Z NIM SPAŁA?!
bo ciągle nachodzą mnie myśli, że może to będzie niestosownie wyglądało, że pierwszy raz przyjechałam i tak od razu pokazuje się z takiej strony, śpię z nim.
Bo oczywiście mam możliwość samodzielnego noclegu, bo ma pokój gościnny.

dodam, że mamy po 20 lat i ze sobą od 8mcy

[muszynianka]

zależy co o tym myślą jego rodzice, jak mają krzywo się patrzeć to dla świętego spokoju śpijcie osobno.
dla mnie w tym nic niestosownego nie ma

[madana]

Gdyby mojego syna odwiedziła dziewczyna, z ktorą jest 8 miesięcy i chciała z nim w czasie pierwszej wizyty spać, wybacz- doradziłabym poszukać innej.

[kura25]

Napisane przez madana

Gdyby mojego syna odwiedziła dziewczyna, z ktorą jest 8 miesięcy i chciała z nim w czasie pierwszej wizyty spać, wybacz- doradziłabym poszukać innej.

no właśnie mam podobne odczucia.

[klempaa]

Napisane przez madana

Gdyby mojego syna odwiedziła dziewczyna, z ktorą jest 8 miesięcy i chciała z nim w czasie pierwszej wizyty spać, wybacz- doradziłabym poszukać innej.

Że co, że niby łatwa? Bo nie rozumiem?

Autorko, uważam tak, jak napisała muszynianka- zależy od tego, co na ten temat myślą jego rodzice. Pogadałaś z chłopakiem? Jak on uważa?

[xhankax]

Zależy jakich ma rodziców. To jest ich dom i jesli nie mają nic przeciwko, to ok. Gdyby jednak się okazało, że nie bardzo im się to podoba, to prześpij się w innym pokoju.

[madana]

Nie, łatwa, po prostu nie zna zasad podstawowej kindersztuby. No chyba że rodzina chłopaka mocno wyluzowana i nie przeszkadzałoby to. Mam syna i taka sytuacja przy pierwszej wizycie i w sumie niedługim chodzeniu byłaby dla mnie nie do przyjęcia.
Gdy jeździłam do swoich przyszłych teściów, spałam w pokoju gościnnym.

[kura25]

Napisane przez klempaa

Że co, że niby łatwa? Bo nie rozumiem?

Autorko, uważam tak, jak napisała muszynianka- zależy od tego, co na ten temat myślą jego rodzice. Pogadałaś z chłopakiem? Jak on uważa?

stwierdził, że to moja decyzja, mam sie czuć dobrze - więc jeśli wolę spać sama to nie ma problemu.
Poza z tego co mi mówił, jego mama pytała się gdzie mamy zamiar spać jak przyjadę, bo on ma bardzo wąziutkie pojedyncze łóżko, i (nie wiem czy zażartowała) ale powiedziała, że chyba jego siostra będzie musiała nam ustąpić łóżka. - Gdy to usłyszałam, to od razu stwierdziłam, że nie ma takiej opcji. Albo sama, albo wcale.

[Wroclovianka]

Jeśli jedziesz pierwszy raz, dopiero poznasz jego rodziców to nie radzę od razu wskakiwać mu do łóżka - przyjdzie na to czas. Chyba, ze rodzice nie widza w tym problemu, ale skoro mówisz o jakimś pokoju gościnnym to chyba nie chcą oglądać się w łóżku syna - przynajmniej na razie.

Zresztą pojedziesz to na pewno pojawi się pytanie, gdzie śpisz może rodzice sami stwierdzą śpijcie tam albo powiedzą mu, żeby do wspólnego albo osobnego pokoju zaniósł pościel.

[muszynianka]

hahah kindersztuby ;d
niedługie chodzenie?!
Jezu

[klempaa]

Hmm.... no nie wiem.

Jak pierwszy raz jechałam z TŻ do mojego taty, to ojciec sam zapytał, czy chcemy spać razem. No i teraz to już normalka.

Szczególnie, że Autorka i jej TŻ mają po 20 lat- ja rozumiem w stosunku do 16 latków... ale oni są już duzi Ale fakt, rodzicom moze to nie pasować i trzeba się wcześniej dowiedzieć, jak się zapatrują

[madana]

Napisane przez muszynianka

hahah kindersztuby ;d
niedługie chodzenie?!
Jezu

-no Jezu.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez madana

Gdyby mojego syna odwiedziła dziewczyna, z ktorą jest 8 miesięcy i chciała z nim w czasie pierwszej wizyty spać, wybacz- doradziłabym poszukać innej.

Nie bardzo rozumiem. 8 miesiecy to nie 8 godzin. Poza tym spac razem nie rowna sie uprawiac seks.
-------------------------------------------------
Mama mojego TZta, gdy przyjechalismy pilnowac jej domu i psa podczas wyjazdu jej i taty TZta sama przygotowala nam lozko w pokoju TZta. Mame TZta poznalam miesiac wczesniej. My z TZtem juz ze soba wtedy mieszkalismy.

[goplankowa]

No właśnie, zależy jakich on ma rodziców. Pojedziesz, przekonasz się, i pewnie sami zaproponują coś. Ale po 8 miesiącach będziesz pierwszy raz u Niego w domu? U mnie TŻ pierwszy raz spał chyba po 4 miesiącach ale to jak wracaliśmy z urodzin z innej miejscowości i mieszkam w bloku więc nie miał za bardzo gdzie spać jak ze mną.

[bubus900]

Zapytaj chłopaka jakie stanowisko mają jego rodzice w tej sprawie, przecież to on powinien wiedzieć.

[little.b.blue]

nie wypada. i to nie tylko za pierwszym razem, ale przynajmniej dopóki jego rodzice dobrze Cię nie poznają. mój wujek właśnie jak przyprowadził pierwszy raz do domu swoją dziewczynę (teraz żonę) mając dwadzieściakilka lat to spali razem i moja babcia mimo, że nic nie powiedziała na to i nie okazywała jej tego, to przez długi czas była zniesmaczona i uprzedzona do niej. (a moja babcia lajtowa jest, jak jeszcze byłam z moim facetem, to normalnie razem spaliśmy, ale to dlatego, że byłam z nim już długo i wszyscy w bliskiej rodzinie dobrze go znali).

[limonka1983]

Zależy, jakich ma rodziców. Np. w zeszłe lato pojechałam z facetem, z którym jestem 8 lat, do jego wujostwa (na miejscu była już mama TŻa). Dostaliśmy 2 osobne pokoje, z teściową pośrodku (pokoje były przechodnie. On spała w środkowym). Tak nas rozlokowali od progu, więc oboje wiedzieliśmy, o co chodzi i się dostosowaliśmy bez słowa. Później pojechaliśmy do mojej ciotki, która jest dość bezpośrednią osobą (z tendencją do bezczelności), a która oficjalnie spytała, czy mu już sypiamy ze sobą,bo jak coś, to ona musi się spytać swego brata (a mojego dziadka) o to, czy się zgadza na wspólne łóżko (TŻ ma 26 lat, ja 27) Potwierdziliśmy i dostaliśmy razem pokój, a pomysł z pytaniem dziadka umarł śmiercią naturalną. W sumie jedziesz do kogoś, więc musisz dostosować się do reguł wyznaczonych przez "panów domu"

[BJean]

to ja powiem tak: to zależy od jego rodziny, każda jest inna.
Mam rodzeństwo, dziewczyna mojego brata spała z nim 1 dnia od "chodzenia", po prostu przyszła i została hahha ;]
Mimo, że mam raczej konserwatywnych rodziców to pod tym względem sprawa ma się inaczej, w moim domu panuje 1 rodzic i to ten bardziej "nowoczesny".


jedziesz do niego 1szy raz tak na dłużej?... po 8 miesiącach? można wiedzieć czemu tak późno?
W jakich kontaktach jesteś z jego mamą?

[kura25]

Napisane przez bubus900

Zapytaj chłopaka jakie stanowisko mają jego rodzice w tej sprawie, przecież to on powinien wiedzieć.

tylko sądzę, że jego rodzice co innego moga powiedzieć, a co innego myśleć.

[madana]

Dlatego lepiej i zwyczajnie bezpieczniej dla przyszłych układów spać przy pierwszej wizycie w pokoju gościnnym.

[kura25]

Napisane przez BJean

jedziesz do niego 1szy raz tak na dłużej?... po 8 miesiącach? można wiedzieć czemu tak późno?
W jakich kontaktach jesteś z jego mamą?

dopiero tak późno, bo wcześniej byliśmy w łodzi , tam oboje studiujemy i oboje jesteśmy z małych miasteczek pod łodzią, i za każdym razem jak przychodzil jakiś weekend czy wolne, to każde jeździło do swojego domu, z racji tego, że tam nie byliśmy dłuższy czas - często nawet miesiąc nie bylo nas w domach, bo chcieliśmy pobyć sobie razem, a mieliśmy okazje tylko tam w łodzi.
tak więc będzie to dopiero pierwsza moja wizyta i spotkanie z jego rodzicami. póki co oni wiedzą tylko o tym, że istnieje i z tego co wiem, bardzo chcą mnie poznać no i zapraszali, żebym przyjechała

[miriuri]

Po prostu dostosuj się do zasad gospodarzy

Mnie dziwią głosy, że to brak kindersztuby...Moi rodzice i rodzice mojego TŻ nie widzą żadnego kłopotu w tym i nic niestosownego - nie są hipokrytami, skoro wiedzą, że sypiamy w jednym łóżku w mieście, gdzie oboje studiujemy, to po co udawać? Zwłaszcza, że przecież nie o seks tu chodzi, tylko o przytulenie się i zaśnięcie, może jeszcze pogadanie przed snem i buziak na dobranoc Oboje sypiamy w jednym łóżku podczas jego wizyt u mnie i moich u niego, od pierwszego razu. I nikomu to nie przeszkadza, więc trochę to nieprzyjemne, kiedy ktoś Ci zarzuca złe wychowanie, chociaż wszyscy się na takie rozwiązanie sprawy zgadzają i nikogo to nie kłuje w oczy. Zaznaczam, że za pierwszym razem byłam przygotowana na spanie w oddzielnym pokoju (jeszcze nie znałam rodziców TŻ), i uśmiechnięta podziękowałbyma za przygotowanie pokoju gościnnego, ale w ogóle taki temat nie wypłynął, było oczywiste dla wszystkich, że śpimy razem.

A byliśmy wtedy parą jeszcze krócej niż autorka postu

Oczywiście zależy to od poglądów, i należy je szanować, ale żeby od razu brak dobrego wychowania? Bez przesady. To zależy od człowieka.

[star15]

Autorko, lepiej śpij oddzielnie ;-) nic w ten sposób nie tracisz - bo przytulanki do chłopaka w nocy nie są warte ewentualnych krzywych spojrzeń potencjalnych teściów, a możesz zyskać dobrą opinię. Ja radziłabym Ci nie ryzykować i za 1szym razem wybadać teren, poznać jego rodziców, przekonać się, jakie mają poglądy, styl bycia, jakie obyczaje tam panują. A przy 2giej wizycie zastanawiać się, czy by nie spać z nim

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez madana

Dlatego lepiej i zwyczajnie bezpieczniej dla przyszłych układów spać przy pierwszej wizycie w pokoju gościnnym.

Popieram Spanie osobno na pewno nie będzie źle widziane, a spanie razem - może. Więc po co ryzykować niepotrzebne kwasy? Dla mnie sprawa prosta.

[czarna1985]

Napisane przez madana

Gdyby mojego syna odwiedziła dziewczyna, z ktorą jest 8 miesięcy i chciała z nim w czasie pierwszej wizyty spać, wybacz- doradziłabym poszukać innej.

na szczęście autorka nie wybiera się do ciebie.... I jak dla mnie jeśli jego rodzice nie mają nic przeciwko to spokojnie możesz z nim spac... jesteście dorośli i to normalne... Przynajmniej dla mnie...

[marysienka]

To wszystko zależy od tego jakie poglądy mają jego rodzice. Sama musisz ich wybadać podczas pierwszej wizyty.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez madana

Gdyby mojego syna odwiedziła dziewczyna, z ktorą jest 8 miesięcy i chciała z nim w czasie pierwszej wizyty spać, wybacz- doradziłabym poszukać innej.

3 tygodnie przed ślubem spaliśmy osobno

[miriuri]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;20897496]3 tygodnie przed ślubem spaliśmy osobno[/QUOTE]

no i coś komuś pomogła taka hipokryzja? chyba, że również gdy byliście sami, spaliście zawsze osobno, nigdy razem, ale w to nie wierzę.

ja rozumiem, zasady wiary katolickiej, itd, że nie może być seksu przed ślubem. ale żeby robić wielkie halo ze spania w jednym łóżku? no to jest dla mnie nie do pojęcia.

ale może jestem ograniczona

[kura25]

Napisane przez miriuri

ale może jestem ograniczona

nikt tak nie myśli, ale wspólnego spania nie należy chyba od razu wiązać z seksem - tylko tu chodzi o to, że my to wiemy, gorzej np. właśnie z rodzicami

[VwVampirka]

Napisane przez muszynianka

dla mnie w tym nic niestosownego nie ma

Napisane przez madana

Gdyby mojego syna odwiedziła dziewczyna, z ktorą jest 8 miesięcy i chciała z nim w czasie pierwszej wizyty spać, wybacz- doradziłabym poszukać innej.

Jak widać punkt widzenia zależy często od miejsca siedzenia

Ja na Twoim miejscu też dostosowałabym się do zasad gospodarzy, bo ludzie są różni. Moja przyszła teściowa np jest bardzo tolerancyjna. Jak pierwszy raz spałam u TŻ-ta, to chodziłam z nim kilka miesięcy, a teściową widziałam przedtem kilka razy po parę minut. Nie miała nic przeciwko a jeszcze mi chciała oddać swoją poduszkę by było mi wygodniej... Tak więc moja pierwsza noc zaczęła się od przepychanki kto ma zatrzymać tą poduszę Chyba wtedy wygrałam ale po "Proszę zabrać tą poduszę, bo ja i tak będę spać na Tomku i jej nie potrzebuję"

Napisane przez limonka1983

...Dostaliśmy 2 osobne pokoje, z teściową pośrodku (pokoje były przechodnie. Ona spała w środkowym). Tak nas rozlokowali od progu, więc oboje wiedzieliśmy, o co chodzi i się dostosowaliśmy bez słowa...

To mnie rozbroiło. Lepiej was rozlokować nie mogli