jak delikatnie wykrecic sie z balu sylwestrowego

[millkaaa1]

poprosze o rozsadne porady, jakis czas temu znajomy zaprosil mnie na sylwka mimo, iz nie mialam checi zgodzilam sie. Myslalam, ze jakos samo to sie rozwiaze mam grype i mowilam ze nie wydobrzeje ale wczoraj sie widzielismy i on wie ze lepiej sie czuje. jak wybrnac nie urazajac go?

[paulina3553]

Napisane przez millkaaa1

poprosze o rozsadne porady, jakis czas temu znajomy zaprosil mnie na sylwka mimo, iz nie mialam checi zgodzilam sie. Myslalam, ze jakos samo to sie rozwiaze mam grype i mowilam ze nie wydobrzeje ale wczoraj sie widzielismy i on wie ze lepiej sie czuje. jak wybrnac nie urazajac go?

będziesz strasznie chamska jak w ostatniej chwili tak go zalatwisz. Zgodziłaś się to teraz idź!

[cholernarejestracja]

Możesz powiedzieć, że jednak poczułaś się gorzej, a że nie chcesz spędzić początku 2013 w łóżku - dla bezpieczeństwa zostaniesz w domu.

Możesz też zwyczajnie powiedzieć prawdę - że nie masz nastroju na imprezy, i po prostu masz ochotę zostać w domu. Po co ściemniać? Dobry znajomy powinien zrozumieć

Paulina - myślę, że brak jednej osoby nie zepsuje imprezy...chyba, że autorka zgodziła się iść jako osoba towarzysząca. W takim wypadku odwoływanie w ostatnim momencie faktycznie nie jest w zbyt dobrym tonie

[mazena111]

Napisane przez paulina3553

będziesz strasznie chamska jak w ostatniej chwili tak go zalatwisz. Zgodziłaś się to teraz idź!

Właśnie. Już nie kombinuj. A następnym razem zwyczajnie odmów, po co robisz komuś nadzieję?

[martynusia222]

Trzeba było wcześniej się nie zgadzać, a nie kombinować dzień przed imprezą, jakby tu się wykręcić. Nie chciałabym, aby ktoś mi zrobił takie chamstwo

[chwast]

No bez przesady koleś nie zaprosił ją na sylwester we dwoje więc nic mu się nie stanie jak na np 20 osób przyjdzie 19...

Powiedz, że gorzej się poczułaś i tyle

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

A no tak doczytałały moje oczy, że chodzi o bal, więc chyba autorka jest jego parą...

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Jeśli jesteś zaproszona jako osoba towarzysząca to powinnaś iść, już jest raczej za późno na wykręty. Ja bym się bardzo wkurzyła jakby ktoś w ostatniej chwili wystawił mnie do wiatru.

[Candy_lips]

Napisane przez paulina3553

będziesz strasznie chamska jak w ostatniej chwili tak go zalatwisz. Zgodziłaś się to teraz idź!

Mam takie samo zdanie. Trochę odpowiedzialności. Ja gdybym zgodziła się na Sylwestra, to nie wycofałabym się dzień przed, tak samo byłabym urażona, gdyby ktoś tak zrobił (chyba, że powód byłby naprawdę ważny i prawdziwy).

Chociaż, fakt faktem, to trochę inna sytuacja jak tam będzie sporo osób, a nie tylko Ty i on albo mała grupka. Ja bym nie odmówiła w takim momencie i tak, ale Ty zrobisz jak chcesz, może faktycznie zrozumie i nie będzie mu to przeszkadzać.

[Krystal_26]

Zgadzam się z dziewczynami, już teraz jest za późno, żeby nie pójść, nie urażając go. Pomyśl, jak Ty byś się czuła całkiem sama na balu, na którym pewnie będą same pary, bo twój partner w ostatniej chwili zostawił cię na lodzie. Jeśli obiecałaś, że będziesz jego osobą towarzyszącą, powinnaś pójść. Ewentualnie możesz z nim wcześniej ustalić, że chciałabyś wrócić do domu np. ok 1, bo ciągle się czujesz trochę osłabiona po grypie. Wtedy nie będziesz musiała tam siedzieć do rana, jeśli nie będziesz się dobrze bawić.

[millkaaa1]

oprocz oslabienia po grypie mam w bliskiej rodzinie ciotecznej dramat i wszystkich to poruszylo , dlatego niestosowne jest pojscie na taki bal a znajomy zaprosil mnie jako os towarz. A znajomemu nie chcialabym mowic o tym.

[vilka1]

Ja mam podobny problem. Tylko z drugiej strony Moja osoba towarzyszącą-chłopak choruje i jutro nie wiem czy będzie mógł iść. Wiem jednak ze obłożnie chory nie jest. Wystawianie kogoś w ostatniej chwili nie jest fajne, proponuje Ci, żebyś poszła jednak. Oszczędzaj się tam, nie szalej. Zawsze godzinę po północy możesz się zawinąć tłumacząc że się gorzej czujesz

[Mileva_]

Zawsze możesz pójść na dwie, trzy godziny, tłumacząc, że jesteś chora.

A na przyszłość od razu podziękuj za oferty, które ci nie pasują. Przynajmniej nikogo nie wystawisz.

[Deanerys]

Mnie wystawił kiedyś bardzo dobry kolega, miał być moją osobą towarzyszącą na weselu, na którym znałam tylko parę młodą. Na tydzień przed weselem zadzwonił i powiedział, że on jednak nie pójdzie ze mną bo coś tam coś tam. Totalna masakra. To była najgorsza impreza w moim życiu + od tamtej pory nie rozmawiam z nim i przyjaźń się skończyła.

Zastanów się dobrze czy warto wystawiać kolegę do wiatru skoro obiecałaś iść.

[karolynka90]

Myślę, że powinnaś pójść.
Nieźle bym się wkurzyła gdyby facet wystawił mnie dzień przed sylwestrem

[Millygirl]

Piszesz, że bal wiec chyba jakas platna impreza?
Jeśli tak to wykrecanie sie w ostatniej chwili tym bardziej byloby niefajne.
Trzeba bylo mu powiedziec wczesniej jaka jest sytuacja, że sa jakieś problemy rodzinne..... a teraz go zwyczajnie chamsko wystawisz w ostatniej chwili.

[ILTheCure]

U mnie bale sylwestrowe kosztuję w okolicach 150 do nawet 300zł za osobę.

Odwalisz mu niezłe świństwo wystawiając go w dniu imprezy. I to jest szczyt chamówy.

Nie miałaś ochoty: trzeba się było nie zgadzac. Ostatecznie powiedziec o tym chociażby tydzień przed. Może jeszcze by kogoś znalazł, albo dał radę odzyskac częśc wpłaconej kwoty.

Teraz będzie minimum 300zł w plecy (raczej w pojedynkę, tańczyc z filarem nie pójdzie), spędzi sylwestra w domu i poczuje się potraktowany jak śmiec.

Ty to potrafisz noworoczne prezenty sprawiac, nie ma co

[allmode]

Czy wiedziałaś o trudnej sytuacji w rodzinie w momencie przyjęcia zaproszenia?
Tak czy siak bal sylwestrowy na pewno wiązał się dla tego chłopaka za sporymi kosztami. Bardzo niekulturalnie - żeby nie powiedzieć dosadniej - byłoby teraz wystawić go do wiatru.

[anuanusia]

Powinnaś iść a jak nie pójdziesz to mam nadzieje,że Ciebie też ktoś tak wystawi. Chamskie strasznie takie zachowanie, trochę odpowiedzialności. Mam nadzieje,że więcej niż 12 lat nie masz, skoro tak się zachowujesz.

[ILTheCure]

Napisane przez allmode

Czy wiedziałaś o trudnej sytuacji w rodzinie w momencie przyjęcia zaproszenia?

Skoro panna pisze, że od początku nie chciała. Potem, że miała nadzieję, że się przez chorobę wykręci, to moim zdaniem sytuacja rodzinna to taki usprawiedliwiacz dla nas, żeby nie wyszła na aż taką perfidną jędzą...

[myboyismine]

racja, teraz, w ostatniej chwili się wykręcić to chamstwo... nie rozumiem po co na początku sie zgodziłaś skoro nie chciałaś pójść ???!!

[millkaaa1]

Jestem wdzieczna za kazda porade. Zrobie tak by bylo w porzadku. cieple pozdr.

[maszToCoChcesz]

no tak się nie robi :O Jakbyś się poczuła, jakby ktoś Cię tak w ostatniej chwili wystawił? idź

[ALL for LOVE]

Wykręcisz się w ostatniej chwili i co on zrobi? Sam pójdzie? Wcale? W jeden dzień znajdzie kogoś...? Za późno na to. Trzeba było się nie zgadzać.

[Cytruska89]

rozumiem że zdanie może się zmienić ale w ostatniej chwili wykręcać się jest nie ładnie trzeba było się nie zgadzać w ogóle skoro od początku nie chciałaś iść albo szybko mu powiedzieć dużo wcześniej a teraz?

[201803290936]

Wątek z wczoraj - jeżeli autorka jeszcze się "nie wykręciła", to już tego raczej nie zrobi. Rozumiem powód pt. choroba, bardzo złe samopoczucie, ale tu nie o to chodzi . A zasłanianie się jakimś dramatem (nie wiadomo zresztą o co chodzi) w dalszej rodzinie - słabe, lepiej powiedzieć prawdę (i liczyć się z konsekwencjami), czyli że "nie mam ochoty na ten bal".

[mm444]

Treść usunięta

[bleuclair]

Skoro przyjęłaś zaproszenie, to teraz idź. Postąpisz bardzo nieładnie wobec tego chłopaka odwołując swoją zgodę w dniu/czy dzień przed Sylwestrem.

[Elfir]

Szczyt chamstwa odwoływac w ostatniej chwili.

[Candy_lips]

Napisane przez ILTheCure

U mnie bale sylwestrowe kosztuję w okolicach 150 do nawet 300zł za osobę.

Odwalisz mu niezłe świństwo wystawiając go w dniu imprezy. I to jest szczyt chamówy.

Nie miałaś ochoty: trzeba się było nie zgadzac. Ostatecznie powiedziec o tym chociażby tydzień przed. Może jeszcze by kogoś znalazł, albo dał radę odzyskac częśc wpłaconej kwoty.

Teraz będzie minimum 300zł w plecy (raczej w pojedynkę, tańczyc z filarem nie pójdzie), spędzi sylwestra w domu i poczuje się potraktowany jak śmiec.

Ty to potrafisz noworoczne prezenty sprawiac, nie ma co

A no tak, bal sylwestrowy. Już po Sylwestrze, co zrobiłaś autorko?
Zgadzam się w takiej sytuacji jest to naprawdę chamskie, takie bale to nie jest tania sprawa i jeżeli odwołuje się dzień, z dwa dni przed, to raczej mało komu już uda się znaleźć inną osobę, by z nim poszła. Lepiej się zastanowić zanim się na coś zgadzasz.

[millkaaa1]

bylam i nie zaluje. dzieki za wpisy, czas i rady. mam nadz ze ta wiadomosc ukaze sie na forum.