Seks czy nie seks?

body_language · 2013-01-06, 17:50

Witajcie,
podejrzewam, że podobnych tematów było sporo, ale mimo wszystko chciałabym napisać o tym co mnie dręczy.
Jestem z moim chłopakiem rok i 3 miesiące. Jest nam razem dobrze, on mnie kocha ja jego też. Mam już skończone 20 lat i jestem dziewicą.
Lubię swoje ciało, wiem, że niczego mu nie brakuje, mój chłopak je ubóstwia. Gdy się pieścimy jest nam cudownie, uprawiamy petting etc. Nie wstydzę się go, niejednokrotnie widział mnie nago.
On nie jest prawiczkiem, nie miał jakiegos bujnego życia erotycznego, ale juz zasmakował seksu.
Zawsze gdy się pieścimy mam ochotę na seks. Dosłownie o niczym innym nie marzę tylko o tym, żeby "on" znalazł się już we mnie. Mimo to gdy już dochodzi prawie do tego ja czuję blokadę.
Psychicznie nie mogę się przełamać, czuję, że to nie ten moment, że będę żałować że teraz, że to jeszcze za wcześnie mimo, że fizycznie tego pragnę.
Wiem, że faceci potrzebują seksu a tacy którzy już to robili zapewne bardziej.
Ja nie czuję się jeszcze gotowa i mimo, że mój chłopak to rozumie i nie naciska, nie namawia itd. wręcz twierdzi, że tego nie musi teraz robić, wiem, że on tego chce.
Co mam zrobić? Nie chcę żeby nasz związek się o to pospał, bo mimo, że jest świetnie to seks to bardzo istotna część związku.

anuluu · 2013-01-06, 17:58

według mnie, facet nie naciska na seks przede wszystkim dlatego że jak sama stwierdziłaś macie obecnie inną formę intymnej bliskości. Nie mnie oceniać czy on w takim stanie rzeczy wytrzyma jeszcze długo, nie mniej myślę że jeśli myślisz że to jeszcze nie ta pora na pełne zjednoczenie to nie możesz siebie zmuszać.
Ja osobiście uważam że petting jest już jakąś formą inicjacji seksualnej szczególnie jeśli w jego zakres wchodzi tzw palcówka.
Tak czy siak, każdy rozpatruje sprawę seksu trochę inaczej i jeśli się blokujesz to absolutnie się nie zmuszaj, myślę że facet zrozumie

.

Opie · 2013-01-06, 18:00

Skoro nie naciska to jaki masz problem? Zrobisz to jak Twoim zdaniem " będziesz gotowa"

paula78 · 2013-01-06, 18:05

A dlaczego ma sie związek posypać skoro chlopak nie naciska i nie namawia cię i potraficie zaspokoic się winny sposób ?

Boisz się, że blokada będzie trzymać przez następne lata ? nie sądzę, poczekaja aż przyjdzie eten własciwy moment i to się stanie. Pamiętajacie jednak o zabezpieczeniu

normalnyFacet · 2013-01-06, 18:25

Autorko ale się patyczkujesz.. to tylko błona, jesteście razem już tyle czasu + chłopak nie naciska..

Fizycznie chcesz a psychicznie to w końcu kochasz czy nie?

Zabierasz się do tego jak pies do jeża, albo jak licealistka zabiera się do czytania książki..

po prostu to ZRÓB i już.

anuluu · 2013-01-06, 18:28

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Autorko ale się patyczkujesz.. to tylko błona, jesteście razem już tyle czasu + chłopak nie naciska..

Fizycznie chcesz a psychicznie to w końcu kochasz czy nie?

Zabierasz się do tego jak pies do jeża, albo jak licealistka zabiera się do czytania książki..

po prostu to ZRÓB i już.

Powiem ci że ja do tego tak podeszłam, albo chce albo nie :p. Ale wydało mi się że taka odpowiedź od dziewczyny jest co najmniej nie delikatna ;p

normalnyFacet · 2013-01-06, 18:34

Cytat:

Napisane przez anuluu

Powiem ci że ja do tego tak podeszłam, albo chce albo nie :p. Ale wydało mi się że taka odpowiedź od dziewczyny jest co najmniej nie delikatna ;p

Autora za dużo analizuje. Jakby każdy tak analizował to na świecie bardzo dużo dziewic i prawiczków byłoby.

Ja się pytam gdzie więź? gdzie chemia pożądanie? Gdzie spontaniczność? oral czy widzenie nago ciał to zdecydowanie za mało.. a skoro już jest to pełny stosunek nie powinien być "problemem".

Facet może czekać długo kobieta jeszcze dłużej.. ale to nie oznacza, że cierpliwość stoi w miejscu.

kleo1991 · 2013-01-06, 18:34

Cytat:

Napisane przez body_language

Witajcie,
podejrzewam, że podobnych tematów było sporo, ale mimo wszystko chciałabym napisać o tym co mnie dręczy.
Jestem z moim chłopakiem rok i 3 miesiące. Jest nam razem dobrze, on mnie kocha ja jego też. Mam już skończone 20 lat i jestem dziewicą.
Lubię swoje ciało, wiem, że niczego mu nie brakuje, mój chłopak je ubóstwia. Gdy się pieścimy jest nam cudownie, uprawiamy petting etc. Nie wstydzę się go, niejednokrotnie widział mnie nago.
On nie jest prawiczkiem, nie miał jakiegos bujnego życia erotycznego, ale juz zasmakował seksu.
Zawsze gdy się pieścimy mam ochotę na seks. Dosłownie o niczym innym nie marzę tylko o tym, żeby "on" znalazł się już we mnie. Mimo to gdy już dochodzi prawie do tego ja czuję blokadę.
Psychicznie nie mogę się przełamać, czuję, że to nie ten moment, że będę żałować że teraz, że to jeszcze za wcześnie mimo, że fizycznie tego pragnę.
Wiem, że faceci potrzebują seksu a tacy którzy już to robili zapewne bardziej.
Ja nie czuję się jeszcze gotowa i mimo, że mój chłopak to rozumie i nie naciska, nie namawia itd. wręcz twierdzi, że tego nie musi teraz robić, wiem, że on tego chce.
Co mam zrobić? Nie chcę żeby nasz związek się o to pospał, bo mimo, że jest świetnie to seks to bardzo istotna część związku.

zrob to i juz, to jet za☠☠☠ista rzecz

tylko zabezpieczcie sie i juz

spritfire · 2013-01-06, 18:45

Nie wiem jakiej rady oczekujesz?
Chcesz fizycznie ale nie czujesz sie gotowa psychicznie?
W takim razie czekaj dalej

paula78 · 2013-01-06, 18:50

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Autora za dużo analizuje. Jakby każdy tak analizował to na świecie bardzo dużo dziewic i prawiczków byłoby.

Nie wyszłoby to światu na złe.

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Ja się pytam gdzie więź? gdzie chemia pożądanie? Gdzie spontaniczność? oral czy widzenie nago ciał to zdecydowanie za mało.. a skoro już jest to pełny stosunek nie powinien być "problemem".

więzi nie buduje sie na samym wkładaniu penisa do pochwy a za spontaniczność często płaci sie wysoką cenę.
Nie powinien ?wg kogo ?ciebie? eksperta światowej klasy seksuologa? litości...

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Facet może czekać długo kobieta jeszcze dłużej.. ale to nie oznacza, że cierpliwość stoi w miejscu.

A co ci przeszkadza ich czekanie?

Nie jestem zwolenniczką wynoszenia błony/dziewictwa na ołtarze

ale skoro ona tego nie czuje to w czym problem, szczegolnie, że dla jej faceta nie jest to problemem.

normalnyFacet · 2013-01-06, 19:02

Cytat:

Nie wyszłoby to światu na złe.

Właśnie wyszłoby bo byłoby mniej ludzi na świecie, więc penisa chociaż RAZ trzeba byłoby włożyć

Cytat:

więzi nie buduje sie na samym wkładaniu penisa do pochwy a za spontaniczność często płaci sie wysoką cenę.
Nie powinien ?wg kogo ?ciebie? eksperta światowej klasy seksuologa? litości...

Może nie na samym wkładaniu penisa, ale NA NIM TEŻ się buduje związek. PRAWDZIWY związek bez seksu nie istnieje sama o tym dobrze wiesz. Daruj sobie te retoryczne pytania bo są żałosne.

Cytat:

A co ci przeszkadza ich czekanie?

Nie przeszkadza mi czekanie, mnie irytuje te marudzenie oraz robienie z tego nie wiadomo jakiego problemu.

Cytat:

Nie jestem zwolenniczką wynoszenia błony/dziewictwa na ołtarze

ale skoro ona tego nie czuje to w czym problem, szczegolnie, że dla jej faceta nie jest to problemem.

Nie jesteś zwolenniczką? Doprawdy? Popatrz na swoje wypowiedzi w TYM wątku.
Problemem teraz nie jest, nie ma gwarancji, że za pare miesięcy problemu nadal nie będzie. A nawet jakby był i facet odszedłby z powodu braku seksu to każdy by to zrozumiał.

Ostre wasabi · 2013-01-06, 19:12

Myślę, że nie należy na chama dawać sobie wpychać, ale

nie należy tej chwili przedłużać w nieskończoność - tym bardziej że piszesz, że jakieś czynności seksualne wykonujecie ja np. bym oszalała jakby setny raz kiedy jestem podniecona facet mówił w końcu, że nie jest na to gotowy. On może zacząć to samo odczuwać - zacznie się wkurzać bo hormony zaczną grać na najwyższych obrotach i samo sklepanie mu nie pomoże

**3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285** · 2013-01-06, 19:16

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Autorko ale się patyczkujesz.. to tylko błona, jesteście razem już tyle czasu + chłopak nie naciska..

Fizycznie chcesz a psychicznie to w końcu kochasz czy nie?

Zabierasz się do tego jak pies do jeża, albo jak licealistka zabiera się do czytania książki..

po prostu to ZRÓB i już.

To, że kochasz wcale nie oznacza, że jesteś gotowa psychicznie na sex. Nie rób nic na siłe, tylko tak jak czujesz.

normalnyFacet · 2013-01-06, 19:21

Cytat:

Napisane przez Ostre wasabi

Myślę, że nie należy na chama dawać sobie wpychać, ale

nie należy tej chwili przedłużać w nieskończoność - tym bardziej że piszesz, że jakieś czynności seksualne wykonujecie ja np. bym oszalała jakby setny raz kiedy jestem podniecona facet mówił w końcu, że nie jest na to gotowy. On może zacząć to samo odczuwać - zacznie się wkurzać bo hormony zaczną grać na najwyższych obrotach i samo sklepanie mu nie pomoże

O to mi właśnie chodzi

Chatul · 2013-01-06, 19:23

Cytat:

Napisane przez body_language

Zawsze gdy się pieścimy mam ochotę na seks. Dosłownie o niczym innym nie marzę tylko o tym, żeby "on" znalazł się już we mnie. Mimo to gdy już dochodzi prawie do tego ja czuję blokadę.
Psychicznie nie mogę się przełamać, czuję, że to nie ten moment, że będę żałować że teraz, że to jeszcze za wcześnie mimo, że fizycznie tego pragnę.

Skoro tak czujesz, to tak czujesz. Moim zdaniem, nie ma sensu robienia czegoś wbrew sobie. Na korzyść by to raczej nie wyszło.
Radzę się za to na spokojnie zastanowić dlaczego masz tego typu odczucia. Może nie ufasz facetowi? Może źle Ci się kojarzy sam seks pochwowy? Może obawiasz się o antykoncepcję? A może po prostu jeszcze nie chcesz seksu pochwowego, nie czujesz się gotowa na niego, ale czujesz presję, bo Twój chłopak już wcześniej uprawiał seks? A może w ogóle chodzi o coś zupełnie innego? Warto się nad tym zastanowić.

Cytat:

Napisane przez paula78

Nie wyszłoby to światu na złe.

Nie sposób się nie zgodzić.

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Właśnie wyszłoby bo byłoby mniej ludzi na świecie, więc penisa chociaż RAZ trzeba byłoby włożyć

Brzmi jak postulat zaprzestania stosowania antykoncepcji

Cytat:

PRAWDZIWY związek bez seksu nie istnieje sama o tym dobrze wiesz. Daruj sobie te retoryczne pytania bo są żałosne.

Ja się z tym nie zgadzam, ale to temat na inną rozmowę i w innym wątku

normalnyFacet · 2013-01-06, 19:27

Cytat:

Napisane przez Chatul

Ja się z tym nie zgadzam, ale to temat na inną rozmowę i w innym wątku

ojj dobrze wiem, że chodzi o dobranie się osób aseksualnych więc trochę się zagalapowałem

ale tutaj coś się pieszczą, coś tam w głowie siedzi ale "wyjść" a raczej wejść tu i tam nie może

ARAKSJEL · 2013-01-06, 19:36

Cytat:

Napisane przez body_language

Psychicznie nie mogę się przełamać, czuję, że to nie ten moment, że będę żałować że teraz, że to jeszcze za wcześnie mimo, że fizycznie tego pragnę.

Jak się czegoś nie jest pewnym , nie jest się gotowym ,to się tego nie robi ..... proste...... i nie tyczy to tylko seksu. A czy związek na tym ucierpi ? w dłuższej perspektywie zapewne tak .

egocentryczna · 2013-01-06, 19:38

hmm, ja miałam podobną sytuację i teraz mogę powiedzieć, że to był wyłącznie 'strach przed nieznanym', chłopak również nie naciskał, ale kiedy w końcu się zdecydowałam a po chwili próbowałam się znowu wycofać on powiedział, że nie zrobi mi krzywdy i poszło. Przed, tak jak u Ciebie był dłuuuuuuugo petting chociaż czułam, że byłam gotowa, to jednak ktoś musiał mnie lekko hmm 'popchnąć' do tego pełnego zdecydowania

**eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64** · 2013-01-06, 20:31

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Autora za dużo analizuje. Jakby każdy tak analizował to na świecie bardzo dużo dziewic i prawiczków byłoby.

Ja się pytam gdzie więź? gdzie chemia pożądanie? Gdzie spontaniczność? oral czy widzenie nago ciał to zdecydowanie za mało.. a skoro już jest to pełny stosunek nie powinien być "problemem".

Facet może czekać długo kobieta jeszcze dłużej.. ale to nie oznacza, że cierpliwość stoi w miejscu.

My kobiety z reguly widzimy to inaczej. Mamy do tego zupelnie inne podejscie niz wy - faceci. Czytajac to co piszesz, watpliwa sprawa, ze to zrozumiesz.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

ojj dobrze wiem, że chodzi o dobranie się osób aseksualnych więc trochę się zagalapowałem

ale tutaj coś się pieszczą, coś tam w głowie siedzi ale "wyjść" a raczej wejść tu i tam nie może

Po co Ty ja tak prymitywnie do tego namawiasz? Te zdania, typu: "to TYLKO blona", itd. Wyobraz sobie, ze moze dla niej, to NIE tylko blona.

Wedlug mnie, dziewczyna jest na dobrej drodze, w koncu to nastapi, ale na razie niech nie robi nic wbrew sobie. Zglos sie tu za rok jak dalej nic nie bedzie

, w co szczerze watpie, bo do tego czasu juz na pewno to nastapi.

ambrelia · 2013-01-06, 20:37

Dla mnie petting to jak seks.
Nie sprowadzałabym inicjacji do samego "przerwania błony".

_ema_ · 2013-01-06, 20:42

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Autorko ale się patyczkujesz.. to tylko błona, jesteście razem już tyle czasu + chłopak nie naciska..

Fizycznie chcesz a psychicznie to w końcu kochasz czy nie?

Zabierasz się do tego jak pies do jeża, albo jak licealistka zabiera się do czytania książki..

po prostu to ZRÓB i już.

No jasne autorko, przecież kobieta ma obowiązek dawania dowodu miłości

Normalny, nie piernicz, od kiedy jak sie kocha to się tyłka nadstawia? Jedna z drugim ma niewiele wspólnego, kobieta może ubóstwiać, a nie czuć się gotowa na seks i tyle. Jedno drugiego nie warunkuje.

**eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64** · 2013-01-06, 20:45

Cytat:

Napisane przez _ema_

No jasne autorko, przecież kobieta ma obowiązek dawania dowodu miłości

Normalny, nie piernicz, od kiedy jak sie kocha to się tyłka nadstawia? Jedna z drugim ma niewiele wspólnego, kobieta może ubóstwiać, a nie czuć się gotowa na seks i tyle. Jedno drugiego nie warunkuje.

O rany, nawet nie zauwazylam tego pytania postawionego przez niego. O, szok - rece mi opadly. Podpisuje sie pod tym co napisalas. To juz ktorys z rzedu watek, gdzie podejscie tego chlopaka do seksu i ogolny poglad na te sprawy, jest prostackie i prymitywne

normalnyFacet · 2013-01-06, 20:49

Cytat:

Napisane przez _ema_

No jasne autorko, przecież kobieta ma obowiązek dawania dowodu miłości

Normalny, nie piernicz, od kiedy jak sie kocha to się tyłka nadstawia? Jedna z drugim ma niewiele wspólnego, kobieta może ubóstwiać, a nie czuć się gotowa na seks i tyle. Jedno drugiego nie warunkuje.

Paradoksalnie jakby głębiej się nad tym zastanowić, to w zwrocie "dowodu miłości" coś jest..

Kobieta może powiedzieć "jak kocha to poczeka", a facet już NIE MOŻE powiedzieć "jak kochasz to się oddaj".

I gdzie tu ta równość między kobietą a mężczyzną?

Bądźmy obiektywni, autorka będzie miała większe profity z przełamania się niż odwlekania tego w nieskończoność (tym bardziej, że nie od wczoraj, tygodnia czy miesiąca jest z facetem).

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;38485715]O rany, nawet nie zauwazylam tego pytania postawionego przez niego. O, szok - rece mi opadly. Podpisuje sie pod tym co napisalas. To juz ktorys z rzedu watek, gdzie podejscie tego chlopaka do seksu i ogolny poglad na te sprawy, jest prostackie i prymitywne

[/QUOTE]

Doprawdy? Odwróć sytuację i co byłoby jakbyś Ty czy którakolwiek z was "czekała" na faceta, bo on nie może się przełamać?

no odpowiedz mi bo może TY RÓWNIEŻ możesz mieć prymitywne i prostackie podejście do tego

**eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64** · 2013-01-06, 20:53

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Bądźmy obiektywni, autorka będzie miała większe profity z przełamania się niż odwlekania tego w nieskończoność (tym bardziej, że nie od wczoraj, tygodnia czy miesiąca jest z facetem).

A tego nie wiesz. Nie znamy tego chlopaka i za malo wiemy o nim i ich zwiazku. Rozne kwiatki z tego moga jeszcze wyjsc. Blokada dziewczyny moze nie jest bezpodstawna. Niech robi to kiedy bedzie gotowa i tyle.

Twoje porady sa po prostu prywmitywne, nieprzemyslane i nie na miejscu. Za grosz nie ma w nich empatii rowniez.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Doprawdy? Odwróć sytuację i co byłoby jakbyś Ty czy którakolwiek z was "czekała" na faceta, bo on nie może się przełamać?

no odpowiedz mi bo może TY RÓWNIEŻ możesz mieć prymitywne i prostackie podejście do tego

Chlopy tego z reguly nie maja

Napisalam juz: jestesmy zupelnie rozni. I Ty tego nie zrozumiesz. Ja, jako kobieta, bardzo dobrze te dziewczyne rozumiem. Ty nie.

normalnyFacet · 2013-01-06, 20:55

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;38485919]

Chlopy tego z reguly nie maja

Napisalam juz: jestesmy zupelnie rozni. I Ty tego nie zrozumiesz. Ja, jako kobieta, bardzo dobrze te dziewczyne rozumiem. Ty nie.[/QUOTE]

ehhh a liczyłem na konkretną a nie wymijającą odpowiedź na moje pytanie no ale

widocznie dużo nas łączy

paula78 · 2013-01-06, 21:04

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Właśnie wyszłoby bo byłoby mniej ludzi na świecie, więc penisa chociaż RAZ trzeba byłoby włożyć

Dzięki mniejszej ilosc ludzi mniej idiotów byloby na forum

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Może nie na samym wkładaniu penisa, ale NA NIM TEŻ się buduje związek. PRAWDZIWY związek bez seksu nie istnieje sama o tym dobrze wiesz. Daruj sobie te retoryczne pytania bo są żałosne.

A co to znaczy prawdziwy związek ? znasz pojęcie białe małżeństwo ?to wg ciebie nie jest prawdziwy związek?

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Nie przeszkadza mi czekanie, mnie irytuje te marudzenie oraz robienie z tego nie wiadomo jakiego problemu.

Dla ciebie to nie problem dla autorki tak, na forum powstają różne wątki.

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Nie jesteś zwolenniczką? Doprawdy? Popatrz na swoje wypowiedzi w TYM wątku.

Napisałam aby poczekała czy to wynoszenie dziewictwa na ołtarze? nie sądzę .

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Problemem teraz nie jest, nie ma gwarancji, że za pare miesięcy problemu nadal nie będzie. A nawet jakby był i facet odszedłby z powodu braku seksu to każdy by to zrozumiał.

A moze za pare miesięcy autorka bedzie juz po i stwierdz, że smieszny byl jej problem teraz a moze nadal bedzie przed i tyle.

Ale facet nie chce odejść-jak narazie.

Ty wyraziłes swoje zdanie, ja swoje i tyle.EOT.

_ema_ · 2013-01-06, 21:06

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Paradoksalnie jakby głębiej się nad tym zastanowić, to w zwrocie "dowodu miłości" coś jest..

Kobieta może powiedzieć "jak kocha to poczeka", a facet już NIE MOŻE powiedzieć "jak kochasz to się oddaj".

I gdzie tu ta równość między kobietą a mężczyzną?

Bądźmy obiektywni, autorka będzie miała większe profity z przełamania się niż odwlekania tego w nieskończoność (tym bardziej, że nie od wczoraj, tygodnia czy miesiąca jest z facetem).

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Doprawdy? Odwróć sytuację i co byłoby jakbyś Ty czy którakolwiek z was "czekała" na faceta, bo on nie może się przełamać?

no odpowiedz mi bo może TY RÓWNIEŻ możesz mieć prymitywne i prostackie podejście do tego

Cóż, zapewne i tak nie uwierzysz, ale co tam - jestem kompletną przeciwniczką kazania facetowi czekać w nieskończoność. Więc tu właśnie jest równość, ona nie chce on chce, oboje czekają jakieś czas, a po jakimś czasie się tym cieszą. Równość jest taka, że on nie dostaje od razu, ale też nie czeka na to do slubu, proste

Za to nie widzę równości w podejściu, nie chcesz ale i tak masz dać, bo ja wymagam. To nie jest równość tylko stawianie żądań i nieszanowanie uczuć drugiej osoby.

Ps. w analogicznej sytuacji, gdyby facet chciał poczekać, rok - dwa - trzy, ale nie do ślubu, czekałabym cierpliwie

To chyba podejście fair nie sądzisz?

normalnyFacet · 2013-01-06, 21:11

Cytat:

Napisane przez paula78

A co to znaczy prawdziwy związek ? znasz pojęcie białe małżeństwo ?to wg ciebie nie jest prawdziwy związek?

tak znam jest dla mnie bardzo oczywiste dlatego nie wspominałem o tym, dopóki Chatul mnie nie zmotywowała do sprostowania (którego chyba nie zauważyłaś). Poza tym w tym wątku nie ma aseksualności więc i białego małżeństwa nie poruszałem.

Ja też uciekam z tego wątku

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Cytat:

Napisane przez _ema_

Cóż, zapewne i tak nie uwierzysz, ale co tam - jestem kompletną przeciwniczką kazania facetowi czekać w nieskończoność.

Też jestem tego zwolennikiem, a CZAS po jakim cierpliwość się kończy to sprawa indywidualna nie podlegająca ocenie

paula78 · 2013-01-06, 21:19

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

P

Doprawdy? Odwróć sytuację i co byłoby jakbyś Ty czy którakolwiek z was "czekała" na faceta, bo on nie może się przełamać?

no odpowiedz mi bo może TY RÓWNIEŻ możesz mieć prymitywne i prostackie podejście do tego

Facet wiedział, że dziewczyna jest dziewica i chyba jest na tyle rozumny, że wiedział, że może poczekać. Zresztą nie naciska.

Ja zwyczajnie nie zadawałam się z prawiczkami i kłopot z głowy

Navika · 2013-01-07, 04:46

Ja byłam kiedyś w bardzo podobnej sytuacji. W końcu przeżyłam swój pierwszy raz chyba tylko po to, żeby mieć to już za sobą i teraz z perspektywy czasu, uważam, że mogłam jeszcze z rok poczekać, że nie był to właściwy moment ani z punktu widzenia mojej dojrzałości ani z punktu widzenia rozwoju naszego związku. I, żeby nie było, nadal jestem z TŻ-tem, z którym ten pierwszy raz przeżyłam, więc nie o osobę nieodpowiednią tu chodzi.
Wtedy kierowałam się takim samym myśleniem, jakie dominuje w tym wątku: no przecież i tak już zrobiliśmy wszystko, co się dało zrobić poza tym nieszczęsnym stosunkiem pochwowym, przecież i tak już praktycznie nie jestem dziewicą, przecież i tak już prowadzimy życie seksualne, to co to za różnica zrobić ten jeden, ostatni krok. Poza tym wszystkim też w czasie pieszczot czułam fizyczną chęć, by to zrobić i nie chciałam dłużej dręczyć mojego TŻ-ta. Tylko, że kiedy przyszło co do czego to okazało się, że nie było to tak, jakbym sobie wymarzyła, i nie chodzi mi o świece i wino, ale o to, że tkwiła we mnie ta bariera psychiczna. Poza tym to nie tak, że jak się uprawia petting to "pierwszy raz" (klasyczny stosunek) nic nie zmienia i nie liczy się jako ważne doświadczenie. Potem wszystko w życiu seksualnym się zmienia, nie ma już powrotu do tych "zabaw", w moim przypadku klasycznego seksu musiałam się w pewien sposób nauczyć, wymagało to dużo cierpliwości od mojego partnera i dużo zrozumienia i teraz wiem, że nie byłam wtedy na to gotowa, że wydawało mi się, że potem też wszystko będzie się działo samo z siebie, naturalnie tak jak przy pettingu, a tak nie było. Oczywiście jest pewnie bardzo dużo kobiet, które od razu odnajdują przyjemność z seksu, ja do nich nie należałam, i nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiem, czy było to spowodowane moją niedojrzałością czy też o prostu tak by się stało niezależnie od tego, ile czasu bym czekała.

2013-01-06, 17:50	#1
body_language Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: Opole Wiadomości: 73	Seks czy nie seks? Witajcie, podejrzewam, że podobnych tematów było sporo, ale mimo wszystko chciałabym napisać o tym co mnie dręczy. Jestem z moim chłopakiem rok i 3 miesiące. Jest nam razem dobrze, on mnie kocha ja jego też. Mam już skończone 20 lat i jestem dziewicą. Lubię swoje ciało, wiem, że niczego mu nie brakuje, mój chłopak je ubóstwia. Gdy się pieścimy jest nam cudownie, uprawiamy petting etc. Nie wstydzę się go, niejednokrotnie widział mnie nago. On nie jest prawiczkiem, nie miał jakiegos bujnego życia erotycznego, ale juz zasmakował seksu. Zawsze gdy się pieścimy mam ochotę na seks. Dosłownie o niczym innym nie marzę tylko o tym, żeby "on" znalazł się już we mnie. Mimo to gdy już dochodzi prawie do tego ja czuję blokadę. Psychicznie nie mogę się przełamać, czuję, że to nie ten moment, że będę żałować że teraz, że to jeszcze za wcześnie mimo, że fizycznie tego pragnę. Wiem, że faceci potrzebują seksu a tacy którzy już to robili zapewne bardziej. Ja nie czuję się jeszcze gotowa i mimo, że mój chłopak to rozumie i nie naciska, nie namawia itd. wręcz twierdzi, że tego nie musi teraz robić, wiem, że on tego chce. Co mam zrobić? Nie chcę żeby nasz związek się o to pospał, bo mimo, że jest świetnie to seks to bardzo istotna część związku.

2013-01-06, 17:58	#2
anuluu Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 463	Dot.: Seks czy nie seks? według mnie, facet nie naciska na seks przede wszystkim dlatego że jak sama stwierdziłaś macie obecnie inną formę intymnej bliskości. Nie mnie oceniać czy on w takim stanie rzeczy wytrzyma jeszcze długo, nie mniej myślę że jeśli myślisz że to jeszcze nie ta pora na pełne zjednoczenie to nie możesz siebie zmuszać. Ja osobiście uważam że petting jest już jakąś formą inicjacji seksualnej szczególnie jeśli w jego zakres wchodzi tzw palcówka. Tak czy siak, każdy rozpatruje sprawę seksu trochę inaczej i jeśli się blokujesz to absolutnie się nie zmuszaj, myślę że facet zrozumie .

2013-01-06, 18:00	#3
Opie Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 26	Skoro nie naciska to jaki masz problem? Zrobisz to jak Twoim zdaniem " będziesz gotowa" __________________ zmywam w wódce brud powagi..

2013-01-06, 18:05	#4
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 553	Dot.: Seks czy nie seks? A dlaczego ma sie związek posypać skoro chlopak nie naciska i nie namawia cię i potraficie zaspokoic się winny sposób ? Boisz się, że blokada będzie trzymać przez następne lata ? nie sądzę, poczekaja aż przyjdzie eten własciwy moment i to się stanie. Pamiętajacie jednak o zabezpieczeniu __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/

2013-01-06, 18:25	#5
normalnyFacet Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 6 910	Dot.: Seks czy nie seks? Autorko ale się patyczkujesz.. to tylko błona, jesteście razem już tyle czasu + chłopak nie naciska.. Fizycznie chcesz a psychicznie to w końcu kochasz czy nie? Zabierasz się do tego jak pies do jeża, albo jak licealistka zabiera się do czytania książki.. po prostu to ZRÓB i już.

2013-01-06, 18:45	#9
spritfire Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 550	Dot.: Seks czy nie seks? Nie wiem jakiej rady oczekujesz? Chcesz fizycznie ale nie czujesz sie gotowa psychicznie? W takim razie czekaj dalej

2013-01-06, 19:12	#12
Ostre wasabi Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Szczecin :D Wiadomości: 1 732	Dot.: Seks czy nie seks? Myślę, że nie należy na chama dawać sobie wpychać, ale nie należy tej chwili przedłużać w nieskończoność - tym bardziej że piszesz, że jakieś czynności seksualne wykonujecie ja np. bym oszalała jakby setny raz kiedy jestem podniecona facet mówił w końcu, że nie jest na to gotowy. On może zacząć to samo odczuwać - zacznie się wkurzać bo hormony zaczną grać na najwyższych obrotach i samo sklepanie mu nie pomoże __________________ To all these greedy people Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind

2013-01-06, 19:38	#18
egocentryczna Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 1 534	Dot.: Seks czy nie seks? hmm, ja miałam podobną sytuację i teraz mogę powiedzieć, że to był wyłącznie 'strach przed nieznanym', chłopak również nie naciskał, ale kiedy w końcu się zdecydowałam a po chwili próbowałam się znowu wycofać on powiedział, że nie zrobi mi krzywdy i poszło. Przed, tak jak u Ciebie był dłuuuuuuugo petting chociaż czułam, że byłam gotowa, to jednak ktoś musiał mnie lekko hmm 'popchnąć' do tego pełnego zdecydowania

2013-01-06, 20:37	#20
ambrelia Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 39	Dot.: Seks czy nie seks? Dla mnie petting to jak seks. Nie sprowadzałabym inicjacji do samego "przerwania błony".

2013-01-06, 20:55	#25
normalnyFacet Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 6 910	Dot.: Seks czy nie seks? [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;38485919] Chlopy tego z reguly nie maja Napisalam juz: jestesmy zupelnie rozni. I Ty tego nie zrozumiesz. Ja, jako kobieta, bardzo dobrze te dziewczyne rozumiem. Ty nie.[/QUOTE] ehhh a liczyłem na konkretną a nie wymijającą odpowiedź na moje pytanie no ale widocznie dużo nas łączy

2013-01-07, 04:46	#30
Navika Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-08 Wiadomości: 277	Dot.: Seks czy nie seks? Ja byłam kiedyś w bardzo podobnej sytuacji. W końcu przeżyłam swój pierwszy raz chyba tylko po to, żeby mieć to już za sobą i teraz z perspektywy czasu, uważam, że mogłam jeszcze z rok poczekać, że nie był to właściwy moment ani z punktu widzenia mojej dojrzałości ani z punktu widzenia rozwoju naszego związku. I, żeby nie było, nadal jestem z TŻ-tem, z którym ten pierwszy raz przeżyłam, więc nie o osobę nieodpowiednią tu chodzi. Wtedy kierowałam się takim samym myśleniem, jakie dominuje w tym wątku: no przecież i tak już zrobiliśmy wszystko, co się dało zrobić poza tym nieszczęsnym stosunkiem pochwowym, przecież i tak już praktycznie nie jestem dziewicą, przecież i tak już prowadzimy życie seksualne, to co to za różnica zrobić ten jeden, ostatni krok. Poza tym wszystkim też w czasie pieszczot czułam fizyczną chęć, by to zrobić i nie chciałam dłużej dręczyć mojego TŻ-ta. Tylko, że kiedy przyszło co do czego to okazało się, że nie było to tak, jakbym sobie wymarzyła, i nie chodzi mi o świece i wino, ale o to, że tkwiła we mnie ta bariera psychiczna. Poza tym to nie tak, że jak się uprawia petting to "pierwszy raz" (klasyczny stosunek) nic nie zmienia i nie liczy się jako ważne doświadczenie. Potem wszystko w życiu seksualnym się zmienia, nie ma już powrotu do tych "zabaw", w moim przypadku klasycznego seksu musiałam się w pewien sposób nauczyć, wymagało to dużo cierpliwości od mojego partnera i dużo zrozumienia i teraz wiem, że nie byłam wtedy na to gotowa, że wydawało mi się, że potem też wszystko będzie się działo samo z siebie, naturalnie tak jak przy pettingu, a tak nie było. Oczywiście jest pewnie bardzo dużo kobiet, które od razu odnajdują przyjemność z seksu, ja do nich nie należałam, i nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiem, czy było to spowodowane moją niedojrzałością czy też o prostu tak by się stało niezależnie od tego, ile czasu bym czekała.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)