Brak prywatności

[201705291006]

Temat dawno nieaktualny


Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Udaj, że zgubiłaś klucze i wymień jeden zamek. Tylko potem będziesz musiała być konsekwentna i nie dać im kopii...

[201610170910]

Porozmawiaj o tym ze swoją mamą. Skoro Cie sprawdzają i do tej pory nic złego nie zauważyli to chyba Twoja mama widzi, że jesteś odpowiedzialną osobą?

[agniesikk]

Na nagabującą babcię to zostaw klucz w zamku ustawiony poziomo, to babcia swojego nie da rady włożyć do zamka

[201604181004]

Jezu drogi sama się stawiasz w roli ofiary. Zachowujesz się jak pięciolatka do której każdy może podejść sprzedać kopa i zabrać lizaka a ty odwrócisz się na palcach i bedziesz płakać. Twardym trzeba być nie miękkim, zacznij walczyć trochę i nie stękać że "o boże nie dam rady bo zgarnę opiernicz" bo z dwojga złego lepszy opiernicz - kiedyś im się znudzi niż to co masz teraz. Jak na ludzi rozmowa i argumenty nie działają to się przechodzi do czynów. Naprawdę bardzo dajesz sobie wejść na głowę.

[201604181004]

Zaczną się groźby bez pokrycia i co ci zrobią? Pieniądze prosta sprawa alimenty, ja nie wiem czemu ty się z nimi cackasz i dajesz się tak manipulować. Kasa ci się należy jak psu buda więc olej te śmieszne groźby i koniec.

[lemka]

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

A czyje to jest mieszkanie? Jeżeli mamy, to sytuacja jest skomplikowana, jeżeli twoje to zmień zamek, nie dawaj nikomu kluczy i tyle. Niech się dobijają.

[201607050913]

Ale rozumiem, że to nie jest Twoje mieszkanie i sama się nie utrzymujesz? Skoro mama płaci za angielski, to podejrzewam, że wszystkie rachunki i czynsz też. Masz dopiero 18 lat, większość ludzi jeszcze mieszka z całą rodziną, a Ty krzyczysz o brak prywatności. Babcia powinna Cię jednak uprzedzać, ja bym wyskoczyła na nią z wałkiem do ciasta i powiedziała, że słyszałaś o włamaniach do sąsiadów i myślałaś, że to złodziej, więc lepiej dla niej, gdyby zawiadamiała o wizytach.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez drabineczka

Zaczną się groźby bez pokrycia i co ci zrobią? Pieniądze prosta sprawa alimenty, ja nie wiem czemu ty się z nimi cackasz i dajesz się tak manipulować. Kasa ci się należy jak psu buda więc olej te śmieszne groźby i koniec.

O ludzie. Ona jest dorosła. Wielu ludzi w jej wieku musi się już samemu utrzymywać. Ma mieszkanie i utrzymanie za free, i super, nic tylko się cieszyć.

[zla panienka]

zamontuj zamek do swojego pokoju, nikt Ci tam nie będzie wchodził i będziesz mieć spokój

[201604181004]

Ja tam nie wiem czy bym się cieszyła z takiej odpowiedzialności i zawracania gitary. Bo jaki z tego pożytek? Mieszka z dala od matki i musi przejąć wszystkie dorosłe obowiązki a do tego ktoś jej stęka że kasy nie da jak będzie kręcić nosem. Trzeba wyznaczać granice jak już ma się dorosłe zajęcia tj. matka od ciebie wymaga samodzielności i odpowiedzialności to wymagaj od innych by jak dorosłego cię traktowali i szanowali twoją prywatność. Umów się z babcią ze chętnie spędzisz z nią niedziele, zapraszaj ją na co tygodniowe umówione obiady - będzie miała szanse sprawdzić jak wyglada dom jak się czujesz i jak ci idzie a wszystko pod twoją kontrolą bez odwiedzin o 6 rano w sobotę.

[olasia99]

Napisane przez drabineczka

Ja tam nie wiem czy bym się cieszyła z takiej odpowiedzialności i zawracania gitary. Bo jaki z tego pożytek? Mieszka z dala od matki i musi przejąć wszystkie dorosłe obowiązki a do tego ktoś jej stęka że kasy nie da jak będzie kręcić nosem. Trzeba wyznaczać granice jak już ma się dorosłe zajęcia tj. matka od ciebie wymaga samodzielności i odpowiedzialności to wymagaj od innych by jak dorosłego cię traktowali i szanowali twoją prywatność. Umów się z babcią ze chętnie spędzisz z nią niedziele, zapraszaj ją na co tygodniowe umówione obiady - będzie miała szanse sprawdzić jak wyglada dom jak się czujesz i jak ci idzie a wszystko pod twoją kontrolą bez odwiedzin o 6 rano w sobotę.

Powiedz babci, że jesteś zmęczona po całym tygodniu w szkole i przeszkadzają ci takie niezapowiedziane wczesne wizyty, ale będzie Ci miło, jak będzie przychodziła do ciebie co niedzielę na obiad, który sama będziesz robić. Wtedy będziecie mogły sobie porozmawiac i zobaczy, jak ci idzie w domu.

Ja bym spróbowała poszukać powodu, dla którego ciebie tak kontrolują. Jak nie nauka, imprezy, to może masz chłopaka i z tym mają problem? Albo nie wiedzą, czy masz, i chcieliby się dowiedzieć, czy nie nocuje u Ciebie. Szósta rano w soboty to może być kontrola, czy nie leżysz w łóżku na kacu po imprezie. ot, tyle. Babcia jest jak rozumiem ze strony mamy? Nasuwa mi się pytanie, w jakim wieku Twoja mama Cię urodziła.

[ulinkaaa]

Jak dla mnie to boisz się odpowiedzialności, albo jesteś dorosła, wymieniasz zamki i odpowiadasz za siebie, wyznaczając w ten sposób granice, albo tkwisz w tym co masz i dajesz sobie wchodzić na głowę, takie trochę: chciałabym, a boję się... Niestety nie da się dogodzić wszystkim...

[olasia99]

Napisane przez ulinkaaa

Jak dla mnie to boisz się odpowiedzialności, albo jesteś dorosła, wymieniasz zamki i odpowiadasz za siebie, wyznaczając w ten sposób granice, albo tkwisz w tym co masz i dajesz sobie wchodzić na głowę, takie trochę: chciałabym, a boję się... Niestety nie da się dogodzić wszystkim...

Tylko że myślenie jej rodziny odbiega od naszego. Jeżeli posunie się do wymiany zamków, to kontrola jeszcze bardziej się zaostrzy. Zakładam, że mieszkanie nie jest jej na własność, więc wejście do niego po wymianie zamków to pikuś będzie i tak. Tu raczej trzeba kompromisu poszukać. Jak dla mnie to autorka ma rodzinkę taką, że... zamki wymienisz, to oknami wejdą

Autorko - jaki masz kontakt z babcią? Jest on na tyle dobry, że gdy zadzwonisz do niej w piątek i pożalisz się, że miałaś beznadziejny tydzien i jesteś ubita i że w końcu w sobotę będziesz mogła sobie to odbić i pospać do 12, a potem zaprosisz ją na obiad na niedzielę, nie będzie to podejrzane?

Nie wiem, czy nieuważnie wątek przeczytałam - ale Ty chyba o tym ciągle rozmawiasz z matką, babcię próbowałaś przegadać? A może... to ty wpadnij jej do domu o 6 rano w sobotę albo przed lekcjami w tygodniu i spytaj, co słychać?

[201604181004]

Zgadzam się, nie w zamkach rzecz.

[pendraiw]

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

Częściej zamykaj zostawiając klucz w drzwiach, na uszy słuchawki i niech się dobijają, potem niech się kłócą, i awanturują olej to. Po paru takich akcjach znudzą się.

[201607050913]

Napisane przez drabineczka

Ja tam nie wiem czy bym się cieszyła z takiej odpowiedzialności i zawracania gitary. Bo jaki z tego pożytek? Mieszka z dala od matki i musi przejąć wszystkie dorosłe obowiązki a do tego ktoś jej stęka że kasy nie da jak będzie kręcić nosem.

18 latka musi dbać o to, żeby płacić regularnie rachunki i o mieszkanie. No straszne.

[201604181004]

No ja tam nie wiem ale ja decyzję o samodzielności podjęłam świadomie i jest różnica między mieszkaniem samemu a z rodzicami. Ona wyboru nie miała, samodzielność spadła jej z nieba i ma prawo być zła, nie radzić sobie, albo odczuwać żal bo dla mnie wystawienie licealistki na pastwę nieodpowiedzialnego brata nie jest zbyt fajne.

[Li O]

Autorko... Nie znam cię i nie twierdzę, że nie jesteś osobą odpowiedzialną, ale dla mnie sprawdzanie samotnie mieszkającej 18-latki przez rodzinę wydaje się całkiem normalne. Wizyta babci w sobotni poranek pewnie ma na celu sprawdzenie, czy nie nocował ktoś u ciebie, a zaglądanie do lodówki i szafek, to kwestia tego, czy nie posiadasz czegoś niezdrowego i nieodpowiedniego dla młodej osoby. Nawet jeśli dotąd nie było powodów by ci nie ufać, wchodzisz w wiek dorosły i na pewno zaczną nadarzać się większe "okazje" do różnych czynów, które mogą nie spodobać się twojej mamie. Oczywiście nie chciałabym ujmować upierdliwości zachowania osób kontrolujących cię, ale moim zdaniem nie ma nic nienormalnego w kontrolowaniu nastolatki.
Masz jednak trzy wa wyjścia: rozmawiać z mamą dopóki nie odpuści, zaakceptować sytuację, albo ze wszystkimi konsekwencjami przejść na własne utrzymanie.

[arrachne]

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

Jesteśmy rówieśnicami.
A co ze studiami? Nie możesz podjąć ich w innym niż rodzinne mieście - bez babci i brata mamy? To mieszkanie możecie komuś wynająć, a ty wynajmiesz sobie gdzie indziej, zostało Ci raptem pół roku do przemęczenia.
Chyba, że nie masz matury w tym, roku, albo nie planujesz wyjazdu na studia

[201710120930]

Porozmawiaj o tym ze swoją mamą. .

ale i tak klucze musiałyby dotrzeć do nich wszystkich bo taka wola mamy. .

No i masz odpowiedź
Wcale bym sie nie zdziwiła gdyby Cię nachodzili na .. wyraźny prikas matki
Ona Cię w ten sposób kontroluje.proste.np o 7-mej rano spokojnie mógłby byc u Ciebie jakiś chłopak ;
a co nie ?

[Monian]

wytrzymaj jeszcze. Skup się na nauce itp. Po maturze jedziesz do pracy, potem do innego miasta na studia - będziesz miała więcej spokoju. Innej rady chyba nie ma.

[dacn]

Nie macie racji. Płacenie rachunków, szkoła i ogarniecie domu to dużo obowiązków jak dla 18- nastolatki. Opr za niezapłacony prąd jest mocno nie na miejscu bo to nie ona miał pilnować terminowych wpłat.

Reakcja rodziny niepoważna, naczytali sie o narkotykach, sexie, niechcianych ciążach, alkoholu wyrobili sobie błędne zdanie i teraz juz tylko szukają dowodów na poparcie tego co oni juz i tak wiedzą.
Grzebanie w szafkach i śmieciach to nie jest normalne zachowanie.

Teksty o tym ze jesteś na mamy utrzymaniu i masz sie słuchac są głupie- rodzice maja obowiązek utrzymywac swoje dzieci do czasu ukończenia przez nie szkoły sredniej lub studiów. Jak nie to o swoje nalezy walczyć w sądzie.

Porozmawiaj z mamą, ba nawet zrób awanturę. Bo jeżeli to wszystko dzieje sie na polecenie mamy to znaczy że nie ma do ciebie zaufania ale jednoczesnie zostawiła ot tak swoją córke samą. Powiedz ze szczegółami że babcia grzebie w śmieciach, ze przychodzi w sobotę o siódmej, jak sie mama tak boi to zaproponuj szczera rozmowę.


A tak dodatkowo to miałam podobnie, jak wyjechałam na studia, czyli byłam od ciebie rok starsza to rodzice wynajęli mi kawalerkę, gdzie co jakiś czas bez zapowiedzi przychodziła babcia i na przykład ZABIERAŁA moje brudne rzeczy do prania, robiła zakupy, grzebała w szafkach i przekładałą rzeczy po swojemu. Rodzinie zrobiłąm mega awanturę, powiedziałam ze jak sie nie odp...ą od mojego zycia osobistego to sie nie zobaczymy więcej. Wyprowadziłam sie do mieszkania z innymi ludźmi tak żeby nie było tak łatwo mnie nachodzić, a każda wizyta rodziny musiała byc wczesniej zapowiedziana. Wyszło to wszystkim na dobre.

[201607050913]

Napisane przez dacn

Teksty o tym ze jesteś na mamy utrzymaniu i masz sie słuchac są głupie- rodzice maja obowiązek utrzymywac swoje dzieci do czasu ukończenia przez nie szkoły sredniej lub studiów. Jak nie to o swoje nalezy walczyć w sądzie.

Wiesz, szkoda mi tej matki, która zaiwania za granicą na utrzymanie córki, a ta narzeka na brak prywatności i obowiązek płacenia rachunków. Jak jej nie zostawi w świętym spokoju, to jeszcze w nagrodę dostanie wezwanie do sądu Nie ogarniam tej dzisiejszej, roszczeniowej młodzieży, a właściwie dorosłych już ludzi. I błagam, w akademiku będzie miała jeszcze mniej prywatności, w mieszkaniu studenckim również, a do tego takie same obowiązki jak teraz, a nauki 5 razy więcej.

[dacn]

Napisane przez mineralka bez gazu

Wiesz, szkoda mi tej matki, która zaiwania za granicą na utrzymanie córki, a ta narzeka na brak prywatności i obowiązek płacenia rachunków. Jak jej nie zostawi w świętym spokoju, to jeszcze w nagrodę dostanie wezwanie do sądu Nie ogarniam tej dzisiejszej, roszczeniowej młodzieży, a właściwie dorosłych już ludzi. I błagam, w akademiku będzie miała jeszcze mniej prywatności, w mieszkaniu studenckim również, a do tego takie same obowiązki jak teraz, a nauki 5 razy więcej.

A mi szkoda córki która nie jest traktowana jako partner, ale jako przedmiot bez zwrócenia uwagi na jej uczucia.
w akademiku nie będzie mniej prywatności- nikomu nie bedzie sie musiała tłumaczyć czemu dzisiaj nie ma swetra lub dlaczego w sobote śpi aż do 9 rano.

Nie rozumiem ludzi którzy hoduja swoje dzieci, "daje kase to masz sie mnie słuchac bo to ja wydaję polecenie" fatalna postawa rodzica. która źle zaowocuje w przyszłości.

[201604181004]

Proooszę cię ona była nieletnia jak matka wyjechała, tym się powinien mops zainteresować...

[201607050913]

Napisane przez drabineczka

Proooszę cię ona była nieletnia jak matka wyjechała, tym się powinien mops zainteresować...

Zostałą sama w październiku, jak skończyła 18 lat. Dobra, odpuszczam, widocznie mamy inne pojęcie dorosłości, ja w tym wieku nie byłam dzieckiem i patrzę przez ten pryzmat. Może inni potrzebują więcej czasu.

[201604181004]

Doczytaj, przed osiemnastką mieszkała z nieodpowiedzialnym wujkiem.

[ulfrinn]

A ciekawe co by zrobiła babcia jakby autorka specjalnie po mieszkaniu porozrzucała wymięte prezerwatywy, stringi, męskie gacie, może jakieś kajdanki... a w lodówce torebka z białym proszkiem
A no i w koszu na śmieci kilka zużytych testów ciążowych

Może by dostała zawału i problem z głowy

[201607050913]

Napisane przez ulfrinn

Może by dostała zawału i problem z głowy

To nie jest ani trochę zabawne.

[ulfrinn]

Napisane przez mineralka bez gazu

To nie jest ani trochę zabawne.

Chlip chlip