Problem z okazywaniem uczuć..

[ankylss]

Od kąd pamiętam mam problem z okazywaniem uczuć, i z czasem teraz stało się to dla mnie kompletnie irytujące. Mam 19 lat, byłam z jednym chłopakiem w dodatku tylko pół roku, ponieważ ciągle się kłociliśmy o to, że ja nie okazuje mu uczuć. Nie wiem dlaczego taka jestem. Związek zakończyłam już rok temu i do tej pory z kim się nie spotkam mam ten sam problem, myślałam, że jeżeli byłam już na poważnie jakiś czas z chłopakiem, będzie mi łatwiej, ale wydaje mi się, że to się jeszcze bardziej pogarsza. Nieraz nie mam nawet ochoty wyjść z chłopakiem, który od dawna chce się ze mną umówić, a mój powód to "bo nie" Z jednej strony to przez to, że jestem wstydliwa, ale z drugiej strny czemu nawet nie najbliższym nie potrafie okazywać emocji?

[agniesikk]

Ja też do osób zbyt wylewnych nie należę, rodzinie w ogóle nie okazuję czułości, nigdy nie domagałam się jakiejś bliskości fizycznej, a przytulających się koleżanek to po prostu nie rozumiem Powiem Ci, że jak byłam z poprzednim chłopakiem, to nic mnie do niego nie ciągnęło fizycznie, po prostu nic. Nie chciałam się przytulać, całować, ot może być, ale szału nie ma. Może po prostu nie ma między Wami chemii? Bo ja w obecnym związku nie mam takich problemów, po prostu czasem tak jest, że ktoś nas nie pociąga i tyle.

[ankylss]

Napisane przez agniesikk

Ja też do osób zbyt wylewnych nie należę, rodzinie w ogóle nie okazuję czułości, nigdy nie domagałam się jakiejś bliskości fizycznej, a przytulających się koleżanek to po prostu nie rozumiem Powiem Ci, że jak byłam z poprzednim chłopakiem, to nic mnie do niego nie ciągnęło fizycznie, po prostu nic. Nie chciałam się przytulać, całować, ot może być, ale szału nie ma. Może po prostu nie ma między Wami chemii? Bo ja w obecnym związku nie mam takich problemów, po prostu czasem tak jest, że ktoś nas nie pociąga i tyle.

Właśnie chodzi o to, że wydaje mi się, że go kochałam, ale nie potrafie się jakoś przełamać, żeby np samoistnie kogoś przytulić, bo jest mi nie wiem głupio?

[Krystal_26]

Może zacznij od mówienia komplementów (np. "Fantastycznie wyglądasz" "Świetnie sobie z tym poradziłeś!") Poza tym może po prostu potrzebujesz mniej wylewnego chłopaka, nie każdy musi być otwarty i wylewny w okazywaniu uczuć. Niektórym to nie przeszkadza. Albo agnesikk ma rację, między wami po prostu nie było chemii, a jak spotkasz właściwego chłopaka, wszystko przyjdzie samo.

[mambusiaPRV]

Znam wiele osób powściągliwych w swoim wyrażaniu uczuć. Zazwyczaj tak zachowują się bo wielokrotnie zostały zranione, nie tylko przez partnera, ale przede wszystkim przez rodzinę. Odpowiedz sobie na pytanie, czy w dziecięcych latach rodzice przytulali Cię, mówili, że Cię kochają, nauczyli Cię okazywania emocji? A może pochodzisz z "rozbitej" rodziny, co niestety jest coraz większym standardem? Niestety to co za młodu doświadczyliśmy później wychodzi w dorosłym życiu.