|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Konto usunięte
|
nerwica natręctw?
Witam
Postanowiłam założyć ten wątek, po wczorajszej rozmowie z mamą. Zaczęłyśmy gadać, i temat zszedł na to, że panicznie boję się motyli. Jak widzę motyla, to chce mi się wymiotować, tak mnie obrzydza. Boję się też przechodzić/przejeżdżać mostem, albo pod mostem. Takie uczucie, jakbym miała lęk wysokości.. Boję się jeździć windą, nie lubię (jak to kurcze brzmi ) parzystych liczb, kojarzą mi się z czymś ostrym, niemiłym.. Moja mama stwierdziła, że to zadatki na nerwicę natręctw, i poradziła zapisać się do psychologa. Ale przecież nerwica natręctw polega na wykonywaniu pewnych czynności, powtarzaniu, a ja tylko boję się takich rzeczy.. Myślicie, że rzeczywiście powinnam zgłosić się do psychologa?
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 234
|
Dot.: nerwica natręctw?
Nerwica natręctw nie polega tylko jak napisałaś na powtarzaniu pewnych czynności. Paniczny strach jest jak najbardziej jednym z jej objawów.
Jeśli masz możliwość, to wybierz się na taką wizytę. Nie zaszkodzi, a moze pomóc. A lepiej wcześniej, niz czekać aż się pogorszy
|
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 500
|
Dot.: nerwica natręctw?
Ja nie wiem,czy moje zachowania to nerwica natręctw,ale są czynności bez których po prostu nie mogę się obejść. Mam nawyk "upychania". Mój chłopak tego nienawidzi. Panicznie boję się,że coś zgubię,zwłaszcza portfel z kartą,prawem jazdy,dowodem i biletem miesięcznym. No i komórkę. Dlatego idąc ulicą potrafię co 10 minut przystawać,żeby otworzyć torebkę i kilka razy docisnąc portfel ręką na sam spód torby. Po wejściu do auta siedze kilka minut na fotelu zanim ruszę i "upycham". Tak samo w pociągu. Wstyd mi cholernie,bo cisnę ręką ten porfel jak głupia,tarasując chodnik i już kilka razy zauważyłam,że ludzie dziwnie się gapią. Poza tym robię to tak mocno,że w kilku torebkach oberwały mi się już uszy,a raz upychając aparat PRZYPADKOWO wcisnęłam kciukiem ekran i pękł.
Poza tym lubię mieć wszystko ustawione od linijki,kapcie-jeśli już noszę,muszą leżeć idealnie przy dywanie,a jako dziecko lubiłam "dopychać" kontakty do ściany. Może to wynikało z tego,że wszyscy szarpali za kabel,zamiast przytrzymywać wtyczkę i często kontakty wyłaziły ze ścian. Jestem dziwna,możecie się smiać/gardzić/itp itd
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk cieszyński
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: nerwica natręctw?
Cytat:
Tinkerbell sorry za mój avatar
__________________
}Aleks 28.04.2014 r. }i{
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 839
|
Dot.: nerwica natręctw?
Nie będę się śmiać i gardzić, bo niby czemu. Też mam nerwicę natręctw (trochę inną niż twoja) i żyję. Na początku, szczególnie nowo poznani ludzie dziwnie reagują, ale potem się przyzwyczajają. Mnie to nie przeszkadza. Taka jestem i już
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
|
|
|
|
#6 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 500
|
Dot.: nerwica natręctw?
Ja się nie wstydze tego,że taka jestem,ale głupio mi,gdy ludzie wlepiają we mnie wzrok bo 10 minut przyciskam coś w torebce,grzebię w niej,a niczego nie wyjmuję
Ale to ma też swoje zalety-moja mama wczoraj ględziła,że zgubiła pokrowiec na telefon,wypadł jej z torebki na ulicy. Ja jeszcze nigdy niczego nie zgubiłam I czuję się jakaś taka skrupulatna |
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: nerwica natręctw?
Cytat:
Nie sądziłam, że to natręctwa jakieś, raczej ostrożność hehe Więc się nie przejmuj, lepiej upychać niż zgubić
__________________
|
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 270
|
Dot.: nerwica natręctw?
Cytat:
Ja np zanim zasnę bardzo często wstaję jeszcze (już z łóżka) i upewniam się, czy światło jest zgaszone w reszcie mieszkania (wyglądam na korytarz) albo zawsze sprawdzam, czy sa zakręcone te kurki od gazu, czasem nawet ze dwa razy :P I zawsze wyłączam opiekacz z gniazdka, bo mam nieuzasadnione przekonanie, że może sam się jakoś włączyć i co będzie jak się spali? Wiem, ze to głupie Ale staram się to opanowywać kiedy jestem świadoma, że przesadzam ![]() Takie upychanie rzeczy w torebce też może być szkodliwe, bo im częściej otwierasz torebkę, tym bardziej możesz się narazić na kieszonkowców albo, że coś Ci kiedyś z niej wypadnie jak cały czas otwierasz, czego Ci oczywiście nie życzę ![]() A to, że ktoś nie może patrzeć na motyle? Zdarza się ja nie mogę patrzeć na resztki jedzenia w zlewie :P czy to źle? Zawsze wolę wyrzucać resztki do kosza od razu i denerwuje mnie, że ktoś może wrzucać resztki do zlewu i potem trzeba to sprzątać bo strasznie tego nie lubię... I nie wybieram się do psychologa
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: nerwica natręctw?
Cytat:
Twoje przykłady to jest jeszcze norma, uwierz
__________________
when I grow up, I want to be a forester run through the moss on high heels that’s what I’ll do, throwing out boomerang waiting for it to come back to me |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Fredrikstad
Wiadomości: 442
|
Dot.: nerwica natręctw?
Fajnie poczytać że inni też mają"takie problemy"
. Kiedyś miałam problem z myciem rąk,co chwila musiałam je myć,samo jakoś przeszło,chociaz i tak jestem trochę"upośledziona"na tym punkcie,nawet TŻ teraz jest bardziej "czysty". Przed snem zdarza mi sie pare razy sprawdzac czy drzwi sa na pewno zamknięte,sprawdzam dziesięć razy czy napewno mam telefon,portfel i klucze,panicznie boje sie pająków,wszystkie szuflady w mieszkaniu musza byc domknięte bo inaczej nie mogę spokojnie posiedziec co jest troche problematyczne bo szafa nam sie troche "obnizyła" i jedna nie chce sie domknąć ,i mój ostatni hicior"lodówka" po tym jak kiedys nie domknęłam zamrażalnika mam trochę obsesje na punkcie sprawdzania czy na pewno nam sie zamrażalnik nie rozmraża,TŻ troche sie podśmiewa nieraz ale akceptuje bo w sumie nie przeszkadza nam to w życiu.
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 590
|
Dot.: nerwica natręctw?
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
|
|
|
#12 |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 189
|
Dot.: nerwica natręctw?
Ja mam jakąś obsesję na zamiatanie
Nie wiem, czy to ma coś wspólnego z tematem, ale obsesyjnie zamiatam. Po kilkanaście razy dziennie. Jak psy przychodzą z podwórka, to zawsze naniosą piasku. Czuję się później, jakbym chodziła po warneńskiej plaży- w kapciach ![]() _Tinkerbell, ja również przepraszam
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
|
#13 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: nerwica natręctw?
Myślę, że przesadzasz. Do psychologa udaj się, jeśli te Twoje "natręctwa" będą utrudniać normalne funkcjonowanie.
Poza tym wcale nie masz obrzydzenia do motyli, inaczej byś nie wstawiła sobie tego ava.
__________________
|
|
|
|
|
#14 |
|
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 418
|
Dot.: nerwica natręctw?
Myślę, że przesadzasz...
Każdy ma jakieś dziwactwa Ja np. jak wychodzę z łazienki to musze spojrzeć na kran i prysznic- czy są zakręcone. ![]() No i jeszcze 3 razy zawsze sprawdzam, czy prostownicę wyłączyłam ... No i najlepsze- zawsze sprawdzam w samochodzie jak wysiadam zestaw : światła+ręczny+luz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
|
|
|
#15 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 491
|
Dot.: nerwica natręctw?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 189
|
Dot.: nerwica natręctw?
Cytat:
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 739
|
Dot.: nerwica natręctw?
Cytat:
__________________
my own heart is my temple, my philosophy is kindness |
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 765
|
Dot.: nerwica natręctw?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: nerwica natręctw?
Ja przy każdym wyjściu z domu zastanawiam się, czy na pewno zamknęłam drzwi i pomimo tego, że nigdy nie zdarzyło mi się zostawić otwartych, to nigdy nie jestem w 100% pewna, że zamknęłam.
Będąc na mieście co paręnaście minut sprawdzam, czy na pewno wszystko mam w torebce. Panicznie, dosłownie PANICZNIE boję się wszelkiego robactwa, nawet biedronek, które wiele osób uważa za słodkie czy urocze.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: nerwica natręctw?
Jakbyś napisała, że boisz się tej windy do tego stopnia, że zawalasz na 10 piętro i utrudnia Ci to życie, to OK - zgodziłabym się, że coś jest mocno nie tak. Ale Ty po prostu odczuwasz dyskomfort - taki, jak wiele osób w różnych sytuacjach. Czy strach przed mostami sprawia, że żadnego w życiu nie przekroczyłaś? Na pewno nie. Z windy nie korzystasz? Nic takiego nie napisałaś. Zastanów się nad czymś innym - czemu szukasz problemu tam, gdzie go tak naprawdę nie ma i próbujesz sobie wmówić chorobę? Co najwyżej z tymi motylami to może być fobia, skoro aż chce Ci się wymiotować - ale czy to prawda, czy troszkę sobie teraz wmawiasz? Albo inaczej: czemu Twoja mama od razu wysyła Cię do psychologa po luźniej rozmowie, z której w sumie nie wynika, abyś miała jakieś wielkie problemy?
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2013-01-28 o 19:46 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:16.




Postanowiłam założyć ten wątek, po wczorajszej rozmowie z mamą. Zaczęłyśmy gadać, i temat zszedł na to, że panicznie boję się motyli. Jak widzę motyla, to chce mi się wymiotować, tak mnie obrzydza. Boję się też przechodzić/przejeżdżać mostem, albo pod mostem. Takie uczucie, jakbym miała lęk wysokości.. Boję się jeździć windą, nie lubię (jak to kurcze brzmi
) parzystych liczb, kojarzą mi się z czymś ostrym, niemiłym.. Moja mama stwierdziła, że to zadatki na nerwicę natręctw, i poradziła zapisać się do psychologa. Ale przecież nerwica natręctw polega na wykonywaniu pewnych czynności, powtarzaniu, a ja tylko boję się takich rzeczy.. Myślicie, że rzeczywiście powinnam zgłosić się do psychologa?









Nie wiem, czy to ma coś wspólnego z tematem, ale obsesyjnie zamiatam. Po kilkanaście razy dziennie. Jak psy przychodzą z podwórka, to zawsze naniosą piasku. Czuję się później, jakbym chodziła po warneńskiej plaży- w kapciach ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

