Prosze pomozcie sama nie daje rady!

[Karlajna1234]

Cześć! Mam 18 lat, 159cm wzrostu i ważę 79kg.Przez pewien okres czasu brałam sterydy i strasznie przytyłam ( z 65kg na prawie 80kg). Próbowałam wiele diet, ale zawsze dopadał mnie efekt jo-jo.

Teraz poznałam pewnego chłopaka,zależy mi na nim ale w jego typie są tylko chude dziewczyny! Więc proszę pomóźcie,powiedzcie co moge zrobic by schudnac te 30kg.

Jaka dieta,jakie ćwiczenia,tabletki itd.

Chce zgubić te kilogramy w jak najszybszym czasie bo w innym wypadku mogę go stracic :'(

[akot80]

Po pierwsze, 30 kg szybko się nie da Po drugie, jeśli chłopakowi zależy tylko na chudości, to szkoda zachodu. Mimo to napisz swój typowy jadłospis. Coś pomożemy.

[klora]

Napisane przez Karlajna1234

Cześć! Mam 18 lat, 159cm wzrostu i ważę 79kg.Przez pewien okres czasu brałam sterydy i strasznie przytyłam ( z 65kg na prawie 80kg). Próbowałam wiele diet, ale zawsze dopadał mnie efekt jo-jo.

Teraz poznałam pewnego chłopaka,zależy mi na nim ale w jego typie są tylko chude dziewczyny! Więc proszę pomóźcie,powiedzcie co moge zrobic by schudnac te 30kg.

Jaka dieta,jakie ćwiczenia,tabletki itd.

Chce zgubić te kilogramy w jak najszybszym czasie bo w innym wypadku mogę go stracic :'(

kwestie chlopaka przemilcze, zycie Ci pokaze ze nie warto...
masz jakas chorobe przelekla, na co byly te streydy?

[Karlajna1234]

Wiem że może wam się to wydawać dziwne,nawet mi siostra mówi że nie warto,ale nareszczie poznałam kogoś kto mnie rozumie,potrafi wysłuchać,ale nie chce być tylko jego koleżanką..

Leki brałam ze względu na wadę wzroku,teraz raczej już do nich nie powrócę..

Mój największy problem to słodycze,ale także podjadanie,lub nie jedzenie przez cały dzień i opychanie się na noc..

Jeśli ktoś by mi napisał co mam jeść,o jakich porach to bardzo by mi to pomogło gdyż sama nie umiem sobie narzucić takich zasad..

Nie potrafie..

Dziękuje

[Artemida1989]

Witaj,
-po pierwsze waga nie ma nic do tego czy będziesz się temu chłopakowi podobała czy nie. Mam podobny wzrost do Ciebie i moja waga jest prawidłowa a sama zadaje sobie to pytanie czy nie powinnam schudnąć.
Paranoja! Tak nie można! Jeżeli źle czujesz się przy swojej wadzę to schudnij dla siebie ,żeby mieć więcej energii i poprawić stan zdrowia oraz swojego samopoczucia. Chudniecie dla chłopaka "na szybko" po prostu gwarantuje Ci efekt jo jo a tego szczerze nie życzę Ci.
-po drugie jeżeli poznałaś kogoś z kim mile spędza Ci się czas to dlaczego uzależniasz stopień zainteresowania tego chłopaka Twoją osobą od wagi? Skoro ten chłopak preferuje szczupłe dziewczyny i wygląd stanowi dla niego najważniejszy wyznacznik wartości dziewczyny to jest za przeproszeniem płytki jak brodzik!
-po trzecie skoro podoba Ci się to porozmawiaj z nim i postaraj się do niego zbliżyć. Może okazać się ,że Twoja nadwaga wcale mu nie przeszkadza i nie leci tylko na szczupłe dziewczyny.
-po czwarte musisz dostosować dietę odpowiednią dla Ciebie. 1200 kcal to nie wiele jak prowadzić aktywny styl życia ,ale wiadomą sprawą jest ,że dieta stanowi 60% sukcesu , 30% ruch fizyczny a jedynie 10% suplementy diety. Nie uważam się za specjalistę od diet i nie chce Ci dawać rad co powinnaś jeść a co nie ,ponieważ mogę Ci swoją niewystarczającą wiedzą wyłącznie zaszkodzić. Napiszę Ci jednak w dalszej części wiadomości jakie ja zasady staram się przestrzegać i czego nie jem ,żeby odrobinę zrzucić. Zalecam Ci wizytę u dietetyka! Zbilansowana dieta podczas której przede wszystkim nie będziesz chodzić głodna to podstawa do utraty wagi ,która nie wróci w postaci efektu jojo. 30kg to dużo i nie wydaje mi się nierealnie szybkie zrzucenie takiej ilości kilogramów w trzy tygodnie restrykcyjnej diety.

Kilka rad ode mnie ( z zastrzeżeniem ,że to co mnie pomogło schudnąć nie musi okazać się skuteczne w przypadku innych osób. Mimo wszystko pewne rady i zasady ,które staram się przestrzegać z pewnością uchodzą za uniwersalne:
1) Zrezygnowałam z tłustych mies w panierce na rzecz kurczaka i indyka przygotowanego w parowarze lub na patelni na której nie trzeba wlewać nie wiadomo jak dużej ilości tłuszczu ( zamiana oleju na oliwę z oliwek!) . Raz w tygodniu, czasami dwa razy w tygodniu jem mięso bogate w żelazo!
2) Warzywa! Nie ważne czy to jesień czy zima jem dużo warzyw (niestety teraz ratuje się mrożonkami ,ponieważ nie mam czasu ani dostępu do świeżych warzyw tak jak wcześniej a poza tym pracuje i nie mam czasu latania na targ). Brokuły , kalafior , mieszanki warzywne.
Warzywa można jeść w moim odczuciu dużych ilościach ,ponieważ zawierają niewiele kalorii a są zdrowe i smaczne!
3) Owoce. Uwielbiam jabłka! Są tanie i smaczne a poza tym pestki jabłek zapobiegają rakowi! Nie namawiam Cię do jedzenia ich ,ponieważ ja korzystam z tej cudownej właściwości pestek przerabiając jabłka na sok. Moje ulubione soki z racji ceny to jabłkowo-marchewkowy oraz pomarańczowy ( jak jest sezon). Soki są smaczne i zdrowe ,chociaż trzeba się odrobinę wysilić ,żeby zrobić sobie domowy sok. Mimo wszystko ma się wtedy pewność ,że wiemy co pijemy ( w domowych sokach nie ma niezdrowego cukru ani rożnych cudów chemicznych.
4) Woda! Pije codziennie dwa litry wody i zawsze noszę przy sobie butelkę wody ,żeby w przeciągu dnia nie doprowadzić do pojawienia się wyjątkowo dużego pragnienia. Uwielbiam wodę z cytryną lub limonką i lodem. Dobry sposób na wieczorne napady głodu.

[Pani_Migotka]

Na początek przede wszystkim więcej ruchu. Zamiast słodyczy sięgaj po np. Danio, lub owoce

[zieloneoczymam]

Napisane przez Pani_Migotka

Na początek przede wszystkim więcej ruchu. Zamiast słodyczy sięgaj po np. Danio, lub owoce

Czym się różni Danio od słodyczy ? Też napchany cukrem i chemikaliami.


Autorko - w dziale jest sporo podpiętych wątków na ten temat.
Nie schudniesz szybko 30kg :niee:
30kg To jest do schudnięcia... w 1,5 roku? Myślę, że jak zaczniesz odżywiać się zdrowo i ćwiczyć to na początku waga może Ci szybciutko lecieć, potem co raz wolniej. Z pewnością nie będzie to trwało miesiąc...

Napisz jak się odżywiasz, co lubisz, czego nie, jakie masz doświadczenia z ćwiczeniami - co możesz ćwiczyć, itp.

[Karlajna1234]

Artemida1989 dziękuję za rady.
Przez te kilogramy nadwagi nie potrafie się zaakceptowac i wiem ze dopoki tego nie zrobie to nikomu innemu tez sie to nie uda.
Nastawiam sie z gory na porazke,patrzac na zdjecia jego mega szczuplych ,,bylych".
Zaczne od jutra z twoimi zaleceniami miejmy nadzieje ze sie uda

reszcie tez dziekuje

[Artemida1989]

5) Zamieniłam białe pieczywo na ciemne. Od kiedy pamiętam mama robiła mi bułki typu graham do szkoły i ogólnie lubię to ciemne pieczywo , pełnoziarniste. Moja siostra też jest na diecie ,więc ona też je takie samo pieczywo co ja.
6) Korzystaj z cudownych właściwości owoców ,które sprzyjają chudnięciu. Oczywiście owoce ,które mają takie właściwości są drogie ,ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić ( w zależności od zasobu środków). Uwielbiam awokado i ananasy! Do tego granat! Z polskich owoców można pozwolić sobie na gruszę ( z uwzględnieniem ,że ten owoc jest kaloryczny oraz ma dużo cukru ,ale to przekłada się na dostarczenie organizmowi energii i cukru naturalnie występującego w owocach), jabłka , banany, marchewki jako przekąska wieczorna i wszystko to co lubisz! Każdy owoc ma witaminy dobre dla organizmu. Jak nie stać Cię na drogie owoce to zawsze pozostają polskie zdrowe i smaczne jabłka
7) Regularne jedzenie. Ja preferuje 3 posiłki dziennie ( duże śniadanie ( płatki śniadaniowe z mlekiem 2,0% , kanapki z szynką z indyka i pomidorem ( pomidor ma niewiele kalorii wiec można go jeść ile wlezie), jajecznica z szynką o cebulą...mam wiele możliwości wariantów na śniadanie. Wybieram szynki indyka oraz takie ,które nie zawierają zbyt wiele tłuszczu ( najzwyczajniej w świecie nie lubię wędlin typu baleron ).
Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia ,ponieważ jak dostarczysz swojemu organizmowi dużo energii rano i oczywiście kalorii ( ale jedno wynika same z siebie ) to później unikniesz napadów wieczornego obżarstwa. - Obiad ( w tym przypadku jest naprawdę wiele dań ,które można samemu przygotować , smacznych i nietuczących. Uwielbiam szpinak pod każdą postacią , kurczaka pieczonego i smażonego na patelni teflonowej z minimalną ilością tłuszczu, makaron z mąki durum ( semolina), tarty o różnych smakach z warzywami). Naprawdę jeżeli chodzi o dobre i zdrowe obiady można szaleć i nie tracić przy tym przyjemności płynącej z jedzenia. Do tego warto poznać inne kuchnie i uczyć się mieszać pewne przyprawy ,żeby wyciągnąć smak smak jedzenia. Niedawno zakupiłam sobie domowy zestaw do sushi i muszę przyznać ,że to naprawdę miła odmiana w mojej diecie. Co prawda zestaw kosztował mnie 50 zł w cenie promocyjnej ,ale jest tyle składników ,że przy odpowiednim używaniu ich muszę jedynie dokupywać te najmniej kosztowne dodatki jak ryż czy płatki w które zwija się ryż z rybą i innymi cudami. Kolacja: muszę przyznać ,że traktuje kolację po macoszemu ,ponieważ zazwyczaj nie mam czasu na nią. Zazwyczaj jej duży obiad i wieczorem sięgam po owoc , jogurt naturalny z płatkami i owocami albo chipsy owocowe. Jak już mam możliwość zjedzenia kolacji o miarę normalnej porze to preferuje twarożek z miodem i cynamonem...(wiem dla niektórych ta mieszanka może wydawać się dziwna ,ale mnie smakuje), kanapki z jajkiem sadzonym oraz parówki z wysokim procentem zawartości mięsa (nie popadajmy już w paranoje).
8) Nie odmawiaj sobie tego co lubisz tylko jedź to z umiarem. Dwa razy w tygodniu jem batonik albo ciastko i nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia. Każdemu od życia coś należy się. Jak wychodzę do miasta i idziemy ze znajomymi na pizze to najpierw decyduje się na bar sałatkowy a później staram się ograniczyć jedzenie pizzy do maksymalnie dwóch kawałków. Z racji tego ,że pracuje również w nocy czasami po prostu muszę mieć pod ręką słodki napój ,więc wybieram colę light ( nie zawiera zbyt wiele kalorii oraz cukru ,ponieważ cukier zamieniony jest na słodzik). Lubię słodkie naleśniki zatem zamieniłam biały cukier na liście stewi ( można znaleźć wersje w proszku-poczytaj sobie na jej temat to przekonasz się ,że nie trzeba w życiu rezygnować z cukru a jeszcze zyskać na dosładzaniu wielu rzeczy stewią!). Nie odmawiaj sobie przez cały czas na kebabu ( jak dwa razy w miesiącu zjesz kebab to nie zmienisz się w beczkę tłuszczu he he). Generalnie jedź to co lubisz ,ale pamiętaj o tym ,że pewne dania i słodycze mają dużo kalorii i należy wliczyć taką miłą zagryzkę lub danie do swojej diety).
9) Zrezygnuj ze słodkich napojów z wysoką zawartością cukru ( rekordzista ,który znalazłam w sklepie miał cztery rodzaje cukru ,który ukrył się pod różnymi nazwami a na dobitne zawierał substancje słodzącą o której można powiedzieć tylko tyle ,że było to "cukier w cukrze z dodatkiem cukru". Unikam też rozmaitych kolorowych napojów ( różowych , niebieskich itp.). Pije cole light ,bo lubię i wiem ,że ciężko będzie mi z niej zrezygnować...jestem w stanie jedynie ograniczyć wypijaną ilość litrów. Lubię zieloną ,czerwoną i czarną herbatę. Pije również zioła jeżeli coś mi dolega ,ale uciekam od przeczyszczających herbatek ,ponieważ swojego czasu uzależniłam się od nich i później miałam z tego powodu więcej problemów niż pożytku ( oczywiście po obstawieniu tego suplementu diety).
10) Żeby nie mieć apetytu na słodycze przyjmuje chrom. Rzeczywiście po jakimś czasie moja chęć na słodycze zmniejszyła się ,ale czasami tak jak każdy zaliczam wpadkę i sięgam po coś kiedy nie mam czasu na regularnie jedzenie i spadnie mi poziom cukru. Nie oszukujmy się ,że czasami kobieta ma takie dni ,że ciągnie ją do słodkiego jak pszczoły do miodu. W większości przypadków udaje się mi jednak opanować się ,ponieważ wcieliłam w życie zasadę ,żeby nie nosić ze sobą zbyt wiele gotówki tylko tyle ,żeby wystarczyło mi na bilety ,które kupuje wcześniej albo mam już zakupiony miesięczny. Nawet jeżeli kusi mnie ,żeby wstąpić do McDonalda to nie przy sobie kasy ,żeby tam zjeść i muszę odczekać aż wrócę do domu. Taka forma samodysplinowania się jest dobrą formą oszczędności ( jestem studentką i nie nie mam kasy jak lodu).
11) Niestety mam problem z wieczornym podjadaniem ,ale naprawdę wychodzę z siebie z siebie ,żeby powstrzymać się od jedzenia o 21 lub o 22 ( wtedy zazwyczaj siedzę przed kompem i apetyt budzi się). Nie zawsze udaje się mi nad zapanować ,ale idzie mi już coraz lepiej. Wynika to z tego ,że pracuje na dwie zmiany ( poranne i nocki ) więc mój organizm nie ma czasu na przestawienie się na normalne żywienie. Jednak jak tylko mogę to ratuje się nawet obiadem zabieranym do pracy Zawsze można go podgrzać i zjeść! Nawet teraz pisząc o tym czuje nieprzyjemne poczucie głodu w żołądku ,ale nie mam zamiaru rzucać się na lodówkę...po prostu pójdę wcześniej wstać

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Kończąc mój przydługawy wywód muszę wspomnieć ,że zanim trafiłam do dietetyka po tym jak moja mądra mam zaprowadziła mnie do niego jak zaczęłam stosować niewłaściwe zasady odżywiania się a właściwie nie jedzenia ( herbatki przeczyszczające , nawet Xenna!) to po raz pierwszy w życiu nauczyłam się normalnie jeść. Trochę to trwało zanim zrozumiałam ,że jedzenie jest paliwem napędowym dla ciała i teraz po paru latach od tego trudnego okresu w których schudłam 10 kilo na niezdrowej zjecie opartej na głodówkach z dumą mogę powiedzieć ,że teraz wiem co mam jeść i jak mam stracić na wadzę nie tracąc przy tym zdrowia.

Droga Autorko , zaczęłam się odchudzać w gimnazjum z podobnego powodu co Ty. To znaczy miałam szczupłe koleżanki i chciałam zaimponować pewnemu chłopakowi. Ostatecznie wyszło na to ,że mój wymarzony chłopak związał się z dziewczyną o rozmowie 42 a nie 36 , koleżanki zauważyły ,że schudłam i mówiły ,że wyglądam super ,ale prawda była taka ,że doszłam do w moim obecnym odczuciu tak niskiej wagi kosztem swojego zdrowia. Z pewnością miałam początki anoreksji a o zaburzeniach kompulsywnych już nie wspominając.

Naprawdę nie warto szukać szybkich sposób na zrzucenie wagi ,ponieważ jakiś tam facet -nawet 7 cud świata lubi szczupłe. Nawet jeżeli schudniesz i Twój luby powie Ci ,że lubi dziewczyn z wielki tatuażem na czole to zrobisz go sobie? Jeżeli będziesz pewna siebie i powoli będziesz tracić kilogramy to uwierz mi ,że zwróci na Ciebie uwagę więcej przedstawicieli płci przeciwnej niż na wieszaki. Jak to mój kolega mądrze powiedział kości są dla psa a on chce mieć do czego przytulić się Apeluje o rozsądek i życzę powodzenia!