Moja matura a profil humanistyczny - rocznik doświadczalny

[NeutronStar]

Hej! Jestem rocznikiem 96- sławnym rocznikiem ,, doświadczalnym"
Przez swój ,, inteligentny" wybór i brak wiary w swoje umiejętnosci wybrałam sie na profil humanistyczny ( polski- wos- historia). Przez reformę w 2 klasie odchodzi mi fizyka, chemia, biologia etc. A ja ( nagle ) uświadomiłam sobie, że chciałabym oprócz rozszerzonego polskiego zdwać na maturze roz. fizykę. Gdybym uczęszczała od następnego roku ( 2 klasy ) na korepetycje i przysiadłabym w domu, to jak myślicie, dałabym radę ją zdać ? Myślę nad zmianą szkoły ( w mojej nie ma mat-fiz ), ale trzyma mnie w niej klasa ( która jest świetna !) i genialni nauczyciele. Jestem też świadoma, że mój prof. od matmy dobrze mnie przygotuje do tego przedmiotu i będzie sie starał mnie wesprzeć z fizyką... Boję się, że jeżeli zmienię szkołe, to bd MUSIAŁA ZDAĆ fizykę, a polski pójdzie w odstawkę. Teraz wiem, że jeżeli zostanę na humanie to na pewno polski zaliczę, ale co z fizyką?
KOCHANI! Co myslicie o tym?

[plastikowabiedronko]

Jeśli masz pieniądze, czas i chęci na REGULARNE korepetycje z fizyki to przecież nie powinnaś mieć problemu ze zdaniem jej. Pytanie tylko: na co Ci rozsz polski i fizyka? Czy nie obudzisz się potem, że potrzebujesz jeszcze jakiegoś przedmiotu?

[miss vikachu]

Napisane przez plastikowabiedronko

Jeśli masz pieniądze, czas i chęci na REGULARNE korepetycje z fizyki to przecież nie powinnaś mieć problemu ze zdaniem jej. Pytanie tylko: na co Ci rozsz polski i fizyka? Czy nie obudzisz się potem, że potrzebujesz jeszcze jakiegoś przedmiotu?

no właśnie, polski i fizyka nic Ci za bardzo nie dają, może rozszerzona matma ??

[viva91]

Właśnie też z ciekawości zapytam, na jaki kierunek potrzebna Ci fizyka plus przedmioty humanistyczne?

Wzystko da się zrobić, trzeba się tylko dobrze zorganizować Jeden przedmiot spoza przedmiotów profilowanych jest do nadrobienia, a ty masz dużo czasu.
Na pociechę możesz poczytać relację osób, w podobnej sytuacji: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=536426

[olasia99]

Rozszerzona fizyka czy polski z pasji, bo nie sądzę, że gdziekolwiek są te przedmioty razem przy rekrutacji
Jak klasa fajna, to będziesz miała z nią kontakt, jak się przeniesiesz. Oni za ciebie maturę napiszą? Jestem pewna, że na połowinki i studniówkę zaproszenie dostaniesz, a jak będą się spotykać po lekcjach, to się odezwą.
Ja bym się przenosiła, sama zmarnowałam 3 lata na wosie i historii, jak chemia i biologia wolałam

[Darkoz]

A ja bym nie zmieniała szkoły. Gdybyś chciała zdawać matematykę i fizykę, byłby to dobry pomysł. Jeśli na serio się przyłożysz i pójdziesz na korki, masz szansę zdać ją dobrze i nie musisz rezygnować z fajnej klasy.

[NeutronStar]

Oh... to jest tak z tym polskim:

Wiem, że nie jestem ,,aż tak " głupia, by polskiego rozszerzonego nie zdać będąc na rozszerzonym polskim, ale obawiam się, ze nawet będąc na fizyce rozszerzonej to nia dam sobie z nią rady, a nie chce wylądować wyłącznie ze zdanymi podstawowymi przedmiotami. Jest mi cholernie żal nawet nie tyle klasy, co nauczyciela od matmy i fizyki, tym bardziej, że szkoła do której w ostateczności się przeniosę ma to do siebie, że człowiek ślęczy tylko przy książkach, a nauczycielka od matmy jest beznadziejna. A matma to nie historia, że się wykuje, trzeba też zrozumieć.

Zdawał ktoś fizykę rozsz.? bardzo trudna? :p

[viva91]

Napisane przez NeutronStar

Oh... to jest tak z tym polskim:

Wiem, że nie jestem ,,aż tak " głupia, by polskiego rozszerzonego nie zdać będąc na rozszerzonym polskim, ale obawiam się, ze nawet będąc na fizyce rozszerzonej to nia dam sobie z nią rady, a nie chce wylądować wyłącznie ze zdanymi podstawowymi przedmiotami. Jest mi cholernie żal nawet nie tyle klasy, co nauczyciela od matmy i fizyki, tym bardziej, że szkoła do której w ostateczności się przeniosę ma to do siebie, że człowiek ślęczy tylko przy książkach, a nauczycielka od matmy jest beznadziejna. A matma to nie historia, że się wykuje, trzeba też zrozumieć.

Zdawał ktoś fizykę rozsz.? bardzo trudna? :p

Na ostatnie pytanie wiesz, że każdy udzieli innej odpowiedzi

Czyli zdajesz tą fizykę tylko po to, żeby nie skończyć z podstawowymi maturami? To nie możesz innego przedmiotu rozszerzonego wziąć?

[NeutronStar]

źle mnie zrozumieliście, chodzi o to, że na prawde pragnę zdać fizykę, ale boję się, ze to mi sie nie uda, a jako koło zapasowe zawsze mam j. polski...

[AnMra]

Możesz po prostu spróbować z tą fizyką. Ja, choć geniuszem matematyczno-fizycznym nie jestem, potrafię czasem dostać 5 ze sprawdzianu z fizyki, jeśli uważam na lekcji, dokładnie odrabiam pracę domową i przed sprawdzianem zrobię trochę zadań ;P. A też miałam wątpliwości, czy iść na humana czy na biol-chem-fiz, bo bałam się tej fizyki rozszerzonej jak ognia. Mówisz, że matematyczka w tej drugiej szkole jest beznadziejna... Okej, ale zostając na humanie będziesz miała podstawową matmę, więc tak też nie będzie najlepiej. A zdawanie samego polskiego rozszerzonego za wiele kierunków przed Tobą nie otwiera...
Może zastanów się dobrze, co chciałabyś w życiu robić i wtedy podejmij decyzję .

[PaulinciaKWC]

Napisane przez NeutronStar

źle mnie zrozumieliście, chodzi o to, że na prawde pragnę zdać fizykę, ale boję się, ze to mi sie nie uda, a jako koło zapasowe zawsze mam j. polski...

fizyka nie jest taka trudna, ja-fizyczny głąb napisałam na ponad 70%

[viva91]

Napisane przez NeutronStar

źle mnie zrozumieliście, chodzi o to, że na prawde pragnę zdać fizykę, ale boję się, ze to mi sie nie uda, a jako koło zapasowe zawsze mam j. polski...

A czy to pragnienie pomoże Ci dostać się na jakiś kierunek? Bo jak chcesz zdać ją tylko tak dla sportu - co samo w sobie jest dobre, ale jak masz mieć takie dylematy i problemy, to zastanowiłabym się, czy warto...

[Darkoz]

Napisane przez viva91

A czy to pragnienie pomoże Ci dostać się na jakiś kierunek? Bo jak chcesz zdać ją tylko tak dla sportu - co samo w sobie jest dobre, ale jak masz mieć takie dylematy i problemy, to zastanowiłabym się, czy warto...

Dokładnie. Potrzebna Ci w ogóle ta fizyka na cokolwiek?

[NeutronStar]

Ba! chciałabym z całych sił iśc w kierunku astronomii albo zostać nauczycielką fizyki.

[viva91]

Napisane przez NeutronStar

Ba! chciałabym z całych sił iśc w kierunku astronomii albo zostać nauczycielką fizyki.

A, no to w końcu napisałaś Czyli po prostu na fizykę lub coś pokrewnego chciałabyś iść. To teraz nie wiem, co doradzić

[NeutronStar]

Tak sobie myślę, że chyba ten rok przeboleje ( i tak wszystkie szkoły są zobowiązane realizować program na podstawie ), a pod koniec semestru pogadam z moją wychowawczynią, może ona mi doradzi, albo chociaż ja jej tym sposobem zasugeruje, że boję się, iż nie dam rady z ,, wyrabianiem się" z reszty przedmiotów i być może troche mi odpuści :P

[InnocensMundi]

Przenieś się na mat-fiz. Ta podstawa jest żenująca, co ciekawego w drugiej klasie ma się 4h historii i wosu razem (na każdym profilu), ale przyrodniczych nie ma w ogóle. Jeszcze żeby było śmieszniej na biolchemie często nie ma tej fizyki. Przenieś się, bo w szkole nauczysz się tej fizy najwięcej, wiem że trudne będzie rozstanie się z klasą, ale klasa za ciebie matury nie napisze. No niestety - chcą mieć społeczeństwo debili i całkiem nieźle to opracowali.