Jak zrobić ślubny bukiet w kształcie łezki?? Pomocy

[moonia1980]

Witam zwracam się do Was z prośbą o pomoc.Jak zrobić bukiet ślubny w kształcie łezki lub okrągły z wypuszczonymi kwiatami ku dołowi.Koleżanka poprosiła mnie żebym zrobiła jej bukiet ślubny.Co prawda robię dla siebie proste bukiety ale nigdy nie robiłam bukietu ślubnego.A on powinien być wyjątkowy!I dobrze zrobiony Nie wiem jak się do tego zabrać.Czy w mikrofonie czy bez?Dlatego proszę o pomoc i wskazówkipozdrawiam

[Ani_qa]

Napisane przez moonia1980

Witam zwracam się do Was z prośbą o pomoc.Jak zrobić bukiet ślubny w kształcie łezki lub okrągły z wypuszczonymi kwiatami ku dołowi.Koleżanka poprosiła mnie żebym zrobiła jej bukiet ślubny.Co prawda robię dla siebie proste bukiety ale nigdy nie robiłam bukietu ślubnego.A on powinien być wyjątkowy!I dobrze zrobiony Nie wiem jak się do tego zabrać.Czy w mikrofonie czy bez?Dlatego proszę o pomoc i wskazówkipozdrawiam

Nie znam się na tym, ale widzę, że Ty też więc nie rozumiem dlaczego nie powiedziałaś koleżance, że nie potrafisz zrobić takiego bukietu. W końcu to jej ślub, więc bukiet musi być trwały i wyjątkowy więc uważam, że powinnaś jej to powiedzieć.

[moonia1980]

no właśnie staram się ale ona twierdzi że potrafię i dam radę.Bardziej we mnie wierzy jak ja sama.Na florecie robiłam bukieciki ale wolałabym fachowych porad.Bukiet sam w sobie nie jest aż tak wymyślny.Jedynie nad czym się zastanawiam czy robić go we florecie czy też nie.Tylko bez floretu nie wiem jak zwiesić róże żeby wytrzymały.Ślub jest w maju ja nie chce się podjac tego a ona nie chce słyszeć o odmowie.Dalatego zwracam się do Was.

[Ani_qa]

W takim razie może jeszcze znajdzie się ktoś, kto Ci poradzi

[jagodzia133]

jeżeli chcesz zrobić bukiet łezkę to polecam mikrofon kwiaty wkładasz w gąbkę staraj się to robić symetrycznie a jak chcesz go wydłużyć z przodu to (załóżmy że jest z róż) zostawiasz różę nieco dłuższą niż reszta np. dł. od 10 do 15cm wpinasz ją tak jakby od dołu tego mikrofonu potem dodajesz nieco krótsza i tworzysz tak jakby schodki możesz też dać trawki albo ruskusa albo co tam będziesz miała zielonego pod ręką i już nie wiem czy to logicznie wytłumaczyłam ciężko jest to opisać słowami. Zdjęcia może Ci pomogą wzieła takie w których najbardziej widać to jak jest zrobione to wydłużenie.

[Karola_927]

do łezki najlepiej użyć mikrofonu łamanego, trzymając go powierzchnią gąbki do siebie zaczynasz od wydłużenia pamiętaj żeby pierwszy kwiat nie był zbyt długi później dodajesz jeszcze dwa, każdy o 1/3 krótszy od ostatniego, za trzecim kwiatem jak najbliżej kopułki mikrofonu wbijasz po obu stronach kwiaty, a później już formujesz kopułkę. Wypuszczone kwiaty najlepiej przydrutować do czaszy mikrofonu,żeby były bardziej stabilne, pamiętaj też by sprawdzić,czy zaczepy na mikrofonie są pozapinane. A poniżej moja pierwsza pierwsza łezka- także wcale nie taki diabeł straszny

[moonia1980]

Dziękuję wam bardzo.Wypowiedzi zrozumiale.Powiedzcie mi tylko czy róże w kopule mają być ze soba drutowane i na jaką idealną długość przycinać róże??Bukiet ma być bardzo podobny do bukietu z tych białych róż.Dzięki wielkie

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

A powiedzcie mi jeszcze jedno jak prościej gdy tworzy się kopułę najpierw zrobić podkład z zielonego a na końcu róże czy najpierw powbijać róże i uzupełnić liśćmi.A Wasze bukiety są cudne.Wiem mam śmieszne pytania ale jak chcę żeby było dobrze to nawet proste porady wiele znaczą

[jagodzia133]

Napisane przez moonia1980

Dziękuję wam bardzo.Wypowiedzi zrozumiale.Powiedzcie mi tylko czy róże w kopule mają być ze soba drutowane i na jaką idealną długość przycinać róże??Bukiet ma być bardzo podobny do bukietu z tych białych róż.Dzięki wielkie

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

A powiedzcie mi jeszcze jedno jak prościej gdy tworzy się kopułę najpierw zrobić podkład z zielonego a na końcu róże czy najpierw powbijać róże i uzupełnić liśćmi.A Wasze bukiety są cudne.Wiem mam śmieszne pytania ale jak chcę żeby było dobrze to nawet proste porady wiele znaczą

róż nie musisz drutować ze sobą (żeby się nie ruszały używam kleju florystycznego daję kropelkę na czubek łodyżki i wbijam mam pewność że nie wypadnie). Na kopułę zostawiam tak 3-4cm łodyżki a na to wydłużenie to zależy od ciebie jak duże chcesz je mieć.
Najpierw zrób podkład w koło tak mnie uczyła moja szefowa. A podkład pod wydłużenie wepnij już po wpięciu kwiatów.

[moonia1980]

Dziękuję no na to nie wpadłam.Może dlatego że kiedyś kupiłam sobie klej do kwiatów żywych oasis ale szczerze mówiąc nie byłam z niego aż tak zadowolona .A ty jakiego używasz??

[liwaczka]

Niesamowite jakie to się wszystko wydaje proste...to tak jak szycie sukienki nie znając podstaw krawiectwa
Jedyna trafna rada jaka mi teraz przychodzi do głowy to kup kwiaty i już teraz zacznij ćwiczyć inaczej koleżanka dostanie do ślubu wiecheć lub karabin (nie obrażając nikogo- chodzi mi o formę i podstawowe błędy popełniane przy takim kształcie bukietu) a wasza znajomość zostanie wystawiona na ciężką próbę.
Jak już przećwiczysz i nauczysz się robić takie bukiety i zrobisz ten właściwy bez stresu to pokarz koleżance rachunki za kwiaty, materiały techniczne i twój czas. Może koleżanka liczy na dużą oszczędność molestując cię o wykonanie bukietu ale w tym przypadku raczej to nie wyjdzie, a jedyna korzyść jaka może z tego wypłynąć to to że nauczysz się (albo i nie) prawidłowo wykonywać bukiety łezki
Mimo wszystko powodzenia

[ula27]

Napisane przez liwaczka

Niesamowite jakie to się wszystko wydaje proste...to tak jak szycie sukienki nie znając podstaw krawiectwa
Jedyna trafna rada jaka mi teraz przychodzi do głowy to kup kwiaty i już teraz zacznij ćwiczyć inaczej koleżanka dostanie do ślubu wiecheć lub karabin (nie obrażając nikogo- chodzi mi o formę i podstawowe błędy popełniane przy takim kształcie bukietu) a wasza znajomość zostanie wystawiona na ciężką próbę.
Jak już przećwiczysz i nauczysz się robić takie bukiety i zrobisz ten właściwy bez stresu to pokarz koleżance rachunki za kwiaty, materiały techniczne i twój czas. Może koleżanka liczy na dużą oszczędność molestując cię o wykonanie bukietu ale w tym przypadku raczej to nie wyjdzie, a jedyna korzyść jaka może z tego wypłynąć to to że nauczysz się (albo i nie) prawidłowo wykonywać bukiety łezki
Mimo wszystko powodzenia

PODPISUJĘ SIĘ POD TYM OBIEMA RĘKAMI!!!!!!!


Wcale to nie jest proste. Ja zaczęlam robić bukiety ślubne dopiero po 6 miesiącach pracy w kwiaciarni, a ręce trzęsły mi się jak staremu alkoholikowi. To wbrew pozorom duża odpowiedzialność bo każda panna młoda chce żeby jej bukiet jak i cały ślub był idealny. A żeby taki zrobić trzeba znać wiele tajników i sposobów florystycznych. Nigdy nie zdecydowałabym się robić bukietu ślubnego bez doświadczenia a ZWŁASZCZA łezki. Zastanów się co będzie jeśli Ci to nie wyjdzie? W dniu ślubu już nigdzie nie znajdziecie kwiaciarni która zrobi inną wiązankę a nawet jeśli to raczej nie będzie to jej wymarzony bukiet tylko pierwszy lepszy z brzegu.

[moonia1980]

Proste, nie proste... Czasami są doświadczone florystki a jak zrobią bukiet to ręce opadają.Od czego to zależy????Przecież maja niby takie doświadczenie. Sama dostałam bukiet ślubny z kwiaciarni i to z dobrą renoma a trzy róże mi wypadły i to te przedłużone.Wiec mnie nie martwi rozmieszczenie czy dobranie dodatków bo z tym akurat nie mam problemu tylko bardziej męczy mnie to żeby się trzymało i nie wypadło.

[foto_frame]

Napisane przez liwaczka

Niesamowite jakie to się wszystko wydaje proste...to tak jak szycie sukienki nie znając podstaw krawiectwa
Jedyna trafna rada jaka mi teraz przychodzi do głowy to kup kwiaty i już teraz zacznij ćwiczyć inaczej koleżanka dostanie do ślubu wiecheć lub karabin (nie obrażając nikogo- chodzi mi o formę i podstawowe błędy popełniane przy takim kształcie bukietu) a wasza znajomość zostanie wystawiona na ciężką próbę.
Jak już przećwiczysz i nauczysz się robić takie bukiety i zrobisz ten właściwy bez stresu to pokarz koleżance rachunki za kwiaty, materiały techniczne i twój czas. Może koleżanka liczy na dużą oszczędność molestując cię o wykonanie bukietu ale w tym przypadku raczej to nie wyjdzie, a jedyna korzyść jaka może z tego wypłynąć to to że nauczysz się (albo i nie) prawidłowo wykonywać bukiety łezki
Mimo wszystko powodzenia

Szkoda tylko, że takie uwagi masz teraz, kiedy prowadzisz własną kwiaciarnię a samozwańcze florystki odbierają Ci chleb. Bo jeszcze kilka lat temu na wątku ślubnym tego forum sama udzielałaś instruktarzu pannom młodym jak zrobić bukiety ślubne i kompozycje, oraz gdzie kupić kwiaty i akcesoria florystyczne z informacją o cenie i sposobie zastosowania.
I usuń wreszcie ten podpis, że "Jesteś jedną z tych szczęśliwych osób, którym udało się...", który spisałaś ze strony o wiele bardziej doświadczonej od ciebie florystki Katarzyny Nawrot.

[moonia1980]

A mi się wydaje że każdy florysta ma swój sposoby na układanie kwiatów lub go w taki a nie inny sposób nauczono.A każda rada jest cenna i nawet taka najprostsza,że taki doświadczony florysta również mógłby się nauczyć wiele od innych.Choć doświadczony nie znaczy że lepszy od amatora może mądrzejszy pod względem teori i praktyki.Ale niektórym przydałoby się trochę pokory bo zbytnia pewność siebie może być zgubna.

[liwaczka]

No cóż...widzę pewną różnicę między panną młodą która sobie sama robi bukiet, a tym jak kogoś do tego namawia. Nie pokazałabym nikomu mojego pierwszego bukietu łezki a już tym bardziej nie wysłałabym z nim koleżanki do ślubu. Nie podjęłabym się również wykonania takiego bukietu bez wcześniejszych prób (czyt.doświadczenia)
Nie widzę nic złego w ćwiczeniu, każdy musi się jakoś nauczyć i każdy ma prawo do robienia tego co lubi i sprawia mu przyjemność- również bukietów czy dekoracji kwiatowych a o samozwanczych florystkach nie ja napisałam tylko ty Dziewczyny napisały już jak wykonać ten bukiet a jedyna rada, której tu brakowało to ćwicz, ,ćwicz, ćwicz.

Co do podpisu- wujek google może pomoże, zapewne wszyscy go tylko spisują od pani Kasi...

[moonia1980]

Oto owoc mojej pracyBukiet zrobiony może nie jest idealny ale do" karabinu "i "wiechcia "chyba nie jest podobny???Następnym razem lepszy wyjdzie.No i znacznie lepiej się go robi niż szyje.Najważniejsze że inni się cieszą.Dziewczynom za rady serdecznie dziękuję i jestem otwarta na więcej rad i tajników układania kwiatów.Dzięki

[Ifwka]

Napisane przez moonia1980

Oto owoc mojej pracyBukiet zrobiony może nie jest idealny ale do" karabinu "i "wiechcia "chyba nie jest podobny???Następnym razem lepszy wyjdzie.No i znacznie lepiej się go robi niż szyje.Najważniejsze że inni się cieszą.Dziewczynom za rady serdecznie dziękuję i jestem otwarta na więcej rad i tajników układania kwiatów.Dzięki

Wow jestem pod wrażeniem. Ja tez sama robiłam bukiet ślubny, co prawda dużo prostszy bo w kształcie kulki, ale wyszedl mi według mnie super i innym ciężko było uwieżyć że to moja a nie "kwiaciarniana" robota. Twój jest rewelacyjny, osobiście nie powstydziłabym się iść z takim do ołtarza

[moonia1980]

Dziękuję za słowa otuchy

[kascok]

No no a jednak tak zwana samozwańcza florystka też daje radę gratuluję, bo wyszło na pradę ekstra jak na pierwszy raz!!!! Czy tylko utytuowane florystki maja prawo robić komuś kompozycje? To znaczy, że co, jeśli moja ciocia potrafi świetnie gotować to nie mogę jej zatrudnić do przygotowania komunii mojemu dziecku, bo musi to robić zawodowa kucharka? Ja jestem florystą z zawodu i nie widzę nic złego w tym, że panny młode robią sobie same bukiety. Pod warunkiem, że kupią kwiaty w kwaiciarni a nie w hurcie jak my

[raingirl]

Napisane przez moonia1980

Oto owoc mojej pracyBukiet zrobiony może nie jest idealny ale do" karabinu "i "wiechcia "chyba nie jest podobny???Następnym razem lepszy wyjdzie.No i znacznie lepiej się go robi niż szyje.Najważniejsze że inni się cieszą.Dziewczynom za rady serdecznie dziękuję i jestem otwarta na więcej rad i tajników układania kwiatów.Dzięki

Nieźle wyszło, dasz sobie radę
Co od siebie mogę powiedzieć to to, że drutowanie kwiatów, zwłaszcza tych spływających jest koniecznością. Po zadrutowaniu warto jeszcze zataśmować a końcówkę zabezpieczyć klejem do kwiatów - róże sporo wody piją i tak naprawdę ta odrobina wody w mikrofonie na długo nie starczy, a na białych kwiatach szybko widać "sfatygowanie".

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez kascok

Ja jestem florystą z zawodu i nie widzę nic złego w tym, że panny młode robią sobie same bukiety. Pod warunkiem, że kupią kwiaty w kwaiciarni a nie w hurcie jak my

...ale tak szczerze - która kupi kwiaty w kwiaciarni skoro hurtownie i giełdy sprzedają detalistom i nie widzą w tym nic złego

[kascok]

No wiem wiem. No ale cóż zrobić...