Podwójna randka w walentynki?

lovecranberries · 2013-02-12, 07:33

Hej!
Nigdy nie obchodziłam walentynek, nie było nawet ku temu okazji

Ponieważ ja i mój facet jesteśmy domatorami i rzadko gdzieś wychodzimy, pomyślałam, że ten dzień też spędzimy w domu. Zaplanowałam, że zarezerwujemy dla siebie całe popołudnie, ugotuję coś, obejrzymy fajny film (nie komedię romantyczną

), wypijemy wino, pogadamy i ogólnie czynności, które lubimy razem robić a nie zawsze jest na nie czas. Zwykły dzień w trochę bardziej odświętnym klimacie.
On wymyślił sobie "romantyczną" podwójną randkę w restauracji.
Może faktycznie chciał dobrze, ale zna mnie na tyle, że powinien wiedzieć, że menu w ogóle mi nie leży, nie lubię golonek, steków, kiełbas, tłustej kuchni.
Nie wiem, czy dziewczyna jego przyjaciela, z którymi mielibyśmy się tam wybrać, została już uświadomiona, nie wiem, czy będzie skakała z zachwytu, gdy dowie się o tej niespodziance

, poza tym o ile z jej facetem, przyjacielem mojego TŻa, się dogaduję, o tyle z nią nie mam wspólnych tematów. Odnoszę wrażenie, że poprostu za sobą nie przepadamy.
Co robić? Stolik został zarezerwowany, więc głupio nie przyjąć zaproszenia, jednak nie podoba mi się wizja randki, na której kumple wpiep....ją golonę, popijają piwem, my z tą dziewczyną praktycznie nie rozmawiamy...
Przepraszam, że tak chaotycznie o tym piszę, ale przed chwilą dowiedziałam się o tym od TŻa przez telefon

Co Wy zrobiłybyście, gdybyście zostały 'wkręcone' na podwójną randkę w miejsce, które wam nie odpowiada, a decyzja zapadła, z towarzystwem, z którym nie macie zbyt wiele wspólnych tematów?

**201803290936** · 2013-02-12, 07:37

Cytat:

Napisane przez lovecranberries

Hej!
Nigdy nie obchodziłam walentynek, nie było nawet ku temu okazji

Ponieważ ja i mój facet jesteśmy domatorami i rzadko gdzieś wychodzimy, pomyślałam, że ten dzień też spędzimy w domu. Zaplanowałam, że zarezerwujemy dla siebie całe popołudnie, ugotuję coś, obejrzymy fajny film (nie komedię romantyczną

), wypijemy wino, pogadamy i ogólnie czynności, które lubimy razem robić a nie zawsze jest na nie czas. Zwykły dzień w trochę bardziej odświętnym klimacie.
On wymyślił sobie "romantyczną" podwójną randkę w restauracji.
Może faktycznie chciał dobrze, ale zna mnie na tyle, że powinien wiedzieć, że menu w ogóle mi nie leży, nie lubię golonek, steków, kiełbas, tłustej kuchni.
Nie wiem, czy dziewczyna jego przyjaciela, z którymi mielibyśmy się tam wybrać, została już uświadomiona, nie wiem, czy będzie skakała z zachwytu, gdy dowie się o tej niespodziance

, poza tym o ile z jej facetem, przyjacielem mojego TŻa, się dogaduję, o tyle z nią nie mam wspólnych tematów. Odnoszę wrażenie, że poprostu za sobą nie przepadamy.
Co robić? Stolik został zarezerwowany, więc głupio nie przyjąć zaproszenia, jednak nie podoba mi się wizja randki, na której kumple wpiep....ją golonę, popijają piwem, my z tą dziewczyną praktycznie nie rozmawiamy...
Przepraszam, że tak chaotycznie o tym piszę, ale przed chwilą dowiedziałam się o tym od TŻa przez telefon

Co Wy zrobiłybyście, gdybyście zostały 'wkręcone' na podwójną randkę w miejsce, które wam nie odpowiada, a decyzja zapadła, z towarzystwem, z którym nie macie zbyt wiele wspólnych tematów?

Nie poszłabym. Nauczyłam się być bardzo asertywna w takich sytuacjach.

malgo_li · 2013-02-12, 08:10

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Nie poszłabym. Nauczyłam się być bardzo asertywna w takich sytuacjach.

tez bym nie poszła. Nie zmuszaj się do czegoś na co zupełnie nie masz ochoty. I powiedz TŻtowi, że "doceniasz' pomysłowość ale nie bardzo trafił w Twój gust i popełnił błąd rezerwując stolik bez Twojej wiedzy

To miał być Wasz wspólny dzień, więc powinniście być nim oboje usatysfakcjonowani

charsi · 2013-02-12, 08:53

A powiedziałaś TŻtowi o wszystkich swoich zastrzeżeniach? Być może on nie zdaje sobie sprawy z tego, że dla Ciebie to żadna frajda i myśli, że sprawił Ci taką świetną niespodziankę

mpt · 2013-02-12, 08:56

A ja sama nie wiem. Z jednej strony wkurzyłabym się, bo plany były inne i gdybym nie lubiła takich wyjść, to bym nie poszła. A że kocham jedzenie, to trudno mi się ustosunkować.
Co to za "restauracja", skoro dają tam tylko golonkę i kiełbachę?
Poza tym idziecie we czwórkę, więc logiczne, że rozmawiać będziecie we czwórkę, a nie z podziałem płciowym

Na moje oko Twój chłopak i jego kumpel nie miał ochoty na słodkie kiszenie się w domu, więc rozwiązali ten problem autorytarnie. Jeśli nie masz ochoty, to nie idź - tylko nie wykręcaj się złym samopoczuciem, a walnij prosto z mostu.

Krasko1 · 2013-02-12, 09:02

Nie lubię podwójnych randek, takie to mało romantyczne

Jako spotkanie ze znajomymi w normalny dzień ok, ale na walentynki..

(Z góry uprzedzam, że ja lubię i "wyznaję" walentynki

)

A mówiłaś Tż , że Ci się to nie podoba? Szkoda, że zarezerwował stolik bez twojej wiedzy..ale może chciał dobrze

Może po wszystkim tak czy inaczej urządźcie sobie jakiś domowy wieczór przy winie

lovecranberries · 2013-02-12, 09:11

Cytat:

Napisane przez mpt

A ja sama nie wiem. Z jednej strony wkurzyłabym się, bo plany były inne i gdybym nie lubiła takich wyjść, to bym nie poszła. A że kocham jedzenie, to trudno mi się ustosunkować.
Co to za "restauracja", skoro dają tam tylko golonkę i kiełbachę?
Poza tym idziecie we czwórkę, więc logiczne, że rozmawiać będziecie we czwórkę, a nie z podziałem płciowym

Na moje oko Twój chłopak i jego kumpel nie miał ochoty na słodkie kiszenie się w domu, więc rozwiązali ten problem autorytarnie. Jeśli nie masz ochoty, to nie idź - tylko nie wykręcaj się złym samopoczuciem, a walnij prosto z mostu.

No właśnie mam mieszane uczucia, z jednej strony chłop chciał zabłysnąć, z drugiej ja też, on moją propozycję odrzucił bo ON wymyślił coś lepszego

Jest to 'czeska gospoda', zupełnie nie mój klimat, menu nie dla mnie.
Co do rozmów - znamy się na tyle, że wiem, że jak oni zejdą na wspólny temat, taki ich, to ani prośbą, ani groźbą go nie zakończą

.

Osobiście wolę kiszenie się w domu, niż podwójne randki.

**201608251020** · 2013-02-12, 09:18

Cytat:

Napisane przez lovecranberries

Co Wy zrobiłybyście, gdybyście zostały 'wkręcone' na podwójną randkę w miejsce, które wam nie odpowiada, a decyzja zapadła, z towarzystwem, z którym nie macie zbyt wiele wspólnych tematów?

Powiedziałabym, że bardzo się cieszę, że wykazał się inwencją twórczą, ale temat zupełnie mi nie leży i wolałabym, żebyśmy ustalili coś wspólnie, tak, żeby i dla mnie ten wieczór był przyjemniejszy i odświętniejszy niż inne.

malgo_li · 2013-02-12, 09:20

Cytat:

Napisane przez lovecranberries

No właśnie mam mieszane uczucia, z jednej strony chłop chciał zabłysnąć, z drugiej ja też, on moją propozycję odrzucił bo ON wymyślił coś lepszego

Jest to 'czeska gospoda', zupełnie nie mój klimat, menu nie dla mnie.
Co do rozmów - znamy się na tyle, że wiem, że jak oni zejdą na wspólny temat, taki ich, to ani prośbą, ani groźbą go nie zakończą

.

Osobiście wolę kiszenie się w domu, niż podwójne randki.

To powiedz mu to. Chyba się nie obrazi?

lovecranberries · 2013-02-12, 09:28

Cytat:

Napisane przez malgo_li

To powiedz mu to. Chyba się nie obrazi?

Pogadam z nim o tym dziś, kiedy się zobaczymy, nie przez telefon. Do tego czasu przemyślę sprawę tysiąc razy.

Stokrotek90 · 2013-02-12, 09:30

Mi walentynki są w miarę obojętne, ale jeśli nie pasowałaby kuchnia i towarzystwo - po co miałabym się męczyć, zwłaszcza że na dany dzień zaplanowałam już coś innego. Porozmawiałabym z TŻ, że pomysł hm... jakby mi nie pasuje.

malgo_li · 2013-02-12, 09:33

Cytat:

Napisane przez lovecranberries

Pogadam z nim o tym dziś, kiedy się zobaczymy, nie przez telefon. Do tego czasu przemyślę sprawę tysiąc razy.

Powodzenia. Tylko się nie pokłóćcie

lilka_vanilka · 2013-02-12, 09:33

Pierwszy raz słyszę o podwójnej randce w walentynki

Może Twój TŻ chce okazać braterską miłość swojemu przyjacielowi zapraszając go na golonkę?

jag_na · 2013-02-12, 09:35

oj, chyba nawet w czeskiej gospodzie w menu mają ze dwie sałatki do wyboru.
ja tam bym poszła.
chłop chciał dobrze, a wyszło jak zawsze.
ewentualnie wyczuliłabym go , żeby na przyszłość nie fundował mi takich niespodzianek.

mpt · 2013-02-12, 09:58

Cytat:

Napisane przez lovecranberries

No właśnie mam mieszane uczucia, z jednej strony chłop chciał zabłysnąć, z drugiej ja też, on moją propozycję odrzucił bo ON wymyślił coś lepszego

Jest to 'czeska gospoda', zupełnie nie mój klimat, menu nie dla mnie.
Co do rozmów - znamy się na tyle, że wiem, że jak oni zejdą na wspólny temat, taki ich, to ani prośbą, ani groźbą go nie zakończą

.

Osobiście wolę kiszenie się w domu, niż podwójne randki.

'Czeska gospoda' to nie tylko golonka - to raz. Chyba że to jakaś melina przy autostradzie. Jeśli wychodzicie razem, to wydaje mi się, że niekulturalnym byłoby rozmawianie na temat, o którym Wy, dziewczyny, nie macie pojęcia. Wystarczy powiedzieć facetowi, że nie chcesz czuć się jak dodatek do jego kumpla i poprosić, żeby nie poruszał tych tematów - a jak zaczną nawijać, to zgrabnie to uciąć. Moim zdaniem demonizujesz to wyjście i jeśli chcesz dać mu prztyczka w nos - zamów kaczkę. A na deser - trumienkę

lovecranberries · 2013-02-12, 10:12

Pisałam już, że menu mi nie odpowiada, nie tylko golonka i kiełbacha.
Klimat gospody jest dla mnie tak samo romantyczny jak podwójna randka

Jeśli nie dojdzie do kompromisu, pójdę tam, chciałam poznać Waszą opinię, co byście zrobiły w takiej sytuacji

new woman in town · 2013-02-12, 10:18

Jeśli naprawdę nie chciałabym iść, to nie zmuszałabym się, tylko dlatego, że ktoś zarezerwował stolik. Walentynki, nawet bez pompy, to wieczór dla dwojga a nie na podwójne randki. I tak bym argumentowała.

Pójść na piwo ze znajomymi zawsze możecie w innym terminie.

mpt · 2013-02-12, 10:34

Cytat:

Napisane przez lovecranberries

Pisałam już, że menu mi nie odpowiada, nie tylko golonka i kiełbacha.
Klimat gospody jest dla mnie tak samo romantyczny jak podwójna randka

Jeśli nie dojdzie do kompromisu, pójdę tam, chciałam poznać Waszą opinię, co byście zrobiły w takiej sytuacji

No to nie widzę problemu. Poza tym, że kolejna panna najpierw buczy, a potem potulnie drepcze za misiem.

**201607111632** · 2013-02-12, 10:39

Ja bym się za takie coś nie obraziła, jeśli poszlibyśmy z naszymi dobrymi znajomymi, gdzie dziewczynę kumpla znam od dziecka

Ale to zupełnie inna sytuacja, w Twojej powiedzialabym, że nie jest to najlepszy pomysł na spędzenie dnia Zakochanych

shawty19 · 2013-02-12, 10:56

Po co chcesz się zmuszać do czegoś ? Widocznie Twój facet nie przepada za romantycznymi Walentynkami i razem z kumplem wpadł na świetny pomysł ;] Uważał pewnie, że Tobie i tej drugiej dziewczynie to się spodoba. Bo w końcu to ' święto zakochanych' więc kobieta powinna być w siódmym niebie, że jej facet zarezerwował stolik w jakimś lokalu.

Porozmawiaj z Nim i mu powiedz, że na takie spotkanie ze znajomymi to możecie iść w każdy weekend. Ty nie potrafisz nawiązać porozumienia z tamtą dziewczyną, więc lepiej dla Was by było jakbyście zostali w domu.

lovecranberries · 2013-02-12, 11:00

Cytat:

Napisane przez mpt

No to nie widzę problemu. Poza tym, że kolejna panna najpierw buczy, a potem potulnie drepcze za misiem.

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że "buczę"?

Tak, potulnie pójdę Z MOIM CHŁOPAKIEM a nie ZA MISIEM, bo nie ma powodu do strojenia fochów

mpt · 2013-02-12, 11:13

Cytat:

Napisane przez lovecranberries

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że "buczę"?

Tak, potulnie pójdę Z MOIM CHŁOPAKIEM a nie ZA MISIEM, bo nie ma powodu do strojenia fochów

Oczywiście, że nie ma powodów do fochów, ale patrząc obiektywnie: Twój facet bez konsultacji z Tobą zmienił plany na takie, które Tobie zupełnie nie leżą. Bo nie pasuje Ci ani menu, ani towarzystwo. Więc odpowiedz sobie sama, czy powinnaś dziękować za taki prezent

Ja bym poszła, bo lubię wyjścia, ale gdybym nie lubiła - byłabym co najmniej wkurzona.

Deborah100 · 2013-02-12, 11:15

Nie wiem czy to taki lepszy pomysł

Ja bym raczej nie chciała, to już lepiej iść we 4 do kina a później rozejść się i spędzić wieczór we dwóje.

lovecranberries · 2013-02-12, 11:32

Cytat:

Napisane przez mpt

Oczywiście, że nie ma powodów do fochów, ale patrząc obiektywnie: Twój facet bez konsultacji z Tobą zmienił plany na takie, które Tobie zupełnie nie leżą. Bo nie pasuje Ci ani menu, ani towarzystwo. Więc odpowiedz sobie sama, czy powinnaś dziękować za taki prezent

Ja bym poszła, bo lubię wyjścia, ale gdybym nie lubiła - byłabym co najmniej wkurzona.

Nie zmienił planów. Ja do niego zadzwoniłam z propozycją czwartkowej kolacji u mnie a wtedy on powiedział, że zaplanował coś innego. Oboje pogadamy o tym wieczorem.

new woman in town · 2013-02-12, 11:34

Cytat:

Napisane przez mpt

No to nie widzę problemu. Poza tym, że kolejna panna najpierw buczy, a potem potulnie drepcze za misiem.

Raczej falstart wątku. Zamiast zastanowić się na spokojne, czy propozycja jest do przyjęcia dla Niej, lepiej napisać monolog na wizażu, żeby przekonać się, że 99% innych kobiet, zupełnie nie zaangażowanych w sytuację, nie zgodziło by się na uszczęśliwienie na siłę, czyli towarzystwo osób trzecich w walentynki, w nieodpowiedniej knajpce, z osobą, której się faktycznie nie za bardzo lubi. A potem zdecydować, że jednak nie jest to aż takie złe, jak wyglądało na początku, kilkanaście minut wcześniej.

Zwykłe zawracanie głowy. Niedługo wizaż będzie służył do podjęcia decyzji czy umyć dziś włosy czy nie i jeśli tak, to jakim szamponem.

mpt · 2013-02-12, 11:38

Cytat:

Napisane przez lovecranberries

Nie zmienił planów. Ja do niego zadzwoniłam z propozycją czwartkowej kolacji u mnie a wtedy on powiedział, że zaplanował coś innego. Oboje pogadamy o tym wieczorem.

No teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

Cytat:

Zaplanowałam, że zarezerwujemy dla siebie całe popołudnie, ugotuję coś, obejrzymy fajny film (nie komedię romantyczną

), wypijemy wino, pogadamy i ogólnie czynności, które lubimy razem robić a nie zawsze jest na nie czas. Zwykły dzień w trochę bardziej odświętnym klimacie.
On wymyślił sobie "romantyczną" podwójną randkę w restauracji.

To brzmi jakbyś rzeczywiście "zaplanowała", a nie tylko "wpadła na pomysł"

new woman in town · 2013-02-12, 11:52

Pytanie czy Twój chłopak, Autorko, planując wieczór nie wiedział, że nie lubisz tego typu atrakcji czy świadomie to zignorował, stawiając na własną przyjemność? Być może warto na przyszłość pogadać o tym co lubisz, czego nie aby uniknąć nietrafionych niespodzianek i planów? Nie każdy bowiem rozumie, że prezent czy niespodzianka ma sprawiać przyjemność adresatowi lub obojgu a nie tylko "darczyńcy".

**przewrotka** · 2013-02-12, 12:13

nie zgodziłabym się, jeśli by mi to nie odpowiadało i nie martwiłabym się co kto sobie pomyśli. to ma być Wasze święto

Rena · 2013-02-12, 14:18

o golonka na romantyczna kolacje

to przebilo nawet wiadro zupy z innego watku z inspiracjami

On nie ma sie kiedy z kumplem spotkac?

lovecranberries · 2013-02-12, 14:30

Cytat:

Napisane przez Rena

o golonka na romantyczna kolacje

to przebilo nawet wiadro zupy z innego watku z inspiracjami

2013-02-12, 07:33	#1
lovecranberries Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 212	Podwójna randka w walentynki? Hej! Nigdy nie obchodziłam walentynek, nie było nawet ku temu okazji Ponieważ ja i mój facet jesteśmy domatorami i rzadko gdzieś wychodzimy, pomyślałam, że ten dzień też spędzimy w domu. Zaplanowałam, że zarezerwujemy dla siebie całe popołudnie, ugotuję coś, obejrzymy fajny film (nie komedię romantyczną), wypijemy wino, pogadamy i ogólnie czynności, które lubimy razem robić a nie zawsze jest na nie czas. Zwykły dzień w trochę bardziej odświętnym klimacie. On wymyślił sobie "romantyczną" podwójną randkę w restauracji. Może faktycznie chciał dobrze, ale zna mnie na tyle, że powinien wiedzieć, że menu w ogóle mi nie leży, nie lubię golonek, steków, kiełbas, tłustej kuchni. Nie wiem, czy dziewczyna jego przyjaciela, z którymi mielibyśmy się tam wybrać, została już uświadomiona, nie wiem, czy będzie skakała z zachwytu, gdy dowie się o tej niespodziance, poza tym o ile z jej facetem, przyjacielem mojego TŻa, się dogaduję, o tyle z nią nie mam wspólnych tematów. Odnoszę wrażenie, że poprostu za sobą nie przepadamy. Co robić? Stolik został zarezerwowany, więc głupio nie przyjąć zaproszenia, jednak nie podoba mi się wizja randki, na której kumple wpiep....ją golonę, popijają piwem, my z tą dziewczyną praktycznie nie rozmawiamy... Przepraszam, że tak chaotycznie o tym piszę, ale przed chwilą dowiedziałam się o tym od TŻa przez telefon Co Wy zrobiłybyście, gdybyście zostały 'wkręcone' na podwójną randkę w miejsce, które wam nie odpowiada, a decyzja zapadła, z towarzystwem, z którym nie macie zbyt wiele wspólnych tematów?

2013-02-12, 08:56	#5
mpt Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 7 346	Dot.: Podwójna randka w walentynki? A ja sama nie wiem. Z jednej strony wkurzyłabym się, bo plany były inne i gdybym nie lubiła takich wyjść, to bym nie poszła. A że kocham jedzenie, to trudno mi się ustosunkować. Co to za "restauracja", skoro dają tam tylko golonkę i kiełbachę? Poza tym idziecie we czwórkę, więc logiczne, że rozmawiać będziecie we czwórkę, a nie z podziałem płciowym Na moje oko Twój chłopak i jego kumpel nie miał ochoty na słodkie kiszenie się w domu, więc rozwiązali ten problem autorytarnie. Jeśli nie masz ochoty, to nie idź - tylko nie wykręcaj się złym samopoczuciem, a walnij prosto z mostu. __________________ Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem

2013-02-12, 09:02	#6
Krasko1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 5 198	Dot.: Podwójna randka w walentynki? Nie lubię podwójnych randek, takie to mało romantyczne Jako spotkanie ze znajomymi w normalny dzień ok, ale na walentynki.. (Z góry uprzedzam, że ja lubię i "wyznaję" walentynki ) A mówiłaś Tż , że Ci się to nie podoba? Szkoda, że zarezerwował stolik bez twojej wiedzy..ale może chciał dobrze Może po wszystkim tak czy inaczej urządźcie sobie jakiś domowy wieczór przy winie __________________ Kto Ci powiedział, że jestem kobietą? Ja nie jestem kobietą. Jestem ewenementem 28.05.12 podcięcie końcówek 12.07.12 podcięcie końcówek Tż- Towarzysz Życia

2013-02-12, 09:30	#11
Stokrotek90 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Dziki Wschód Wiadomości: 2 303	Dot.: Podwójna randka w walentynki? Mi walentynki są w miarę obojętne, ale jeśli nie pasowałaby kuchnia i towarzystwo - po co miałabym się męczyć, zwłaszcza że na dany dzień zaplanowałam już coś innego. Porozmawiałabym z TŻ, że pomysł hm... jakby mi nie pasuje. __________________

2013-02-12, 09:33	#13
lilka_vanilka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 3 905	Dot.: Podwójna randka w walentynki? Pierwszy raz słyszę o podwójnej randce w walentynki Może Twój TŻ chce okazać braterską miłość swojemu przyjacielowi zapraszając go na golonkę? __________________ _/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("')

2013-02-12, 09:35	#14
jag_na Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 934	Dot.: Podwójna randka w walentynki? oj, chyba nawet w czeskiej gospodzie w menu mają ze dwie sałatki do wyboru. ja tam bym poszła. chłop chciał dobrze, a wyszło jak zawsze. ewentualnie wyczuliłabym go , żeby na przyszłość nie fundował mi takich niespodzianek.

2013-02-12, 10:12	#16
lovecranberries Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 212	Dot.: Podwójna randka w walentynki? Pisałam już, że menu mi nie odpowiada, nie tylko golonka i kiełbacha. Klimat gospody jest dla mnie tak samo romantyczny jak podwójna randka Jeśli nie dojdzie do kompromisu, pójdę tam, chciałam poznać Waszą opinię, co byście zrobiły w takiej sytuacji

2013-02-12, 10:18	#17
new woman in town Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: W. Wiadomości: 3 218	Dot.: Podwójna randka w walentynki? Jeśli naprawdę nie chciałabym iść, to nie zmuszałabym się, tylko dlatego, że ktoś zarezerwował stolik. Walentynki, nawet bez pompy, to wieczór dla dwojga a nie na podwójne randki. I tak bym argumentowała. Pójść na piwo ze znajomymi zawsze możecie w innym terminie.

2013-02-12, 10:39	#19
201607111632 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 9 280	Dot.: Podwójna randka w walentynki? Ja bym się za takie coś nie obraziła, jeśli poszlibyśmy z naszymi dobrymi znajomymi, gdzie dziewczynę kumpla znam od dziecka Ale to zupełnie inna sytuacja, w Twojej powiedzialabym, że nie jest to najlepszy pomysł na spędzenie dnia Zakochanych

2013-02-12, 10:56	#20
shawty19 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-06 Lokalizacja: Świętokrzyskie Wiadomości: 2 592	Dot.: Podwójna randka w walentynki? Po co chcesz się zmuszać do czegoś ? Widocznie Twój facet nie przepada za romantycznymi Walentynkami i razem z kumplem wpadł na świetny pomysł ;] Uważał pewnie, że Tobie i tej drugiej dziewczynie to się spodoba. Bo w końcu to ' święto zakochanych' więc kobieta powinna być w siódmym niebie, że jej facet zarezerwował stolik w jakimś lokalu. Porozmawiaj z Nim i mu powiedz, że na takie spotkanie ze znajomymi to możecie iść w każdy weekend. Ty nie potrafisz nawiązać porozumienia z tamtą dziewczyną, więc lepiej dla Was by było jakbyście zostali w domu. __________________ „Cała sztuka na tym polega, żeby nie gonić za niemożliwym.Musisz wybrać to, na czym ci najbardziej zależy.”

2013-02-12, 11:15	#23
Deborah100 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 4 827	Dot.: Podwójna randka w walentynki? Nie wiem czy to taki lepszy pomysł Ja bym raczej nie chciała, to już lepiej iść we 4 do kina a później rozejść się i spędzić wieczór we dwóje.

2013-02-12, 11:52	#27
new woman in town Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: W. Wiadomości: 3 218	Dot.: Podwójna randka w walentynki? Pytanie czy Twój chłopak, Autorko, planując wieczór nie wiedział, że nie lubisz tego typu atrakcji czy świadomie to zignorował, stawiając na własną przyjemność? Być może warto na przyszłość pogadać o tym co lubisz, czego nie aby uniknąć nietrafionych niespodzianek i planów? Nie każdy bowiem rozumie, że prezent czy niespodzianka ma sprawiać przyjemność adresatowi lub obojgu a nie tylko "darczyńcy".

2013-02-12, 12:13	#28
przewrotka BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 158	Dot.: Podwójna randka w walentynki? nie zgodziłabym się, jeśli by mi to nie odpowiadało i nie martwiłabym się co kto sobie pomyśli. to ma być Wasze święto

2013-02-12, 14:18	#29
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Podwójna randka w walentynki? o golonka na romantyczna kolacje to przebilo nawet wiadro zupy z innego watku z inspiracjami On nie ma sie kiedy z kumplem spotkac?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)