co zrobić żeby komuś w końcu zależało na mnie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-18, 11:42   #1
Goldie_C
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 54

co zrobić żeby komuś w końcu zależało na mnie?


ten post będzie raczej na zasadzie takiego użalania się nad sobą, bo jestem teraz w niezbyt ciekawym stanie. Napisze Wam coś o tej sytuacji
Chodzę do 1klasy liceum, jestem raczej osobą spokojną, stonowaną, nie lubię jakoś dużo się udzielać, przekrzykiwać. Po prostu introwertyk. Mam mało dobrych koleżanek, tak było odkąd pamiętam. Jeśli chodzi o związki to nikt nigdy się mną tak na poważnie nie zainteresował, przeszkadzało im to, że jestem spokojną osobą. Aż do pewnego dnia, kiedy poznałam pewnego chłopaka w moim wieku, on mnie kojarzył wcześniej ze spotkań z naszymi wspólnymi znajomymi i właśnie..jemu chyba się to spodobało, ale nie jestem pewna bo on na początku też wydał się normalnym raczej stonowanym, spokojnym chlopakiem. No i ja zrobiłam największy błąd, którego sobie nie mogę wydarować- otóż grałam. Grałam taką spoko, fajną, wygadaną, rzucającą różnymi odważnymi tekstami dziewczyną, wyraźnie zabiegającą o jego kontakt, taką nachalną, narzucającą się . Czemu? Bo po prostu nie chciałam się mu wydać taka spokojna i nudna jak sądzą o mnie ludzie. Chciałam go jakoś zatrzymac przy sobie, bo to on pierwszy się mną zainteresował. Opowiadałam mu o poprzednich chłopakach, o tym że często bywam na imprezach, jestem zupełnie kimś innym. Żałuję tego cholernie, nawet nie wiecie jak. Potem on zaczął też się tak przechwalać w sensie, że gdzie to on nie chodzi, do klubów, że miał duzo dziewczyn. Po prostu ja nie mogłam być sobą przy nim i on też nie mogl być sobą przy mnie. Byłam zawsze dostępna, on podaje datę ja od razu na tak, po prostu on wyczuł, że mi się cholernie podoba. Potem to własciwie ja zaczęłam ten związek,pierwsza chcialam się całować, on pisał coraz rzadziej, ja domagałam się jego telefonów, on pisał raz na 2 dni, bo niby bateria mu siadła, musiał pomagać przez CAŁY dzień, coś tam musiał robić, spotkał się z kolegami. A ja wkurzona robiłam mu o to wyrzuty, zamiast nic nie pisać do niego ja byłam taka strasznie natrętna. Ale czemu mi tego nie powiedział wprost, że mu nie zależy tylko tak mydlił mi oczy? To był chyba najkrótszy związek, nawet nie będę mówiła ile trwał, bo to jest żałosne. Starałam się nie dawać znaku życia np przez tydzień, wtedy może to ON by w końcu do mnie zadzwonił, ale nie.. mi zależało i zawsze dzwoniłam po dniu nieodzywania się, a potem robiłam wyrzuty że ma mnie w dupie. Napisał mi, ze ma nadzieje ze sie spotkamy w tym tygodniu i ze zadzwoni, zaczął mowic, ze nie moze, ze tata ma do niego wonty,ze jest chory, ze coś tam, że się nie opłaca tak daleko przyjezdzac. Wiec ja napisałam: albo do mnie przyjedziesz o tej godzinie, albo to koniec. on jakgdyby nigdy nic napisal, ze nie moze przyjechac,jesli to koniec to on sobie nie chce robic wrogow w smsie powiedzial ze jestem nachalna
Chce tylko wiedzieć: Czy muszę obarczać siebie w 100% winą za to jak on mnie traktował, jak mu na mnie nie zależało? Bo ciągle żałuje swojego zachowania, myślę co by było gdybym nie była taka sztuczna, natrętna i udająca kogoś innego. Łudzić się jeszcze, że napisze, że zadzwoni? nie umiem zapomnieć.
Macie dla mnie jakieś rady? Jak ja mam się zachowywać, żeby komuś w końcu zależało na mnie, żeby się starał, żeby nie wymysłał wymówek z kosmosu, zeby mnie nie olewał? Na pewno wiem, że już nigdy nie będę takim natrętem, ale szczerze to wątpie że sie kiedys tak jeszcze zakocham.
Goldie_C jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 12:00   #2
malgos93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 891
Dot.: co zrobić żeby komuś w końcu zależało na mnie?

Cytat:
Napisane przez Goldie_C Pokaż wiadomość
ten post będzie raczej na zasadzie takiego użalania się nad sobą, bo jestem teraz w niezbyt ciekawym stanie. Napisze Wam coś o tej sytuacji
Chodzę do 1klasy liceum, jestem raczej osobą spokojną, stonowaną, nie lubię jakoś dużo się udzielać, przekrzykiwać. Po prostu introwertyk. Mam mało dobrych koleżanek, tak było odkąd pamiętam. Jeśli chodzi o związki to nikt nigdy się mną tak na poważnie nie zainteresował, przeszkadzało im to, że jestem spokojną osobą. Aż do pewnego dnia, kiedy poznałam pewnego chłopaka w moim wieku, on mnie kojarzył wcześniej ze spotkań z naszymi wspólnymi znajomymi i właśnie..jemu chyba się to spodobało, ale nie jestem pewna bo on na początku też wydał się normalnym raczej stonowanym, spokojnym chlopakiem. No i ja zrobiłam największy błąd, którego sobie nie mogę wydarować- otóż grałam. Grałam taką spoko, fajną, wygadaną, rzucającą różnymi odważnymi tekstami dziewczyną, wyraźnie zabiegającą o jego kontakt, taką nachalną, narzucającą się . Czemu? Bo po prostu nie chciałam się mu wydać taka spokojna i nudna jak sądzą o mnie ludzie. Chciałam go jakoś zatrzymac przy sobie, bo to on pierwszy się mną zainteresował. Opowiadałam mu o poprzednich chłopakach, o tym że często bywam na imprezach, jestem zupełnie kimś innym. Żałuję tego cholernie, nawet nie wiecie jak. Potem on zaczął też się tak przechwalać w sensie, że gdzie to on nie chodzi, do klubów, że miał duzo dziewczyn. Po prostu ja nie mogłam być sobą przy nim i on też nie mogl być sobą przy mnie. Byłam zawsze dostępna, on podaje datę ja od razu na tak, po prostu on wyczuł, że mi się cholernie podoba. Potem to własciwie ja zaczęłam ten związek,pierwsza chcialam się całować, on pisał coraz rzadziej, ja domagałam się jego telefonów, on pisał raz na 2 dni, bo niby bateria mu siadła, musiał pomagać przez CAŁY dzień, coś tam musiał robić, spotkał się z kolegami. A ja wkurzona robiłam mu o to wyrzuty, zamiast nic nie pisać do niego ja byłam taka strasznie natrętna. Ale czemu mi tego nie powiedział wprost, że mu nie zależy tylko tak mydlił mi oczy? To był chyba najkrótszy związek, nawet nie będę mówiła ile trwał, bo to jest żałosne. Starałam się nie dawać znaku życia np przez tydzień, wtedy może to ON by w końcu do mnie zadzwonił, ale nie.. mi zależało i zawsze dzwoniłam po dniu nieodzywania się, a potem robiłam wyrzuty że ma mnie w dupie. Napisał mi, ze ma nadzieje ze sie spotkamy w tym tygodniu i ze zadzwoni, zaczął mowic, ze nie moze, ze tata ma do niego wonty,ze jest chory, ze coś tam, że się nie opłaca tak daleko przyjezdzac. Wiec ja napisałam: albo do mnie przyjedziesz o tej godzinie, albo to koniec. on jakgdyby nigdy nic napisal, ze nie moze przyjechac,jesli to koniec to on sobie nie chce robic wrogow w smsie powiedzial ze jestem nachalna
Chce tylko wiedzieć: Czy muszę obarczać siebie w 100% winą za to jak on mnie traktował, jak mu na mnie nie zależało? Bo ciągle żałuje swojego zachowania, myślę co by było gdybym nie była taka sztuczna, natrętna i udająca kogoś innego. Łudzić się jeszcze, że napisze, że zadzwoni? nie umiem zapomnieć.
Macie dla mnie jakieś rady? Jak ja mam się zachowywać, żeby komuś w końcu zależało na mnie, żeby się starał, żeby nie wymysłał wymówek z kosmosu, zeby mnie nie olewał? Na pewno wiem, że już nigdy nie będę takim natrętem, ale szczerze to wątpie że sie kiedys tak jeszcze zakocham.
Zakochasz się. Masz chyba 16 lat z tego co przeczytałam. Nie powinnaś się zmieniać. Ten facet był dupkiem, to nie twoja wina. Jesli chodzi jeszcze o twoje granie innej osoby, to sama sobie robisz krzywdę bo jeśli zdarzyłaby się taka sytuacja że, ten chłopak byłby w porządku a Ty byś go okłamywala caly czas to nie mogłoby się to skończyć dobrze, a być może zniszczylabyś dobrze zapowiadający się związek.
Nie powinnaś być taka uległa, wiem to po sobie że to nie jest dobre dla związku. Chłopak wtedy sprawdza na ile może sobie pozwolić.. Rozumiem że bardzo pragnęłaś miłości i akceptacji ale powinnaś trochę wyluzować i być cierpliwsza... Napisałaś że on był spokojnym chłopakiem a Ty zachowywałaś się dziwnie bo udawałas osobę pewną siebie, być może on Cie wyczuł że udajesz kogoś kim nie jesteś bo porozmawiał z waszymi wspólnymi znajomymi albo poprostu uznał że, on jako spokojny chłopak nie pasuje do takiej rozrywkowej dziewczyny jak Ty.
Moim zdaniem związek powinien zacząć się od rozmowy, poznania wspólnych tematów a nie hop i już całowanie i te sprawy bo po jakimś czasie uświadamiasz sobie że, dajesz cząstkę siebie a tak naprawdę nie masz tematów do rozmowy z osobą z którą jesteś albo też jest ona dla Ciebie zupełnie obca. Można się całować, kochać, przytulać.. można robić mnóstwo rzeczy które budują bliskość fizyczną, a może brakować tej bliskości emocjonalnej która jest w związku moim zdaniem rzeczą ważną.
Ludzie się zmieniają pod wpływem innych, sytuacji i różnych czynników, a jeśli nie ma między wami więzi emocjonalnej to zawsze znajdzie się kobieta która lepiej całuje, lepiej wygląda.. I taka jest niestety prawda.
Nie poddawaj się, w dzisiejszym świecie jest trudno spotkać kogoś kto jest wart naszej miłości i zaangażowania, mimo tylu ułatwień takich jak np. internet a tam portale randkowe lub inne rzeczy.
Trzymaj się
malgos93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 12:49   #3
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: co zrobić żeby komuś w końcu zależało na mnie?

Nie napisałaś, albo ja nie doczytałam ile on ma lat. mogłabyś to napisać?

Aha, w twoim wieku.
No dobra - wydaje mi się, że postępowałaś bardzo nie fair Ja się nie dziwię, że cię olał - 16 latka przechwalająca się na ile imprez nie chodzi, ilu miała facetów... Swoją drogą on też nienajlepszy skoro "miał tyle dziewczyn"
Po prostu następnym razem nie graj,
Bądź sobą Przestań się zastanawiać kim masz być, aby cię lubili (czy kochali) na dłuższą metę nie da się żyć udawaniem, w końcu cię to zmęczy.

Edytowane przez 201803111829
Czas edycji: 2013-05-18 o 12:52
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 13:08   #4
Goldie_C
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 54
Dot.: co zrobić żeby komuś w końcu zależało na mnie?

17 mam lat, ale to i tak nic nie zmienia w tej sprawie. Wiem właśnie, ale tak mi się trochę wydaję, że jeśli by coś do mnie czuł to by mi powiedział wprost, że mu nie zależy, że jestem natrętna i wszystko bym miała czarno na białym. A tak to ja się zaangażowałam, on mnie olał. Napisałam mu, że mnie bardzo zranił a on w ogóle się tym nie przejął.

Edytowane przez Goldie_C
Czas edycji: 2013-05-18 o 13:14
Goldie_C jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 14:48   #5
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: co zrobić żeby komuś w końcu zależało na mnie?

Facecci w tym wieku tacy są dupek i tyle. dejże sobie z nim spokój.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 16:06   #6
malgos93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 891
Dot.: co zrobić żeby komuś w końcu zależało na mnie?

Cytat:
Napisane przez Goldie_C Pokaż wiadomość
17 mam lat, ale to i tak nic nie zmienia w tej sprawie. Wiem właśnie, ale tak mi się trochę wydaję, że jeśli by coś do mnie czuł to by mi powiedział wprost, że mu nie zależy, że jestem natrętna i wszystko bym miała czarno na białym. A tak to ja się zaangażowałam, on mnie olał. Napisałam mu, że mnie bardzo zranił a on w ogóle się tym nie przejął.
On Cię olał to też go olej..
Pocierpisz trochę ale to przejdzie..
W wieku 17 lat mieć duży bagaż doświadczeń nie jest zbyt dobrym pomysłem żeby kreować się na taką osobę.. Niektórzy faceci boją się pewnych siebie kobiet.. Powinnaś być sobą i nie uganiać się za dupkami.
malgos93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 16:20   #7
Shylsay
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 112
Dot.: co zrobić żeby komuś w końcu zależało na mnie?

Zapomnij o nim Autorko i pamiętaj, że masz wnioski już na całe życie. Na należy być sztuczną i grać kogoś innego, bo będziesz się z tym męczyć, facet, gdy się zorientuje stwierdzi, że nie taka byłaś i Cię zostawi. Bądź pewna siebie i nie zmieniaj się dla nikogo. Wierz mi na słowo, że znajdziesz jeszcze wartościowego faceta
__________________

Shylsay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-18, 17:42   #8
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: co zrobić żeby komuś w końcu zależało na mnie?

najlepiej nie opowiadac facetom o bylych i owszem kobieta moze zrobic 1 krok, ale nie kazdy nastepny za niego, bez przesady. Jak mu nie zalezy to nic sie nie da na to poradzic, musisz odpuscic.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 22:27   #9
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: co zrobić żeby komuś w końcu zależało na mnie?

Ja bym sobie dała spokój :P nie zależy mu.Poza tym masz jeszcze KUPĘ czasu na znalezienie faceta, nie rób tego w szale trwającej mody.
Dorośnij, więcej Ci to da.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.