Wakacje z dzieckiem - wspomnienia

[agatha_c]

Tak sobie przeglądam ostatnie wątki wiele w nich trosk, kłopotów, zmartwień ...postanowiłam wprowadzić troszke radości
Niedawno wróciliśmy z naszych pierszych wakacji w trójke czyli ja, mój mąż i nasz 10 miesięczny Staś. Pojechaliśmy nad morze do Władysławowa mieszkalismy w przyczepie kempingowej. W czasie podróży zaliczyliśmy wszystkie McDonaldy, są tam przewijaki a i Stasio mógł nachodzić się do woli. Po takim wysiłku Stasio zwykle coś jadł i zwykle zasypiał a my mieliśmy spokój na dalsze ok 150km.
Stasiowi plaża bardzo się podobała w szczególności piasek który bardzo mu smakował wymagało to od nas dużej czujności . Dużo zwiedzliśmy (Gdynia, Gdańsk, Sopot, Puck, Jastrzębia Góra, Hel) ...ciekawe czy coś z tych wycieczek nasz maluszek bedzie pamiętał . Na polu namiotowym jedyną nie dogodnością był częsty brak ciepłej wody a że nie zabraliśmy z sobą wanienki kąpaliśmy Stasia w misce .
Te wakacje to był cudowny czas gdzie naprawde byliśmy razem i mieliśmy czas tylko dla siebie ... pozostały nam fotografie no i czekamy na nastepne wakacje ... zastanawiamy się nad Chorwacją
A jakie były wasze wakacje z dziećmi? ... tegoroczne, zeszłe, pierwsze ...

[mmena]

Tegoroczne to zarazem pierwsze. Było nad wyraz dobrze, mimo przerażających opowieści znajomych jak to ich pierwsze wakacje zamieniły się w koszmar. Malutka (niecałe 1,5 roku) bawiła się świetnie. Na plaży biegała po piasku i zaczepiała innych plażowiczów, na terenie pensjonatu szalała w ogrodzie i roznosiła gdzie się dało licznie zgromadzone zabawki. Pensjonat był bardzo dobrze przygotowany na przyjęcie małych dzieci. Po przyjeździe czekały na nas dziecięce łóżeczko i wanienka, a gdy zaczeliśmy jeździć na rowerze właściciel pensjonatu kupił dla Małej kask. W ogrodzie były huśtawki, dziecięce namioty i dużo innych zabawek.
Jedyny ból - wyjechaliśmy ze złagodzonymi objawami alergii, wróciliśmy z alergią w pełnym rozkwicie.