|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Witam serdecznie!
Proszę o pomoc bo już naprawdę nie wiem co robić jestem na skraju załamania psychicznego. Jestem ze swoim chłopakiem 5 lat. Można powiedzieć że od ok 2 lat nie uprawiamy seksu co mnie po prostu wykańcza, Oczywiście nie mówię tu o paru próbach które kończyły się fiaskiem ( bo mu nie stanął). Ale zacznę od początku.... Jakieś 4 lata temu zaczęłam tyć, no i nie powiem że nie byłam dumna z mojej wagi. Mój chłopak mówił mi żebym wzieła sie za siebie, no i próbowałam ale zawsze to odchudzanie trwało max 2 tygodnie. W łóżku nigdy jakoś nie było wspaniale że pare razy w tygodniu, no może na samym początku, ale to chyba normalne. Jednak jakoś po przeszło roku zaczęło się w ogóle psuć w łóźku aż w końcu od prawie 2 lat zero!!!! Ja wiem że to moja wina bo przytyłam i on mi to samo mówił, że nie jestem atrakcyjna i w ogóle. Ciężko słuchać takich słów. Każdej nocy próbowałam go jakoś zachęcić ale on udawał że nic się nie dzieję np mówił oglądaj albo mi się nie chce. Prawie co dziennie płakałam do poduszki, nawet teraz jak to piszę to łzy mi się leją bo jestem już załamana i wykończona. Jeżeli chodzi o życie codzienne to jest ok. Przytula sie do mnie, normalnie rozmawiamy, naprawde jest ok. Ciężko byłoby mi stwierdzić że mnie nie kocha bo ciągle mi to mówi i czuję że to jest szczere innej tez nie ma napewno. Ok dalej o problemie: W końcu wzięłam sobie jego słowa do serca. Mówił żeby chociaż zobaczył że się staram jeżeli chodzi o odchudzanie to bedzię normalnie. I tak się stało wzięłam się ostro za siebie z wagą wyjsciową 88 kg w ciągu miesiąca schudłam 10 kg i dalej chudnę i dalej nic. To tak mnie dobija bo naprawdę się staram. Przez te 2 lata ciąglę czułam się winna że to moja wina, że jestem brzydka, okropna nic nie warta. Ale teraz zastanawiam się czy wina leży tylko po mojej stronie? Naprawdę bardzo się staram. Jestem naprawdę dobrą dziewczyną. Tak jak dla innych, tak i dla niego, nie wiem czy z kimś innym miałby tak dobrze jak ze mną i mówię to naprawdę szczerze. Proszę o radę. Dzięki
__________________
dziewczyna 1234 |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
To naprawdę bardzo przykre... Nie znam Was ale czy jesteś pewna że nie ma nikogo na boku? Mówimy wciąż o smutku ale przecież pociąg seksualny też istnieje i choć u Ciebie on już może jest o wiele obniżony ze względu na słuchanie takich a nie innych słów,to czy u niego również ? Chudniesz, 10 kg to bardzo dużo! Różnica pewnie jest widoczna gołym okiem więc powinnaś się zapytać w prost o co chodzi? A może skóra przez odchudzanie straciła jędrność?
Zadbaj o siebie, ładnie się ubierz, podmaluj, pokaż że oprócz wartościowego wnętrza, jesteś również bardzo fajna na zewnątrz. Faceci to wzrokowcy niestety bądź stety.
__________________
Jesteś diamentem w piasku, różą na blokowiskach ![]() Dbam o Nas 12.07.12 r. Zaręczyny 15.06.13 r. Jestem Żoną ![]() WŁOSY! [COLOR=Magenta] ![]() 70[COLOR=Black]-68-66-64-62-60-58-56-54
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 21
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Koleżanko, jeżeli od dwóch lat nic nie robicie w łóżku, a on niby Cię "kocha"- do tego teraz jak już spełniłaś jego oczekiwania i widać efekty (bo 10kg mniej musi być widoczny) a on nadal nie chce to raczej na 100% strzelił Cię w rogi. Bądź tego pewna. Mam wujka, który jest jak patyczak i ciotkę która jest no po prostu gruba i nie wydaje mi się, żeby to jakoś wpłynęło na ich łóżko, więc poważnie się zastanów. Ale żadnych pochopnych decyzji! Wybadaj teren
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
nie wytrzymał by tyle bez seksu chyba, że jest chory lub inny
![]() możlwe, że kogos ma na boku kto wypełnia ta cześć jego życia |
|
|
|
|
#5 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Hej
![]() Jestem pewna że mnie nie zdradza na 100 %. Jesteśmy za granicą on pracuję u mojego szwagra w firmie budowlanej i naprawde nie miałby jak i kiedy mnie zdradzać. Wiele razy z nim rozmawialam. Mowiłam mu że przeciez mialo byc inaczej. Mówilam ze w koncu go zostawie bo mam dosyc. Nawet napisalam mu odrecznie list bo doszłam do wniosku ze jak slowa moje do niego nie docieraja to moze jezeli w liscie napisze wszystko co mnie boli to wtedy zrozumie. On wtedy mowil ze przeprasza i ze sie to zmieni. No ale wtedy dostalam okres wiec przez tydzien oczywiscie nic ( nie mam tego za zle bo sama bym nie chciala) no ale co okres mi sie skonczyl i dalej nic. Raz powiedzial ze moglam mu powiedziec wczesniej bo sobie wypil pare piwek przy weekendzie ( no ale sorry czy ja mam sie meldowac wczesniej ze cos bede chciala) nastepnego dnia znowu nic. Stroje sie dla niego moze nie codziennie bo tez chodze do pracy i wracam styrana wiec nie mam ochoty jeszcze sie stroic. Ale nie raz wroce wczesnie do domu ubieralam sie ladnie, malowalam. Oczywiscie nie powiem ze jak mnie zobaczy to nic nie mowi, bo zawsze mnie przytuli i powie ze ladnie wygladam ale co z tego
__________________
dziewczyna 1234 |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 95
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
a jestes pewna, że nie chce się kochać, bo przytylas? moze problem tkwi w czymś innym. Musisz z nim pogadać, przecież on powinien zrozumieć, ze sprawia Ci przykrość tym co robi...
__________________
cukierena
|
|
|
|
|
#7 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
To dziwny chłopak. Nie akceptuje cię, a nawet gdy zaczęłaś zrzucać wagę, i tak wciąż coś mu nie pasuje.
Nie rób tego dla niego, bo nie jest wart! Rób to dla siebie, zacznij o siebie dbać, nie narzucaj się i nie schizuj, że nie chce się z tobą kochać. Więcej szacunku do siebie Mam wrażenie, że nie chodzi mu o wagę. Pewnie ma kogoś, bo z tego, co piszesz, żyjecie bez seksu. Autorko, zastanów się, czy naprawdę chcesz z nim być. |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 52
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
A może porostu on problemy z libido i się wstydzi ?
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 456
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
2 rzeczy:
I - Faceci to wzrokowcy! To fakt! Zapamiętajcie to sobie dziewczyny. II - Twój TŻ na pewno ma jakiś wstydliwy problem - no bo co? 2 lata celibatu? |
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Ja zaczynam mieć taki sam problem z moim facetem.....
|
|
|
|
|
#11 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Ja nie wierzę, że facet mający chętną kobietę pod ręką byłby w stanie dwa lata seksu nie uprawiać. Sorry, ale nie wierzę. Tak samo jak nie wierzę, że można tkwić 5 lat w związku, w którym od początku w łóżku było tak sobie, ale ok, każdy ma swoje podejście do życia i różnych spraw
To nie może być kwestia wagi, bo jak facet ma ochotę na kobietę, to nie przeszkadza mu kilka kg za dużo, mniej jędrna skóra czy inne defekty (chodzi mi tutaj o to, że każdy ma jakieś seksualne potrzeby i naprawdę - 2-letni celibat mając pod ręką partnera, nawet tego nieidealnego, nie jest normalny). 1. chłopak ma problem ze sobą (impotent? ktoś na boku?) 2. woli swoją rękę od Ciebie (niekoniecznie przez wagę, może być po prostu leniem i woli 2 minuty z własną ręką niż męczenie się i rozgrzewanie Ciebie). 3. może być też tak, jak on mówi - ile ważyłaś na początku związku, czy zmiana jest aż tak ogromna? Może faktycznie, przepraszam za wyrażenie, "zapuściłaś się" na tyle, że już go nie pociągasz? (przepraszam, że tak dosadnie napisane, ale po co owijać w bawełnę, no nie?) Generalnie opcja nr 3 nie wydaje mi się prawdopodobna, bo z wagą 88kg na liczniku nie możesz być wielorybem zajmującym w autobusie trzy siedzenia, na widok którego faceci stają się impotentami. Fakt, mężczyźni to wzrokowcy, ale napalonemu facetowi z ciśnieniem w spodniach nawet te 20 czy 25kg na plusie u niby ukochanej kobiety chyba by aż tak nie przeszkadzało, żeby mały mu nie fiknął przez całe 2 lata.. EDIT: Zapomniałam o czymś istotnym Wielkie brawa za to, że zdecydowałaś wziąć się za siebie, 10kg to imponujący i na pewno zauważalny rezultat ![]() No i nie rób tego dla niego, rób to dla siebie - dużo większa satysfakcja. Powodzenia!
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - MEdytowane przez v-x-n Czas edycji: 2013-02-04 o 14:24 |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 967
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Jakoś bardzo mnie zasmuciła Twoja wiadomość.
Myślę, że troszkę wiem co czujesz. Twój chłopak być może faktycznie ma problemy z potencją, ale może być też tak, że nic już do Ciebie nie czuje. Posłuchaj: Byłam kiedyś dużą dziewczyną i miałam chłopaka z ktorym też mało uprawialam seks. Naprawde kilka lat. Schudlam. Cwiczylam i zrobilam sie fajna laska, wszyscy mi to mowili. I to nic nie dalo. Uczucie sie wypalilo i koniec. Ja tkwiac w tym stanie nie myslalam, ze w zwiazku moze byc inaczej az do momentu kiedy nie poznalam mojego ukochanego, z ktorym jestem teraz! Jestesmy ponad rok ze soba a on caly czas mi pokazuje jak bardzo go pociagam seksualnie. Czy troszke zgrubne, czy troszke schudne on i tak mi mowi, ze jestem piekna. To dziala na tej zasadzie o jakiej pisza dziewczyny, mezczyzni to wzrokowcy, fakt, ale maja swoje potrzeby i bez przesady, żeby az tak sie nam przypatrywali!!!! Jeśli facet kocha, a ty dbasz o siebie to mankamenty sa niewazne! A co najlepsze - we mnie obudzilo sie tak niesamowite libido, ze nigdy sie tego po sobie nie spodziewalam!!!! I najgorsze, ze moglam trwac w poprzednim zwiazku i nigdy tego nie zaznac... Przemysl to!!!! Odejdz! |
|
|
|
|
#13 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
jeżeli chodzi o moją wagę to faktycznie sie zapuściłam. Kiedy zaczelam z nim być ważyłam jakieś 68-70 kg. wiec przytylam 20 kg to bardzo dużo, tak myśle. No ale teraz już ważę 10 kg mniej i dalej chudne. Nie wiem naprawde nie wiem. Ja już tyle razy z nim rozmawialam ze juz nie wiem jak mam mu to wszystko tlumaczyc, przeciez widzi ze placze, nawet sie go pytam czy on lubi patrzec jak placze no ale on wtedy nie chce za bardzo ze mna rozmawiac tylko odpowiada na pytania tak lub mnie. Tylko nastepnego dnia mnie przeprasza i mowi ze bedzie lepiej. On naprawde mnie kocha ja to wiem. Nasze zycie naprawde jest ok gdyby nie TO!! potrafimy się powygłupiać leząc w łóżku, przytulamy się bez przerwy, rozmawiamy o wszystkim, naprawde jakby ktoś spojrzał na nas z boku to by nigdy nie przypuszczal ze mamy jakies problemy. Dlatego tak mi ciężko bo daje mi on ciągle sprzeczne sygnały. Tu niby mnie przytula mówi że mnie kocha, leżymy to mnie przytula, głaska po ręku, lubi też mnie trzymać za piersi. No ale kiedy ja chce czegos wiecej to mowi pozniej czy cos tam....
__________________
dziewczyna 1234 |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
No to teraz moje przemyślenia
![]() Po 1: bardzo fajnie, że wzięłaś się za siebie! Po 2: (teraz już o problemie właściwym) 2 lata bez seksu??????? Już pomijam samo to, że faceci, mając swoją własną kobietę obok, nie wytrzymaliby raczej 2 lat w celibacie! Więc moja droga, problem nie jest w tobie, a raczej w nim lub z nim. Faceci mają swoje potrzeby i naprawdę nawet gdyby to była prawda i uznawałby cię za nieatrakcyjną, to by się skusił (według mnie). Nie chcę być złą wyrocznią, ale albo koleś ma problemy z libido albo faktycznie, doprawił ci rogi Bez szczerej rozmowy się nie obędzie!!Po 3: Jeśli nadal będzie się upierał, że to twoja wina, że nie jesteś atrakcyjna, to głowa do góry. Bądź wytrwała w swoim postanowieniu zmiany wyglądu i pomyśl wtedy o zmienia partnera również, bo nie zasługujesz na taki związek.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
#15 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 9
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Mi się wydaje ,że problem tkwi w czymś innym może ma jakiś problem intymny i dlatego sie nie chce kochać. Jeśli jesteście ze sobą z miłości tak na serio to każdy facet ma ochotę na swoja dziewczynę , więc to jest trochę dziwne , że on nie chce, no hello przecież to facet , poczekaj aż będzie odpowiednia chwila jak będziecie sami i spróbuj z nim porozmawiać może coś ci powie... Dlaczego taki jest... Ja z moim chłopakiem zawsze jak coś się dzieje dużo rozmawiamy i to naprawde pomaga .
___ Myślę że pomogłam |
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 30
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Zgadzam się w 100% z tym co powiedziały kaguyo i niebieskie_oczko. Poza tym, pamiętaj - NIGDY nie pozwól facetowi na to, żeby Cię krytykował do tego stopnia, że płaczesz po nocach. Żaden człowiek na to nie zasługuje.
Nie proś się o uwagę. Nie to nie. Inaczej nauczysz go, że może powoli przesuwać granice i jeszcze bardziej grać z Twoimi uczuciami. Nie naginaj się dla niego kosztem siebie i swojej samooceny. Nie możesz walczyć o jego akceptację za wszelką cenę. To nie jest miłość. Nie mówię, że nie masz chudnąć, bo w swoich i jego oczach będziesz lepiej wyglądać i to jest wielki pozytyw, ale linia jest cienka i musisz uważać, żeby nie zacząć robić czegoś wbrew sobie. Jeżeli zaczyna uderzać w Twoje poczucie własnej wartości to moim zdaniem problem jest już poważny, bo głęboko narusza Twoje postrzeganie siebie, a nic nie jest tego warte i nic nie usprawiedliwia zachowania, które do takiego stanu doprowadza. Zastanawia mnie też trochę to, że mimo różnych odpowiedzi ze strony dziewczyn i Twoich własnych negatywnych przemyśleń natychmiast zaczynasz go bronić i usprawiedliwiać. Masz wyrzuty sumienia, że piszesz o nim źle za jego plecami czy po prostu sama sobie wmawiasz, że jest dobrze, mimo że tak naprawdę wiesz, że nie jest? Znając swój związek od podszewki, spróbuj na niego spojrzeć z boku, oczami innej osoby. Czy nie jest tak, że wybaczasz mu wszystko tylko dlatego, że przecież on Cię kocha, a brak seksu to Twoja wina? Czy nie jest tak, że Ty starasz się bardzo, a on nawet tego nie dostrzega? Czy po prostu nie tkwisz w tym związku na siłę, bo boisz się odejść - bo zostaniesz sama albo nie wierzysz, że znajdziesz kogoś innego (co pewnie byłoby wynikiem tej sytuacji)? I na koniec, to moje osobiste odczucia po przeczytaniu Twoich postów. Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że ja na to patrzę chłodnym okiem, bo nie znam ani Ciebie, ani jego; nie mam żadnych uprzedzeń. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to to, jak bardzo Ty wręcz potrzebujesz tej miłości i bliskości, a jemu jesteś prawie obojętna. Powinien przecież odwzajemniać się tym samym. PS Brzmię jak jakaś zagorzała feministka, ale to nie był mój cel. Nie miałam złych doświadczeń z chłopakami i nie jestem wobec nich negatywnie nastawiona. Zdarzało mi się raczej pozwalać na zbyt dużo najbliższym przyjaciółkom, które wykorzystywały moją wrażliwość lecząc swoje kompleksy krytyką moich wad. I przez to nieustannie szukam w każdej osobie akceptacji, bo czuję, że jeżeli im się nie podobam, to sobie też nie. Myślę, że to samo mogło się pojawić u Ciebie. Nikt nie ma prawa odbierać Ci pewności siebie; to już nie jest zdrowa, konstruktywna krytyka, która ma pomóc Tobie i innym, tylko zwykłe dołowanie. |
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie tęczy
Wiadomości: 134
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Jedynie co mi przychodzi na myśl to, że on jest impotentem lub gejem i stara się to ukryć obarczając Ciebie winą. Gratuluję utraty wagi
Dbaj o siebie i rozglądnij się czy nie ma jakiegoś pana, który doceni Twoje walory
|
|
|
|
|
#18 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
hej.
Rozmawialismy wczoraj ze soba i powiedzial ze to w nim tkwi problem, że nie wie co sie dzieje. Zapytalam sie dalczego caly czas mnie o to obwinial. on powiedzial ze tak bylo mu latwiej!!!! na prawde mnie to wkurzylo bo ciagle czulam sie winna. I tak mam dalej do siebie zal ale mniejszy. Powiedzial ze to sie zmieni ze sie postara. Powiedzialam mu że skoro ma problem to nie chodzi mi o to że musi cos koniecznie z tego wyjsc ze wazniejsze sa starania. I co powiedzial co wiedzial i nic!!! Wiec skonczylam!!! dosyc!!! kocham go ale skoro on sie nie stara to ja sama nic nie zdzialam zeby ratować nasz zwiazek. Dzieki za wszystko. to koniec. Wiem ze ciezko bedzie ale pewnie za jakis czas to minie. Jeszcze raz pozdrawiam
__________________
dziewczyna 1234 |
|
|
|
|
#19 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
jeti. dziekuję to co napisałaś jest prawdą i to pozwoliło mi przejrzeć na oczy!!! potrzebowalam takiego kopniaka zeby wreszcie zrozumiec. Wiem, wiem jest cieżko ale chce byc wreszcie szczesliwa a on tego szczescia mi nie daje!!!. wiec to koniec na 100 % tym bardziej ze dalam mu szanse na poprawe. On niby skruszony a co przyszło do czego to rob co chcesz (tzn zerwij lub nie) wiedzial ze nigddy tego nie zrobie ale tym razem jednak. Dziekuję. Boję się tych pierwszych tygodni ale dam rade
__________________
dziewczyna 1234 |
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Trzymaj się!
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Rozstań się z nim.
Mnie się i tyło i chudło. TŻ jakoś mógł ze mną na ten temat normalnie rozmawiać. A nasze stosunki nigdy nie uległy pogorszeniu z powodu tuszy. Ani mojej ani jego. To co opisujesz to nie jest normalna sytuacja w zdrowym związku. |
|
|
|
|
#22 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 44
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Ja uważam, że mało w tym wszystkim Twojej winy Autorko. Wydaje mi się, że Twoja nadwaga to dla faceta tylko pretekst. Możliwe ,że chodzi o coś więcej...
|
|
|
|
|
#23 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
powiem tak!!! nie wiem co sie stalo, czy to wyzalenie sie jakos pomoglo aleeeeeeeeeeee seks dzisiaj byl wspanialy
![]() ![]() zerwałam wczoraj ale cały dzien dzisiaj mój chlopak za mna chodzil mowiac mi ze mnie kocha ze przeprasza az w koncu bardzo sie postaral iiiiiiiiiii bylo cudownie. Wiecie pierszy raz od tak dugiego czasu na poczatku byly problemy ale udało sie jupi zobaczymy czy to tylko ten jeden raz czy tak zostanie juz na zawsze. Mam nadzieje ze na zawsze ale dalej podchodze z zimna krwia do tej calej sytuacji. pogadalismy od serca, powiedzial ze zasluguje na cos wiecej ze on nie jest mnie wart i nawet nie wiem kiedy to sie stalo heh poczekamy zobaczymy Mam nadzieje ze nam sie ulozy. Jak cos bedzie nie tak to napewno napisze. Dziekuje WAM dziewczyny za te rady, napewno mi pomogly. Jestem taka happy !!!!!! pozdrawiam
__________________
dziewczyna 1234 |
|
|
|
|
#24 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Mam nadzieję, że to nie jednorazowa radość!
|
|
|
|
|
#25 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 689
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
też trzymam za Was kciuki
)
__________________
„Wierzę w kolor różowy. Wierzę, że najlepszym sposobem na spalanie kalorii jest śmiech. Wierzę w pocałunki. Wierzę, że można być silnym, kiedy wszystko wydaje się iść źle. Wierzę, że szczęśliwe dziewczyny są najładniejsze. Wierzę, że jutro będzie kolejny dzień i wierzę w cuda.” Audrey Hepburn |
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 357
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Jeśli chłopak powiedział by mi ,że jestem nie atrakcyjna i gruba to bym zastanowiła się czy z Nim być.A na pewno nie odchudzałabym się dla Niego.. Skoro nie zasługuje na mnie gdy jestem grubsza to czemu miałby zasługiwać gdy już schudnę?
Moja waga jest duża,już grubo przekroczyłam sto kg.. Ze swoim chłopakiem jestem 4 lata.. Przez ten czas przytyłam 30 kg.. A w Jego oczach ciągle widzę ten sam blask gdy się poznaliśmy.A jeśli chodzi o sprawy łóżkowe to moja waga nie ma dla Niego żadnego znaczenia. Od początku roku odchudzam się a i tak słyszę od Niego,że nie powinnam bo mu się podobam ![]() Serio zastanowiłabym się czy Cię nie zdradza lub może ma jakiś problem i się wstydzi.. Pamiętaj dla zakochanego faceta nie ma znaczenia Twoja waga,wzrost czy inne defekty..
__________________
01-01-2013 - Zdrowy tryb życia prowadzę Bloguje !! http://stoprocent-piekna.blogspot.com/ |
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Ja bym go sprawdziła pod względem wierności
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Cytat:
Przepraszam, denerwuje mnie używanie slów, których znaczenia się nie zna. |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 59
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Gratuluję autorce wątku, że wszystko zaczęło się dobrze układać.
![]() Chciałabym tylko dodać coś, co dla co niektórych może być okropne, odrażające i nie wiem co jeszcze, odnoście odpowiedzi m.in. Willczycy - "Pamiętaj dla zakochanego faceta nie ma znaczenia Twoja waga,wzrost czy inne defekty.." Takie gadanie, moim zdaniem, to g*wno prawda. Wiadomo, że zmiana wyglądu nie powinna wpłynąć na uczucia, ale na atrakcyjność niestety może. I obojętnie czy dotyczy faceta czy kobiety. Ja akurat jestem estetką, lubię ładne ciała, grubość zdecydowanie mnie odrzuca. Nadwaga w granicach kilku kilogramów wizualnie jest jeszcze dla mnie akceptowalna, jednak gdyby mój facet przytył te 20 kilogramów, zdecydowanie nie byłby dla mnie tak atrakcyjny jak w stanie "normalnym".Tyle miałam do powiedzenia, można hejtować.
|
|
|
|
|
#30 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: chudnę a i tak mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu:(
Przecież nie przytyła tych 20 kg w miesiąc! Gdyby o to chodziło, chyba zauważyłby, że jego kobieta tyje, i powiedział, żeby coś z tym zrobiła. A takie tycie, bo się zajada problemy, bo jest smutno, zle, to od jedzenia emocjonalnego, a nie zwykłe lenistwo, więc oznacza to najczęściej, że kobieta nie była w związku zadowolona, skoro problemy zajadała.
Bez przesady, ja też nie lubię grubych facetów (miśki mnie nie kręcą), ale jeśli się kogoś kocha i z kimś jest, to zmiana wagi nie powinna stanowic problemu. Bo np jak kobieta przytyje w ciązy i nie zrzuci nadwagi, to co? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:56.














Wielkie brawa za to, że zdecydowałaś wziąć się za siebie, 10kg to imponujący i na pewno zauważalny rezultat
] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M
Już pomijam samo to, że faceci, mając swoją własną kobietę obok, nie wytrzymaliby raczej 2 lat w celibacie! Więc moja droga, problem nie jest w tobie, a raczej w nim lub z nim. Faceci mają swoje potrzeby i naprawdę nawet gdyby to była prawda i uznawałby cię za nieatrakcyjną, to by się skusił (według mnie). Nie chcę być złą wyrocznią, ale albo koleś ma problemy z libido albo faktycznie, doprawił ci rogi
Bez szczerej rozmowy się nie obędzie!!


