skracające się rzęsy...

[Ewcik0410]

Dziewczyny proszę Was o pomoc,może któraś będzie mi umiała pomóc. Od pewnego czasu malując rzęsy zauważyłam że mam je krótsze, co mnie jeszcze bardziej zdziwiło miejscami są na prawdę mega krótkie i nic nie mogę z nimi zrobić Myślałam że to może tusz się znudził moim rzęsom,ale nigdy wcześniej nie miałam takiego problemu, kupiłam sobie 4 różne wydłużające tusze ( o bardzo dobrych opiniach na KWC) i nic nie pomaga...próbowałam już wszystkiego taka szczoteczka,taka formuła, taki kompleks i ... Podejrzewam że to od tego że rzęsy maluję na co dzień, wieczorem zmywam żelem (micelarnym nawilżającym więc nie wiem czy mógłby im zaszkodzić) i może przez to ucierpiały/wysuszyły się...?
Zdaję sobie z tego sprawę że ciągłe tuszowanie,demakijaż itd wysusza, ale nie że aż tak że zaczynają się skracać... Od paru miesięcy na noc rzęsy smaruję olejem rycynowym, regenerującym kremem do rzęs L'biotica , albo serum Eveline do rzęs odbudowującym ...nic nie daje...moze są trochę gęstsze ale niestety żadnych efektów poza tym nie zauważyłam...
W tamtym roku miałam rzęsy przedłużane metodą 1:1 i nawet po zdjęciu nie miałam tak " wybidzonych " , bałam się że klej mi wysuszy więc uzbroiłam się w odżywki i jak zaczęły stopniowo wypadać to namiętnie smarowałam i po 2-3tyg miałam normalne ładne rzęski.

Mam już dość tych rzęs, zaczęłam się więc zastanawiać nad tym żeby kupić sobie kępki - nie malować tylko po prostu przyklejać i tak przez jakiś czas...tylko tu pojawia się pytanie , czy nie zaszkodzi im to jeszcze bardziej? chciałabym zrobić im przerwę od malowania,ale brak makijażu oczu - odpada. Nie miałam nigdy wcześniej do czynienia z takimi rzęsami - jak sobie takie rano przykleję będą mi się trzymać np 2-3 dni czy będą odpadać po 1?
Dodam że na przedłużenie w salonie się na razie nie zdecyduję bo to za duży wydatek

[elizka1987]

Kup L'biotica i smaruj. Moje nie dość, że mniej wypadają to jeszcze się wydłużyły . Maluje rzęsy codziennie i nie jakimiś super firmowymi tuszami i są w naprawdę dobrym stanie.

[anna205]

Witaj, ja ze swojej strony polecam revitalash, chociaz to tez spory wydatek, ale efekt lepszy niz przedluzanie 1:1.

[Ewcik0410]

Napisane przez elizka1987

Kup L'biotica i smaruj. Moje nie dość, że mniej wypadają to jeszcze się wydłużyły . Maluje rzęsy codziennie i nie jakimiś super firmowymi tuszami i są w naprawdę dobrym stanie.

właśnie mam i smaruję, ale niestety na mnie chyba nie działa...

Napisane przez anna205

Witaj, ja ze swojej strony polecam revitalash, chociaz to tez spory wydatek, ale efekt lepszy niz przedluzanie 1:1.

słyszałam trochę o niej,ale powiem szczerze mam wątpliwości bo do najtańszych nie należy...może uzbieram trochę kasy i najwyżej zdecyduję się ma zakup

[elizka1987]

Napisane przez Ewcik0410

właśnie mam i smaruję, ale niestety na mnie chyba nie działa...

słyszałam trochę o niej,ale powiem szczerze mam wątpliwości bo do najtańszych nie należy...może uzbieram trochę kasy i najwyżej zdecyduję się ma zakup

A długo jej już używasz? U mnie pierwsze efekty - zwiększenie elastyczności rzęs było widać po jakiś 2 tygodniach.

[Ewcik0410]

parę miesięcy , z 2-3 na pewno

[itomaszek]

A ja mogę Ci polecić Xlash. Odżywka na tej samej zasadzie co Revitalash - wydłużenie, pogrubienie i zagęszczenie. cena to ok 200 zł, a pojemność 3ml przy Revi 340 zł za 3,5ml. Ogromnym plusem Xlash jest to, że ma w sobie tylko naturalne składniki, więc nie uczula a nie ma skutków ubocznych. Ja po stosowaniu 2 tyg widzę już duże efekty. Revi bałam się kupić ze względu na niewesołe skutki uboczne. O Xlash możesz poczytać tutaj
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...es-i-brwi.html
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=669138
Bardzo dobrze u mnie sprawdziło się też Loreal serum Re-Activant Cils, rzęsy się trochę wydłużyły, nie było efektu wow, ale różnica była widoczna. No i po tej odżywce rzęsy były w dużo lepszym stanie. Cena to ok 60 zł, ale można kupić w internecie nawet za ok 30.
Spotkałam się z opiniami, że serum Eveline nadaję się tylko jako baza pod tusz bo jako odżywka niestety nie działa. Mi też nie pomogło. Pozdrawiam

[Ewcik0410]

Dzięki za radę może skuszę się na to Loreal i/lub Xlash

[itomaszek]

Napisane przez Ewcik0410

Dzięki za radę może skuszę się na to Loreal i/lub Xlash

Loreal na początek byłby świetny, u mnie była duża różnica w rzęsach już po kilku użyciach, a po dłuższym stosowaniu sama byłam w szoku jak bardzo mi się poprawiły rzęsy. Używałabym go dalej, ale zamarzyły mi się wachlarze, stąd Xlash Używam już 2 tyg i widzę różnicę jeśli chodzi o długość, ale o stan "fizyczny" niestety nic. Znajoma kosmetyczka powiedziała mi, że żeby wyrosły długie rzęsy to najpierw muszą się wzmocnić, bo nie będą "miały siły" żeby się takie utrzymać. Spróbuj najpierw wzmocnić i odżywić rzęski. A jak się zdecydujesz na Xlash to teraz jest promocja i przy zamawianiu ze strony naturmedicin.pl jak się wpisze kod promocyjny KASIA odżywka kosztuje 150 zł
Ja używam serum Eveline jako bazy pod tusz, rzęsy po pomalowaniu wyglądają dużo fajniej, a wmówiłam sobie, że dzięki temu, że najpierw mam odżywkę to tusz nie "dotyka" rzęs i ich nie wysusza i nie niszczy Może to też jakieś rozwiązanie

[Ewcik0410]

Dzięki zobaczę , coś muszę wziąć na pewno

[loserly]

widocznie nie wszystkie rzęsy reagują tak samo na dane specyfiki mnie na przykład ta odżywka eveline pomogła - rzęsy mi się nie łamią, nie kruszą, nie wypadają. ja ją polecam

[Il030na]

Ja miałam też problem z rzęsami, tak się bałam że ograniczyłam malowanie, znaczy się w dni wolne od pracy starałam się malować tylko stosować odżywkę, a do sklepu czy na plażę chodziłam w okularach przeciwsłonecznych akurat było lato Odstawiłam tez zalotkę nie wiem czy stosujesz? Może i rzęsy wyglądają ładnie ale bardzo się łamią... a stosuje najzwyklejsza odżywkę za około 10 zł Mi to pomogło ale każdy jest inny... A co do olejku rycynowego czytałam opinie że jest taki nadzwyczajny, ale na mnie jakoś nie zrobił dobrego, wręcz żadnego wrażenia do tej pory jeśli chodzi o rzęsy

[itomaszek]

Napisane przez loserly

widocznie nie wszystkie rzęsy reagują tak samo na dane specyfiki mnie na przykład ta odżywka eveline pomogła - rzęsy mi się nie łamią, nie kruszą, nie wypadają. ja ją polecam

Serio? A jak długo jej używasz? Ja zużyłam dwa całe opakowania i nic kompletnie. Teraz mam trzecie, ale tylko jako baza pod tusz. Olejek rycynowy też mi nic nie pomógł. Nie wiem, może te moje rzęsy są jakieś lewe

[Polarna1]

Hej, a ja dawno na wizaż nie zaglądałam bo włąsciwie nie mam już "urodowych kłopotów" od dawna stosuję świetną odżywkę ILashExtender i mimo tego że rzęsy mocno maluję codziennie i przedłużane też miałam to mam czym trzepotać a najlepsze jest to że wszystkie koleżanki pytają czy używam Revitalash albo coś innego.Dziwne że mało o tym w necie można znaleźć bo produkt naprawdę działa. Revitalash tak się reklamuje, a oni nie? może im nie zależy albo co.Już kilka koleżnek namówiłam i są happy bo co 130 zł to nie 300.Ja polecam.

[Ewcik0410]

Mi niestety też ani olejek rycynowy ani odżywka eveline nic nie pomogła,
zauważyłam że jak parę dni nie maluję rzęs są trochę w lepszym stanie, ale po prostu na brak makijażu na co dzień się nie zdecyduję, bo najzwyczajniej źle bym się czuła.
Polarna1 dzięki,może się skuszę jak mówisz że warto

[itomaszek]

Napisane przez Polarna1

Hej, a ja dawno na wizaż nie zaglądałam bo włąsciwie nie mam już "urodowych kłopotów" od dawna stosuję świetną odżywkę ILashExtender i mimo tego że rzęsy mocno maluję codziennie i przedłużane też miałam to mam czym trzepotać a najlepsze jest to że wszystkie koleżanki pytają czy używam Revitalash albo coś innego.Dziwne że mało o tym w necie można znaleźć bo produkt naprawdę działa. Revitalash tak się reklamuje, a oni nie? może im nie zależy albo co.Już kilka koleżnek namówiłam i są happy bo co 130 zł to nie 300.Ja polecam.

a gdzie można kupić tą ILashExtender? możesz podać link?

[marita_g]

Jeśli chodzi o znaczne wzmocnienie rzęs, to ja właśnie jestem po kuracji naturalnej. Efekty u mnie są takie, że koleżanki pytają mnie gdzie kupiłam taki nie pozostawiający grudek tusz. A to po prostu moje rzęsy są. Nie muszę jak na razie malować rzęs tuszem (bo nie jest to konieczne) za to mogę z powodzeniem podkręcać zalotką (oczywiście dobrą).