Co o tym myśleć?

[malaczarna2]

Witam dziewczyny

Potrzebuję waszej opinii, bo od nadmiaru wrażeń nie myślę racjonalnie

Mam 20 lat, studiuję, mieszkam z dziewczyną, która praktycznie nigdy nie śpi u nas na stancji, tylko u znajomych, po imprezie, czy coś. Często też zdarza się odwrotnie, że ona nocuje u nas swoich znajomych, nawet jeśli jestem sama. Poznałam sporo ludzi, w tym jednego chłopaka z jej grupy z widzenia, bo z nim nie gadałam nigdy. Oni są starsi o 3 lata, ale chodzimy na ten sam uniwerek.

Dzisiaj po zajęciach jak się ubierałam wzięłam z blatu kubek termiczny po kawie, a on powiedział, że co ja robię to jego. Oczywiście myślałam, że sobie żartuje wiec go nie oddałam i przekonywałam do swoich racji, ale po paru minutach "kłótni" kazał mi zajrzeć do torebki. I faktycznie okazało się, że mamy takie same, a mój był w środku, zrobiło mi się bardzo głupio i spaliłam buraka, przeprosiłam go i powiedziałam, że jestem zakręcona, ale on zachował się w porządku, bo tylko się śmiał i powiedział, że się śmieje z kolegą, że w damskiej torebce to wszystko nawet mini helikopter. Zapytał mnie w która stronę idę i chciał mnie odprowadzić. To był pierwszy raz jak z nim gadałam i naprawdę świetnie się dogadujemy, bardzo miło było, jest zabawny i szybko zleciała droga. Jak powiedziałam, że musze wejść jeszcze do osiedlowego sklepu obok bloku powiedział, że wejdzie ze mną, a jak płaciłam pani, z którą często rozmawiam stwierdziła, że ładna z nas para W ogóle nie wiedziałam co powiedzieć i było mi bardzo głupio przed nim, co on sobie pomyśli, ale znowu zachował się w porządku, bo tylko się śmiał i zapytał czy naprawdę uważa, że wyglądamy na parę. A na koniec żeby tego było mało pocałował mnie, nie to, że nie chciałam, ale to jeszcze bardziej namieszało mi w głowie. Lubię otwartych ludzi, ale w tej sytuacji nie wiem czy za dużo nie myślę i sobie przypadkiem nie nadinterpretuję.

Zapytałabym o niego Gośkę, ale boję się, bo ona jest plotkarą i zaraz by poszło nie wiadomo co. W dodatku mozliwe, że on będzie u nas nocował w tym tygodniu, bo mnie uprzedzała, a ona wtedy będzie szła na imprezę.

Pisze wam o tym, bo nie daje mi to spokoju, a raczej pan P., a jeszcze ściślej mysli o nim

[panna mati_]

No fajna historia! Widać ,że chłopak zainteresowany poznaniem Cię bliżej. Powodzenia

[vainilla]

Napisane przez malaczarna2

Witam dziewczyny

Potrzebuję waszej opinii, bo od nadmiaru wrażeń nie myślę racjonalnie

Mam 20 lat, studiuję, mieszkam z dziewczyną, która praktycznie nigdy nie śpi u nas na stancji, tylko u znajomych, po imprezie, czy coś. Często też zdarza się odwrotnie, że ona nocuje u nas swoich znajomych, nawet jeśli jestem sama. Poznałam sporo ludzi, w tym jednego chłopaka z jej grupy z widzenia, bo z nim nie gadałam nigdy. Oni są starsi o 3 lata, ale chodzimy na ten sam uniwerek.

Dzisiaj po zajęciach jak się ubierałam wzięłam z blatu kubek termiczny po kawie, a on powiedział, że co ja robię to jego. Oczywiście myślałam, że sobie żartuje wiec go nie oddałam i przekonywałam do swoich racji, ale po paru minutach "kłótni" kazał mi zajrzeć do torebki. I faktycznie okazało się, że mamy takie same, a mój był w środku, zrobiło mi się bardzo głupio i spaliłam buraka, przeprosiłam go i powiedziałam, że jestem zakręcona, ale on zachował się w porządku, bo tylko się śmiał i powiedział, że się śmieje z kolegą, że w damskiej torebce to wszystko nawet mini helikopter. Zapytał mnie w która stronę idę i chciał mnie odprowadzić. To był pierwszy raz jak z nim gadałam i naprawdę świetnie się dogadujemy, bardzo miło było, jest zabawny i szybko zleciała droga. Jak powiedziałam, że musze wejść jeszcze do osiedlowego sklepu obok bloku powiedział, że wejdzie ze mną, a jak płaciłam pani, z którą często rozmawiam stwierdziła, że ładna z nas para W ogóle nie wiedziałam co powiedzieć i było mi bardzo głupio przed nim, co on sobie pomyśli, ale znowu zachował się w porządku, bo tylko się śmiał i zapytał czy naprawdę uważa, że wyglądamy na parę. A na koniec żeby tego było mało pocałował mnie, nie to, że nie chciałam, ale to jeszcze bardziej namieszało mi w głowie. Lubię otwartych ludzi, ale w tej sytuacji nie wiem czy za dużo nie myślę i sobie przypadkiem nie nadinterpretuję.

Zapytałabym o niego Gośkę, ale boję się, bo ona jest plotkarą i zaraz by poszło nie wiadomo co. W dodatku mozliwe, że on będzie u nas nocował w tym tygodniu, bo mnie uprzedzała, a ona wtedy będzie szła na imprezę.

Pisze wam o tym, bo nie daje mi to spokoju, a raczej pan P., a jeszcze ściślej mysli o nim

Super historia i będzie co wspominać - "poznaliśmy się jak ukradłam mu kubek" Moim zdaniem nie nadinterpretujesz i go zakręciłaś. Powodzonka

[Hiromi_Ise]

Podobasz mu się

[shawty19]

Oj, jak przyjemnie jest czytać w końcu fajne historie.
Tak, widać, ze mu się spodobałaś.
Oby nocował u Was, a z pewnością się to rozwinie

[zieloneoliwki]

Nareszcie jakiś pozytywny wątek
Widać że wpadłaś mu w oko
Powodzenia

[shawty19]

Napisane przez zieloneoliwki

Nareszcie jakiś pozytywny wątek
Widać że wpadłaś mu w oko
Powodzenia

Aż człowiek zaczyna wierzyć w taką miłość rodem z komedii romantycznych

[Dotka90]

Fajna znajomość!
Ukradłaś mu kubek i tak narodził się związek

Co się martwisz, podobasz mu się, dobrze Wam się gada, macie podobny gust (kubki), czego chcieć więcej? Dobrze jest!

[malaczarna2]

Wzięłam jego numer od Gośki, ale myślicie, że lepiej czekać czy on teraz coś zrobi, a jak nie to zadzwonić albo na uczelni wiadomo że zagadać, bo to na luzie

[shawty19]

Ja bym próbowała na uczelni

[panna mati_]

Napisane przez shawty19

Ja bym próbowała na uczelni

Popieram! Zagadać zawsze możesz. Nie musisz się zastanawiać co będzie i jak będzie - podejdź do tego na luzie

[shawty19]

Z pisaniem SMSa jest zazwyczaj tak, że oczekujemy odpowiedzi na niego. Każda minuta, która mija a ten SMS do nas nie dociera jest coraz gorsza, a tak przynajmniej na spokojnie zagadasz do chłopaka i się przekonasz jak on odbierze Twoje zachowanie

[panna mati_]

Napisane przez shawty19

Z pisaniem SMSa jest zazwyczaj tak, że oczekujemy odpowiedzi na niego. Każda minuta, która mija a ten SMS do nas nie dociera jest coraz gorsza, a tak przynajmniej na spokojnie zagadasz do chłopaka i się przekonasz jak on odbierze Twoje zachowanie

A jak Ci nie odpisze od razu, bo będzie zajęty, to Ty spanikujesz, ze nie chce odpisać, ze niepotrzebnie pisałaś itp, itd. Po co ten stres?

[shawty19]

Napisane przez panna mati_

A jak Ci nie odpisze od razu, bo będzie zajęty, to Ty spanikujesz, ze nie chce odpisać, ze niepotrzebnie pisałaś itp, itd. Po co ten stres?

Oj tak, zawsze tak jest.
Jeśli nie czujesz się skrępowana to skorzystaj z okazji i podejdź do niego na uczelni
A może on przejmie inicjatywę i coś Ci zaproponuje;D

[malaczarna2]

Macie rację z tymi smsami, tak przynajmniej będę widziała jego reakcję
A podejść i powiedzieć cześć to nie wstyd, a potem sama rozmowa się toczy, więc jestem dobrej myśli Ale z tego wszystkiego nie chce mi się spać
Dzięki dziewczyny ;*

[panna mati_]

Napisane przez malaczarna2

Macie rację z tymi smsami, tak przynajmniej będę widziała jego reakcję
A podejść i powiedzieć cześć to nie wstyd, a potem sama rozmowa się toczy, więc jestem dobrej myśli Ale z tego wszystkiego nie chce mi się spać
Dzięki dziewczyny ;*

Te motyle w brzuszku pewnie sie wiercą i spać nie dają

[shawty19]

Znamy uczucie Ono jest na prawdę fajne
Życzę powodzenia w podbojach miłosnych ;*

[panna mati_]

Napisane przez shawty19

Znamy uczucie Ono jest na prawdę fajne
Życzę powodzenia w podbojach miłosnych ;*

Najfajniejsze są te początki, to poznawanie się. Te pierwsze randki, rozmowy...zawsze jak się to wspomina to uśmiech jest na twarzy

[shawty19]

Napisane przez panna mati_

Najfajniejsze są te początki, to poznawanie się. Te pierwsze randki, rozmowy...zawsze jak się to wspomina to uśmiech jest na twarzy

Masz rację, nawet teraz jak sobie przypomnę moje pierwsze spotkanie z byłą już miłością, to jejku...aż się ciepło na serduszku robi ten stres, ta niepewność, ten pojawiający się uśmiech na samą o myśl o nim..<3
Co to uczucie z nami robi..

[panna mati_]

Napisane przez shawty19

Masz rację, nawet teraz jak sobie przypomnę moje pierwsze spotkanie z byłą już miłością, to jejku...aż się ciepło na serduszku robi ten stres, ta niepewność, ten pojawiający się uśmiech na samą o myśl o nim..<3
Co to uczucie z nami robi..

Uczucia są super! Daja tyle siły. Z całego serca, życzę autorce wątku, żeby znajomość się rozwijała, a motyle rosły w siłę!

[maszToCoChcesz]

jesteście na dobrej drodze

[panna mati_]

Autorko, jak Ci idzie z facetem?

[malaczarna2]

Strasznie mi się podoba, boję się, żeby czegoś nie zepsuć, ale na razie jest dobrze, jesteśmy teraz umówieni na weekend we dwójkę, bo jest zapracowany, ale ma czas żeby przyjechać na minutę dać mi buzi i powiedzieć parę słów. Mam nadzieję, że nic się nie zepsuje, on pokazuje, że mu zależy i podoba mi się to

[panna mati_]

Napisane przez malaczarna2

Strasznie mi się podoba, boję się, żeby czegoś nie zepsuć, ale na razie jest dobrze, jesteśmy teraz umówieni na weekend we dwójkę, bo jest zapracowany, ale ma czas żeby przyjechać na minutę dać mi buzi i powiedzieć parę słów. Mam nadzieję, że nic się nie zepsuje, on pokazuje, że mu zależy i podoba mi się to

No to super. Trzymam kciuki, żeby dalej szło jak po maśle

[Damayanti]

zastanowiło mnie tylko jedno, tak szybko Cię pocałował? nie wiem czy dobrze zrozumiałam, znałaś go z widzenia, a poznałaś lepiej dopiero po tym kubku? i on odprowadził Cię do sklepu i już pocałował?

[malaczarna2]

Napisane przez Damayanti

zastanowiło mnie tylko jedno, tak szybko Cię pocałował? nie wiem czy dobrze zrozumiałam, znałaś go z widzenia, a poznałaś lepiej dopiero po tym kubku? i on odprowadził Cię do sklepu i już pocałował?

Tak i ja nie mam nic przeciwko, według mnie jak się chce to się całuje