Skoro mam 19 lat i nigdy się nawet nie całowałam

[yeksip]

To znaczy że jestem jakaś dziwna, ułomna? Nie znam prawie żadnej mojej rówieśniczki która nie miałaby chłopaka. A jak już jakaś jest samotna to zawsze flirtuje z kilkoma naraz A mną się nikt nawet nie zainteresuje...

[Damayanti]

hmm, no cóż, trudno mi sobie takie coś wyobrazić, że nigdy nie interesował się Tobą żaden facet (albo Ty facetem).
uważasz, że nie jesteś atrakcyjna?

[kisielova]

wiem, że to marne pocieszenie ale... przed chwilą założył wątek koleś, który ma 29 lat i nigdy się nie całował więc nie jest z Tobą źle


a tak poważnie- nie porównuj się do innych. to najgorsze, co możesz robić.

[yeksip]

No niestety, ale naprawdę nikt się mną nigdy nie interesował.
Zbyt atrakcyjna nie jestem, ale nie jestem też jakaś zapuszczona czy gruba...

[Monikaaa_]

Nie wiem, jak jest w społeczeństwie w ogóle, ale w moim środowisku 19 lat to raczej bardzo wcześnie na pocałunki. W tym wieku ludzie koncentrowali się na nauce. Za związki itp. brali się około 21-22 i później

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Czasem się tak zdarza, jak popatrzysz na wątek o pierwszym pocałunku to sporo osób pisze, że miały 19 lat. Nie martw się na zapas.
A masz jakąś paczkę i wychodzisz gdzieś? Może bije od Cb duże zakompleksienie - naprawdę to widać, bo ja miałam straszne kompleksy i parę osób mówiło mi, że to widać...na szczęście już jest lepiej . Albo widać jakąś desperację typu - nieważne jaki byleby był - oni nie lubią czegoś takiego...

[guess17]

Pewnie nie takiej oczekujesz odpowiedzi, ale na każdego przyjdzie czas. I to że się nie całowałaś nie znaczy że jesteś gorsza. Bo w tej kwestii nie ma gorszych i lepszych.

[Taka_sobie_ Ona]

Właśnie w wieku 19 lat pierwszy raz się całowałam, pierwszy seks w wieku 21. Tak samo jak i związek. Nie czuję się z tego powodu gorsza. Tak wyszło. Lepiej późno niż wcale. I na Ciebie przyjdzie pora.

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Napisane przez Taka_sobie_ Ona

Właśnie w wieku 19 lat pierwszy raz się całowałam, pierwszy seks w wieku 21. Tak samo jak i związek. Nie czuję się z tego powodu gorsza. Tak wyszło. Lepiej późno niż wcale. I na Ciebie przyjdzie pora.

[yeksip]

[1=0efbae24da12a699834954c 027e5d090e58ae2c3_63d9ab9 44c685;43601531]Czasem się tak zdarza, jak popatrzysz na wątek o pierwszym pocałunku to sporo osób pisze, że miały 19 lat. Nie martw się na zapas.
A masz jakąś paczkę i wychodzisz gdzieś? Może bije od Cb duże zakompleksienie - naprawdę to widać, bo ja miałam straszne kompleksy i parę osób mówiło mi, że to widać...na szczęście już jest lepiej . Albo widać jakąś desperację typu - nieważne jaki byleby był - oni nie lubią czegoś takiego...[/QUOTE]

Rzadko wychodzę - w tym roku poszłam na studia i nikogo nie znam. A wcześniej wychodziłam dość często i nic.

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Napisane przez yeksip

Rzadko wychodzę - w tym roku poszłam na studia i nikogo nie znam. A wcześniej wychodziłam dość często i nic.

Dopiero początek. Też sama poszłam w tym roku na studia. Na mojej uczelni jestem tylko ja i poznałam już sporo osób (gorzej z zapamiętaniem imion). Wystarczy się odstresować i być naturalnym - to naprawdę pomaga. Mną jakiegoś dużego zainteresowania nie ma - nie byłam w żadnym związku i żyję Czasem to jest dołujące, ale lepiej poczekać na kogoś fajnego niż rzucać się na pierwszego lepszego

[Damayanti]

[1=0efbae24da12a699834954c 027e5d090e58ae2c3_63d9ab9 44c685;43601869]Dopiero początek. Też sama poszłam w tym roku na studia. Na mojej uczelni jestem tylko ja i poznałam już sporo osób (gorzej z zapamiętaniem imion). Wystarczy się odstresować i być naturalnym - to naprawdę pomaga. Mną jakiegoś dużego zainteresowania nie ma - nie byłam w żadnym związku i żyję Czasem to jest dołujące, ale lepiej poczekać na kogoś fajnego niż rzucać się na pierwszego lepszego [/QUOTE]

a ja z kolei uważam, że niektóre rzeczy się zbytnio idealizuje. o ile z pierwszym seksem rzeczywiście warto zaczekać to pocałunek to przecież tylko pocałunek
i potem wpada się w błędne koło, czekam na kogoś odpowiedniego, ktoś się nie pojawia, ja jestem coraz bardziej sfrustrowana, ktoś się dalej nie pojawia, czas tak biegnie, samoocena tak spada etc.

naprawdę, z niektórych rzeczy nie warto robić jakiegoś wielkiego halo.

Autorko, jeśli naprawdę nikt się nigdy Tobą nie interesował (a może po prostu nie zauważyłaś?) to na pewno problem nie siedzi w wyglądzie.
Trzeba umieć trochę facetów pokokietować, poflirtować. Kwestia pewności siebie. I da się tego nauczyć, uwierz

[beznadziejny123]

Wstaw swoje zdjęcie :d

[ola234567]

Pierwszy raz całowałam się z chłopakiem, jak miałam 18 lat. Nie sugeruj się, że inne koleżanki się już całowały albo uprawiały seks.
Poczekaj na tego wyjątkowego mężczyznę i wtedy takie przyjemności nabierają większego znaczenia.
Pozdrawiam

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Damayanti nie chodzi mi o pocałunek. Ogólnie mówię jakby chciała czegoś więcej, np. związku.

[molasses disaster]

Napisane przez yeksip

Rzadko wychodzę - w tym roku poszłam na studia i nikogo nie znam. A wcześniej wychodziłam dość często i nic.

Ja wiem jak się czujesz, bo też późno się całowałam (w moim odczuciu), miałam z tego powodu straszne kompleksy.

Na początek zacznij od wyjść integracyjnych żeby oswoić się z towarzystwem. Potem może spróbuj wyjść w mniejszym gronie jak już kogoś poznasz, takie 2-3 zaufane kumpele (ale wiadomo że pewności nigdy nie ma) i ruszcie na "łowy". Może kogoś poznasz, atmosfera Cię poniesie i będą buziaki . Dlatego piszę zaufane koleżanki, bo z laskami z uczelni różne bywa, potem są ploty itd. Może wyjdziesz z kimś z "poprzedniego" towarzystwa - tzn. przed studiami. Dobra rada, niech nie ponosi Cię z kimś ze studiów, lepiej poluj na obcym terenie. Jeśli Ci się nie spodoba, to będziesz z niesmakiem patrzeć na tego kolesia przez kolejne 4 lata i zastanawiać się ilu osobom i co ten koleś naopowiadał, bo faceci lubią ściemniać i wyolbrzymiać jacy to nie oni.

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Napisane przez beznadziejny123

Wstaw swoje zdjęcie :d

A Ty swoje!

[yeksip]

Napisane przez molasses disaster

Ja wiem jak się czujesz, bo też późno się całowałam (w moim odczuciu), miałam z tego powodu straszne kompleksy.

Na początek zacznij od wyjść integracyjnych żeby oswoić się z towarzystwem. Potem może spróbuj wyjść w mniejszym gronie jak już kogoś poznasz, takie 2-3 zaufane kumpele (ale wiadomo że pewności nigdy nie ma) i ruszcie na "łowy". Może kogoś poznasz, atmosfera Cię poniesie i będą buziaki . Dlatego piszę zaufane koleżanki, bo z laskami z uczelni różne bywa, potem są ploty itd. Może wyjdziesz z kimś z "poprzedniego" towarzystwa - tzn. przed studiami. Dobra rada, niech nie ponosi Cię z kimś ze studiów, lepiej poluj na obcym terenie. Jeśli Ci się nie spodoba, to będziesz z niesmakiem patrzeć na tego kolesia przez kolejne 4 lata i zastanawiać się ilu osobom i co ten koleś naopowiadał, bo faceci lubią ściemniać i wyolbrzymiać jacy to nie oni.

U mnie nikt nie jest chętny do integracji i żadnych wyjść nie ma. A "towarzystwo" sprzed studiów rozjechało się po całej Polsce

Napisane przez Damayanti

a ja z kolei uważam, że niektóre rzeczy się zbytnio idealizuje. o ile z pierwszym seksem rzeczywiście warto zaczekać to pocałunek to przecież tylko pocałunek
i potem wpada się w błędne koło, czekam na kogoś odpowiedniego, ktoś się nie pojawia, ja jestem coraz bardziej sfrustrowana, ktoś się dalej nie pojawia, czas tak biegnie, samoocena tak spada etc.

naprawdę, z niektórych rzeczy nie warto robić jakiegoś wielkiego halo.

Autorko, jeśli naprawdę nikt się nigdy Tobą nie interesował (a może po prostu nie zauważyłaś?) to na pewno problem nie siedzi w wyglądzie.
Trzeba umieć trochę facetów pokokietować, poflirtować. Kwestia pewności siebie. I da się tego nauczyć, uwierz

No moim zdaniem to idealnie wskazuje na to że to jednak JEST problem w wyglądzie - bo przecież nikt nawet nie chce poznać mojego charakteru, więc to nie jego wina :P


A zdjęcia nie wrzucę, głupia nie jestem :P

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Może się jeszcze ludziska rozkręcą

[yeksip]

Nie sądzę, ludzie są raczej z okolic i mają już swoje paczki znajomych. No ale trudno, nie zależy mi jakoś specjalnie

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Może trochę więcej optymizmu? A wygląd to nie wszystko. Są dziewczyny niezbyt urodziwe, a bardzo fajne i mają mnóstwo adoratorów.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

A jesteś pesymistką, osobą wiecznie niezadowoloną, narzekającą wśród znajomych?

[yeksip]

No to prawda, jestem pesymistką, no ale mam powody Ale to też nie jest tak że tylko zrzędzę

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Pogadamy na PW? ;>

[verumka]

Droga autorko, pierwszego chłopaka miałam w wieku 19 lat, wtedy też przeżyłam pierwszy pocałunek. Gość okazał się kompletnym draniem, potem żałowałam w ogóle, że się z nim zadałam.

Ze swoim obecnym mężem zaczęłam się spotykać w wieku lat 20 i dopiero te pocałunki uważam za "prawdziwe" - bo te wcześniej to była pomyłka. Swój pierwszy raz przeżyłam w wieku 24 lat - podczas gdy większość moich znajomych dawno już miała to za sobą. Ale nigdy tego nie żałowałam.

Nie sugeruj się innymi, żyj po swojemu. I nie porównuj się do innych, bo to jest najgorsze co może być. To jest Twoje życie. Warto czekać na odpowiedniego człowieka, z własnego doświadczenia to wiem.

Napisane przez yeksip

No moim zdaniem to idealnie wskazuje na to że to jednak JEST problem w wyglądzie - bo przecież nikt nawet nie chce poznać mojego charakteru, więc to nie jego wina :P

Czasem jest jakaś cecha charakteru, która determinuje nasze zachowanie i tak bardzo "wyłazi" na wierzch, że "odstrasza" innych - może jesteś nieśmiała, ponura, zamknięta w sobie? To widać po prostu, na pierwszy rzut oka.

[Colderia]

Pierwszy pocałunek przeżyłam w wieku 20 lat i wtedy też miałam swojego pierwszego chłopaka Wszystko przed Tobą.

[201803080934]

do 18 roku życia nikt się mną nie interesował. ale nic dziwnego - byłam zakompleksiona, nieśmiała, zamknięta w sobie i unikałam ludzi; dziewczyn nie lubiłam, chłopaków się bałam [bałam się, że mnie nie polubią i będą wyśmiewać].
to się zmieniło dopiero jak zmusiłam się, żeby się otworzyć na innych, na konwentach m&a poznałam ludzi, zmieniłam się, kompleksów już nie mam

pierwszy raz się całowałam mając 18 lat i pierwszego chłopaka. nie jesteś jeszcze aż tak stara.

[Taka_sobie_ Ona]

Nie można też idealizować pierwszego pocałunku. Gdy pierwszy raz to zrobiłam, pomyślałam "O matko, to tym się ludzie tak zachwycają" chociaż nie żałuje, że wtedy zdecydowałam się na ten krok. Dopiero teraz czuję przyjemność z całowania się .

Myślę, że powinnaś zadbać o swoje poczucie własnej wartości. Idź na zakupy. Malujesz się? Jeśli tak to kup jakieś fajne cienie i naucz się nimi malować (są tutoriale na yt - polecam Alinę Rose albo Katosu) jeśli nie może warto zacząć. Tusz, podkład, puder oraz jakaś fajna pomadka lub błyszczyk mogą dodać wiele uroku. Pani w drogerii na pewno pomoże Ci przy wyborze. To też nie musi dużo kosztować jest tyle dobrych i tanich firm np. Bell lub Golden Rose. Może to wzmocni Twoją pewność siebie. Ja jak się nie pomaluję to też nie zwracam niczyjej uwagi - taka szara myszka, a nawet jak nałożę ten delikatny makijaż już lepiej się czuję i lepiej ludzie mnie postrzegają. Powodzenia

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez Grin

do 18 roku życia nikt się mną nie interesował. ale nic dziwnego - byłam zakompleksiona, nieśmiała, zamknięta w sobie i unikałam ludzi; dziewczyn nie lubiłam, chłopaków się bałam [bałam się, że mnie nie polubią i będą wyśmiewać].
to się zmieniło dopiero jak zmusiłam się, żeby się otworzyć na innych, na konwentach m&a poznałam ludzi, zmieniłam się, kompleksów już nie mam

pierwszy raz się całowałam mając 18 lat i pierwszego chłopaka. nie jesteś jeszcze aż tak stara.

Miałam podobnie, bałam się, że po prostu nie potrafię rozmawiać z płcią przeciwną. W wieku 19 lat wyleczyłam trądzik, z którym bardzo długo się zmagałam i nagle mnóstwo chłopaków zaczęło się mną interesować . To nie fakt, że lepiej wyglądałam ich przyciągał tylko moja wyższa samoocena - zaczęłam się sobie podobać.

[beznadziejny123]

[1=0efbae24da12a699834954c 027e5d090e58ae2c3_63d9ab9 44c685;43602077]A Ty swoje! [/QUOTE]

Nie mogę bo już na pewno jakaś grupa osób mnie rozpoznaje i chce mi zrobić kuku ;D Ale autorka ma 6 postów i losowy dziwaczny nick więc mogłaby wstawić zdjęcie i by się wyjaśniło, czy to przez wygląd :d Brutalne ale działa.

[yeksip]

Napisane przez Taka_sobie_ Ona

Nie można też idealizować pierwszego pocałunku. Gdy pierwszy raz to zrobiłam, pomyślałam "O matko, to tym się ludzie tak zachwycają" chociaż nie żałuje, że wtedy zdecydowałam się na ten krok. Dopiero teraz czuję przyjemność z całowania się .

Myślę, że powinnaś zadbać o swoje poczucie własnej wartości. Idź na zakupy. Malujesz się? Jeśli tak to kup jakieś fajne cienie i naucz się nimi malować (są tutoriale na yt - polecam Alinę Rose albo Katosu) jeśli nie może warto zacząć. Tusz, podkład, puder oraz jakaś fajna pomadka lub błyszczyk mogą dodać wiele uroku. Pani w drogerii na pewno pomoże Ci przy wyborze. To też nie musi dużo kosztować jest tyle dobrych i tanich firm np. Bell lub Golden Rose. Może to wzmocni Twoją pewność siebie. Ja jak się nie pomaluję to też nie zwracam niczyjej uwagi - taka szara myszka, a nawet jak nałożę ten delikatny makijaż już lepiej się czuję i lepiej ludzie mnie postrzegają. Powodzenia

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------



Miałam podobnie, bałam się, że po prostu nie potrafię rozmawiać z płcią przeciwną. W wieku 19 lat wyleczyłam trądzik, z którym bardzo długo się zmagałam i nagle mnóstwo chłopaków zaczęło się mną interesować . To nie fakt, że lepiej wyglądałam ich przyciągał tylko moja wyższa samoocena - zaczęłam się sobie podobać.

Maluję się już od dawna, ogólnie dbam o siebie - fryzurę, ubiór, ale nie podnosi mi to pewności siebie

Napisane przez beznadziejny123

Nie mogę bo już na pewno jakaś grupa osób mnie rozpoznaje i chce mi zrobić kuku ;D Ale autorka ma 6 postów i losowy dziwaczny nick więc mogłaby wstawić zdjęcie i by się wyjaśniło, czy to przez wygląd :d Brutalne ale działa.

Ale nie wrzucę zdjęcia, bo zbyt dużo moich znajomych odwiedza to forum i chyba spaliłabym się ze wstydu jakby mnie ktoś rozpoznał

[pomorzanka77]

Napisane przez yeksip

To znaczy że jestem jakaś dziwna, ułomna? Nie znam prawie żadnej mojej rówieśniczki która nie miałaby chłopaka. A jak już jakaś jest samotna to zawsze flirtuje z kilkoma naraz A mną się nikt nawet nie zainteresuje...

daj spokój. jak ci to przeszkadza, idź na imprezę i się z kimś pocałuj po kilku głębszych, żeby wiedzieć jak to jest. to oczywiście tylko, jeśli nie przykładasz większej wagi do tego, z kim się po raz pierwszy pocałujesz. 19 lat to mało, tuż po liceum, nic strasznego. postaraj się teraz więcej czasu spędzać z ludźmi jeśli ci to przeszkadza i chcesz to zmienić.