Zmiana koncepcji ; z wesela na obiad... któraś tak miała?

[Misiuniuniunia]

Cześć dziewczyny piszę w dość nietypowej sprawie...mianowicie mamy zaplanowany ślub i wesele na październik. Niemniej jednak pewne rodzinne sprawy posypały się w mojej rodzinie i może nie przyjść sporo osób :/ i teraz się zastanawiamy co zrobić...zaplanowane miałam wesele na ok. 70 osób, a teraz nie wiadomo ile by przyszło...mój narzeczony pochodzi z innego regionu i teściowa już panikuje na myśl o odwołaniu wesela. Jak mówi ''a kto przyjedzie na parę godzin na obiad??''. Nasze miasta dzieli 150 km.
Zastanawiamy się nad pewną zmianą mianowicie z wesela na jakiś obiad weselny...nie mam poijęcia, jak to miałoby wyglądać ani nic...czy którejś z was/ waszych znajomych czy komuś z rodziny zdarzyła się tego typu sytuacja??

[Sophie24]

My mieliśmy przez dłuższą chwilę myśl by zorganizować taki obiad a raczej przyjęcie kilkugodzinne. I jedyne co nas przekonało do zmiany decyzji to finanse i problemy z noclegami. Bo finansowo wesele wychodziło niemal tak samo i szkoda nam było wydawać takiej kasy na kilka godzin posiadówy. Wszystkie sale i restauracje wołały od nas takie same kwoty ja przy weselach. Chcieliśmy aby menu składało się z obiady dwudaniowego, potem kawy+ciast i potem jakaś kolacja jeszcze - takie 4-5h siedzenia. No ale wszędzie nam wysyłano propozycja za 150zł i więcej. Poza tym też mamy gości dojezdnych, wszyscy by nocowali a noclegi w sezonie na jedną noc ciężko dostać.
Przy weselu jako wszystko łatwiej poszło.

Teraz organizujemy wesele na 70 osób a wiemy, że pojawi się pewnie koło 50. Trudno. Nie zmusimy ich do przyjścia

Sama zmiana nie jest trudna. Zależy też na ile osób i jaką konkretnie formę by to miało przybrać. I też czy zapraszacie nadal te 70 osób czy już raczej np. 20 w postaci rodziców, rodzeństwa i chrzestnych na przykład. Bo to też ma znaczenie.

[mmagduszka]

Mnie nie zdażyła się zmiana koncepcji, bo od początku mieliśmy właśnię taką koncepcję - ślubnego przyjęcia, ale nie wesela. Zgodzę się w 100% z Sophie24 że cenowo nie ma żadnej oszczędności. U nas jest obiado-kolacja - obiad dwudaniowy z deserem, później II obiad (1 danie) i na koniec jeszcze ciepła mała kolacja (barszyk z pasztecikien). Tradycyjny tort, słodki stół i przekąski zimne podane na stół. Zakładamy że całośćpotrwa ok 6-7h, nie mamy DJ ani zespołu bo to tylko 25 osób, ale puścimy muzykę z płyty którą skomponujemy więc może nawet potańczymy, zobaczymy Osobom dojezdnym fundujemy nocleg. Gdybyśmy organizowali wesele też byśmy to zrobili więc żadna różnica.

[cleopadra]

Nie rezygnuj z wesela na rzecz obiadu jezeli chcesz zmniejszyc koszty,bo w sumie to te koszty nie beda o wiele nizsze.Dowiedz sie tylko na sali czy maja minimalna ilosc osob,jezeli byscie sie nie zmiescili to zawsze mozna kogos doprosic.Do pazdziernika jest jeszcze sporo czasu ,wiec moze jeszcze sytuacja rodzinna sie zmieni.

[mmagduszka]

Napisane przez cleopadra

Nie rezygnuj z wesela na rzecz obiadu jezeli chcesz zmniejszyc koszty,bo w sumie to te koszty nie beda o wiele nizsze.Dowiedz sie tylko na sali czy maja minimalna ilosc osob,jezeli byscie sie nie zmiescili to zawsze mozna kogos doprosic.Do pazdziernika jest jeszcze sporo czasu ,wiec moze jeszcze sytuacja rodzinna sie zmieni.

Dokładnie, koszty będą porównywalne. A prawda jest taka że i pełnoprawne wesele z muzyką, tańcami etc można zrobić i na 70 i na 40 osób. My po prostu z TŻ nie lubimy takich imprez więc zdecydowaliśmy się na inną formę. Już teraz wiemy, że część osób nie jest z niej zadowolona, ale to była nasza indywidualna decyzja. Jeżeli wy chcieliście mieć wesele, to miejcie, nawet na mniejszą liczbę osób Albo doproście znajomych.

[ewanka1989]

Koleżanka miała odwrotnie - chcieli zrobić obiad, a wyszło normalne wesele. Cenowo nie było dużej różnicy. Był DJ. Na weselu było około 50 osób. Zabawa trwała do 5 nad ranem. Osoby przyjezdne miały zapewniony nocleg. Nie wiem jaki masz lokal, bo oni mieli niezbyt dużą salę, która była idealna wielkościowo.