|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Kochane,
wiele razy mi pomogłyście w różnych sprawach, również damsko-męskich. Liczę i tym razem na doradzenie, ale i SZCZEROŚĆ - jak ze mną coś nie halo to mówcie śmiało ![]() Na początku stycznia poznałam mężczyznę 6 lat starszego ode mnie. Na początku kilka spotkań, jakieś maile, potem więcej i więcej. Od miesiąca z kawałkiem jesteśmy "parą". Jednak jakoś mam wrażenie, że... to nie ma sensu. Mimo, że się zaangażowałam, zależy mi na nim, to jednak - chyba więcej smutku mi sprawia to niż radości. A może właśnie za dużo wymagam? Stąd mój wątek? Ogólnie facet, kiedy się widzimy jest bardzo czuły, delikatny. Jest inteligentny, wykształcony. Ma podobne patrzenie na życie, podobne plany na przyszłość... Niestety, to dopiero początki, wydawałoby się, że każdy chce się zaprezentować jak najlepiej, że są klapki na oczach, a jednak niekoniecznie. Przykłady? Rozstał się ze swoją ex dziewczyną po 5 latach związku. Fakt w wielkiej burzy, mówi o niej jeśli chodzi o charakter kiepskie rzeczy. Ale przez 5 lat rozstawali się 2 razy, wchodzili w nowe relacje i do siebie wracali. Skąd mogę wiedzieć, że teraz tak nie będzie? Ale, ze ja jestem ufna przyjęlam, że tym razem to już na stałe. Któregoś dnia mój facet był smutny. Zapytałam czemu, a on że dlatego że ex napisała do niego wzruszającego maila i nie odpisał, ale i tak nie jest to dla niego takie łatwe. Zostawiłam temat. Potem kilka razy wspomniał o tym że jego ex miała wredny charakter ale idealne ciało (wiedząc jakie mam na tym punkcie kompleksy). Była mała afera, bardzo przepraszał, już to sie nie powtórzyło. Ale "ból" czy jakiś niesmak pozostał. Jutro biegnie z słynnej imprezie sportowej. Ona oczywiście też. Boję się, że się spotkają. Z tydzień temu mu o tym powiedziałam, nieśmialo... co usłyszałam? "No to co ja poradzę, że tak masz...". Dziś rano znów jakoś delikatnie powiedziałam, że chciałabym żeby jutro już było za nami, to powiedział "jeszcze Ci nie minęło?".... Kolejny przykład? Bardzo ciężko pracuję, dostałam się na wymarzony staż... Więc ogrom czasu spędzam w pracy (łącznie z weekendami). Kilka razy mi wypomniał, że praca mu mnie zabiera, był nadąsany... Kiedyś też wspomniał, że jak ktoś chce tworzyć poważny związek zmierzający do małżeństwa to musi mieć czas dla partnera, bo praca jest ważna ale nie najważniejsza. Oczywiście, zgadzam się. Tylko że ja poza pracą nie robie NIC. Tylko praca i on. Wychodze z pracy i z nim się widzę... potem praca... i tak ciągle. Jemu łatwo powiedzieć, bo ma od lat ciepłą posadkę 8h dziennie, niezłe pieniądze. A ja młodsza, dopiero walczę. Ale przykładowo dziś (mimo weekendu) skończylam wcześniej pracę. Więc od razu napisałam smsa, że wychodzę, że może byśmy się spotkali. Powiedział, że idzie pobiegać, potem na basen a wieczorem na piwo ze znajomymi. Więc zapytałam czy jutro po biegu byśmy się spotkali. Powiedział, że będzie umierał w łóżku, więc żebym sobie planowała czas. Rozumiem że taki bieg jest wyczerpujący, sama bym w 1/8 umarła... Ale nawet nie zaproponuje żebym wpadła do niego, że posiedzimy...albo ze dzisiaj się zobaczymy (zmieni plany/weźmie mnie ze sobą). Z jednej strony narzeka na mój brak czasu, z drugiej sam ma ważniejsze sprawy. Kilka dni temu znów był smutny (co u niego częste), więc zapytałam co się dzieje. Burknął, że nic. Potem napisałam do niego smsa, znów odpowiedział jakbym mu wadziła. Więc napisałam "nie bedę drażnić Jak Ci minie i miałbyś ochotę - odezwij się buźka". Odezwał się...po 24h....Rozmawiałam już z nim...nie raz. Przeprasza, mówi że to niecelowe, zamyśla się, mówi że widzi swoje błędy..... Faktycznie poprawia się trochę potem.... ale zaraz dochodzi nowa rewelacja. Z drugiej strony może to normalne? może ja go osaczam? Sama nie wiem. Dodam że mam 26 lat Żeby nikt nie myślał że 16
Edytowane przez pogubiona88 Czas edycji: 2013-03-23 o 19:50 |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 126
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
on jeszcze tej laski nie przebolał.
dawno się rozstali? |
|
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Kilka miesięcy. Ale jego to była decyzja. Od dnia rozstania nie odezwał sie do niej słowem, ona próbowała....on nie. Nawet nie zabrał swoich rzeczy od niej.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 126
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Też mi to przechodzi przez głowę. A on zamiast pocieszyć, zapewnić żebym sie nie martwiła ze ona też jutro będzie na tej imprezie sportowej, że nie jest ważna... to tylko mówi "jeszcze CI nie przeszło?"...A jaki miałam powód żeby mi przeszło?
|
|
|
|
|
#6 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Mi to też niestety wygląda, że mu nie przeszło wszystko do niej... Tak jak Tobie do eksa, nie?
Jakby odpoczął, porozmawiałabym z nim otwarcie o niej. Jeśli naprawdę chce zamknąć relacje z nią, niech weźmie od niej rzeczy i uświadomi ją, że nie chce już z nią być. Wiesz, jak to jest, gdy piszesz do faceta, a on nie odpisuje - pozostaje nadzieja, że kocha, więc nie jest w stanie powiedzieć w cztery oczy, że to koniec, a tak naprawdę to tchórzostwo... Skoro już jesteś pewna, że nie żywi głębokich uczuć względem Ciebie i Ty do niego też nie, to zastanów się, jaką chcesz pełnić rolę w tej znajomości. Czy chcesz być przyjaciółką, która pomoże mu wyzwolić się od toksycznej relacji czy chcesz czekać aż mu przejdzie i ujrzy Ciebie w innym świetle?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2013-03-23 o 20:03 |
|
|
|
|
#7 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
To fakt, do tej pory nie patrzyłam na to tak. Myślałam, że jak nie odpisuje to własnie dobrze, bo jej pokazuje że nie jest ważna... Chociaż z nim to kurcze nic nie wiadomo. To prawda nie jestem w 100% wyleczona z ex, ale też nie chciałabym do Niego wrócić. Wymyśliłam (może głupio) że zaczną go trochę olewać, jak on mnie. Nie nadskakiwać, nie proponować spotkań. Niech zobaczy. Chociaż mam wrażenie że tonę i chwytam się brzytwy.... |
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
Btw. zamiast mówić "chciałabym, żeby jutro minęło" zakomunikuj swoje oczekiwania na dziś. Zamiast facetowi pisać, jak panienka jakaś, o jego ochocie - nic nie pisz, nie podtrzymuj rozmowy z facetem, który sobie pozwala na epatowanie złym humorem przy Tobie. |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Szczerze? Nie podoba mi się to, co piszesz o nim i eks. Ciągle wspomina, może nawet nie świadomie porównuje cię do niej, ale cały czas jakieś porównania mu się nasuwają. Przy tych zawodach to w ogóle już zapaliłaby mi się czerwona lampka - ona tam będzie, a później on nie ma dla ciebie czasu? Mnie się nasuwa możliwość... jednoznaczna niestety
![]() Miej się na baczności i z niczego z myślą o nim nie rezygnuj. Ani ze stażu, ani z pracy, ani z dodatkowych godzin, czy co tam masz jeszcze. Żeby później się nie okazało, że nie było dla kogo tak naprawdę. |
|
|
|
|
#11 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
Inna sprawa, ze na tym biegu jest 13 tys. osób..... |
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
Dziewczyno, żyj swoim życiem! Tymczasem wszytko uzależniasz od niego, od jego humoru, jego czasu, jego decyzji. Pan i władca a Ty siedzisz na baczność czy palcem nie skinie przypadkiem. Plus: obchodzisz się z nim jak z jajkiem. Co to ma być te chamskie odzywki z jego strony? Koleś traktuje Cię średnio, ale to Ty sama sobie na to pozwalasz, żeby się czasem "nie przepłoszy". Się przepłoszy, i co z tego? Tego kwiatu jest pół światu, zresztą pewnie zaraz zwabi go "idealne ciało jego ex". Kto w ogóle mówi takie rzeczy? Powiedz mu raz, a dobitnie, że za bardzo się cenisz, żeby dawać się tak traktować i zachowuj się tak! Smutne i dziwne, że nie masz własnego życia poza pracą i facetem i jesteś na każde jego skinienie. Czego on zresztą nie docenia, ale z drugiej strony kto by doceniał, skoro ma coś takiego w standardzie...? :<
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
myślę, że wasz związek jest bez sensu, bo oboje za szybko wpakowaliście się w nowe relacje. najpierw trzeba uprzątnąć swoje uczucia i emocje, a później pchać się w kolejne związki. i tyczy się to was obojga.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
On jeszcze myśli o niej, nawet jeśli nie chce do niej wrócić to pakowanie się w takiej sytuacji w nowy związek, w tym przypadku z Tobą jest bezcelowe i raniące dla drugiej strony
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
No on mi wmawia (a może sobie też?) że w ogóle chce poważnego związku, śniadanka do łóżka są (kilka razy nocował u mnie), pytanie kiedy mam wakacje żeby wspólnie wyjechać, zmienienie swoich planów wakacyjnych pod moje widzi mi się....zadaje mi takie dość poważne pytania o to jakie imiona dla dzieci preferuję, o to czy bym kiedyś wolała psa czy kota jakbyśmy razem zamieszkali...no masa różnych pytań ktore zwykle się zadaje przy poważnych relacjach. Ale to się chyba kupy nie trzyma....
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 126
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
hmm no kilka rzeczy nie brzmi fajnie:
- sam narzeka na Twój brak czasu, a jak chcesz od razu go wygospodarować po pracy dla niego to on jest zajęty swoimi znajomymi/wyjściami w sumie - po co Ci opowiada jakieś złe rzeczy o swojej ex ? dla mnie to zawsze jest słabe jak ktoś tak mówi o dawnym partenerze pokazuje trochę szacunek do drugiej osoby, o Tobie też będzie źle mówił jak się np. pokłócicie ? poza tym skąd wiesz, że jest jak mówi ?? że ona była zła itd. raczej nikt się chętnie nie przyzna, że sam coś nawalił- nie mówię, że tak jest może faktycznie go zraniła, ale lepiej patrzeć na wszystko bardziej z dystansem - nie wiem po co ta uwaga, że jej charakter był bee, ale ciało idealne... ? - trochę dziwna ta sytuacja z tym mailem od niej.. mówił Ci co ogólnie ona od niego chce czy w ogóle nie pytałaś ? W sumie jesteście razem więc chyba masz prawo wiedzieć na czym stoisz i czy np. ona nie chce wrócić... - widać po Tobie, że się starasz piszesz, chcesz być miła itd. a on po całej dobie coś tam Ci odpisze... mógłby trochę więcej emocji/uczuć włożyć w to no chyba, że po prostu dla niego to tylko takie spotykanie się... Ciężka sytuacja.... ---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ---------- Cytat:
On może być też za ideą ślubu itp. ale na wszystko przychodzi pora, po miesiącu to trochę dziwne- w sensie zrozumiałabym jeszcze gdyby kobieta takie rzeczy poruszała ale facet - to coś szybko... W sensie -spokój potrzebny
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Kilka rzeczy moim zdaniem wzbudza sygnały ostrzegawcze:
- wspominanie o swojej eks, wspominanie jej ciała etc. Nieeleganckie, niefajne, po co? Eks istniała, jest przeszłością, nie powinien w ogóle o niej wspominać na takiej zasadzie. - Wspominanie o złych cechach eks - po co? Rozumiem mówienie o doświadczeniach, które na nas TERAZ wpływają, np. uważam za stosowne powiedzieć, że było się ofiarą przemocy w związku, bo to wiele tłumaczy a propos reakcji i tak dalej. Ale naprawdę czemu dzieli się tym, jaka eks była okropna etc? - To, że często jest smutny i humorzasty
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
#19 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
A co do rzeczy które wymieniłaś-wszystko to prawda. Nie wiem dokładnie co pisała, ale wiem że żałowała rozstania, chciala wrócić...prosiła go o zmianę zdania . I on nie odpisał jej. Podobno po tym mailu (z końca lutego) już się nie odezwała.... Ale kto go tam wie... Rozstali się niby z powodu jej charakteru, fochów itp. Z drugiej strony byli 5 lat...a ja po miesiącu tracę nerwy....więc pewnie jakby się nie zmienił to za 5 lat tez bym warczała.... ---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#20 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
I uważam, że nie powinien bagatelizować Twojego niepokoi jeżeli chodzi o eks. "Bo Ty tak masz" niczego nie wyjaśnia, nie tłumaczy, a bagatelizuje. Mój TŻ, a jesteśmy w związku na odległość, zapytał się mnie, co myślę o tym, gdyby kiedyś poszedł spotkał się ze swoją eks, powiedziałam, że nie jestem zwolenniczką spotykania się sam na sam z eks z wielu powodów i wolałabym aby tego uniknął, powiedział, że okej, ewentualnie spotkają się w grupie osób ze studiów. Fakt, że stawia moje potrzeby NAJPIERW i rozmawia ze mną i słucha moich wątpliwości/niepokojów jest dla mnie bardzo ważnym sygnałem. ---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ---------- Cytat:
__________________
27.08.2016 Edytowane przez tyene Czas edycji: 2013-03-23 o 21:43 |
||
|
|
|
|
#21 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
A co do ex, to też tak uważam. Widzisz, rozumiem że bym była zołzą ktora mu mówi że ma nie biec w tej imprezie bo a nuż ją spotka. To by było chore. Ale czy nie wystarczy ciepłe słowo? Że ona nie jest istotna, że jest ze mną? Cokolwiek. Nawet przytulenie. A nie pytanie "nadal CI nie przeszło?"..... |
|
|
|
|
|
#22 |
|
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Mnie to przypomina relację, przez którą sama przechodziłam.
On - kilka miesięcy po dotychczas pierwszym i najdłuższym związku, wspominanie o eks, głównie w negatywnym świetle, ale też dowiedziałam się, że uwielbiała nosić koturny, chciała mieć tatuaż i potrafiła świetnie rysować Kompletnie zbędne dla mnie informacje, co mnie to interesuje. Z jego strony bywały dni, że od rana do wieczora potrafił się nie odzywać i ogólnie zachowywał się jakbym była miłym dodatkiem do jego życia. Ja - zaczęłam dogłębnie analizować jego związek z eks, zrobiłam się strasznie zazdrosna, czepialska, a przy tym nieszczęśliwa, bo na każdym kroku porównywałam się do niej, wypominałam mu ten związek, na nasz patrzyłam przez pryzmat jego relacji z nią. Dużo nerwów mnie to kosztowało. Jestem pewna, że gdybym miała przechodzić przez to raz jeszcze to powiedziałabym na samym początku jasno i wyraźnie, że nie interesuje mnie temat jego eks, ale jeżeli on nie potrafi sobie z tym poradzić to znikam i basta. |
|
|
|
|
#23 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
To prawda.... Tylko, że... nie chciałabym żeby np. mój facet spotkał się z ex a mi nie mówił dla świętego spokoju....
|
|
|
|
|
#24 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Bejb, to chyba troszkę nie ma sensu. Jemu ewidentnie jeszcze eks nie przeszła, bo za dużo o niej mówi. Może i on podjął decyzję o rozstaniu ale to wcale nie musi oznaczać,że przestał coś do niej czuć. Może jesteś troszeczkę plastrem ? Ty chyba też nie do końca zapomniałaś o eksie.
Z resztą jak to czytam to wydaje mi się,że związek, nowy związek, początku związku to powinna być radość, euforia, fun itd. a nie tak jak u Ciebie, jesteście niecałe 2 miesiące razem a już się nie dogadujecie i piszesz,że jesteś bardziej smutna niż szczęśliwa. Może jednak lepiej zerwać? Może to jeszcze za wcześnie mimo wszystko?
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
|
|
|
|
|
#27 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
Na szczęście jesteś mądrą dziewczynką, wyciągnęłaś wnioski z poprzedniego związku i mimo że się na to złapałaś, to jednak widzisz, czujesz, że coś jest nie halo, bo wybieranie imion dzieci z Tobą nijak się ma do wspominania idealnego ciała jego eks. Wiesz dobrze że coś nie gra, że nie tak powinien wyglądać związek dwojga zafascynowanych sobą ludzi. Dobre wnioski. Ani Ty nie przepracowałaś w głowie i sercu swojego poprzedniego związku, ani ten facet.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
ale tym jego gadaniem robisz sobie nadzieję, że jednak traktuje cię poważnie.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#30 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nowy związek -czy za wiele wymagam?
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:20.













ale facet - to coś szybko... W sensie -spokój potrzebny
Kompletnie zbędne dla mnie informacje, co mnie to interesuje.

