Poczucie winy i zakupy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-22, 22:44   #1
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203

Poczucie winy i zakupy


Z racji zblizającego się wyjazdu na studia muszę zrobić trochę zakupów. Jakiś papier do drukarki, atrament, mikrofalówka, bo w mieszkaniu, do którego się wprowadzam nie ma piecyka, a przede wszystkim takie rzeczy dla mnie: buty na zimę, spodnie, stanik, rajstopy i tego typu "duperelki".

No i tu pojawia się problem - nie jestem w stanie się przemóc i kupić tych rzeczy "dla siebie". Ciągle mam poczucie, że przecież nie potrzebuję ich tak bardzo, że jakoś sobie poradzę bez nowych butów, te co mam co prawda przeciekają i jest w nich zimno, no ale nie będę przecież jeździć koleją syberyjską, jakoś przeżyję jeszcze tę zimę. Spodni mam 2 pary. Z czego jedna jest pozszywana i dalej się przeciera. Więc zostaje mi jedna taka dobra para. Na zdrowy rozum wiem, że potrzebuję drugej pary na zmianę, bo ta może się ubrudzić/porwać czy uszkodzić, ale w zakamarku głowy coś mi krzyczy, że przecież nie, poradzę sobie z jedną parą, mam jakieś spódnice, najwyżej w nich będę chodzić. Tak samo ze stanikami - mam 2.


Po prostu zżera mnie gigantyczne poczucie winy na samą myśl o zrobieniu zakupów "dla siebie". Mam wrażenie, że to takie marnotrawstwo pieniędzy, bo przecież "jakoś przeżyję z tym co mam".
Czy to bardzo nienormalne? Macie może podobnie?

Dodam, że sama nie pracuję i nie zarabiam, utrzymują mnie na studiach rodzice. Ale odkładam pieniądze, które dostaję od babaci i innej rodziny z jakiś okazji typu urodziny/ święta itp. A że nic nie kupuję to w obecnej chwili mam uzbierany prawie 1000 zł. Moi rodzice nie są bogaci, ale spokojnie na życie i utrzymywanie mnie i mojej siostry w warszawie im starcza. Bez luksusów, ale na takim przeciętnym poziomie.

Czy waszym zdaniem mam powody, żeby mieć tak straszne poczucie winy? Czy mogę sobie odpuścić i kupić te buty, stanik itp.?
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 22:56   #2
Polinka277
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 181
Dot.: Poczucie winy i zakupy

No kurcze, chyba troszke przesadzasz. Para spodni? to masz zamiar prac je co drugi dzien? Buty, no przemakaja, jest Ci w nich zimno.. no to nie myslisz, ze naprawde warto kupic nowe? Nie mysle, ze dbanie o swoja garderobe jest marnotrawstwem. Nie mowie tez tutaj o zakupoholizmie typu 20 par spodni, ale nadal nie mam, co ubrac. Z tego, co mowisz, porzadne zakupy by Ci sie przydaly. Jesli nie chcesz wydac zbyt wielu pieniedzy, to moze poszperaj w lumpeksach. Sama tam bardzo czesto chodze i udaje mi sie kupic rzeczy, za ktore normalnie zaplacilabym kupe kasy. Co do takich rzeczy jak np buty, zainwestuj w nie troche wiecej pieniazkow, a pochodzisz w nich kilka dobrych sezonow i tym samym tak naprawde zaoszczedzisz pieniazki
Polinka277 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 23:22   #3
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Nie mam tak. I Bogu dzięki. Przykro jest uważać, że się na coś nie zasługuje.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 23:23   #4
anka_bunio
Rozeznanie
 
Avatar anka_bunio
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 554
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Niestety mam podobnie, ale doskonale wiem dlaczego - tak już zostałam wychowana. I nawet kiedy sytuacja materialna w rodzinie się poprawiła, mój tok myślenia za nią nie podążył. Mam poważne problemy ze "zrobieniem sobie takiej małej przyjemności".
__________________
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora.

Kot przybity do drzwi urzędu. Poszukuję sprawcy
anka_bunio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 23:33   #5
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Też miewam takie zapędy, ale oduczam siebie zdecydowanie takiego chorego zachowania (bo niestety zauważam, że moja córka zaczyna mnie naśladować) W końcu coś z życia trzeba mieć skoro człowiek pracuje..A kupno nowego ciucha (nie, no mam więcej niż dwie pary spodni, szkoda by mi było kasy na proszek aby je w kółko prać) to przecież przyjemność. Życie krótkie i ciężkie jest więc takie drobne przyjemności nam się po prostu należą. Tak jak książka, kino czy kawiarnia raz na jakiś czas. A jaka przyjemność pozostaje jeżeli mamy wyrzuty sumienia, że tak zaszalałyśmy
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 23:42   #6
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Cytat:
Napisane przez anka_bunio Pokaż wiadomość
Niestety mam podobnie, ale doskonale wiem dlaczego - tak już zostałam wychowana. I nawet kiedy sytuacja materialna w rodzinie się poprawiła, mój tok myślenia za nią nie podążył. Mam poważne problemy ze "zrobieniem sobie takiej małej przyjemności".
No ja mam ten problem, że nie zostałam tak wychowana! Prawda, że sytuacja materialna mojej rodziny była kiedys gorsza (jak chyba większości rodzin w latach 90-tych), ale od jakiś 10 lat jest raczej stała. Wręcz mama zachęca mnie do kupowania sobie różnych rzeczy. Nie wiem skąd bierze się mój opór - rodzice nie wyrzucają mi, że za dużo wydaje, jestem rozrzutna czy coś. Wręcz przeciwnie. A ja i tak nie mogę sobie w spokoju nic kupić. To straszne

Może dlatego, że wiem jakie pieniądze są potrzebne na życie i zdaję sobie sprawę, że w razie czego na chwilę obecną nie byłabym ich w stanie samodzielnie zarobić. Ba, przeraża mnie fakt, że moje perspektywy zawodowe są kiepskie... tak jakbym oszczędzała na wszystkim, żeby się nie przyzywczajać do większej ilości rzeczy, bo i tak jak pójdę "na swoje" to pewnie nie będzie mnie na nic stać.
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 23:48   #7
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
No ja mam ten problem, że nie zostałam tak wychowana! Prawda, że sytuacja materialna mojej rodziny była kiedys gorsza (jak chyba większości rodzin w latach 90-tych), ale od jakiś 10 lat jest raczej stała. Wręcz mama zachęca mnie do kupowania sobie różnych rzeczy. Nie wiem skąd bierze się mój opór - rodzice nie wyrzucają mi, że za dużo wydaje, jestem rozrzutna czy coś. Wręcz przeciwnie. A ja i tak nie mogę sobie w spokoju nic kupić. To straszne

Może dlatego, że wiem jakie pieniądze są potrzebne na życie i zdaję sobie sprawę, że w razie czego na chwilę obecną nie byłabym ich w stanie samodzielnie zarobić. Ba, przeraża mnie fakt, że moje perspektywy zawodowe są kiepskie... tak jakbym oszczędzała na wszystkim, żeby się nie przyzywczajać do większej ilości rzeczy, bo i tak jak pójdę "na swoje" to pewnie nie będzie mnie na nic stać.
Nie katuj się tym czarnowidztwem bo w ogóle przestaniesz cieszyć się życiem..Wiesz, ludzie czasami przyzwyczajeni do luksusu, ba nawet zadłużeni na kosmiczne kredyty tracą nagle pracę..i co mają z mostu skakać? Są różne okresy w życiu, nie ma co żyć obawami, bo właściwie wszyscy zamartwilibyśmy się nie tylko o kasę ale i o zdrowie, bo z nim też różnie może być, o dobro naszych bliskich, a przecież na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu.. Studiujesz, to jest najlepszą inwestycją w przyszłość, robisz co możesz, odkładasz nawet jakieś pieniądze, już teraz nic więcej i tak nie zdziałasz, co da takie martwienie się na przyszłość..

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2011-09-22 o 23:50
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-23, 08:21   #8
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Mam tak za kazdym razem gdy kupie sobie kolejny blyszczyk, dopada mnie wrazenie ze kiedys bede glodowac i marznac.

Ale nie dopada mnie kiedy kupie sobie kurtke, jedzenie, buty. To jest potrzebne i to trzeba miec. Teraz stracilam spodnie za ponad 200 zl, zniszczone doszczetnie, zostaly mi dwie pary jeansow, dla mnie to troche malo, wole miec trzy. Znajde sobie te trzecie, co prawda do 100 zl XD bo to jednak bylo za duzo i teraz boli ze tyle kasy poszlo sie bujac.

Najlepiej w Twojej sytuacji jest dobrze znac rynek, duzo chodzic po sklepach, poznac ceny. Wiedziec co ma najlepsyz stosunek cena/jakosc. Ja np. kupilam dwie pary jeansow w terranowie po 45 i 50 zl jak byla promocja. Musialam co prawda przetrzepac caly sklep bo u nich 38 to L a oni L nie prowadza raczej, tylko XS i S. Ale znalazlam te dwie pary i mi sluza dobrze.

Stanikow tez za duzo to ja nie mam bo sklepy tez mojego rozmiaru nie prowadza, chyba ze takie drogie. Kupilam sobie ostatnio w triumphie za 180, jest fajny, owszem, ale to wciaz jedna sztuka XD
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 08:38   #9
Martusia7
Zadomowienie
 
Avatar Martusia7
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
Dot.: Poczucie winy i zakupy

osobiście rzadko mam takie odczucie, ale niestety czasem mnie to dopada i przyznam szczerze, że jest to paskudne. Mam tak, gdy pokłócę się z mama, gdy mówię jej coś nie miłego i gdy widzę jak ciężko pracuje,a ja wydaje pieniądze lekką ręką. Mam bardzo dobrą sytuację finansową, ale kiedyś tak nie było stąd moje wyrzuty. Wiem, że nie jestem w tym odosobniona, bo mnóstwo moich kolezanek latami chodzi w tych samych rzeczach i kupuje tylko to co niezbędne w outletach, a na droższe rzeczy patrzą tęsknym okiem. Trochę to przykre, bo z tego co obserwuję to te osoby nie są ubogie i niezaradne, tylko chyba odkładaja pieniądze na czarna godzinę albo sądzą, że jak sweter kosztuje ponad 40 zł to już jest luksus
Martusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 08:59   #10
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Nie mam tak.

Po pierwsze:
zdaję sobie sprawę, że im więcej pieniędzy puszczam w obieg, tym bardziej napędzam gospodarkę.
Jak kupuję buty, to być może ocalam czyjeś miejsce pracy w fabryce butów. Jak kupuję kolejną parę spodni to być może ktoś kto te spodnie sprzedaje/szyje/robi na nie materiał ocala miejsce pracy swoje lub swoich pracowników.

Pieniądz jest po to żeby krążył. Pieniądz który leży nie pracuje - mało tego, leżący pieniądz napędza bezrobocie.

Po 2 gie - piszesz że masz małe szanse na pracę. Prezentując się ewentualnemu pracodawcy jak "dziecko stróża" w zadeptanych butach i podartych spodniach te szanse jeszcze sobie zmniejszasz.

Po 3 cie - mokre i zmarznięte nogi to gwarantowane przeziębienia. Chyba lepiej mieć nowe ciepłe i suche buty niż trwonić zdrowie i wydawać pieniądze na leki?


Po fafdziesiate- dziwię się że rodzice po prostu sami ci nie kupią takich podstawowych rzeczy, bez pytania o zdanie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 09:14   #11
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Cava zgadzam sie z Tobą, poza ostatnim - dziewczyna ma juz swoje lata i powinna o takie rzeczy zadbac sama, nie jest juz dzieckiem , a nie prezentować się jak ostatni dziad, bo jednak dwie pary spodni na krzyż i jedna buty to trochę wstyd jesli Cię stać ( i mówię tu naprawdę o spodniach ze zwykłego marketu a nie za 100 zł koniecznie)
Jak Cię widza tak Cię piszą, tak to juz jest.
Kilka podstawowych zestawów, które można ze soba komponować przyda się każdemu.
Oszczędność ok, ale popadanie w skąpstwo to druga sprawa. Dla mnie odmawianie sobie az do przesady to skapstwo.


Po za tym kupowanie sobie PODSTAWOWYCH rzeczy to raczej inwestycja w siebie
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 09:24   #12
Lirazel
Raczkowanie
 
Avatar Lirazel
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 96
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Rozumiem potrzebę oszczędnego życia, też utrzymują mnie rodzice i mam wyrzuty sumienia, gdy wydam za dużo pieniędzy na jakieś zachcianki. Mam opracowane mnóstwo technik "jak tu mniej wydać bez umartwiania się"

Jednak spodnie, buty itp. to nie zachcianka, to konieczność. I warto sobie uświadomić, że tak naprawdę wydając w tej chwili więcej na dłuższą metę zaoszczędzisz (i koniec z wyrzutami sumienia). Pozwól że wyjaśnię:
1. Jesli bedziesz chodzić w przemakających butach (albo w spódniczkach w zimie) - choroba gotowa. I wierz mi, na leki wydasz znacznie wiecej, antybiotyk potrafi kosztować dobre kilkadziesiąt zł.
2. Lepiej jest wydać te parę złotych więcej i kupić buty dobrej jakości - dłużej posłużą, buty z bazaru rozlecą się po 2-3 miesiącach, dobre skórzane buty o w miarę uniwersalnym kroju - 2-3 latach. Podobnie bywa zresztą ze spodniami, ale tu jeszcze bardziej trzeba zwracać uwagę na materiał i wykonanie.
Lirazel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 10:06   #13
jyyli
Zakorzenienie
 
Avatar jyyli
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Pegasus galaxy
Wiadomości: 10 048
GG do jyyli
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Też tak mam, bo rodzice cały czas powtarzają mi, jacy to jesteśmy biedni i jak na nic nie mamy pieniędzy. Raczej ze skąpstwa niż z rzeczywistego stanu rzeczy Może stąd moja nienawiść do zakupów
Ale do rzeczy: jak czegoś potrzebujesz, kup. Trudno, z poczuciem winy, ale jak musisz coś mieć, to nie ma innej opcji. Jak masz dodatkową kasę, to rób sobie małe przyjemności. W końcu jakoś uda się to poczucie winy przezwyciężyć
__________________
23.04.12 Bonifacy[*] ;(

http://www.uniteddogs.com/stopkillingdogs/
jyyli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 11:02   #14
soleil1985
Raczkowanie
 
Avatar soleil1985
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Fredrikstad
Wiadomości: 447
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Niestety też mam wyrzuty sumienia związane z zakupami,najczęściej występują już po kupieniu czegoś,zaczynam zastanawiać się czy naprawdę potrzebuję "tego"czegoś. Mam tak odkąd pamiętam,niewiem czemu. Sytuacja finansowa w moim domu bywała bardzo zróżnicowana,czasem dobra,czasem rodzice musieli kombinować żeby na chleb było,później było już o wiele lepiej. Jako nastolatka sama zarabiałam na swoje drobne przyjemności,co i tak niepozwoliło mi się cieszyć nowymi zakupami. Teraz też się nic nie zmieniło,na wszystko mam zawsze wyliczoną kasę,jak wiem że muszę sobie coś kupić to odkładam kasę i nigdy nie szaleje,to jakaś paranoja bo jesteśmy teraz w naprawdę dobrej sytuacji,TŻ mnie zachęca do zakupów ale ja niemogę,kupuję tylko to co mi niezbędne.Żeby było ciekawiej TŻ prawie na siłę wciska mi co miesią kasę "tylko na mnie",więc ją odkładam,np.zbierałam na jakąś wycieczkę,bo myślałam że jak zaoszczędze to nie będe miała wyrzutów sumienia,ale jak już odłożyłam większą kwotę to zwyczajnie szkoda mi to wydać i oszczędzam dalej,tylko na co?
soleil1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 11:51   #15
monik.a
Zakorzenienie
 
Avatar monik.a
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 390
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Myślę, że Twoje zachowanie trochę zakrawa o skąpstwo. Ale z drugiej strony, jest mi Ciebie żal.

Nic nowego nie napiszę w tym poście, czego dziewczyny Ci nie napisały, ale może kolejna osoba, która bedzie Cię przekonywac - coś zmieni.

Słuchaj, chodzisz w zniszczonych ubraniach, zimowe buty Ci przeciekają, spodnie się rwą, to już przesada. Przecież nie chcesz kupić setnej butelki perfum, tylko podstawowe rzeczy. Chodzenie w spranych rzeczach, a do tego zniszczonych świadczy o Tobie.
Spróbuj kupić te buty na poczatek i przestać o nich potem myśleć. Kupiłaś to, co jest Ci NIEZBĘDNE, do normalnego życia i do zachowania zdrowia. To nie grzech i nie masz co wzbudzac wyrzutów sumienia. Po prostu zapomnij o tym.
monik.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 13:41   #16
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Trochę przesadzasz. Oszczędność oszczędnością, ale to co Ty robisz jest już dziwne.. .
Rozumiem, że masz pieniądze na te wszystkie rzeczy? Pewnie jest to spory wydatek, ale stać Cię na to? Jeśli tak, to kup sobie te nowe rzeczy.
To TYLKO ciuchy, a mają wielki wpływ na wiele ważnych spraw:
->na zdrowie (wydasz teraz raz na buty, nie będziesz musiała płacić co trochę za lekarstwa..)
->na Twój wizerunek (tak, ludzie oceniają innych po wyglądzie; skoro możesz mieć niepocerowane spodnie, to dlaczego wolisz chodzić w łatach?)
->na samopoczucie, samoocenę

Rodzice dają Ci pieniądze na zakupy? Nie chcesz ich wydać na rzeczy dla siebie, ale co zamierzasz zrobić z tymi pieniędzmi? Zostawić rodzicom "bo im się bardziej przydadzą"? Czy schować do tego swojego tysiąca? Czy wydać na coś innego?
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 14:01   #17
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Poczucie winy i zakupy

popadanie w skrajności nigdy nie jest dobre, ani przesadny zakupoholizm, ani chodzenie w jednej parze spodni i butów aż do zajechania złapie Cię ulewa i przemoczy buty lub tuż przed wyjściem z domu oblejesz się kawą/herbatą - co zrobisz?
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2011-09-23 o 14:15
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 14:10   #18
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Z racji zblizającego się wyjazdu na studia muszę zrobić trochę zakupów. Jakiś papier do drukarki, atrament, mikrofalówka, bo w mieszkaniu, do którego się wprowadzam nie ma piecyka, a przede wszystkim takie rzeczy dla mnie: buty na zimę, spodnie, stanik, rajstopy i tego typu "duperelki".

No i tu pojawia się problem - nie jestem w stanie się przemóc i kupić tych rzeczy "dla siebie". Ciągle mam poczucie, że przecież nie potrzebuję ich tak bardzo, że jakoś sobie poradzę bez nowych butów, te co mam co prawda przeciekają i jest w nich zimno, no ale nie będę przecież jeździć koleją syberyjską, jakoś przeżyję jeszcze tę zimę. Spodni mam 2 pary. Z czego jedna jest pozszywana i dalej się przeciera. Więc zostaje mi jedna taka dobra para. Na zdrowy rozum wiem, że potrzebuję drugej pary na zmianę, bo ta może się ubrudzić/porwać czy uszkodzić, ale w zakamarku głowy coś mi krzyczy, że przecież nie, poradzę sobie z jedną parą, mam jakieś spódnice, najwyżej w nich będę chodzić. Tak samo ze stanikami - mam 2.


Po prostu zżera mnie gigantyczne poczucie winy na samą myśl o zrobieniu zakupów "dla siebie". Mam wrażenie, że to takie marnotrawstwo pieniędzy, bo przecież "jakoś przeżyję z tym co mam".
Czy to bardzo nienormalne? Macie może podobnie?

Dodam, że sama nie pracuję i nie zarabiam, utrzymują mnie na studiach rodzice. Ale odkładam pieniądze, które dostaję od babaci i innej rodziny z jakiś okazji typu urodziny/ święta itp. A że nic nie kupuję to w obecnej chwili mam uzbierany prawie 1000 zł. Moi rodzice nie są bogaci, ale spokojnie na życie i utrzymywanie mnie i mojej siostry w warszawie im starcza. Bez luksusów, ale na takim przeciętnym poziomie.

Czy waszym zdaniem mam powody, żeby mieć tak straszne poczucie winy? Czy mogę sobie odpuścić i kupić te buty, stanik itp.?
jak już teraz masz to co będzie jak dziecko będziesz w przyszłości miała

moja rada jest taka - teraz się tak tym nie zamartwiaj i częściej sobie "dogadzaj" w ten sposób, bo niestety z czasem to się nasila -mów sobie "jak nie teraz to kiedy"
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 14:11   #19
Martuska215
Raczkowanie
 
Avatar Martuska215
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 230
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Tak z przymrużeniem oka, masz faceta?

Gwarantuje, że mając nie będziesz myślała o wyrzutach sumienia związanych z zakupami - będziesz chciała wyglądać fajnie, modnie, podobać się Nie mówię tego przez złośliwość, ale taka prawda.

Przełam się, weź mamę na zakupy i zaszalejcie , powiedz jej o swoim problemie , na pewno Ci pomoże

A i dobrze sprawdza się metoda małych kroczków. Kupuj sobie jakieś niedrogie pierdółki , kolczyki, szminkę itp . Po jakimś czasie zobaczysz, że sprawia to przyjemność, będziesz czuła się lepiej
Martuska215 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-23, 15:13   #20
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Nie rozumiem jak możesz mieć 2 staniki, pierzesz je codziennie i nosisz zamiennie?

Brak podstawowych części garderoby nie jest normalny.
Buty czy biustonosz to nie są fanaberie tylko koniecznie rzeczy.
Nie rozumiem twoich wyrzutów sumienia.

Co innego trwonienie pieniędzy na pierdoły jak 30 par kolczyków jeśli można mieć 2-3 i to wystarczy. Ale jedna para butów nie, nie wystarczy.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 15:39   #21
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Dziwię się szczerze Twojej mamie, że jej szlag nie trafi najjaśniejszy i sama Ci nie kupi spodni, butów czy stanika. W życiu nie pozwoliłabym na to, żeby moje dziecko chodziło w jednej parze spodni i przemakających butach, chyba, że nie wiem, wojna by w nas trafiła. Wojny, chwalić Boga nie ma, więc dziewczyno nie rób z siebie ostatniej wizualnej ofiary i idz na porządne zakupy!
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 15:48   #22
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Dla mnie to dziadowanie i tyle; nie jest normalną rzeczą, aby posiadać 2 staniki, jedne spodnie i aż tak dziadować. Bo ty dziadujesz , masz odłożone pieniądze , a nawet nie wejdziesz kupić sobie spodni do ciuchlandu, jeśli już żyłujesz na takie ze sklepu.
I nie, nie uważam, abym miała aż takie siebie nie lubić, aż tak sobie wszystkiego odmawiać, abym miała jak ty.
Dla mnie to nie jest normalne podejście.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 16:35   #23
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nie mam tak.

Po pierwsze:
zdaję sobie sprawę, że im więcej pieniędzy puszczam w obieg, tym bardziej napędzam gospodarkę.
Jak kupuję buty, to być może ocalam czyjeś miejsce pracy w fabryce butów. Jak kupuję kolejną parę spodni to być może ktoś kto te spodnie sprzedaje/szyje/robi na nie materiał ocala miejsce pracy swoje lub swoich pracowników.

Pieniądz jest po to żeby krążył. Pieniądz który leży nie pracuje - mało tego, leżący pieniądz napędza bezrobocie.

Po 2 gie - piszesz że masz małe szanse na pracę. Prezentując się ewentualnemu pracodawcy jak "dziecko stróża" w zadeptanych butach i podartych spodniach te szanse jeszcze sobie zmniejszasz.

Po 3 cie - mokre i zmarznięte nogi to gwarantowane przeziębienia. Chyba lepiej mieć nowe ciepłe i suche buty niż trwonić zdrowie i wydawać pieniądze na leki?


Po fafdziesiate- dziwię się że rodzice po prostu sami ci nie kupią takich podstawowych rzeczy, bez pytania o zdanie.
Ale ja bardzo dbam o rzeczy. Spodnie, które mam wyglądają ok - nie są sprane. Ta druga para porwana jest i zszyta w mało widocznym miejscu - jeśli nałożę do nich tunikę/dłuższą bluzkę to po prostu tego nie widać.

No i ja nie choruję. Od jakiś 5 lat nie byłam ani razu chora czy przeziębiona. Muszę mieć rewelacyjną naturalną odporność

I nie, rodzice nie ingerują w moje ubrania. mam 22 lata więc to chyba normalne. Pytają czasem czy wszystko mam, a ja sumiennie odpowiadam, że tak, wszystko mam. Nie mieszkam z nimi, więc ciężko im to sprawdzić.
Cytat:
Napisane przez monik.a Pokaż wiadomość
Myślę, że Twoje zachowanie trochę zakrawa o skąpstwo. Ale z drugiej strony, jest mi Ciebie żal.

.
Myślisz? Bo właśnie z innymi rzeczami nie mam takich oporów. Bez problemu kupię dobre jedzenie, droższe wino itp. Chyba, że cierpię na skąpstwo wybiórcze?


Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
jak już teraz masz to co będzie jak dziecko będziesz w przyszłości miała

moja rada jest taka - teraz się tak tym nie zamartwiaj i częściej sobie "dogadzaj" w ten sposób, bo niestety z czasem to się nasila -mów sobie "jak nie teraz to kiedy"
Nie będę miała. To już postanowione. No i nie wiem czy to się nasila... patrząc po mojej mamie i jej szafie, która rozpełza się na wszystkie szafy/półki i regały w domu to mam wrażenie, że raczej jest odwrotnie.
Cytat:
Napisane przez Martuska215 Pokaż wiadomość
Tak z przymrużeniem oka, masz faceta?

Gwarantuje, że mając nie będziesz myślała o wyrzutach sumienia związanych z zakupami - będziesz chciała wyglądać fajnie, modnie, podobać się Nie mówię tego przez złośliwość, ale taka prawda.

Przełam się, weź mamę na zakupy i zaszalejcie , powiedz jej o swoim problemie , na pewno Ci pomoże

A i dobrze sprawdza się metoda małych kroczków. Kupuj sobie jakieś niedrogie pierdółki , kolczyki, szminkę itp . Po jakimś czasie zobaczysz, że sprawia to przyjemność, będziesz czuła się lepiej
Nie mam, nigdy nie miałam. I nie chcę mieć - nie mam na to czasu, poza tym nie widzę siebie jako osoby w związku. Przynajmniej jeszcze nie teraz.

Nie mam za dobrego kontaktu z moją mamą. Tym bardziej, że ona bardzo mnie krytykuje za nie kupowanie sobie rzeczy (jak już przyuważy) - ale nigdy nie pyta czemu nie chcę tego robić. Ja zresztą nie lubię rozmawiać i nie potrafię. Więc zakupy z mamą tylko pogorszyłyby sytuację.
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nie rozumiem jak możesz mieć 2 staniki, pierzesz je codziennie i nosisz zamiennie?

Brak podstawowych części garderoby nie jest normalny.
Buty czy biustonosz to nie są fanaberie tylko koniecznie rzeczy.
Nie rozumiem twoich wyrzutów sumienia.

Co innego trwonienie pieniędzy na pierdoły jak 30 par kolczyków jeśli można mieć 2-3 i to wystarczy. Ale jedna para butów nie, nie wystarczy.
Dokładnie tak
Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dziwię się szczerze Twojej mamie, że jej szlag nie trafi najjaśniejszy i sama Ci nie kupi spodni, butów czy stanika. W życiu nie pozwoliłabym na to, żeby moje dziecko chodziło w jednej parze spodni i przemakających butach, chyba, że nie wiem, wojna by w nas trafiła. Wojny, chwalić Boga nie ma, więc dziewczyno nie rób z siebie ostatniej wizualnej ofiary i idz na porządne zakupy!
przemakające buty wyglądają ładnie - tyle, że przemakają. Wcale nie są "zadeptane" i wizualnie beznadziejne. Po prostu nie wytrzymują starcia ze śniegiem/większym deszczem. Nie wiem czemu wydaje wam sie, że wyglądam jak "dziadkówka". Moje ubrania są zadbane i czyste, tyle, że jest ich mało.

A co do zaznaczonego - no właśnie tak reaguje moja mama jak przyuważy moje braki w garderobie. Więc się przed nią chowam w tej kwestii.
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 16:45   #24
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Cytat:
A co do zaznaczonego - no właśnie tak reaguje moja mama jak przyuważy moje braki w garderobie.Więc się przed nią chowam w tej kwestii.
- ale głupio robisz, masz tego świadomość??? I serio, nie wierzę, ze wyglądasz fajnie, bo dbasz o ubrania; ubrania się niszczą, posiadanie jednych spodni oznacza jedno: mocno je eksploatujesz i tyle. I jak ci cava napisała, JAK chcesz się zaprezentować potencjalnemu pracodawcy? Jak ubogie dziecko stróża?
Pomijam, że jak chce się mocno oszczędzać, można znaleźć naprawdę fajne i niedrogie rzeczy na ciuchach.
Dla mnie prezentujesz totalne dziadowanie swoją postawą, ba- jak mocno trzeba siebie nie lubić, aby samą siebie tak traktować.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 17:00   #25
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- ale głupio robisz, masz tego świadomość??? I serio, nie wierzę, ze wyglądasz fajnie, bo dbasz o ubrania; ubrania się niszczą, posiadanie jednych spodni oznacza jedno: mocno je eksploatujesz i tyle. I jak ci cava napisała, JAK chcesz się zaprezentować potencjalnemu pracodawcy? Jak ubogie dziecko stróża?
Pomijam, że jak chce się mocno oszczędzać, można znaleźć naprawdę fajne i niedrogie rzeczy na ciuchach.
Dla mnie prezentujesz totalne dziadowanie swoją postawą, ba- jak mocno trzeba siebie nie lubić, aby samą siebie tak traktować.
Nie wyglądam "fajnie" - wyglądam normalnie. Na prawdę - u mnie te spornie nie wyglądają jak u lumpowego dziada. Ot, zwykłe, ciemne jeansy kupione na przecenie zimowej w Quisque (chyba tak to się pisze, nie dam sobie głowy uciąć). Poza tym - na spotkania z potencjalnym pracodawcą nałożę spódnicę Przecież mam ich chyba 4, raczej w eleganckim stylu, więc się nadadzą.

Poza tym - zapomniałam się pochwalić we wcześńiejszym poście. Sama trochę przeraziłam się faktem założenia tego wątku i kupiłam dziś 2 pary spodni, bluzę, szal na zimę i 2 bluzki. Tyle że dalej mam poczucie winy. I to jest problem, nie wydane pieniądze czy nowe rzeczy. To irytujące poczucie winy... może wystarczyło kupić jedne spodnie... i darować sobie tę drugą bluzkę... w tym leży mój problem. Zazdroszczę wam, że tak nie macie. Zakupy muszą być duuużo przyjemniejsze.
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 17:04   #26
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Tyle że warto z tym walczyć bo nie ma nic złego w tym, że kupisz sobie coś do ubrania.
Tak samo jak bez sensu jest postawa: wydaję wszystko , co mam + debetuję na karcie, bez sensu jest postawa: niczego nie potrzebuję. Słowo- klucz: umiar.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 17:04   #27
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Nie, nie mam tak. Zakupy "dla mnie" sprawiaja mi wielka przyjemnosc, aczkolwiek nie robie ich juz tak czesto, jak kiedys.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 17:44   #28
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Poczucie winy i zakupy

A ja mam podobnie, jak muszę wydać większą kwotę - np. 150 - 200zł na jedną rzecz, czy to spodnie, czy to buty...

To wina mojej matki, która od dziecka mnie przyuczała, że lepiej zamiast kupić jedną, dobrą gatunkowo, trwałą bluzkę za 100zł lepiej kupić 5 bluzek za 20zł, które będą słabszej jakości, szybko się zniszczą, ale przecież to nie żal, bo 20zł to nie tak dużo, więc jak się zniszczy to można kupić nowe, a na dodatek będę mieć aż 5 ciuchów, nie jeden.

I teraz aż mnie skręca, jak mam kupić coś drogiego. Nie wiem, potrafię wydać dużą kwotę pieniędzy na kilka rzeczy, a nie potrafię wydać tej samej dużej kwoty pieniędzy na jedną, solidną rzecz. Powoli z tym walczę po prostu szukając rzeczy tanich, ale dobrych gatunkowo.

Zabiję moją matkę kiedyś za takie podejście, ale wyjdę z tego.

Więc ja chyba rozumiem, o jakie uczucie chodzi - o takie idące ze środka wyrzuty sumienia, takie skręcanie w środku, obrzydliwe uczucie, naprawdę. I choćby czlowiek po sto razy sobie racjonalnie przetłumaczył, że solidne, skórzane buty na zimę za 200zł to świetny wydatek, to i tak skręcanie w żołądku zostanie (ale dumna jestem z siebie, bo kupiłam te buty!).
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 18:22   #29
irene adler
Raczkowanie
 
Avatar irene adler
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 368
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Okresowo miewam takie naprawdę paskudne poczucie winy. Mam podobną sytuację do Twojej, ale póki nie biorę od rodziców więcej niż normalnie, kupuję rzeczy, których potrzebuję i mam jakieś własne pieniądze (stypendium czy zarobione w wakacje) jest ok. Jednak gdy są nadprogramowe wydatki (jak co roku w październiku na podręczniki, które no niestety muszę mieć) lub po prostu konieczne zakupy kumulują się (kilka rzeczy w tym samym msc-u) to strasznie się wtedy czuję. Z tym, że dzwonię i proszę o dodatkowy przelew, chociaż nikt nigdy mi z tym nie robił problemów. Wiem, że rodzice nie żałują mi tych pieniędzy, ale myślę sobie, że oni ciężko pracują i zasługują, żeby wydać je na własne przyjemności. Mam wrażenie, że dorosłej osobie nie wypada robić za pasożyta i dlatego w moim wypadku poczucie winy znika, gdy sama coś zarabiam

Moim zdaniem, póki kupujesz potrzebne rzeczy w rozsądniej cenie i stać Cię na to, wszystko jest ok A jakbyś na te ubrania wzięła własne pieniądze, te odłożone, a nie rodziców to byś miała wyrzuty? Może nie rób wszystkich zakupów naraz tylko tak pomalutku raz spodnie, raz bluzka to będzie Ci łatwiej? Zawsze to inaczej człowiek się czuje jak wyda 100 zł zamiast 300 podczas jednego wyjścia na zakupy

Edytowane przez irene adler
Czas edycji: 2011-09-23 o 18:27
irene adler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 19:45   #30
jyyli
Zakorzenienie
 
Avatar jyyli
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Pegasus galaxy
Wiadomości: 10 048
GG do jyyli
Dot.: Poczucie winy i zakupy

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
A ja mam podobnie, jak muszę wydać większą kwotę - np. 150 - 200zł na jedną rzecz, czy to spodnie, czy to buty...

To wina mojej matki, która od dziecka mnie przyuczała, że lepiej zamiast kupić jedną, dobrą gatunkowo, trwałą bluzkę za 100zł lepiej kupić 5 bluzek za 20zł, które będą słabszej jakości, szybko się zniszczą, ale przecież to nie żal, bo 20zł to nie tak dużo, więc jak się zniszczy to można kupić nowe, a na dodatek będę mieć aż 5 ciuchów, nie jeden.

I teraz aż mnie skręca, jak mam kupić coś drogiego. Nie wiem, potrafię wydać dużą kwotę pieniędzy na kilka rzeczy, a nie potrafię wydać tej samej dużej kwoty pieniędzy na jedną, solidną rzecz. Powoli z tym walczę po prostu szukając rzeczy tanich, ale dobrych gatunkowo.

Zabiję moją matkę kiedyś za takie podejście, ale wyjdę z tego.

Więc ja chyba rozumiem, o jakie uczucie chodzi - o takie idące ze środka wyrzuty sumienia, takie skręcanie w środku, obrzydliwe uczucie, naprawdę. I choćby czlowiek po sto razy sobie racjonalnie przetłumaczył, że solidne, skórzane buty na zimę za 200zł to świetny wydatek, to i tak skręcanie w żołądku zostanie (ale dumna jestem z siebie, bo kupiłam te buty!).
Moja to samo mi zrobiła. Ale teraz ostatnio np. kupiła mi sama drogie buty, wręcz na siłę. Nie wiem, czy specjalnie to zrobiła, czy niechcący, ale mnie nadal "gniotą" te buty mimo, że są piękne, wygodne i na pewno pochodzę w nich parę lat (to są wizytowe szpilki, także i tak będą zakładane rozpoczęcia roku i egzaminy).
Tak samo było z "mundurkiem" kupowanym do matury. Chciała mi kupić spódnicę za 4 stówy To jej powiedziałam, że nie pasuje Bo jak chcę sobie kupić normalną, codzienną spódnicę za 5 dych, to jęczy, żebym poczekała do wyprzedaży
__________________
23.04.12 Bonifacy[*] ;(

http://www.uniteddogs.com/stopkillingdogs/
jyyli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-25 17:07:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.