|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 115
|
Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
eh...aż głupio to pisać,ale muszę sie wygadać. Od 1,5 roku mam chłopaka (ja- 19 l, on-20 l). Moi dziakowie są bardzo specyficznymi ludzmi, mają swoje utarte zasady i już, oczywiście zagorzali katolicy, chociaż daleko im do osób zachowujących się jak chrześcijanie
Dzisiaj rozwinęła się rozmowa nt.mojego chlopaka, ponieważ miałam się z nim spotkać przy okazji załatwiając pare spraw na mieście (ja mieszkam na wsi, a chłopak w mieście, aktualnie studiuje i przyjeżdza co tydzien specjalnie dla mnie) więc jesli mamy okazje to spotykamy się u niego. Niestety kiedy ujawniłam swoje plany, babcia zaburknęła pod nosem, że po co będe jechać, znów do tego chłopaka itp (ostatnio ma coś na jego punkcie, wygarnia mi że z nim sypiam, że się puszczam pewnie z nim, że przyjdę z brzuchem do matki niedlugo, traktuje mnie jakbym miała 15 lat i sobie nie poradziła w razie takiej wpadki, po tej syt. wygarnęlam jej i nie odzywałam przez kilka dni). Po babci odezwał się dziadek, który stwierdził że coś z moim tż jest nie tak, że coś mu nie pasuje i ogólnie nie dla mnie, jest mi przykro słyszeć takie słowa o chłopaku którego kocham, jest dla mnie dobry, wspiera mnie, pomaga, jest idealnym facetem "na życie" jak to się mowi. Moi dziadkowie go nie znają, raczej dłuższych rozmów nie prowadzili z nim, a już mają o nim utarte zdanie. Dodam jeszcze że im nikt nigdy nie pasuje, na moją przyjaciółkę gadają, mojego ojca nienawidzą, dwóch innych zięciów też. Na mojego brata także nagadują, nie wspomnę już o innych wnukach. Nie wiem doradzcie coś, co o tym myśleć, czy się przejmować czy olać bo to taki typ ludzi? już się nie mogę doczekać odciąć od tego chorego środowiska
|
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 525
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Sama mówisz, ze oni kazdego sie czepiają, wiec chyba juz tak mają, mozna ich olać, jesli nie widzisz w ich zarzutach uzasadnienia w rzeczywistosci.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Nic juz nie poradzisz na to. Twoi dziadkowie maja zdanie ktorego nie zmienia. Nie przejmuj sie tym co mowia. Jesli ty go kochasz a on ciebie to dziadkowie nie stana wam na drodze
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: nowhere
Wiadomości: 8 310
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Nie zostaje Ci nic innego jak to olać po prostu.
__________________
In the end everything will be okay. If it’s not okay it’s not the end
![]() |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 677
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Może spróbuj przyjechać do dziadków z chłopakiem? Gdy go poznają, porozmawiają dłużej, przekonają się, że nie jest taki zły
![]() A jeśli rzeczywiście są "na nie" wobec wszystkich - trudno, nie ma innego wyjścia niż się z tym pogodzić i nie brać ich zdania pod uwagę. Choć domyślam się, jakie to musi być przykre. |
|
|
|
|
#6 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 966
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Tu nie ma co wnioskować, Autorka przecież napisała, że ma 19 lat.
__________________
Ciekawostka na dziś |
|
|
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Cytat:
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Przepraszam, nie zauważyłam nawiasu.
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 576
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Masz 19 lat ! Mój 12 letni brat by wiedział co zrobić. Nie wiem czy piszę to bo jestem chociaż z tego powodu dumny z brata czy po prostu ci powiedzieć, że skoro czepiają się wszystkich to po co wgl. się denerwujesz (złość piękności szkodzi
) ignoruj ich i tyle w temacie. Dziękuje za uwagę ![]() I nie oczekuj, że dziadkowie zaakceptują to, że masz chłopaka i prawdopodobnie coś z nim "kombinujesz". Tacy ludzie mają swoje zasady, swoje przeżyli więc na pewno w ich czepianiu jest troska o ciebie. Naoglądają się jeszcze "Rozmów w toku" ile to nastolatek wraca zbrzuchacone z podkulonym ogonem. Ja bym ignorował, ale nie wdawał się w dalsze kłótnie odnośnie chłopaka.Dziadków nie znałęm. Pradziadek zmarł 2 lata temu. Sam z moim pradziadkiem nie zgadzałem się w wielu sprawach lecz jego życiowa mądrość i siła zawsze mi imponowała, i nie chciałbym przez taką głupotę go tracić gdyby nadal żył i zakładając, że każdy stary człowiek był taki jak mój pradziadek Ale jeżeli są po***** jak 2 żona pradziadka ( na szczęście gryzie piach ) to daj sobie z nimi spokój ;
__________________
"You and me We’ll all go down in history With a sad Statue of Liberty And a generation that didn't agree" Edytowane przez MasterOfPupets Czas edycji: 2013-04-20 o 15:16 |
|
|
|
|
#11 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 013
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
dziadków nie znasz? Moja babcia podobnie, zawsze znajdzie problem. Nie ich sprawa
__________________
it's a fool's game
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
tego typu ludzi?
:O Przecież to Twoi dziadkowie,a nie "jacyś ludzie".. Brak szacunku mi wieje w ich stronę.. Sorry,ale oni się o Ciebie martwią i to nie jest NIC dziwnego... Nie oznacza to,ze popieram ich zachowanie,ale postaw się w sytuacji matki,ktorej dziecko spotyka sie z chlopakiem,jeździ gdzieś, nie wiem co tam sie wiecej dzieje,moze jezdzi na noc? Wtedy logiczne,ze nie chca miec Ciebuie na karku z dzieckiem,jak facet jeszcze Ciebie zostawi i dlatego cały czas trąbią Ci na alarm.. Pomyśl o tym. ---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ---------- Tez wydaje mi sie ,ze zawsze trzeba się zastanowić po części czy ktoś ma rację czy nie ma. I uważać na siebie,bo NA PEWNO nasi najbliżsi nie chcą dla nas źle,chociaż czasem nas męczą..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
#14 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Cytat:
powie , ze bardzo sie w Tobie zakochał i juz Babcia kupiona, wnusia sprzedana
|
|
|
|
|
|
#15 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Wychodź, za każdym razem, kiedy znowu zaczną gadać na ten temat, uprzedzając wcześniej, że będziesz tak robić, bo nie życzysz sobie rozmów o nim. I trzymaj się tego.
|
|
|
|
|
#16 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
A teraz pytanie za stówę
![]() Czy autorka zarabia, czy jest na utrzymaniu tychże dziadków? A wiek 19 lat nie daje pewności, że sobie człowiek z wpadką poradzi - chocby kwestia finansowa właśnie |
|
|
|
|
#17 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Cytat:
---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40412980]A teraz pytanie za stówę ![]() Czy autorka zarabia, czy jest na utrzymaniu tychże dziadków? A wiek 19 lat nie daje pewności, że sobie człowiek z wpadką poradzi - chocby kwestia finansowa właśnie Odpowiadając na to pytanie. Mam rodziców i to na ich utrzymaniu jestem, z dziadkami mieszkamy, a oni z nudów siedzą ,obgadują i ustawiają wszystkim życie dookoła. W razie wpadki wolałabym już się znalezc w domu samotnej matki niżeli mieszkać z nimi w domu. Z resztą ja im to jasno zakomunikowałam kiedy Babcia stwierdziła że "niedlugo przyprowadzę matce dzieciaka do domu"... no proszę ja nie mam 15 lat,żebym sobie w takiej sytuacji nie dala rady i żebyśmy wszyscy w domu i przed sąsiadami udawali że to moje młodsze rodzeństwo
Edytowane przez milo12340 Czas edycji: 2013-04-21 o 09:58 |
|
|
|
|
|
#18 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Natychmiast przerywaj rozmowę, jak zejdzie na taki temat i wychodź gdzieś, gdzie ich nie ma, komunikując, że na takie podejście do sprawy i słowa się nie zgadzasz i dlatego nie będziesz rozmawiać.
|
|
|
|
|
#19 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
No to ja dalej się uppieram
![]() Nie wiesz, co mówisz, pisząc o domu samotnej matki - typowe słowa zbuntowanej nastolatki I nie, nie ty być sobie radę dała tylko w takiej sytuacji twoi rodzice, niestety. No, ale to rzecz jasna abstrahując od głównego tematu wątku Rodzice co na to? A dom rodziców czy dziadków? |
|
|
|
|
#20 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#21 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40414229]No to ja dalej się uppieram
![]() Nie wiesz, co mówisz, pisząc o domu samotnej matki - typowe słowa zbuntowanej nastolatki I nie, nie ty być sobie radę dała tylko w takiej sytuacji twoi rodzice, niestety. No, ale to rzecz jasna abstrahując od głównego tematu wątku Rodzice co na to? A dom rodziców czy dziadków?[/QUOTE] Dom jest wspólny, bez podziałów mój-twój. Rodzice są bardziej "cywilizowani", mój chłopak im nie wadzi ani nic z tych rzeczy. Mama wczoraj upomniała babcię,żeby przestała się do wszystkiego wtrącać, a ona foch. Co do domu samotnej matki, uwierz że ja już wolałbym się tam znalezc niż w moim rodzinnym domu z ludzmi, którzy by mnie pożarli żywcem za to że urodzę niewinne dziecko. Edytowane przez milo12340 Czas edycji: 2013-04-21 o 12:06 |
|
|
|
|
#22 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
Dziewczyno, nie wiesz, co mówisz
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 441
|
Dot.: Mój związek, mój chłopak i moi dziadkowie. Poradzcie coś...
oj tam od razu, dom samotnej matki
Twój chłopak rzuci studia, zamieszkacie razem, pójdziecie do pracy, Ty przynajmniej tak długo jak będziesz mogła ![]() a dziadom odpowiadaj grzecznie, że to nie ich sprawa, ale wszystko z usmiechem. Po co generować konflikty? A może warto zaprosić chłopaka na ciasto i kawę z dziadkami? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:55.



Dzisiaj rozwinęła się rozmowa nt.mojego chlopaka, ponieważ miałam się z nim spotkać przy okazji załatwiając pare spraw na mieście (ja mieszkam na wsi, a chłopak w mieście, aktualnie studiuje i przyjeżdza co tydzien specjalnie dla mnie) więc jesli mamy okazje to spotykamy się u niego. Niestety kiedy ujawniłam swoje plany, babcia zaburknęła pod nosem, że po co będe jechać, znów do tego chłopaka itp (ostatnio ma coś na jego punkcie, wygarnia mi że z nim sypiam, że się puszczam pewnie z nim, że przyjdę z brzuchem do matki niedlugo, traktuje mnie jakbym miała 15 lat i sobie nie poradziła w razie takiej wpadki, po tej syt. wygarnęlam jej i nie odzywałam przez kilka dni). Po babci odezwał się dziadek, który stwierdził że coś z moim tż jest nie tak, że coś mu nie pasuje i ogólnie nie dla mnie, jest mi przykro słyszeć takie słowa o chłopaku którego kocham, jest dla mnie dobry, wspiera mnie, pomaga, jest idealnym facetem "na życie" jak to się mowi. Moi dziadkowie go nie znają, raczej dłuższych rozmów nie prowadzili z nim, a już mają o nim utarte zdanie. Dodam jeszcze że im nikt nigdy nie pasuje, na moją przyjaciółkę gadają, mojego ojca nienawidzą, dwóch innych zięciów też. Na mojego brata także nagadują, nie wspomnę już o innych wnukach. Nie wiem doradzcie coś, co o tym myśleć, czy się przejmować czy olać bo to taki typ ludzi? już się nie mogę doczekać odciąć od tego chorego środowiska 









) ignoruj ich i tyle w temacie.


