Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-07, 14:08   #1
Biejatka
Rozeznanie
 
Avatar Biejatka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966

Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?


Jestem ciekawa jak wasi rodzice, teściowie, a przede wszystkim połóweczki, zareagowali na wieść że będziecie mamusiami?
Biejatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-07, 16:27   #2
pietrusia
Zakorzenienie
 
Avatar pietrusia
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Okolice Pilzna
Wiadomości: 3 915
GG do pietrusia
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

U mnie to bylo tak ze moj Tz jak mu pokazalam test ciazowy to w pierwszej chwili popatrzyl na mnie i się usmiechnął (chyba nigdy nie zapomne tego usmiechu i spojrzenia) a pozniej mocno mnie usciskal i powiedzial ze bardzo sie cieszy ze bedziemy rodzicami. A z rodzicami i tesciami to bylo tak ze bardzo sie ucieszyli wysciskali nas i wycalowali bo oni juz dawno chcieli byc dziadkami
pietrusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-07, 16:40   #3
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Gdy na moim tescie poazalys sie dwie kreseczki ja bylam w wielkim szoku i przerazeniu moj tz powiedzial "bedziemy miec malego kamilka kochanie "

tydzien pozniej polecielismy do Polski moja mama sie rozplakala ze szczescia, moj tata przez telefon kazal mi dac tz do telefonu i powiedzial mu :" cos ty narobil!!!! pytam sie !!!! czemu tak pozno "
moja siostra z bratem wpadli w szal radosci... zaczeli mnie scisakac i dzwonic po znajomych

tesciowa zadnej reakcji nie okazala, dopiero po kilku dniach powiedziala ze sie strasznie cieszy i czekala na ta chwile.... tesc ucieszyl sie odrazu i powiedzial ze mozemy liczyc na jego pomoc
z tz strony najbardziej ucieszyli sie jego dziadkowie... juz nastepnego dnia zaczeli szalec po sklepach i kupowac rzeczy dla prawnuka do tej pory co miesiac przychodzi paczka z ciuszkami i rzeczami dla maluszka

teraz wszyscy dzownia i pytaja czy juz, nie moga sie doczekac podobnie jak my
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-08, 09:17   #4
skierka1981
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 3 324
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

mój mąż się bardzo ucieszył, stwierdziliśmy że już czas na dzidziusia, ale nie spodziewaliśmy się że się uda za pierwszym razem chyba to ja byłam bardziej przerażona.
moja mama się ucieszyła bardzo a teściowie również bo już od dłuższego czasu męczyli nas tym wnukiem (szkoda tylko że na gadaniu się skończyło i raczej z ich strony na żadną pomoc nie liczymy ) reszta znajomych też zadowolona

a ja im bliżej lipca to i szczęśliwa i przerażona.....
skierka1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-08, 12:20   #5
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Nasza ciaza byla wyczekiwana i upragniona wiec kiedy wreczylam mojemu malzowi w koncu te malusie buciki na jego twarzy pojawily sie kolejno - niedowierzenie, totalna radosc, lzy w oczach i pozniej to juz nie wiem, bo wyladowalam w jego objeciach na dluzszy czas... Dodam jeszcze, ze buciki te powiesil pozniej na zyrandolu w salonie i nie pozwalal mi ich zdjac przez ponad tydzien...

Rodzice mojego tz'ta ucieszyli sie baaaaardzo, moja mama rowniez...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-08, 13:32   #6
gosiaizbyszek
Raczkowanie
 
Avatar gosiaizbyszek
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

U nas była po prostu wielka radość. Staraliśmy się o dzidziusia dopiero pierwszy miesiąc i od razu się udało. Razem czekaliśmy na wynik testu ciążowego i gdy ukazała się ta bladziutka druga różowa kreseczka to byliśmy baaaardzo szczęśliwi!! Rodzinka wpadła w euforię po prostu
__________________
16.10.2008r. - Adaś
05.04.2012r. - Piotruś


gosiaizbyszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-08, 16:16   #7
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Ciąża była w pełni planowana i mąż towarzyszył mi w wyczekiwaniu na wynik testu - oboje bardzo się cieszyliśmy
Teściowie z radością przyjęli tą wiadomość, zresztą moi rodzice również - obydwoje będą mieli pierwszego wnuka/wnuczkę
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-08, 17:20   #8
Biejatka
Rozeznanie
 
Avatar Biejatka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Oj a ja czekam dwa lata i nic ... wiec jeszcze rodzinki poczekają na tą wiadomość.
Ale już dzisiaj wiem, że moi rodzice się ucieszą, teściowa też, a teść nie zaakceptuje tego dziecka nigdy
Biejatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-08, 21:52   #9
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

ja tez ciaze planowalam- ale nie spodziewalam sie ze to tak szybko pojdzie- w drugim cyklu po odstawieniu pigulki....
jako ze jestesmy juz 5 lat po slubie to dziadkowie z obu stron jzu sie niecierpliwili, wiec byli zachwyceni
Mialam tylko pecha o tyle ze w tym samym dniu co o ciazy dowiedzialam sie ze dostaje wymowienie z pracy- firma redukowala etaty...wiec ta radosc sie mieszala z obawa jak sobie poradzimy i smutkiem z powodu utraty pracy...
najpierw w pracy mialam rozmowe z szefowa i kadrami, a ze juz hormony mialy mnie we wladaniu i podejrzewalam ze test moze wyjsc pozytywny, to wpadlam w lekka histerie i wyslali mnie wczesniej do domu...po drodze kupilam testy, zrobilam w domu 4 bo ta kreseczka ciagle mi sie wydawala blada i niewidoczna...Mezus po powricie do domu zastal mnie na kanapie zalewajaca sie lzami jak sobie poradzimy z maluchem i mna bezrobotna... a kochany mezus ucieszyl sie z obu wiadomosci- zawsze mu sie marzyla posluszna kura domowa, kazal przestac plakac bo to szkodzi maluchowi i powiedzial ze to jest taki podarunek od losu i wszystko tak sie zlozylo zebym w ciazy nie miala stresow w pracy, czas na zadbanie o siebie i malucha, wypoczynek....
potem zadzwonil do moich rodzicow i powital ich jako babcie i dziadka a najsmieszniejsze ze do swoich rodzicow wstydzil sie zadzwonic...to takie urocze bylo
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 20:58   #10
kadia83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 152
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

moja ciąża byla planowana i za pierwszym razem sie udało
chciałam oznajmic mojemu mężowi to w sposób wyjątkowy więc...
więc powiedziałam mu zebyśmy wyszli wieczorem do restauracji bo dawno nigdzie nie wychodziliśmy...spodobał mu się ten pomysl...
w dniu planowanego wyjścia do restauracji kupiłam pluszowego misia z balonikami gdzie pisalo gratuluje... do tego misia doczepiłam test ciążowy i kartke z napisem tatuś...w środku napisałam (kochany mężu bedziesz tatusiem)...
no i siedząc w restauracji wyciągnełam prezent dla mojego męża a on na to<czy zapomniałem o czymś??>
otworzyl prezent zrobił sie czerwony i mówi <a co to za długopis przy miśku??>
ja mu na to ze to ,że bedzie tatusiem a on<tak a skąd wiesz>??
mimo wielkiego szoku ze od razu sie udalo bardzo się cieszyl ze zostanie ojcem i jest bardzo dumny..
kadia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 23:25   #11
blau
Rozeznanie
 
Avatar blau
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z Internetu ;))
Wiadomości: 858
Wink Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Cytat:
Napisane przez kadia83 Pokaż wiadomość
moja ciąża byla planowana i za pierwszym razem sie udało
chciałam oznajmic mojemu mężowi to w sposób wyjątkowy więc...
więc powiedziałam mu zebyśmy wyszli wieczorem do restauracji bo dawno nigdzie nie wychodziliśmy...spodobał mu się ten pomysl...
w dniu planowanego wyjścia do restauracji kupiłam pluszowego misia z balonikami gdzie pisalo gratuluje... do tego misia doczepiłam test ciążowy i kartke z napisem tatuś...w środku napisałam (kochany mężu bedziesz tatusiem)...
no i siedząc w restauracji wyciągnełam prezent dla mojego męża a on na to<czy zapomniałem o czymś??>
otworzyl prezent zrobił sie czerwony i mówi <a co to za długopis przy miśku??>
ja mu na to ze to ,że bedzie tatusiem a on<tak a skąd wiesz>??
mimo wielkiego szoku ze od razu sie udalo bardzo się cieszyl ze zostanie ojcem i jest bardzo dumny..
rozbrajający jest Twój Tż. Ja na razie jestem na etapie planowania ślubu, o dzieciach nie marzę/ nie myślę, mój Tż za to by chciał, nalepiej trójkę

Pozdrawiam wszystkie mamusie
__________________

68>67>66>65>64>63>62>61>60>59>58>57
Ehhh trzeba wziąć się w garść!
blau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 09:59   #12
KarmazynowyKamyk
Zakorzenienie
 
Avatar KarmazynowyKamyk
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 8 407
GG do KarmazynowyKamyk
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Mój mąż pierwszy się zorientował, że jestem w ciąży...
Ja stwierdziłam, że chyba się zatrułam i jakoś mi trzeci dzień niedobrze i taka zmęczona jestem...
Głupia byłam, szczególnie, że dzidzia była planowana i dopiero co zaczęliśmy się starać...
Jakoś sobie wcześniej do głowy wbiłam, ze jak ktoś ma już prawie 30-tke na karku, to może zajście w ciążę dużo czasu zająć...

Jak moich rodziców informowaliśmy, to się najpierw rozpłakałam, że tata to wogóle nic nie zrozumiał i tak siedział z głupią miną, a mama oczywiście od razu

A jak mąż informował swoich rodziców, to zrobił to tak szybko w trakcie rozmowy o czym innym, że w pierwszym momencie, wogóle nie zrozumieli o czym do nich mówi
__________________
KarmazynowyKamyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 14:33   #13
DORIS0208
Rozeznanie
 
Avatar DORIS0208
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Greenford
Wiadomości: 858
Send a message via Skype™ to DORIS0208
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

We wrzesniu mielismy swoj wymarzony slub,wsrod rodziny i przyjaciol..ehh pieknie bylo...
Zaraz po nim wsiedlismy do naszego samochodu i ruszylismy w zaplanowana podroz poslubna..
Zegnajac nas moja mama zapytala a dokad wlasciwie my jedziemy-
odpowiedzialam"ze robic malego .."i tu padlo moje nowe nazwisko
Po podrozy wrocilismy do domu,zajeci roznymi obowiazkami nie myslelismy o tym czy "splodzililismy"malenst wo,bo szczerze powiedziawszy myslelismy ,ze nad tym "projektem"troche nam zejdzie..a tu prosze!!za pierwszym razem sie udalo
Zrobilam 3testy,nie mogac uwierzyc i nacieszyc sie ta chwila..
Po pracy wrocil moj maz i na powitanie daje mi buziaka-ja mu mowie,ze musza byc dwa-jeden dla mnie a drugi dla... dzidziusia..D al mi oczywiscie ale ten drugi byl ze lzami w oczach-ja tez sie poplakalam..bylismy tacy szczesliwi..(JESTESMY)P ozniej zrobilam pyszna kolacje(nasza "odswietna")jedlism y i usmiechalismy sie do siebie..
Na drugi dzien maz wrocil z pracy i dal mi duzy bukiet herbacianych roz
Chociaz to byly poczatki nie moglismy powstrzymac sie od powiadomienia rodzicow i rodzenstwa zaraz potem znajomych.
Wszyscy byli bardzo szczesliwi i strasznie sie ucieszyli..
teraz cierpliwie czekamy na nasza dzidzie
jeszcze tylko miesiac..

Edytowane przez DORIS0208
Czas edycji: 2009-05-19 o 13:17
DORIS0208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 19:11   #14
Biedroneczkaolga
Zadomowienie
 
Avatar Biedroneczkaolga
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 113
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Ale wam fajnie tak szybko się udało
my na nasz malutki cud czekaliśmy ponad pół roku i mimo że mam 26 lat myślałam że nic z tego.. zaczeliśmy stosować testy owulacyjne i obserwować moją
temperaturę ... piliśmy ziółka mąż łykał tony tabletek...
Pewnego dnia zdołowana że napewno się nie udało zrobiłam test owulacyjny - one zachowują sie podobnie jak ciążowe ( to było 4 dni przed @) patrze 2 kreski - mówie nie możliwe.. rano szybko zrobiłam test ciazowy ( nikomu nic nie mówiąc) i tak jak myślałam jedna krecha, rzuciłam go na półkę i poszłam.. po południu mówie sobie że jeszcze raz na niego spojrze i widzę drugą naprawdę bladziutka kreskę ale to był cień cienia - ręce mi drżały i nie mogłam uwierzyć uznałam że pewnie tak długo leżał to się wybarwił... następnego dnia postanowiłam raniutko wstać i powtórzyć zrobiłam 2 owulacyjne i 2 ciążowe i znowu bladzioch ale były napewno 2 .. nie wytrzymałam i poszłam do spiącego męża wywaliłam go z cieplutkiego łóżka ( to był styczeń) i pokazuje mu te testy na białej kartce aby był kontrast.. i pytam co widzisz a on no co 4 testy na każdym 2 kreski trochę blade ale są i taki zrezygnowany chciał iść dalej spać ( myślał że to owulacyjne i że mam owulację hihi)
a ja mówie że owszem 2 są owulacyjne ale pozostałe są ciazowe... normalnie nie wierzył nagle pojaśniała mu twarz spojrzał jeszcze raz przytulił mnie mocno wycałował ... spojrzał jeszcze raz i poszedł do naszego 6 miesięcznego psiaka powiedzieć że będzie miłał siostrzyczke albo braciszka hahahaah
__________________
Wojtuś 17.09.2009
Anielka 24.11.2012
Biedroneczkaolga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 10:43   #15
arinitti
Raczkowanie
 
Avatar arinitti
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 461
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

U nas pierwszy wpadł na pomysł, że jestem w ciąży, mój Małż. Opóźniał mi się okres, a że w pracy miałam straszną nerwówkę, a stresy zawsze powodowały przesunięcie okresu, nie przejęłam sie zbytnio.

No wiec kupił mi od razu 2 testy, zrobiłam, i szok - będzie bejbik! Więc prawdę mówiąc byłam przerażona. Chciałam się trochę nacieszyć małżeństwem, a nie tak w 3 mies. po ślubie od razu dziecko, tym bardziej że finansowo nie jesteśmy stabilni - Małż studiuje i pracuje, ja też wkrótce po macierzyńskim będę szukać nowej pracy; poza tym miałam wg lekarzy mieć zespół policystycznych jajników i problemy z zajściem. Ale Małż - szalał ze szczęścia. Ja teraz też się bardzo cieszę - w sumie to dla prawie 40-letniej kobiety czas najwyższy na dziecko.

Moja mama strasznie się ucieszyła, natomiast mój ojciec - od kilku lat namawiający mnie na dziecko, nawet bez ojca - "bo mnie się nudzi i powychowywałbym wnuka" - zmienił front i zaczał stękać, że nas nie stać itp.

Teściowie się oczywiści zmartwili - on szczerze - w końcu całe życie harował jak wół na żonę-pasożyta i 2 synów. Teściowa zaś nieszczerze - że oczywiście się cieszy i broń Boże nie chce mnie martwić, ale jak my sobie poradzimy finansowo itp. Ale ona zawsze była egoistką-materialistką zapatrzoną w swoje potrzeby - nie pracuje, nie prowadzi domu, odchowała tylko dzieci i tylko patrzy, skąd by wyżebrać kasę na swoje potrzeby, tzn. hurtowo zamawiane książki i po 10 par butów 20 zł?sztuka, perfumów 10 zł/szt. itp., których to rzeczy i tak nie używa, ale gromadzi namiętnie
arinitti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 11:42   #16
ziaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Z chłopakiem... (specjalnie)współżyjemy bez zabezpieczenia drugi cykl starając się nieoficjalnie o dzidzi...
Moi rodzice byliby w szoku, ale na pewno zadowoleni. Z reszta marudzą o wnuczku od jakiegoś czasu... Jednak mojego TŻta rodzice... są rozwiedzeni, nie powyjaśniali sobie spraw między sobą, mój TŻ został z tata w mieszkaniu, matka poszła w siną dal... a teraz wielce by mu rządziła i układała życie. Jego tata był w porządku... ale nie są gotowi na taką wiadomość. Z reszta chyba nigdy nie będą. Zamiast cieszyć się, że syn jest szczęśliwy...to niestety tylko problemy mu stwarzają.

Jak Nam wyjdzie ... i jak zareagują- napisze z czasem. Choć myślę, że jeśli będę w ciąży to jego mama dowie się na szarym końcu o tym... i nie wiem czy od nas.
ziaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 13:07   #17
Biedroneczkaolga
Zadomowienie
 
Avatar Biedroneczkaolga
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 113
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

a u nas było odwrotnie moi rodzice którzy zawsze powtarzali że jeszcze czas cieszyli się przeogromnie mama ciągle jakieś ubranka kupuje dla maleństwa )))
teściowa po stracie męża też się bardzo ucieszyła - będzie miała też nowy cel - rozpieszczać wnuczka hahahahah
__________________
Wojtuś 17.09.2009
Anielka 24.11.2012
Biedroneczkaolga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 18:34   #18
justinak25
Raczkowanie
 
Avatar justinak25
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 274
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Ja zaszłam w ciąże na 4 roku studiów dziennych, chociaż z mężem byliśmy 2 lata razem nie braliśmy ślubu bo utraciłabym alimenty. Gdy mówiłam na studiach o ciąży to mama mówiła żebym się nie wygłupiała, a jak juz byłam w ciaży to zapytała czy jestem dumna, że to wstyd i kilkanaście innych obelg, ze nie skończę studiów itp. Pracę mgr pisałam z mała płaczącą na rękach moj mąz co 2 tyg w domu. Skończyłam studia dzienne i podyplomowe, teraz zacznę kolejne. Sama bez nikogo, odremontowaliśmy mieszkanie, rodzice od nas pożyczają a ja znalazłam prace w swoim zawodzie, Udało się póki co ale i tak zazdroszcze tym ktorych bliscy się cieszyli a tym bardziej pomoga przy dziecku. Jakbym miala pomoc do małej to pewno juz byśmy mieli drugie ale jak sobie musze sama wychowac to sie ciagle zastanawiam. Wiem z ejakbym zaszła w drugą ciąże to i tak oprócz męza i mnie nikogo by to nie cieszyło, co najwyżej że mogłabym stracić pracę to by co neiktórzy sie cieszyli
justinak25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 20:24   #19
fergie83
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 55
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

jakie tu ludzie pisza bajki i glupoty dla naiwnych. dobrze,ze chociaz ostatnia pani jestszczera mimo ,ze to smutne i przykre. bardzo dobrze, ze sobie poradzilas i udowodnilas rodzica, ze sie myla. podejrzewam, ze wiekszosc lapie rodzin dola i f acetow tez, ale co maja mowic innego. w duchu pewnie klna na czym swiat stoi i zaluja, ze juz teraz szczegolnie jak sa mlodzi. pozniej jaks ie oswoja z mysla, to robia dobra mine do zlej gry i sie powoli oswajaja, ze niby jakos to bedzie do rozwodu. przy zonie czy narzeczonej,to kazdy gra, ze mu niby zalezy.
fergie83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-12, 20:55   #20
ziaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

fergie ale nie zakładaj od razu z góry, że każdy ściemnia.
ziaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 21:40   #21
konza
Raczkowanie
 
Avatar konza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 392
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

dowiedziałam sie kilka dni temu byłam w takim szoku że przez 3 godz wyłam a mój chłopak nie wiedział jak mię uspokoić, sam twierdzi że jest szczęśliwy że będzie tata .Moi rodzice przyjęli to zaskakująco dobrze od razu zaoferowali pomoc przy organizowaniu ślubu i wesela(finansową itp.) za to teściowa -koszmar wszystko neguje dlaczego mój kościół dlaczego dopiero wesele udało sie mi załatwić na 21 sierpnia ,że nie powinnam iść w białej sukni , dlaczego tylu gości , nawet bezczelnie stwierdziła że lepiej żeby mój przyszły mąż wziął swojego szwagra na światka bo roberto ma duży brzuszek i na jego tle nie będę tak źle wyglądała, no bo z brzuchem do ślubu na to ja powiedziałam mojemu przyszłemu że jak ktoś krzywo spojrzy na mnie i mój śliczny brzuszek to ściągnę buta i na środku kościoła walne temu komuś w łep ,to jakiś istny koszmar , czekam aż teściowa powie coś mojej matce że z brzuchem ślub - ona ją zje
__________________
nie jestem aniołem stróżem,ale zawsze jestem obok by Cię wysłuchać


szukam-targowisko
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=434997


http://deccoria.pl/galeria,id,29950 i tu też jestem
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=304040moj wątek
konza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 23:35   #22
blau
Rozeznanie
 
Avatar blau
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z Internetu ;))
Wiadomości: 858
Wink Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Cytat:
Napisane przez justinak25 Pokaż wiadomość
Ja zaszłam w ciąże na 4 roku studiów dziennych, chociaż z mężem byliśmy 2 lata razem nie braliśmy ślubu bo utraciłabym alimenty. Gdy mówiłam na studiach o ciąży to mama mówiła żebym się nie wygłupiała, a jak juz byłam w ciaży to zapytała czy jestem dumna, że to wstyd i kilkanaście innych obelg, ze nie skończę studiów itp. Pracę mgr pisałam z mała płaczącą na rękach moj mąz co 2 tyg w domu. Skończyłam studia dzienne i podyplomowe, teraz zacznę kolejne. Sama bez nikogo, odremontowaliśmy mieszkanie, rodzice od nas pożyczają a ja znalazłam prace w swoim zawodzie, Udało się póki co ale i tak zazdroszcze tym ktorych bliscy się cieszyli a tym bardziej pomoga przy dziecku. Jakbym miala pomoc do małej to pewno juz byśmy mieli drugie ale jak sobie musze sama wychowac to sie ciagle zastanawiam. Wiem z ejakbym zaszła w drugą ciąże to i tak oprócz męza i mnie nikogo by to nie cieszyło, co najwyżej że mogłabym stracić pracę to by co neiktórzy sie cieszyli
Smutna rzeczywistość życzę Wam powodzenia, drugiego dzidziusia i podziwiam za zaradność życiową
Cytat:
Napisane przez ziaaa Pokaż wiadomość
fergie ale nie zakładaj od razu z góry, że każdy ściemnia.
To samo chciałam napisać.
Cytat:
Napisane przez konza Pokaż wiadomość
dowiedziałam sie kilka dni temu byłam w takim szoku że przez 3 godz wyłam a mój chłopak nie wiedział jak mię uspokoić, sam twierdzi że jest szczęśliwy że będzie tata .Moi rodzice przyjęli to zaskakująco dobrze od razu zaoferowali pomoc przy organizowaniu ślubu i wesela(finansową itp.) za to teściowa -koszmar wszystko neguje dlaczego mój kościół dlaczego dopiero wesele udało sie mi załatwić na 21 sierpnia ,że nie powinnam iść w białej sukni , dlaczego tylu gości , nawet bezczelnie stwierdziła że lepiej żeby mój przyszły mąż wziął swojego szwagra na światka bo roberto ma duży brzuszek i na jego tle nie będę tak źle wyglądała, no bo z brzuchem do ślubu na to ja powiedziałam mojemu przyszłemu że jak ktoś krzywo spojrzy na mnie i mój śliczny brzuszek to ściągnę buta i na środku kościoła walne temu komuś w łep ,to jakiś istny koszmar , czekam aż teściowa powie coś mojej matce że z brzuchem ślub - ona ją zje
na to bym jej coś odpowiedziała, niekoniecznie miłego, no bez przesady...i to ma być Twoja rodzina...pozdrawiam Cię, trzymaj się pomimo tego nacisku, zdrówko dla dzidziusia
__________________

68>67>66>65>64>63>62>61>60>59>58>57
Ehhh trzeba wziąć się w garść!
blau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-13, 06:59   #23
Biejatka
Rozeznanie
 
Avatar Biejatka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Cytat:
Napisane przez konza Pokaż wiadomość
za to teściowa -koszmar wszystko neguje dlaczego mój kościół dlaczego dopiero wesele udało sie mi załatwić na 21 sierpnia ,że nie powinnam iść w białej sukni , dlaczego tylu gości , nawet bezczelnie stwierdziła że lepiej żeby mój przyszły mąż wziął swojego szwagra na światka bo roberto ma duży brzuszek i na jego tle nie będę tak źle wyglądała, no bo z brzuchem do ślubu na to ja powiedziałam mojemu przyszłemu że jak ktoś krzywo spojrzy na mnie i mój śliczny brzuszek to ściągnę buta i na środku kościoła walne temu komuś w łep ,to jakiś istny koszmar , czekam aż teściowa powie coś mojej matce że z brzuchem ślub - ona ją zje
Ale się uśmiałam ... nie wiem czy powinnam ... ale twoja przyszła teściowa podchodzi mi pod mohera ...
Co druga panna młoda idzie z brzuszkiem do ślubu, zdazają się nawet śluby z chrztem za jednym razem i do tego to jest tradycją że ślub się bierze w kościele panny młodej.
Na twoim miejscu powiedziałabym teściowej że jeśli jej nie odpowiada żebyś szła z brzuszkiem do ślubu, to ty możesz poczekać do rozwiązania i zrobić chrzest ze ślubem na jednej mszy <lol> i jako ta jawnogrzesznica ubierzesz się na czerwono :P Napewno się ucieszy
Biejatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-05-13, 08:28   #24
fergie83
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 55
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

pewnie, ze nie wszyscy,ale co 2 hehe,no i mezowie lub narzecz.sie zastanawiaja czy to napewno ich dziecko
fergie83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-13, 08:53   #25
ziaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Cytat:
Napisane przez konza Pokaż wiadomość
dowiedziałam sie kilka dni temu byłam w takim szoku że przez 3 godz wyłam a mój chłopak nie wiedział jak mię uspokoić, sam twierdzi że jest szczęśliwy że będzie tata .Moi rodzice przyjęli to zaskakująco dobrze od razu zaoferowali pomoc przy organizowaniu ślubu i wesela(finansową itp.) za to teściowa -koszmar wszystko neguje dlaczego mój kościół dlaczego dopiero wesele udało sie mi załatwić na 21 sierpnia ,że nie powinnam iść w białej sukni , dlaczego tylu gości , nawet bezczelnie stwierdziła że lepiej żeby mój przyszły mąż wziął swojego szwagra na światka bo roberto ma duży brzuszek i na jego tle nie będę tak źle wyglądała, no bo z brzuchem do ślubu na to ja powiedziałam mojemu przyszłemu że jak ktoś krzywo spojrzy na mnie i mój śliczny brzuszek to ściągnę buta i na środku kościoła walne temu komuś w łep ,to jakiś istny koszmar , czekam aż teściowa powie coś mojej matce że z brzuchem ślub - ona ją zje
przykro mi

Edytowane przez ziaaa
Czas edycji: 2009-11-08 o 18:43
ziaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-13, 08:56   #26
KarmazynowyKamyk
Zakorzenienie
 
Avatar KarmazynowyKamyk
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 8 407
GG do KarmazynowyKamyk
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Cytat:
Napisane przez konza Pokaż wiadomość
dowiedziałam sie kilka dni temu byłam w takim szoku że przez 3 godz wyłam a mój chłopak nie wiedział jak mię uspokoić, sam twierdzi że jest szczęśliwy że będzie tata .Moi rodzice przyjęli to zaskakująco dobrze od razu zaoferowali pomoc przy organizowaniu ślubu i wesela(finansową itp.) za to teściowa -koszmar wszystko neguje dlaczego mój kościół dlaczego dopiero wesele udało sie mi załatwić na 21 sierpnia ,że nie powinnam iść w białej sukni , dlaczego tylu gości , nawet bezczelnie stwierdziła że lepiej żeby mój przyszły mąż wziął swojego szwagra na światka bo roberto ma duży brzuszek i na jego tle nie będę tak źle wyglądała, no bo z brzuchem do ślubu na to ja powiedziałam mojemu przyszłemu że jak ktoś krzywo spojrzy na mnie i mój śliczny brzuszek to ściągnę buta i na środku kościoła walne temu komuś w łep ,to jakiś istny koszmar , czekam aż teściowa powie coś mojej matce że z brzuchem ślub - ona ją zje
Jeszcze raz gratuluję
Teściową się nie przejmuj, powiedz jej, że wcale nie musi przychodzić
Moja mama od ponad 30 lat sie nienawidzi z teściową i jakoś żyje...
Ja też za własną babcią nie przepadam, chociaż to co mówie jest przykre, ale cóż... zapracowała na to...

Cytat:
Napisane przez fergie83 Pokaż wiadomość
pewnie, ze nie wszyscy,ale co 2 hehe,no i mezowie lub narzecz.sie zastanawiaja czy to napewno ich dziecko
No cóż, każdy mierzy według własnej miary...
__________________
KarmazynowyKamyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-13, 09:01   #27
ziaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Cytat:
Napisane przez KarmazynowyKamyk Pokaż wiadomość
No cóż, każdy mierzy według własnej miary...
dokładnie.
Musi dziewczyna mieć piękny przykład na sobie i swoich bliskich..
Szkoda gadać.
ziaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-13, 11:17   #28
domenica82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 11
GG do domenica82
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Cytat:
Napisane przez fergie83 Pokaż wiadomość
pewnie, ze nie wszyscy,ale co 2 hehe,no i mezowie lub narzecz.sie zastanawiaja czy to napewno ich dziecko
wiesz co Fergie... współczuje ci!

U nas to pierwszy mąż zauważył ze ze chyba bedziemy mieć dzidzie pognał do apteki po testy ..ku jego rozpaczy obydwa wyszły negatywne. Na sylwestra więc pojechaliśmy na narty. Po powrocie mężuś kupił kolejny test. Ja na to ze po co, ze ten spozniający się okres to napewno podwyższona prolaktyna, już tak nie raz miewałam. Zrobiłam i...oniemiałam! Mąż zaczoł mnie ściskać z wypiekami na twarzy i dziwnie błyszczącymi oczami powtarzał "a nie mowiłem, a nie mowiłem.." Pózniej okazało sie ze był to już 7 tydzień! Wczesniej od czterech miesiecy łykałam kwas foliowy,a to było nasze pierwsze podejście, jakoś nie mogłam uwierzyc ze tak od razu mogło sie udać

Moja mama gdy jej powiedziałam oniemiała, ze wzruszenia nie mogła mowić..prawie płakała. Jak już troche ochłoneła wysciskała mnie..i przeszła do dawania RAD..hehe Podobnie teściowa, najpierw oszalała ze szczęścia, ze najwyszy czas ze jej syn ma już 32 lata itp, pozniej zaczeła RADZIĆ i tak jak narazie zostało Obydwie mamy ciągle dzwonią i pytają czy kopie, jak tam wyniki badań, ciągle podpowiadają co powinnam jeść zeby dzidzi niczego nie brakowało, a i od początku moja mama chce pomagać np przy sprzątaniu..zebym sie nie przemęczała
Na wiglilii wszyscy życzyli nam dzidziusia, a maleństwo już siedziało w moim brzuszku
domenica82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-13, 16:39   #29
86Mila
Przyczajenie
 
Avatar 86Mila
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 13
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

Ja nigdy niezapomne jak sie dowiedziałam o pierwszej ciąży.
Poszłam do ginekologa leczyć sie na nadzerke maz poszedl ze mna. Lekarz kazał mizejsc i isc na usg myslalam ze cos jest nie tak. Pokazuje mi kropeczke na ekranie a ja w placz bo pomyslalam ze rak albo cos w tym stylu. On na mnie ze mam nie plakac bo ciaza sie dobrze rozwija. Wyszłam w takim szoku ze malo nie zemdlalam. Maz sie na mnie patrzy i pyta co sie dzieje a pielegniarka krzyczy uuu widze ze niespodziewana ciaza, maz sie ucieszyl a ja szlam nic nie gadalam jak wryta. Spotkalismy szwagierke po drodze i tak sie ucieszyla ze zaczela meza na srodku ulicy sciskac. Tesciu sie poryczal tak jak i tesciowa. Moja mama niechciala nawet slyszec o dziecku. W dniu porodu jej przeszlo dopiero jak przyszla na porodowke i zaczela krzyczec kochanie to boli ale bedziesz dzielna, nie czulam bolu tylko sie z niej smialam.

Teraz w 3 ciazy maz mi powiedzial ze jestem w ciazy a ja mu na to ze by chcial ale nic z tego pomarzyc mozna, i mial racje. Tesciu mi zagrozil w zartach ze mam w koncu wnuka mu dac bo ma dosc bab, a maz ze bedzie mial klub siatkarski
86Mila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 10:01   #30
Zafrine
Raczkowanie
 
Avatar Zafrine
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: woj.pomorskie
Wiadomości: 77
GG do Zafrine
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?

jeny dziewczyny nie macie pojecia jak ja wam zazdroszcze!!!!!
my z mezem staramy sie prawie rok i nic... no ale to opowiesc na inny watek. trzymajcie za nas kciuki
Zafrine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.