Włosowy koszmar

[mariaantoninaII]

Mam cienkie włosy, kilka cm od skory głowy są ok, ale potem...koszmar!
Totalne siano... są strasznie suche, sztywne. Problem w tym, że od roku je pielęguję (rowniez od wewnątrz) i nie widzę zadnych rezultatow ;( Dziewczyny, jak wy to robicie ze macie takie ładne wlosy??
Masę moich kolezanek stosuje jakąśtam odzywke, maja fajne wlosy, a ja wydaje kupe kasy, dbam i NIC.
Co stosowałam i jakie efekty?
Olej kokosowy -siano
olejek sesa (tak chwalony przez wszystkich!) - zero efektów
olej lniany - siano
oliwa z oliwek - zero efektów
olejki z aterra - siano
te które nie dawały efektow stosowałam dłuzej, co by sprawdzić czy moze podziałają, ale nic.Te po ktorych miałam większe siano odstawiłam po kilku uzyciach.
Garnier ta odzywka z Avokado - zero efektow
Biovax do cienkich wlosow, do ciemnych z proteinami mlecznymi - marny efekt, po nalozeniu trochę ok, ale brak jakiejkolwiek dluzszej poprawy
nafta - no ona mi trochę pomaga, ale to tez bardziej krótkotrwale , stosuję ja raz na tydzien
maski alterra - zero efektow
probowalam też jakies naturalne odżywki, juz nawet nie pamietam, miód, awokado i takie tam rozne przepisy, ale no... i tak to nic nie daje.
ogolnie no nic nie jest w stanie zadzialać na moje wlosy. NIC.
Jestem zdrowa, dobrze sie odzywiam, piję tran, jem duzo warzyw, szczegolnie zwracam uwage na to co ma witaminy wpływające na włosy.
Nie prostuję, nie farbuje wlosow, nie susze i nigdy tego nie robiłam.
Powiedzcie, co mam juz zrobic?
Dlaczego inni maja normalne wlosy albo fajnie zadbane, a ja mam g****

[201605021613]

Napisane przez mariaantoninaII

Mam cienkie włosy, kilka cm od skory głowy są ok, ale potem...koszmar!
Totalne siano... są strasznie suche, sztywne. Problem w tym, że od roku je pielęguję (rowniez od wewnątrz) i nie widzę zadnych rezultatow ;( Dziewczyny, jak wy to robicie ze macie takie ładne wlosy??
Masę moich kolezanek stosuje jakąśtam odzywke, maja fajne wlosy, a ja wydaje kupe kasy, dbam i NIC.
Co stosowałam i jakie efekty?
Olej kokosowy -siano
olejek sesa (tak chwalony przez wszystkich!) - zero efektów
olej lniany - siano
oliwa z oliwek - zero efektów
olejki z aterra - siano
te które nie dawały efektow stosowałam dłuzej, co by sprawdzić czy moze podziałają, ale nic.Te po ktorych miałam większe siano odstawiłam po kilku uzyciach.
Garnier ta odzywka z Avokado - zero efektow
Biovax do cienkich wlosow, do ciemnych z proteinami mlecznymi - marny efekt, po nalozeniu trochę ok, ale brak jakiejkolwiek dluzszej poprawy
nafta - no ona mi trochę pomaga, ale to tez bardziej krótkotrwale , stosuję ja raz na tydzien
maski alterra - zero efektow
probowalam też jakies naturalne odżywki, juz nawet nie pamietam, miód, awokado i takie tam rozne przepisy, ale no... i tak to nic nie daje.
ogolnie no nic nie jest w stanie zadzialać na moje wlosy. NIC.
Jestem zdrowa, dobrze sie odzywiam, piję tran, jem duzo warzyw, szczegolnie zwracam uwage na to co ma witaminy wpływające na włosy.
Nie prostuję, nie farbuje wlosow, nie susze i nigdy tego nie robiłam.
Powiedzcie, co mam juz zrobic?
Dlaczego inni maja normalne wlosy albo fajnie zadbane, a ja mam g****

A dawałaś może komuś ,,pomacać'' swoje włosy. Może Tobie się wydaje, że masz takie jak to mówisz g***** włosy. Wstaw zdjęcie to może coś więcej Ci powiemy?

Wiesz jakiej porowatości masz włosy? Spróbuj opisać swoje włosy w Wątku ,,Jak określić porowatość włosów''. Wstawisz tam opis swoich włosów-wedlug pytań, które są tam wymagane i dziewczyny Ci pomogą. Wtedy będzie Ci łatwiej dobrać pielęgnację- nie zawsze to co lubi większość będzie dobre dla Ciebie.

Nie jestem specjalistką, ale może spróbuj olejku z pestek winogron, ponoć daje dobre rezultaty.

[leszczynska]

tez proponuję wstawić zdjęcie.
Tak jak napisałaś "Masę moich kolezanek stosuje jakąśtam odzywke, maja fajne wlosy, a ja wydaje kupe kasy, dbam i NIC. "
- Może stosujesz za dużo specyfików na raz i dlatego nie widzisz żadnych efektów, bo dany produkt nie ma kiedy wsiąknąć? Być może włosy są obciążone i stawiają opór.
Odnieś się proszę do tego. W pielęgnacji włosów ważny jest umiar i cierpliwość. Idealnie sprawdzi się stwierdzenie: Co za dużo, to nie zdrowo.

Wyślij foteczkę i pomożemy

[201612060923]

Napisane przez mariaantoninaII

Mam cienkie włosy, kilka cm od skory głowy są ok, ale potem...koszmar!
Totalne siano... są strasznie suche, sztywne. Problem w tym, że od roku je pielęguję (rowniez od wewnątrz) i nie widzę zadnych rezultatow ;( Dziewczyny, jak wy to robicie ze macie takie ładne wlosy??
Masę moich kolezanek stosuje jakąśtam odzywke, maja fajne wlosy, a ja wydaje kupe kasy, dbam i NIC.
Co stosowałam i jakie efekty?
Olej kokosowy -siano
olejek sesa (tak chwalony przez wszystkich!) - zero efektów
olej lniany - siano
oliwa z oliwek - zero efektów
olejki z aterra - siano
te które nie dawały efektow stosowałam dłuzej, co by sprawdzić czy moze podziałają, ale nic.Te po ktorych miałam większe siano odstawiłam po kilku uzyciach.
Garnier ta odzywka z Avokado - zero efektow
Biovax do cienkich wlosow, do ciemnych z proteinami mlecznymi - marny efekt, po nalozeniu trochę ok, ale brak jakiejkolwiek dluzszej poprawy
nafta - no ona mi trochę pomaga, ale to tez bardziej krótkotrwale , stosuję ja raz na tydzien
maski alterra - zero efektow
probowalam też jakies naturalne odżywki, juz nawet nie pamietam, miód, awokado i takie tam rozne przepisy, ale no... i tak to nic nie daje.
ogolnie no nic nie jest w stanie zadzialać na moje wlosy. NIC.
Jestem zdrowa, dobrze sie odzywiam, piję tran, jem duzo warzyw, szczegolnie zwracam uwage na to co ma witaminy wpływające na włosy.
Nie prostuję, nie farbuje wlosow, nie susze i nigdy tego nie robiłam.
Powiedzcie, co mam juz zrobic?
Dlaczego inni maja normalne wlosy albo fajnie zadbane, a ja mam g****

Spróbuj nafty używać codziennie. Skoro piszesz, że ona trochę pomogła ci to może pomoże bardziej przy częstszym stosowaniu? Spróbuj Ja sama używam nafty codziennie i mam miękkie, miłe w dotyku włosy Przez tydzień kiedy tej nafty nie miałam moje włosy znowu zaczęły się puszyć&suszyć. Teraz kupiłam ja znowu i znowu jest dobrze Spróbuj tej nafty z Kosmedu. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam-nie jestem włosomaniaczką

[madziula240295]

Napisane przez mariaantoninaII

Mam cienkie włosy, kilka cm od skory głowy są ok, ale potem...koszmar!
Totalne siano... są strasznie suche, sztywne. Problem w tym, że od roku je pielęguję (rowniez od wewnątrz) i nie widzę zadnych rezultatow ;( Dziewczyny, jak wy to robicie ze macie takie ładne wlosy??
Masę moich kolezanek stosuje jakąśtam odzywke, maja fajne wlosy, a ja wydaje kupe kasy, dbam i NIC.
Co stosowałam i jakie efekty?
Olej kokosowy -siano
olejek sesa (tak chwalony przez wszystkich!) - zero efektów
olej lniany - siano
oliwa z oliwek - zero efektów
olejki z aterra - siano
te które nie dawały efektow stosowałam dłuzej, co by sprawdzić czy moze podziałają, ale nic.Te po ktorych miałam większe siano odstawiłam po kilku uzyciach.
Garnier ta odzywka z Avokado - zero efektow
Biovax do cienkich wlosow, do ciemnych z proteinami mlecznymi - marny efekt, po nalozeniu trochę ok, ale brak jakiejkolwiek dluzszej poprawy
nafta - no ona mi trochę pomaga, ale to tez bardziej krótkotrwale , stosuję ja raz na tydzien
maski alterra - zero efektow
probowalam też jakies naturalne odżywki, juz nawet nie pamietam, miód, awokado i takie tam rozne przepisy, ale no... i tak to nic nie daje.
ogolnie no nic nie jest w stanie zadzialać na moje wlosy. NIC.
Jestem zdrowa, dobrze sie odzywiam, piję tran, jem duzo warzyw, szczegolnie zwracam uwage na to co ma witaminy wpływające na włosy.
Nie prostuję, nie farbuje wlosow, nie susze i nigdy tego nie robiłam.
Powiedzcie, co mam juz zrobic?
Dlaczego inni maja normalne wlosy albo fajnie zadbane, a ja mam g****

Mam totalnie ten sam problem i czulam jakbym czytala o sobie. ja rowniez staram sie o wlosy pielegnuje je odzywkami i maskami nawet fryzjerskimi stosuje oleje i chlodze nawet na odzywianie do fryzjera i nic.

[Lavanja]

ale jesli mowisz ze masz az takie siano, moze poprostu trzeba je sciac bo nie da sie juz nic z nimi zrobic?
ale ja rowniez wydaje kupe kachy na kosmetyki analizuje je probuje wszytskich sposobow jakie sa na piekne wlosy wiec nie jestes w tym sama, rowniez nie widze zbytnio efektow na dluzsza mete ..... jednak napewno nie widze tez pogorszenia stanu wlosow bo zawsze moglo byc gorzej tak ze nie mysl ze wszystko idzie na marne

[Redmoon22]

Może używasz szamponu nafaszerowanego detergentami? Spróbuj babydream fur mama balsamem do kąpieli A raz na tydzień żurawinowym szamponem Barwa. Nie napisałaś nic o szamponie ,a uwierz mi to też istotny element pielęgnacji! I z odżywkami nie można przesadzać bo co za dużo to nie zdrowo! Po więcej info odsyłam do mojego bloga jest tam obszerny post o pielęgnacji

[versatille]

Napisane przez Redmoon22

Może używasz szamponu nafaszerowanego detergentami? Spróbuj babydream fur mama balsamem do kąpieli A raz na tydzień żurawinowym szamponem Barwa. Nie napisałaś nic o szamponie ,a uwierz mi to też istotny element pielęgnacji! I z odżywkami nie można przesadzać bo co za dużo to nie zdrowo! Po więcej info odsyłam do mojego bloga jest tam obszerny post o pielęgnacji

Czy mogłabyś nie wypisywać takich bzdur? Bo mnie aż włosy rozbolały...
I błagam, przestań robić reklamę swojego bloga.

[mariaantoninaII]

Napisane przez edziorek 203

A dawałaś może komuś ,,pomacać'' swoje włosy. Może Tobie się wydaje, że masz takie jak to mówisz g***** włosy. Wstaw zdjęcie to może coś więcej Ci powiemy?

Wiesz jakiej porowatości masz włosy? Spróbuj opisać swoje włosy w Wątku ,,Jak określić porowatość włosów''. Wstawisz tam opis swoich włosów-wedlug pytań, które są tam wymagane i dziewczyny Ci pomogą. Wtedy będzie Ci łatwiej dobrać pielęgnację- nie zawsze to co lubi większość będzie dobre dla Ciebie.

Nie jestem specjalistką, ale może spróbuj olejku z pestek winogron, ponoć daje dobre rezultaty.

Dziękuję, wejdę na ten wątek . Kiedys czytałam cos o porowatosci, pewnie mam wysokoporowate od połowy długosci Na ten olejek sie czaiłam od dawna, no w kazdym razie jego chociaz mozna w rozny sposob wykorzystać, jak do włosow nie podpasuje, więc chyba się skuszę

Napisane przez leszczynska

tez proponuję wstawić zdjęcie.
Tak jak napisałaś "Masę moich kolezanek stosuje jakąśtam odzywke, maja fajne wlosy, a ja wydaje kupe kasy, dbam i NIC. "
- Może stosujesz za dużo specyfików na raz i dlatego nie widzisz żadnych efektów, bo dany produkt nie ma kiedy wsiąknąć? Być może włosy są obciążone i stawiają opór.
Odnieś się proszę do tego. W pielęgnacji włosów ważny jest umiar i cierpliwość. Idealnie sprawdzi się stwierdzenie: Co za dużo, to nie zdrowo.

Wyślij foteczkę i pomożemy

Własnie mi też zawsze mama mówiła, że za duzo kładę tego i w sumie macie rację, dlatego od pewnego czasu ograniczyłam produkty do stosowania rzeczy które mają rozny wpływ na wlosy... np cos nawilżającego, wcierka na porost (w moim przypadku to napary z pokrzywy, którą zerwałam w maju i ususzyłam), olej.

Napisane przez madziula240295

Mam totalnie ten sam problem i czulam jakbym czytala o sobie. ja rowniez staram sie o wlosy pielegnuje je odzywkami i maskami nawet fryzjerskimi stosuje oleje i chlodze nawet na odzywianie do fryzjera i nic.

Podniosłas mnie na duchu, naprawdę, bo myslalam że ja tylko mam problemy z włosami....

Napisane przez Lavanja

ale jesli mowisz ze masz az takie siano, moze poprostu trzeba je sciac bo nie da sie juz nic z nimi zrobic?
ale ja rowniez wydaje kupe kachy na kosmetyki analizuje je probuje wszytskich sposobow jakie sa na piekne wlosy wiec nie jestes w tym sama, rowniez nie widze zbytnio efektow na dluzsza mete ..... jednak napewno nie widze tez pogorszenia stanu wlosow bo zawsze moglo byc gorzej tak ze nie mysl ze wszystko idzie na marne

No udało mi się troche baby hair wyhodować, moze to jakiś plus hehe. A jeśli to Twoje włosy na zdjęciu to są naprawdę piękne Ale wiesz, ja je własnie zapuszczam, wolno rosną, teraz są tak za ramiona. Moje włosy są bardzo cienkie, więc to nie jest takie mega siano jak w przypadku grubych włosow bywa ...ale są przesuszone, strasznie piórowate, takie o :|



Na razie jestem na stancji i nie mam aparatu, ale jak będę na weekendzie w domu to zrobię te zdjęcia i wstawię może ktoś pomoze!!
Jedna z blogerek organizuje projekt, w ktorym zamierza wybrac kilka osob i pomagać im w pielęgnacji, szkoda że mieszka tak daleko!
No ale nic....trochę się wczoraj uniosłam, ale kurcze, mam straszny kompleks z powodu tych włosow. Niby to głupie przywiązywać do tego taką wagę, nie to że nie mam czym się zająć. Jestem normalną osobą, jak każdy mam rozne problemy, ale wiecie no te włosy to jakas obsesja

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;40306210]Spróbuj nafty używać codziennie. Skoro piszesz, że ona trochę pomogła ci to może pomoże bardziej przy częstszym stosowaniu? Spróbuj Ja sama używam nafty codziennie i mam miękkie, miłe w dotyku włosy Przez tydzień kiedy tej nafty nie miałam moje włosy znowu zaczęły się puszyć&suszyć. Teraz kupiłam ja znowu i znowu jest dobrze Spróbuj tej nafty z Kosmedu. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam-nie jestem włosomaniaczką[/QUOTE]

a to nie zniszczy wlosow? Słyszałam, że naftę mozna max raz na tydzień... ale jeśli nie to chętnie bym to robiła częsciej. A i akurat mam tę nafte z Kosmedu z witaminami

[Miluuu]

ja mialam podobny problem i w sumie od kad zaczelam pielegnowac wlosy odrastaly mi juz ladne, blyszczace, mocne wloski. Pamietaj, ze dobre odzywianie, suplementacja wplywa na cebulki wlosa, wiec dopiero przy odroscie mozesz widziec efekty. Wlos na koncowce nigdy nie odbuduje Ci sie od zmiany nawykow zywieniowych, to co wystaje nam z glowy to juz martwa czesc i mozesz poprawiac jej wyglad zewnetrznie. Suplementacja wplywasz na to, co dopiero rosnie. Jesli widzisz pozytywne efekty, to nie przestawaj

Ja zrobilam prostowanie keratynowe i to ogromnie poprawilo stan moich wlosow i je ogarnelo Jesli jednak nie masz kasy na eksperymenty tego typu (min. 60zl, zalezy od dlugosci i gestosci Twojej czuprynki) to sprobuj masla shea, olejku ze slodkich migdalow. Mi te dwie rzeczy dobrze nawilzaly te suche konce. Po kokosie i innych rzeczach, tak jak Ty opisalas, mialam puch, wiec moze akurat trafisz tymi dwoma rzeczami Z domowych rzeczy pomagalo mi jeszcze laminowanie wlosow zelatyna, ale wiele dziewczyn sie na to skarzy, wiec musisz o tym wiecej poczytac i sama zadecyduj. Z masek dobrze wspominam Matrix Biolage (taka zielona), tez ujarzmila moje wlosy.

Daj znac co tam kombinujesz i wrzuc zdjecia wloskow.

[mariaantoninaII]

Napisane przez Miluuu

ja mialam podobny problem i w sumie od kad zaczelam pielegnowac wlosy odrastaly mi juz ladne, blyszczace, mocne wloski. Pamietaj, ze dobre odzywianie, suplementacja wplywa na cebulki wlosa, wiec dopiero przy odroscie mozesz widziec efekty. Wlos na koncowce nigdy nie odbuduje Ci sie od zmiany nawykow zywieniowych, to co wystaje nam z glowy to juz martwa czesc i mozesz poprawiac jej wyglad zewnetrznie. Suplementacja wplywasz na to, co dopiero rosnie. Jesli widzisz pozytywne efekty, to nie przestawaj

Ja zrobilam prostowanie keratynowe i to ogromnie poprawilo stan moich wlosow i je ogarnelo Jesli jednak nie masz kasy na eksperymenty tego typu (min. 60zl, zalezy od dlugosci i gestosci Twojej czuprynki) to sprobuj masla shea, olejku ze slodkich migdalow. Mi te dwie rzeczy dobrze nawilzaly te suche konce. Po kokosie i innych rzeczach, tak jak Ty opisalas, mialam puch, wiec moze akurat trafisz tymi dwoma rzeczami Z domowych rzeczy pomagalo mi jeszcze laminowanie wlosow zelatyna, ale wiele dziewczyn sie na to skarzy, wiec musisz o tym wiecej poczytac i sama zadecyduj. Z masek dobrze wspominam Matrix Biolage (taka zielona), tez ujarzmila moje wlosy.

Daj znac co tam kombinujesz i wrzuc zdjecia wloskow.

hmm..ciekawe porady. To masło shea wydaje się kuszące. Co do laminowania kiedyś probowalyśmy z koleżanką na babskim wieczorze, ale nawet nie pamietam efektów...chyba źle nie bylo, moze tez sprobuję, dobrze że mi przypomniałaś

[201605021613]

Napisane przez mariaantoninaII

hmm..ciekawe porady. To masło shea wydaje się kuszące. Co do laminowania kiedyś probowalyśmy z koleżanką na babskim wieczorze, ale nawet nie pamietam efektów...chyba źle nie bylo, moze tez sprobuję, dobrze że mi przypomniałaś

Może akurat masło shea pomoże, spróbuj, Tylko się nie zrażaj w razie niepowodzeń, bo shea też może szkodzić, puszyć, usztywniać.

Może jednak u Ciebie się sprawdzi, bo Twoje włosy z opisu raczej nie lubia tego, co większość włosów innych ludzi.

[Lavanja]

mariaantoninaII
Hmm zdjecia nie oddaja tak rzeczywistosci, albo sa przesiwetlone lampa co daje efekt mega blyszczacych wlosow, lub brak lapy az zabardzo matuje nasze wlosy. a co do baby hair to u mnie tez to chyba jest jedyny efekt calej tej pielegnacji

[Redmoon22]

Napisane przez versatille

Czy mogłabyś nie wypisywać takich bzdur? Bo mnie aż włosy rozbolały...
I błagam, przestań robić reklamę swojego bloga.

To wytłumacz, dlaczego to bzdury według ciebie? Jeśli ma zniszczone włosy to niektóre szampony mogą pogorszyć ich stan ,szczególnie jesli myje sie włosy często, i nawet odzywki tu nie pomogą, uwierz mi, wiem z doświadczenia bo miałam cienkie siano...

[mariaantoninaII]

Napisane przez Redmoon22

To wytłumacz, dlaczego to bzdury według ciebie? Jeśli ma zniszczone włosy to niektóre szampony mogą pogorszyć ich stan ,szczególnie jesli myje sie włosy często, i nawet odzywki tu nie pomogą, uwierz mi, wiem z doświadczenia bo miałam cienkie siano...

myję włosy szamponem figowym z ziaji..wiem ze on ma SLS, ale nie moge znalezc jakiegos odpowiadającego mi bez tego. miałam te babydream, hipp, ale one robia mi z wlosow jeszcze wieksze siano i moje włosy sie po nich niesamowicie plączą

[versatille]

Napisane przez Redmoon22

To wytłumacz, dlaczego to bzdury według ciebie? Jeśli ma zniszczone włosy to niektóre szampony mogą pogorszyć ich stan ,szczególnie jesli myje sie włosy często, i nawet odzywki tu nie pomogą, uwierz mi, wiem z doświadczenia bo miałam cienkie siano...

Pogorszyć stan włosów to może prostownica, lokówka, rozjaśniacz, farba, metalowe elementy na ozdobach do włosów itp.
Szampon włosy po prostu... myje ewentualnie może ich nie domyć.
Jeżeli komuś szkodzi szampon to jest to indywidualna reakcja na jakiś składnik. Może sles szkodzi jednej osobie na sto, może dziewięćdziesięciu dziewięciu na sto, ale sam w sobie zły nie jest.
Można być też uczulonym na jakieś ziółka (rumianek) albo konserwant, albo jeszcze coś innego.

No, odżywki to tak średnio pomagają. Bardziej maski i oleje trzymane kilka godzin na włosach

[Redmoon22]

Napisane przez versatille

Pogorszyć stan włosów to może prostownica, lokówka, rozjaśniacz, farba, metalowe elementy na ozdobach do włosów itp.
Szampon włosy po prostu... myje ewentualnie może ich nie domyć.
Jeżeli komuś szkodzi szampon to jest to indywidualna reakcja na jakiś składnik. Może sles szkodzi jednej osobie na sto, może dziewięćdziesięciu dziewięciu na sto, ale sam w sobie zły nie jest.
Można być też uczulonym na jakieś ziółka (rumianek) albo konserwant, albo jeszcze coś innego.

I tu się mylisz bo SLS to bardzo silny detergent(w przemyśle często używany do odtłuszczania czy mycia pomieszczeń), który może uszkadzać strukturę włosów ,również je wysusza i zmywa wszelki warstwy ochronne i substancje odżywcze! Własnie przez ten składnik osoby, które często myją włosy najczęściej mają sianko!

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez mariaantoninaII

myję włosy szamponem figowym z ziaji..wiem ze on ma SLS, ale nie moge znalezc jakiegos odpowiadającego mi bez tego. miałam te babydream, hipp, ale one robia mi z wlosow jeszcze wieksze siano i moje włosy sie po nich niesamowicie plączą

hmm ciężka sprawa, może spróbuj jeszcze raz z delikatnym szamponem i dodaj do niego żelu aloesowego, a na rozczesywanie jakaś odżywka bez spłukiwania? Jeśli jeszcze nie próbowałaś to może maseczka lniana? Tez mam suche włosy i len bardzo fajnie je nawilża http://www.anwen.pl/2012/12/czytelni...s-roulina.html tu masz przepis tylko zrezygnuj z cytryny i miodu bo mogą powodować puszenie( u mnie tak było).

[chimay]

Napisane przez Redmoon22

I tu się mylisz bo SLS to bardzo silny detergent(w przemyśle często używany do odtłuszczania czy mycia pomieszczeń), który może uszkadzać strukturę włosów ,również je wysusza i zmywa wszelki warstwy ochronne i substancje odżywcze!

Tylko że mało który szampon zawiera SLS. Większość ma SLES lub podobne mu detergenty.
To że SLS stosowany w przemyśle jest silnym detergentem nijak się ma do stosowania go w kosmetyce, gdzie regulacje dotyczące stężeń są inne a dodatkowo kosmetyki myjące mają inne substancje łagodzące działanie detergentów. Zresztą szampony z SLES też mogą się od siebie bardzo różnić a powodem jest właśnie stężenie detergentu.
Jeśli komuś nie szkodzi ten składnik (głównie chodzi o reakcje skóry głowy), to nie ma co utrudniać sobie na siłę życia.

Napisane przez Redmoon22

Własnie przez ten składnik osoby, które często myją włosy najczęściej mają sianko!

Sianko można mieć też po łagodnych szamponach. Albo przez niewłaściwe i zbyt często stosowane proteiny. Albo przez glicerynę lub glikol propylenowy. Albo źle dobrany olej. Albo zioła. Możliwości jest dużo.

[versatille]

Napisane przez Redmoon22

I tu się mylisz bo SLS to bardzo silny detergent(w przemyśle często używany do odtłuszczania czy mycia pomieszczeń), który może uszkadzać strukturę włosów ,również je wysusza i zmywa wszelki warstwy ochronne i substancje odżywcze! Własnie przez ten składnik osoby, które często myją włosy najczęściej mają sianko!

Oł jea No to wyobraź sobie, że mi szampony ze slesem wręcz nie domywają włosów (a stosuję je co mycie). Raz na ok. miesiąc muszę umyć włosy sodą oczyszczoną, bo inaczej mam je obciążone

No chyba, że Ty naprawdę piszesz o SLS.

[Redmoon22]

Napisane przez versatille

Oł jea No to wyobraź sobie, że mi szampony ze slesem wręcz nie domywają włosów (a stosuję je co mycie). Raz na ok. miesiąc muszę umyć włosy sodą oczyszczoną, bo inaczej mam je obciążone

O matko boska wybielaj jeszcze sodą sobie zęby ,a stracisz szkliwo SLS i SLES mają podobne właściwości, Tobie może nie domywają, mi domywają ,ale jak ktoś ma z natury słabe włosy i skłonne do uszkodzeń to na pewno chemia im nie pomoże. Dziewczyna szuka przyczyny , ja staram się jej doradzić bazując na własnych doświadczeniach. Może akurat pomoże, także nie będę dalej z Tobą polemizować.

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez chimay

Tylko że mało który szampon zawiera SLS. Większość ma SLES lub podobne mu detergenty.
To że SLS stosowany w przemyśle jest silnym detergentem nijak się ma do stosowania go w kosmetyce, gdzie regulacje dotyczące stężeń są inne a dodatkowo kosmetyki myjące mają inne substancje łagodzące działanie detergentów. Zresztą szampony z SLES też mogą się od siebie bardzo różnić a powodem jest właśnie stężenie detergentu.
Jeśli komuś nie szkodzi ten składnik (głównie chodzi o reakcje skóry głowy), to nie ma co utrudniać sobie na siłę życia.

Mają podobne właściwości, jakoś z rozpędu pominęłam SLES;p Staram się pomóc, akurat w moim przypadku po zmianie szamponu na ten bez silnych detergentów stan włosów się poprawił, i widzę efekty pielęgnacji.

Napisane przez chimay

Sianko można mieć też po łagodnych szamponach. Albo przez niewłaściwe i zbyt często stosowane proteiny. Albo przez glicerynę lub glikol propylenowy. Albo źle dobrany olej. Albo zioła. Możliwości jest dużo.

To prawda, ale szukamy przyczyny i uważam ,że szamponu z silnym detergentem nie można wykluczać, bo na każde włosy może zadziałać inaczej.

[OrangeBlossom]

Napisane przez mariaantoninaII

myję włosy szamponem figowym z ziaji..wiem ze on ma SLS, ale nie moge znalezc jakiegos odpowiadającego mi bez tego. miałam te babydream, hipp, ale one robia mi z wlosow jeszcze wieksze siano i moje włosy sie po nich niesamowicie plączą

spróbuj szamponów z body shopu. nie mają sls, silikonów, parabenów ani innych świństw i są świetne. do suchych włosów polecam zwłaszcza nawilżający z aloesem i oliwką.
dość drogo kosztują - za butelkę 250 ml płaci się 27 zł, ale moim zdaniem są warte tej ceny. wcześniej też używałam babydream, hipp i też miałam poplątane włosy. odkąd przerzuciłam się na body shop jest o wiele lepiej.

[kascysko]

Napisane przez mariaantoninaII

Mam cienkie włosy, kilka cm od skory głowy są ok, ale potem...koszmar!
Totalne siano... są strasznie suche, sztywne. Problem w tym, że od roku je pielęguję (rowniez od wewnątrz) i nie widzę zadnych rezultatow ;( Dziewczyny, jak wy to robicie ze macie takie ładne wlosy??
Masę moich kolezanek stosuje jakąśtam odzywke, maja fajne wlosy, a ja wydaje kupe kasy, dbam i NIC.
Co stosowałam i jakie efekty?
Olej kokosowy -siano
olejek sesa (tak chwalony przez wszystkich!) - zero efektów
olej lniany - siano
oliwa z oliwek - zero efektów
olejki z aterra - siano
te które nie dawały efektow stosowałam dłuzej, co by sprawdzić czy moze podziałają, ale nic.Te po ktorych miałam większe siano odstawiłam po kilku uzyciach.
Garnier ta odzywka z Avokado - zero efektow
Biovax do cienkich wlosow, do ciemnych z proteinami mlecznymi - marny efekt, po nalozeniu trochę ok, ale brak jakiejkolwiek dluzszej poprawy
nafta - no ona mi trochę pomaga, ale to tez bardziej krótkotrwale , stosuję ja raz na tydzien
maski alterra - zero efektow
probowalam też jakies naturalne odżywki, juz nawet nie pamietam, miód, awokado i takie tam rozne przepisy, ale no... i tak to nic nie daje.
ogolnie no nic nie jest w stanie zadzialać na moje wlosy. NIC.
Jestem zdrowa, dobrze sie odzywiam, piję tran, jem duzo warzyw, szczegolnie zwracam uwage na to co ma witaminy wpływające na włosy.
Nie prostuję, nie farbuje wlosow, nie susze i nigdy tego nie robiłam.
Powiedzcie, co mam juz zrobic?
Dlaczego inni maja normalne wlosy albo fajnie zadbane, a ja mam g****

Masz prawie na pewno wysokoporowate włosy, być może nawet genetycznie. Ale ze wszystkim da się zrobić porządek

Nie masz przypadkiem włosów falujących/kręconych i nie czeszesz ich po myciu, na sucho?

Poza tym przy porowatych włosach bardzo ważne jest zabezpieczenie po myciu włosów wilgotnych: odżywka bez spłukiwania, może odrobina serum silikonowego bez etanolu.

Mogłabyś podać przykładowe zestawy pielęgnacyjne, jakie zastosowałaś na przykład przed ostatni tydzień? Typu: w sobotę użyłam... oraz wszystko, co z włosami robiłaś - czym wycierałaś, kiedy czesałaś itp.

I na razie nie ścinaj, myślę, że sporo da się zrobić

Napisane przez Redmoon22

I tu się mylisz bo SLS to bardzo silny detergent(w przemyśle często używany do odtłuszczania czy mycia pomieszczeń), który może uszkadzać strukturę włosów ,również je wysusza i zmywa wszelki warstwy ochronne i substancje odżywcze! Własnie przez ten składnik osoby, które często myją włosy najczęściej mają sianko!

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

hmm ciężka sprawa, może spróbuj jeszcze raz z delikatnym szamponem i dodaj do niego żelu aloesowego, a na rozczesywanie jakaś odżywka bez spłukiwania? Jeśli jeszcze nie próbowałaś to może maseczka lniana? Tez mam suche włosy i len bardzo fajnie je nawilża http://www.anwen.pl/2012/12/czytelni...s-roulina.html tu masz przepis tylko zrezygnuj z cytryny i miodu bo mogą powodować puszenie( u mnie tak było).

Napisane przez Redmoon22

O matko boska wybielaj jeszcze sodą sobie zęby ,a stracisz szkliwo SLS i SLES mają podobne właściwości, Tobie może nie domywają, mi domywają ,ale jak ktoś ma z natury słabe włosy i skłonne do uszkodzeń to na pewno chemia im nie pomoże. Dziewczyna szuka przyczyny , ja staram się jej doradzić bazując na własnych doświadczeniach. Może akurat pomoże, także nie będę dalej z Tobą polemizować.

Polecam trochę doczytać, koleżanko Każdy użyty detergent zdziera warstwę ochronną z włosa. Delikatniejsze myjadła są polecane na początku świadomej pielęgnacji po to, by "młoda włosomaniaczka" mogła szybciej zobaczyć efekty. Jednak nie wszyscy mają genetycznie wysoką lub średnią porowatość - wraz z odbudową włosia można osiągnąć granicę niskoporowatości. A chyba nikt nie chce chodzić z przetłuszczonymi włosami

Sama stosuję co jakiś czas sodę, na stałe mocne szampony (delikatne tylko wtedy, jak nic nie nakładam przed i po myciu, a i tak czasem nie domyją) i nie zauważyłam, żeby wymywały mi wszystkie składniki odżywcze z włosów. Żeby nie było - system ten stosuję od jakiś 3-4 miesięcy i włosy mają się raczej coraz lepiej

Tak więc - bez demonizacji. Autorce wątku, jako wysokoporowi, może pomóc zmiana szamponu na delikatniejszy, aczkolwiek może też jej nie podejść (bo będzie np. plątał, za słabo mył, uczuli...). Po prostu zmieniaj i szukaj, a my postaramy się pomóc

Ostrożnie podeszłabym do masła shea - wysokoporowate włosy lubi puszyć.

[Madaaa]

Do autorki wątku moze po prostu za krotko uzywalas olejów. W jakim czasie? Z tego co wiem efekty tak szybko sie nie pojawiają.

A co do rozmowy o sles. Nie zaburzą one wlasciwosci odzywek i olejów nakładanych przed myciem ?

[kascysko]

Napisane przez Madaaa

A co do rozmowy o sles. Nie zaburzą one wlasciwosci odzywek i olejów nakładanych przed myciem ?

Nie zauważyłam, a jak napisałam, od paru miesięcy nakładam coś "na bogato" przed myciem i bardzo lekką odżywkę, na 1-5 minut, po myciu.

[chimay]

Napisane przez OrangeBlossom

spróbuj szamponów z body shopu. nie mają sls, silikonów, parabenów ani innych świństw i są świetne. do suchych włosów polecam zwłaszcza nawilżający z aloesem i oliwką.
dość drogo kosztują - za butelkę 250 ml płaci się 27 zł, ale moim zdaniem są warte tej ceny. wcześniej też używałam babydream, hipp i też miałam poplątane włosy. odkąd przerzuciłam się na body shop jest o wiele lepiej.

Rainforest Shampoo rzeczywiście nie ma SLS, SLES, parabenów i silikonów, ale już większość pozostałych szamponów TBS ma.

[Gokaja]

Napisane przez mariaantoninaII

Mam cienkie włosy, kilka cm od skory głowy są ok, ale potem...koszmar!
Totalne siano... są strasznie suche, sztywne. Problem w tym, że od roku je pielęguję (rowniez od wewnątrz) i nie widzę zadnych rezultatow ;( Dziewczyny, jak wy to robicie ze macie takie ładne wlosy??
Masę moich kolezanek stosuje jakąśtam odzywke, maja fajne wlosy, a ja wydaje kupe kasy, dbam i NIC.
Co stosowałam i jakie efekty?
Olej kokosowy -siano
olejek sesa (tak chwalony przez wszystkich!) - zero efektów
olej lniany - siano
oliwa z oliwek - zero efektów
olejki z aterra - siano
te które nie dawały efektow stosowałam dłuzej, co by sprawdzić czy moze podziałają, ale nic.Te po ktorych miałam większe siano odstawiłam po kilku uzyciach.
Garnier ta odzywka z Avokado - zero efektow
Biovax do cienkich wlosow, do ciemnych z proteinami mlecznymi - marny efekt, po nalozeniu trochę ok, ale brak jakiejkolwiek dluzszej poprawy
nafta - no ona mi trochę pomaga, ale to tez bardziej krótkotrwale , stosuję ja raz na tydzien
maski alterra - zero efektow
probowalam też jakies naturalne odżywki, juz nawet nie pamietam, miód, awokado i takie tam rozne przepisy, ale no... i tak to nic nie daje.
ogolnie no nic nie jest w stanie zadzialać na moje wlosy. NIC.
Jestem zdrowa, dobrze sie odzywiam, piję tran, jem duzo warzyw, szczegolnie zwracam uwage na to co ma witaminy wpływające na włosy.
Nie prostuję, nie farbuje wlosow, nie susze i nigdy tego nie robiłam.
Powiedzcie, co mam juz zrobic?
Dlaczego inni maja normalne wlosy albo fajnie zadbane, a ja mam g****

Jakbym czytała o włosach mojej siostry! Też miała naturalne, nigdy nie farbowane, suszone bądź prostowane raz na ruski rok włosy, które same z siebie były suche, sztywne, zniszczone. Tak samo jak Ty zużyła tonę różnych włosowych specyfików, a włosy wyglądały coraz gorzej. W końcu opracowałyśmy plan, którego siostra trzyma się od czterech miesięcy i już widać zmiany na lepsze.
Oto co jej pomogło (może pomoże i Tobie):
-Silikonowy spray przed myciem - aktualnie używa serum z GlissKura (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...mi.html&next=1) - nakłada na suche włosy, rozczesuje i dopiero moczy włosy.
-Delikatne dziecięce szampony (Hippy, Babydream) strasznie plątały jej włosy, poza tym używa silikonów, więc wróciła do szamponu z silniejszymi detergentami, konkretnie do tego: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...e-shampoo.html - ma dużą dawkę aloesu, więc nie wysusza, a przy tym dobrze czyści włosy
-Po myciu nakłada maskę (i tu sprawdzają się maski, które używała podczas bezsilikonowej pielęgnacji - obecnie używa aloesowego naturvital na zmianę z Bingo Shea, często dodaje do nich glutka lnianego lub małą dawkę oleju) na ok. pół godz. pod czepek. Jeśli nie ma czasu używa odżywki Garniera AiK.
-Odżywkę spłukuje letnią wodą, na koniec traktuje włosy płukanką z octem i naparem z lipy).
-Włosy odciska bawełnianym t-shirtem, na wilgotne końcówki nakłada trochę oleju arganowego, całe włosy spryskuje tym samym sprayem co przed myciem. Włosy schną "naturalnie", czasami delikatnie podsusza chłodnym nawiewem z jonizacją.
-Raz na tydzień nakłada na 3-4 godziny krem do ciała Isana kakaowa, czasami miesza ją z olejem lnianym i żelem hialuronowym.
-Dwa razy w miesiącu kuracja proteinowa (żeby "łatać" ubytki): różowa Artiste z odrobiną oleju lnianego, nałożona na pół godziny-godzinę pod czepek przed myciem lub maska z jogurtu naturalnego, żółtka i oleju.

Taką pielęgnację siostra zaczęła w grudniu, nie widziałyśmy się przez długi czas i jak zobaczyłam ją na Wielkanoc to nie wierzyłam własnym oczom. Nawet specjalnie oczyściłam jej włosy Barwą (2 razy), bo myślałam, że to efekt silikonów, ale po ich zmyciu też wyglądały przyzwoicie.

[Redmoon22]

Napisane przez kascysko

Polecam trochę doczytać, koleżanko Każdy użyty detergent zdziera warstwę ochronną z włosa. Delikatniejsze myjadła są polecane na początku świadomej pielęgnacji po to, by "młoda włosomaniaczka" mogła szybciej zobaczyć efekty. Jednak nie wszyscy mają genetycznie wysoką lub średnią porowatość - wraz z odbudową włosia można osiągnąć granicę niskoporowatości. A chyba nikt nie chce chodzić z przetłuszczonymi włosami

Czytałam, pytałam mądrzejszych od siebie Silne detergenty na niektóre włosy mogą nie mieć negatywnego wpływu, ale włosom mocno zniszczonym, słabym, niskoporowatym na pewno nie pomogą! Szukamy tu przyczyny więc dlaczego od razu wykluczcie taką możliwość? Jak już mówiłam ,na moje włosy silne detergenty działały niekorzystnie więc można i tu warto spróbować je wykluczyć, lub nie rezygnujac z nich myć włosy metodą OMO. To tyle ode mnie decyzja nalezy do autorki wątku Pozdrawiam serdecznie

[kascysko]

Napisane przez Redmoon22

Czytałam, pytałam mądrzejszych od siebie Silne detergenty na niektóre włosy mogą nie mieć negatywnego wpływu, ale włosom mocno zniszczonym, słabym, niskoporowatym na pewno nie pomogą! Szukamy tu przyczyny więc dlaczego od razu wykluczcie taką możliwość? Jak już mówiłam ,na moje włosy silne detergenty działały niekorzystnie więc można i tu warto spróbować je wykluczyć, lub nie rezygnujac z nich myć włosy metodą OMO. To tyle ode mnie decyzja nalezy do autorki wątku Pozdrawiam serdecznie

Wysokoporowatym, jak już Poza tym nie wszystkie włosy wysokoporowate są słabe.

I proszę nie wkładać mi w usta (palce? ) tego, że wykluczam taką możliwość. Po prostu walczę z demonizowaniem , a w dalszej części mojej wypowiedzi, której nie zacytowałaś, poradziłam kombinowanie także z szamponem.

Poza tym zdarza się, że z mocnych detergenów zrezygnować się nie da, bo nie da się na przykład domyć skóry głowy lub potrzebuje ona porządnego mycia - inaczej swędzi.

Każdy kij ma dwa końce, a każda skóra głowy i włosy są inne. Mi włosy znakomicie przerzedził dziecięcy, łagodny szampon, a po mocnych nic mi nie jest - i są także osoby, które mają dokładnie odwrotnie. Dlatego mamy tutaj radzić, a nie palić niektóre składniki kosmetyków na stosie włosomaniaczej inkwizycji

[Scarrabeo]

mariaantoninaII- nie chciałabyś ujawnić nam zdjęcia włosków? Ja też stawiałabym na to, że prostowłosa nie jesteś i puch może wynikać z traktowania włosia jak proste, a nie kręcone/falowane.

Napisane przez Redmoon22

Czytałam, pytałam mądrzejszych od siebie

Zdradzisz, kto Twoim mentorem jest? Szczerze powiem- ciekawość ściska mój żołądek.

Silne detergenty na niektóre włosy mogą nie mieć negatywnego wpływu, ale włosom mocno zniszczonym, słabym, niskoporowatym na pewno nie pomogą!

Wysokoporowatym, jeżeli już.

Szukamy tu przyczyny więc dlaczego od razu wykluczcie taką możliwość? Jak już mówiłam ,na moje włosy silne detergenty działały niekorzystnie więc można i tu warto spróbować je wykluczyć, lub nie rezygnujac z nich myć włosy metodą OMO.

Nikt niczego nie wyklucza. Nie należy tylko przeceniać roli myjadła w pielęgnacji, bo szampon sam niczego nie zregeneruje. Odstawienie silniejszych detergentów i brak zmian w innych częściach pielęgnacji cudów nie sprawi..

[chimay]

Napisane przez MLikeMoney

Jeśli chodzi o włosy bardzo zniszczone to ostatnio odkryłam naprawdę REWELACYJNĄ maskę z Chantal ProSalon, uratowała mi włosy po dekoloryzacji. Ma w składzie keratynę, miód i mleko. Na blogu jej szczegółowa recenzja:
http://kosmetyczna-hedonistka.blogspot.com/

Czy spamerzy naprawdę myślą, że po tak nachalnej reklamie ktoś się skusi na reklamowany produkt? Albo na czytanie takiego bloga?