Pomoc w zmianie stylu żywienia. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-04-12, 21:43   #1
Ivenna
Raczkowanie
 
Avatar Ivenna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 332

Pomoc w zmianie stylu żywienia.


Hej ! Założyłam ten wątek, bo mam masę pytań, a trochę zaczynam się już gubić w tych wszystkich zasadach zdrowego odżywiania. Chciałabym więc zebrać wszystko do kupy i dowiedzieć się dokładnie co i jak.
Mianowicie chcę schudnąć. Mniej więcej od czerwca 2012 postanowiłam w końcu coś zrobić, by zrzucić zbędne kilogramy - zaczęłam ćwiczyć na stepperze, później doszło bieganie i mam zamiar dorzucić Chodakowską. Już kilka razy z nią ćwiczyłam, ale niestety przerwałam - teraz zamierzam trenować z nią w miarę regularnie - ze dwa razy w tygodniu. I tu moje pierwsze pytanie - czy będzie ok. jeśli będę ćwiczyć 5 razy w tyg. (3 razy stepper/bieganie i 2 z Ewą) przez ok 40 - 60 min? Przez te kilka miesięcy mniej więcej tak to wyglądało, jednak nadeszła pierwsza w życiu sesja, doszło lenistwo i trochę za mocno sobie pofolgowałam ale ostatnio znów wróciłam do ćwiczeń. Problem polega na tym, że prowadzę siedzący tryb życia - uczelnia, od czasu do czasu wyjście na miasto, ale często jednak jestem w domu. Więc siedzę przy komputerze, czytam, uczę się, oglądam TV - wykonuje więc takie czynności, które nie zmuszają mnie do ruchu (dochodzi jeszcze pół godzinny spacer z psem, ale nie poruszam się wtedy jakoś szczególnie szybko ). I chodzi o to, że lubię taki leniwy tryb życia, więc kiedy mam takie dni lenia, to chciałabym odpowiednio dostosować moją dietę (nie lubię tego słowa - chodzi mi bardziej o mój "nowy, zdrowy styl życia na całe życie" ). Chciałabym jeść tak, aby nie krzywdzić mojego organizmu, ale też schudnąć.
Mam 20 lat, 178cm wzrostu i ważę 78kg. Moje BMI wynosi więc 24,6. Aby wyliczyć moje zapotrzebowanie skorzystałam z tego bloga: http://www.odchudzamsie.pl/moje-ochu...s-energetyczny
Moja waga idealna wynosi więc 70kg, a spoczynkowe zapotrzebowanie energetyczne - 1570kcal. Przemnożyłam to razy 1.2 (i tu kolejne pytanie - czy zrobiłam dobrze ? Bo właśnie takie "leniwe dni" jest więcej, ale przeplatają się one z czasem, gdy pospacerują tu i ówdzie + ćwiczenia). Wtedy wychodzi 1884kcal. Ilość przyjmowanych kalorii obniżyłam o 15%, więc wychodzi mi, że powinnam jeść ok. 1600kcal. Ktoś się zgadza, nie zgadza ? I tu najważniejsza sprawa - jeśli te kalorie się zgadzają, to jedzenie 4 posiłków po 400kcal lub 5 (1 posiłek-400kcal; 2-300kcal; 3-200kcal; 4-400kcal; 5-300kcal) będzie ok ? Do tego picie wody z cytryną, herbaty, wody średnio gazowanej. Ewentualnie wody z małą łyżeczką jakiegoś soku, jeśli nie ma nic innego (bo samej wody nie tknę, musiałabym być bardzo spragniona). Poprzednio jadłam 5 mniejszych posiłków, nie byłam głodna, ale często miałam na coś ochotę (zdaję sobie sprawę, że było tak min. przez mój sposób odżywiania - cokolwiek byle nie przesadzać zbytnio z kaloriami). Przez ostatnie 2 dni ciągle piłam dużo wody, jadłam - mam nadzieję zdrowo i nie wyczekiwałam już z takim utęsknieniem na kolejny posiłek. Nie wiem, może efekt placebo, po prostu wcześniej ciągle myślałam "jeszcze pół godziny i wreszcie będę mogła coś zjeść, jeszcze pół godziny". Teraz nie mam aż takich ciągot, bo ciągle czuję się pełna od wody. Po posiłku chciałabym czuć się pełna. Nie przejedzona a pełna, bo te mniejsze porcje tyko mnie denerwowały. Przez te kilka miesięcy "zdrowego" odżywiania zrezygnowałam jednak z niektórych złych nawyków, przez co schudłam ok. 12 kilo ( z tym, że waga często się waha nawet o 5kg- kiedy zacznę jeść normalnie, zdrowo chcę tego uniknąć, bo na dobre mi to na pewno nie wyjdzie). Moją olbrzymią zgubą są słodycze. Pączki, ptasie mleczka, czekolady, ciasteczka no kocham wszystko co słodkie Bardzo mocno je ograniczyłam. Teraz pozwalam sobie na to raz w tygodniu. I jest to "dzień słodycza", za smażonym mięsem w panierce, fast foodami nie tęsknie tak, jak za słodyczami. Z tym, że kiedy mam ten dzień słodkiego często trochę przesadzam - jem dużo, by się tymi smakami nacieszyć, bo przecież przez tydzień nie będę mogła ich jeść Mam jednak zamiar dalej z tym walczyć (dzisiaj oparłam się wedlowskim czekoladkom i piernikom, które kusiły nie tylko smakiem, ale też wyjątkowo niską ceną, niby nic, ale jestem z siebie dumna ) i mam nadzieję, że moja nowa, naprawdę zdrowa dieta sprawi, że nie będę się rzucać na słodkie aż tak (jestem jednak świadoma, że będę zawsze jak niepijący alkoholik) Wiem, że niby najlepiej byłoby zrezygnować z nich zupełnie, skoro wywołują one u mnie efekt domina, ale nie chcę pozbawiać się tej przyjemności. W każdym razie będę walczyć - mam nadzieję, że się uda I tu kilka kolejnych pytań: wszędzie czytam, że wieczorami należy ograniczyć węgle i cukry i jeść raczej białka, zwłaszcza po treningu. Czy będzie jednak wielkim grzechem jeśli będę jeść na kolację kromkę chleba (zwykle pełnoziarnistego) + warzywa, mięso ? Lub owoc- nie mówię tu o kilogramach owoców, ale takie jabłko na przykład ? Bo nigdy raczej się nie przekonam do jedzenia samych jajek czy ryby z puszki bez chleba. Serków wiejskich też nie potrafiłabym jeść bez przerwy, co najwyżej raz w tygodniu. A do owoców mnie ciągnie - mam wrażenie, że zwłaszcza po treningu. No więc ? Przedstawię tu to, co zjadłam przez ostatnie 2 dni i chciałabym aby ktoś mi doradził, czy jem prawidłowo, czego jest za dużo/za mało i jak to skorygować:
WCZORAJ
Śniadanie: owsianka z mlekiem i dwoma jabłkami na parze (dużo tego było i nie dojadłam, mam jeszcze problemy z określeniem właściwych porcji, jakie powinnam zjeść)
2 śniadanie: 3 kanapki z pełnoziarnistego pieczywa z pastą jajeczną (jajka, cebula, szczypior, jog. naturalny)
Obiad: kurzy cyc z patelni grillowej (przed smażeniem posmarowałam je odrobinę olejem) z ziemniakami + rosół z białym makaronem (tu pojawia się "problem rodzinny" - mama gotuje tłusto i niezdrowo, staram się jeść inaczej, ale też nie zawsze się da, więc tu jem biały makaron, bo nie będę przeszkadzać jej w kuchni, by ugotować sobie jednej makaron )
Kolacja (przedtem ćwiczyłam 40 min na stepperze): jabłko, kanapka z kurzym cyckiem z obiadu + na kanapce kiełki i sporo ogórka.
DZISIAJ:
Śniadanie: 3 kanapki - 2 z pastą jajeczną jedna z kurzym cyckiem + ogórek
Obiad (zjedzony późno, nie miałam jak dzisiaj zjeść wcześniej): sałatka Grześkowiaka z serem feta i oliwą, wkroiłam też do niej trochę szynki +
miseczka kisielu
Podwieczorek: mały banan z jog. naturalnym, garścią rodzynek i wiórków kokosowych + 2 kanapki z szynką, chlebem pełnoziarnistym, odrobiną kiełków i chłodnik (jog. naturalny, ogórek, szczypior, przyprawy)
Kolacja - przede mną, jak skończę ćwiczyć. W międzyczasie piję wodę z cytryną/sokiem, herbatę, posiłki spożywam jakoś co 4 godziny. Rozpisałam się, ale będzie mi miło, jak ktoś mi doradzi
__________________
Ta sygnaturka jest zgodna z normami UE i spełnia warunki na przyznanie dopłaty.
Ivenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-14, 21:52   #2
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Pomoc w zmianie stylu żywienia.

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to ilość chleba - zdecydowanie powinnaś go ograniczyć. Druga sprawa - za mało surowych warzyw i owoców. O białym makaronie sama wiesz. Nie ma też orzechów, nasion, ciemnego ryżu i kaszy gryczanej, zielonych liści - szpinaku, rukoli, roszponki, botwinki etc., a to podstawy zdrowej diety. Wiem, że to dieta z dwóch dni jedynie, ale jeżeli inne dni są podobne do tych, to powinnaś ją lekko zmodyfikować.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-14, 22:52   #3
pysznastka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 24
Dot.: Pomoc w zmianie stylu żywienia.

moja dietetyczka mi poleciala zebym robila salatki z wszystkiego co swieze: rukola, pekinska, rzymska, cieciorka, papryka, rzodkiewka i garsc pestek z dyni - scalam to lyzeczka oliwy z oliwek.

Co do chleba to za duzo go - zmien proporcje, kromka chleba i lataka ktora wczesniej opisalam. Rosol? Odpada! Na kolacje zamiastr kromki to zjedz tunczyka w sosie wlasnym lub kawalek lososia wedzonego.

Powodzenia!
pysznastka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 17:02   #4
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: Pomoc w zmianie stylu żywienia.

Bardzo monotonna ta dieta. Dużo przetworzonego nabiału, sporo węgli, praktycznie zero tłuszczów nasyconych.
Tak naprawdę nie musisz chudnać, podejrzewam, ze nie podoba Ci sie kompozycja ciala i stad waga, ktora wydaja sie ok nie zadowala Cie.
Ja przede wszystkim zmienilabym zrodla bialka - chude kurze mieso to cos strasznego Chcesz miec hormony w normie - zacznij jesc cholesterol Jajka super, ale nabial - kolejny czynnik zaburzajacy nasze hormony.
Przetworzone zboza - duzo ich u Ciebie, podwyzszaja Ci mocno poziom insuliny co skutecznie blokuje spalanie tkanki tluszczowej, zwlaszcza gdy jesz tak malo tluszczu.
Ale ja bym powiedziala, zebys wytrzymala na takiej diecie z miesiac i zobaczyla jak sie bedziesz czula....zakladam, ze pojawia sie napady glodu i spadnie waga, bo kalorie jednak maja znaczenie ale wcale to nie bedzie utrata tluszczu
Po chwilowym wow nastroj sie pogorszy, uroda rowniez...i po pol roku beda juz spore niedobory.
Bo gdzie tutaj kwasy tluszczowe, aminokwasy, antyoksydanty, cholesterol, witaminy i mineraly? Brakuje budulcow.

Ale fakt, ze to tylko dwa dni wiec mocne krytykowanie troche nie ma sensu, zwlaszcza ze tak naprawde nie napisalas jaki masz cel, to tylko kwestia redukcji? Byc moze masz jakies problemy zdrowotne czy przewlekle choroby czy banalne dolegliwosci i wszelkie te rady beda bezużyteczne, bo Twoj stan wymaga innego podejscia.
Schudlas juz sporo i to tez powinno byc wziete pod uwage, bo kazda spora redukcja ma swoje plusy i minusy.

A rosol to cudo I tutaj popieram w 100% - boski wartosciowy tradycyjny wywar pelen glicyny, zelatyny, kolagenu, mineralow z kosci (musi byc na kosciach).
__________________



Edytowane przez klora
Czas edycji: 2013-04-15 o 17:06
klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-16, 15:21   #5
Mavrika
Przyczajenie
 
Avatar Mavrika
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1
Dot.: Pomoc w zmianie stylu żywienia.

witam

To w zasadzie mój pierwszy wpis, więc tak na początku to chciałabym się przywitać W każdym razie ten wątek, który poruszyłaś @Ivenno jest mi na tyle bliski, że postanowiłam podzielić się tutaj swoim doświadczeniem w kwestii odchudzania.

Sama przez bardzo długi czas borykałam się ze znaczną nadwagą- stosowałam różne diety i był też czas- około 3 lat, w którym namiętnie biegałam niemal codziennie. Do tego stosowałabym normalną, wydawałoby się dietę "zrównoważoną", zgodną z ogólnodostępnymi zaleceniami.
Jednak dziwiło mnie to, że w zasadzie schudłam do pewnego momentu i jakoś dalej "nie szło"- w sensie - pomimo dużej dawki ćwiczeń i tak utrzymywała mi się warstewka tłuszczyku.

W zasadzie przyjęłam, że tak mam, że najwyraźniej taka moja "uroda", dopóki nie zetknęłam się z nieco inną filozofią podchodzenia do odżywiania, diety i ciała w ogóle. To wielowątkowe i głębokie zagadnienie, jednak w dużej mierze opierające się na założeniach gotowania według pięciu przemian. Jest wiele publikacji na ten temat.

W takiej wersji żywienie staje się bardziej "filozofią" aniżeli "techniką". Bo mało kto wie, że na przykład do tego, żeby organizm nie obrastał w tłuszczyk potrzebna jest zdrowa, czysta wątroba oraz oczyszczone jelita. Tłuszcz bowiem, moje Drogie Panie to reakcja obronna organizmu na wszelkiego rodzaju zatrucia i toksyny (z grubsza to chemia, konserwanty itp). Jeśli organizm nie ma możliwości pozbycia się ich (watroba z kamieniami, zanieczyszczone jelita), to nadmiar tych toksyn jest odkładany w tkance tłuszczowej. Dlatego właśnie bardzo często, nawet jak uda się zrzucić zbędne kilogramy to szybko wracają- bo organizm w zasadzie broni się przed śmiercią od zatrucia toksynami.

W sumie kiedy zaczynałam moją przygodę z inną filozofią żywienia nie wiedziałam o tych rzeczach, jednak widzę, że takie działanie daje rewelacyjne efekty: od jakiegoś czasu nie mam zupełnie problemów z nadwagą- jednak moja dietą jest kuchnia oparta na diecie makrobiotycznej. Regularnie oczyszczam też organizm oraz uważam na to co jem. Nie mam efektu jojo, czuję się znacznie lepiej.

Początkowym wydawałoby się minusem jest to, że trzeba zrezygnować z wielu produktów zwyczajowo kupowanych i w zasadzie totalnie zmienic przyzwyczajenia żywieniowe. Dlatego to w zasadzie nie dieta a styl i filozofia życia- filozofia, w której zna się mechanizmy działania swojego ciała i dba się o nie dostarczając mu różnych rzeczy potrzebnych do jego optymalnego rozwoju.

Podejrzewam, że to nie dla każdego jest atrakcyjna metoda, nie mniej jednak osobom, którym zależy na tym, by cieszyć się pięknem wypływającym ze zdrowego, czystego i "zadowolonego" ciała może okazać się interesująca.

pozdrawiam
__________________
"Prostota jest ostatecznym rezultatem złożoności"
Mavrika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-18, 15:45   #6
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Pomoc w zmianie stylu żywienia.

Cytat:
Napisane przez Cecylia Sztabowska Pokaż wiadomość
Faktycznie zebrałaś wszystko do kupy !
Nawet nie chce mi się tego czytać, skupiam się na tym aby nie mieszał się tekst i w połowie zapominam o tym co czytałam na początku.

Doprowadź to do porządku to postaram się pomóc.

A tak spojrzałam na sam jadłospis to widzę że potrzebne tam są zmiany.
Przede wszystkim za dużo cukrów prostych.

Mleko to najgorszy posiłek jaki może być na diecie a do tego jeszcze jabłka 2 dorzucasz to tak nie schudniesz.
Kolejne najgorszy posiłek to pieczywo/kanapki.

"mały banan z jog. naturalnym, garścią rodzynek i wiórków kokosowych + 2 kanapki z szynką"

Jedz jak już musisz owoce na śniadanie bądź 2 śniadanie, nigdy na kolację ani podwieczorek.
Garść rodzynek w których jest masa cukru.
kanapki z szynk ? nawet jeśli jest z pełnoziarnistego pieczywa to jest źle ;/

Jednym słowem wszystko do poprawki
Dziewczyna chce zmienić dietę na całe życie, a nie wprowadzać drastyczne i wyniszczające organizm zmiany. Z tego, co się zorientowałam, chodzi jej o zdrowe schudnięcie, a nie o schudnięcie w krótkim czasie, które i tak przyniesie efekt jo-jo.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.