Ślub mieszany

[fdg]

Cześć dziewczęta

W październiku biorę ślub. Będzie to tzw. ślub mieszany.
Czy któraś z Was brała taki ślub?
Czy była msza w trakcie?

Pozdrawiam serdecznie

[morelle_]

Byłam na takim ślubie. Panna Młoda była wierząca. Była normalna msza

[Sylvviiaa]

Byłam. Ona wierząca. On ateista. Normalna Msza.

[elektro_lit]

Czy coś się zmieniło w kwestii ślubów mieszanych? Z niepraktykukącym katolikiem. Czytałam jakiś artykuł, że ksiądz może nie zezwolić na taki ślub, ale nie wiem czy to prawda.

[magdamarysia84]

Napisane przez elektro_lit

Czy coś się zmieniło w kwestii ślubów mieszanych? Z niepraktykukącym katolikiem. Czytałam jakiś artykuł, że ksiądz może nie zezwolić na taki ślub, ale nie wiem czy to prawda.

Hej

Zgodę wydaje biskup i teoretycznie może się nie zgodzić.

Jestem po ślubie mieszanym (też odbył się w październiku) i u nas nie było żadnych problemów. Trzeba tylko podpisać oświadczenie, że nie będzie się utrudniało małżonkowi oraz ewentualnym dzieciom praktykowania wiary.

Msza była u nas troszkę nietypowa. Biskup nie zgodził się na pełną mszę. Była liturgia słowa, kazanie i na końcu komunia, do której ja nie przystąpiłam. Nie było natomiast tego całego przeistoczenia czy jak tam się to nazywa (do kościoła chadzam jedynie na śluby/chrzciny/komunie/pogrzeby, więc nie do końca się orientuję). Wiem natomiast, że to nie było w 100% jak w przypadku "normalnego" ślubu.

[elektro_lit]

Napisane przez magdamarysia84

Hej

Zgodę wydaje biskup i teoretycznie może się nie zgodzić.

Jestem po ślubie mieszanym (też odbył się w październiku) i u nas nie było żadnych problemów. Trzeba tylko podpisać oświadczenie, że nie będzie się utrudniało małżonkowi oraz ewentualnym dzieciom praktykowania wiary.

Msza była u nas troszkę nietypowa. Biskup nie zgodził się na pełną mszę. Była liturgia słowa, kazanie i na końcu komunia, do której ja nie przystąpiłam. Nie było natomiast tego całego przeistoczenia czy jak tam się to nazywa (do kościoła chadzam jedynie na śluby/chrzciny/komunie/pogrzeby, więc nie do końca się orientuję). Wiem natomiast, że to nie było w 100% jak w przypadku "normalnego" ślubu.

Dzięki. Ciekawa jestem jak to będzie u nas

[magdamarysia84]

Napisane przez elektro_lit

Dzięki. Ciekawa jestem jak to będzie u nas

A macie już coś załatwione czy dopiero planujecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elektro_lit]

Niestety na razie nic, 3 miesiące do ślubu

[magdamarysia84]

Napisane przez elektro_lit

Niestety na razie nic, 3 miesiące do ślubu

To jeszcze wszystko zdążycie załatwić.
Najważniejsze to przychylny ksiądz, z którym będziecie spisywać protokół.
Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elektro_lit]

Napisane przez magdamarysia84

To jeszcze wszystko zdążycie załatwić.
Najważniejsze to przychylny ksiądz, z którym będziecie spisywać protokół.
Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki U mnie ksiądz podobno spoko, nie wiem tylko co w przypadku takiego ślubu i tego, że to ja się zadeklaruje jako niepraktykujaca, a chcemy w mojej rodzinnej parafii. Ale szczerze mówiąc zupełnie się tym już nie przejmuję

[magdamarysia84]

Napisane przez elektro_lit

Dzięki U mnie ksiądz podobno spoko, nie wiem tylko co w przypadku takiego ślubu i tego, że to ja się zadeklaruje jako niepraktykujaca, a chcemy w mojej rodzinnej parafii. Ale szczerze mówiąc zupełnie się tym już nie przejmuję

My braliśmy ślub w byłej parafii męża, bo tam zna wszystkich księży i całe środowisko Ksiądz był zatem bardzo przychylny a potem podczas kazania na naszym ślubie ładnie zwracał się do mnie i mojej, w większości niewierzącej, rodziny.
Próbujcie, jeśli traficie na normalnego księdza, to wszystko powinno pójść dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadebska]

Szczerze powiedziawszy to nie miałoby chyba dla mnie większego znaczenia. Najważniejszy jest zawsze drugi człowiek i relacje jakie z nim budujemy. Lepiej w tym czasie skupić się na przygotowaniach do samego wydarzenia. Często jest tak, że potrafimy zapomnieć o pewnych sprawach i tworzy to niepotrzebny stres. xxx

[kapsw]

U nas się biskup nie zgodził na to, żeby ślub był w trakcie mszy. Najpierw był więc slub, a po ślubie msza. Chyba ostatnio coraz rzadszy przypadek, żeby się nie zgodził, no ale trudno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz