Uzależnienie od internetu

[Gman]

Czy myślicie, że w dorosłym wielu można uzaleznić sie od Internetu? Potraficie sobie np. wyobrazić jeden miesiąc bez dostępu do Internetu?

[echo2009]

Napisane przez Gman

Czy myślicie, że w dorosłym wielu można uzaleznić sie od Internetu? Potraficie sobie np. wyobrazić jeden miesiąc bez dostępu do Internetu?

A czy "dorosły wiek" jest uodporniony na uzależnienia??
no coment

[illuvies]

Napisane przez Gman

Czy myślicie, że w dorosłym wielu można uzaleznić sie od Internetu? Potraficie sobie np. wyobrazić jeden miesiąc bez dostępu do Internetu?

Śmieję się czasami, że bez internetu to ja respiratora potrzebuję...
Ale generalnie nie stanowi to dla mnie problemu, jeśli go po prostu nie potrzebuję. W chwili obecnej - gdy potrzebuję dostępu do słownika (papierowe doskonałe nie są) i różnych, różnych źródeł, brak neta jest niezwykle uciążliwy.
Lubię internet, nie da się zaprzeczyć - ale nie cierpi na tym moje życie codzienne, osobiste, nauka i tak dalej - chociaż niektórzy starali mi się sugerować uzależnienie, sądząc, że status dostępny na komunikatorze oznacza, że siedzę przy komputerze...

[Kathrina1986]

uważam, że bez względu na wiek można się uzależnic od neta i wyobrażam sobie miesiąc bez internetu. gorzej bez tel.

[aragosta]

jak ktoś po pracyh czy po szkole siedzi w necie po 5-6 godzin codziennie to jest uzależniony

[paula78]

Napisane przez aragosta

jak ktoś po pracyh czy po szkole siedzi w necie po 5-6 godzin codziennie to jest uzależniony

nie wiem skad taka diagnoza ??

w kazdym wieku mozna sie uzaleznic.

i nie wyobrazam sobie miesiąc bez neta no oprocz wakacji ale wtedy jest inny rytm życia.

[Gman]

Moim zdaniem coraz czesciej uzależniają się dwie grupy: Dzieci, które internet p0o prostu wciąga i fascynuje oraz dorośli. I nie chodzi to już tylko o wykorzystywanie internetu do pracy - bo to moim zdaniem nazywa się pracoholizm. Sam obserwuję ze coraz więcej 30 - latków nie wyobraża sobie dnia bez śledzenia portali aukcyjnych, sklepów online, poczty, czy nawet wirtualnych gier. I faktycznie jest to zjawisko wielogodzinnego siedzenia przed monitorem - często kosztem życia osobistego. Widzę, że niektóry z was ten problem jest bliski

[illuvies]

Napisane przez Gman

Moim zdaniem coraz czesciej uzależniają się dwie grupy: Dzieci, które internet p0o prostu wciąga i fascynuje oraz dorośli. I nie chodzi to już tylko o wykorzystywanie internetu do pracy - bo to moim zdaniem nazywa się pracoholizm. Sam obserwuję ze coraz więcej 30 - latków nie wyobraża sobie dnia bez śledzenia portali aukcyjnych, sklepów online, poczty, czy nawet wirtualnych gier. I faktycznie jest to zjawisko wielogodzinnego siedzenia przed monitorem - często kosztem życia osobistego. Widzę, że niektóry z was ten problem jest bliski

A co to w ogóle za jakaś przedziwna teoria?

[jagodowy smak]

Wiek niestety nie chroni przed uzależnieniem,mój tata na ten przykład wiek 60 lat spędza codziennie długie godziny przed monitorem,nie wiem czy jest uzależniony nie zastanawiałam się nad tym ale bez laptopa nigdzie się nie rusza

i ja spokojnie wyobrażam sobie mieiąc bez internetu

[Gman]

Ja spotykam coraz częściej 30-, 40 - latków, którzy pasjonują się w grach online i potrafią spędzać nad tym całe wieczory. W zasadzie takie uzaleznienie skutkuje kompletnym brakiem zycia osobistego - rodzina idzie " w odstawkę", a znaczenia nabiera to, co można znaleźć w Sieci. Często okazuje się, że jedyni znajomi jakich mamy, to inni gracze, czy osoby, które dodaliśmy na naszej-klasie. Nie wspominając już o tym, że taka pasja jest również szkodliwa dla naszego bezpieczeństwa

[Klarissa]

Tak można i jest to bardzo łatwe. Miałam kiedyś (kilka lat temu) 2-letnią przygodę z wirtualnym światem, uciekałam od swoich realnych problemów tam, gdzie było prościej - w gry online. Doszło do tego, że prawie nie spałam (max. 2h na dobę), objadałam się przed kompem i wypalałam setki papierosów. Ponieważ co oczywiste spadła moja wydajność w pracy (zasypiałam na biurku) to szef zagroził mi zwolnieniem... Zresztą był taki czas w moim życiu kiedy uciekałam przed problemami - to w internet, to w pracoholizm... Dopóki nie zrozumiałam, że moich problemów nikt inny za mnie nie rozwiąże a unikanie ich prowadzi donikąd. Jakoś się otrząsnęłam, a potem poznałam swojego tż-ta i całkowicie mi przeszło. Oprócz korzystania z netu w pracy i sprawdzania poczty w domu w zasadzie nie używam komputera i bez trudu potrafię sobie wyobrazić żeby go nie było

[Gwiazdeczka1978]

Mysle ze jestem troche uzalezniona, ale chyba od wizazu. Mysle ostatnio, zeby sobie bana tymczasowego załatwic

[Gman]

Cieszę się, że zaczynają pojawiać się bradzo otware i osobiste posty mówiące o problemie wprost. Oczywiście nie wiem czy ban tymczasowy jest dobrym rozwiązaniem - chyba lepiej samemu kontrolować swoje zapędy. Faktycznie - fora oraz gry online to te środowiska, które wciągają użytkowników najbardziej - czasem dochodzi do tego, że dana osoba nie mogąc prześledzić ulubionego wątku, czy przejść następnego level - u czuje się po prostu źle. teraz, może trochę w kontekście ostatnich wydarzeń (chocdzi mi oczywiście o CKE) przyszła mi do głowy pewna myśl - własciwie, bagatelizuje sie problem tego, że czesto na takich stronach jak gry online, sklepy itd pojawiają się złośliwe oprogramowania. Pisze o tym bo z przerażeniem stwierdzam, że w ostatmi czasie coraz częsciej media informują o tym, że hakerzy włamują się do różnych serwisów: ostatni miesiąc to Facebook, wykop, Uniwersytet Warszawki oraz wczorajsza Centralka Komisja Edukacyjna. Internet staje się coraz bardziej niebezpieczną przestrzenią

[Gman]

Czego najczęściej szukacie w sieci? Bez odwiedzenia jakich stron nie umiałybyście się obejść? Mój standard to poczta, serwisy informacyjne oraz fora. I przyznaję - też jestem trochę uzalezniony

[illuvies]

Generalnie to tylko wizaż, ezoforum i miau - ale to kwestia kontaktów z ludźmi. Poczty jakoś namiętnie nie sprawdzam, lubię sobie poczytać basha, ale bez szału.

[Monifash34]

Napisane przez Gman

Czy myślicie, że w dorosłym wielu można uzaleznić sie od Internetu? Potraficie sobie np. wyobrazić jeden miesiąc bez dostępu do Internetu?

Myślę,że w każdym wieku można się uzależnić i to nie tylko od internetu
Potrafię sobie wyobrazić miesiąc bez dostępu do internetu.
Poza buszowniem w sieci mam mnóstwo innych zajęć i obowiązków,które muszę wykonać.
Jeżeli już mam wolną chwilę to wchodzę na serwisy informacyjne,skrzynkę pocztową,wizaż itp.

[Gman]

A niema czasem tak, że bez dostępu do sieci czegoś wam brakuje? Przypomina mi się zjawisko, badane kiedyś przez socjologów o nazwie Siecioholizm - w tym wypadku chodziło o uzaleznienie od serwisów zakupowych - artykuł na ten temat znajduje sie np tutaj http://technika.dlastudenta.pl/artyk...ogu,43171.html.

Ja widziałem wiele przykładów walki z takim uzaleznieniem. Moja koleżanka, której nastoletni syn wprost nie mógł sie oderwac od komputera było zmuszona założyć filtr rodzinny w antywirusie na domowego PC-ta. Oczywiście blokowała dostęp do wybranych kategorii stron - między innymi z treścia wulgarną, niemoralną, ale także grami online

[Gman]

Bardzo ładna opinia - i trafna. Taki już jest niestety znak naszych czasów. Co do dzieci. Wiem, ze ograniczanie dostępu raczej nic nie daje - wiadomo przecież, że zakazany oboc smakuje najlepiej. Jezeli juz mamy z tym problem u kilkulatka lepiej jest rozmawiać, zadając pytania w stylu: Skąd wiesz, że stona jest bezpioeczna? Co zrobisz, jak ktoś poprosi cię o twój adres? Czy klikniesz na link przeslany od "przyjaciela " na gadu -gadu? U przypadku dziec lepiej jest rozbudzac ciekawość, odpowaidac na ich wątpliwości. Niestety nie mam takiego patentu, jeżeli chodzi o dodrłych - domyslam się, że w tym przypadku terapia "oduzależnieniowa" będzie cięższa. Dla tych, którym temat jest szczególnie bliski polecam rozmowe z ekspertem: http://familie.pl/Forum-3-101/m68261...-eksperta.html, zawsze lepiej jest przecież zapytać kogoś kto się na tym zna Nie wiem, czy wy macie jakieś patenty na odkochanie się w Internecie. Chętnie posłucham, wróć... poczytam

[Gman]

Wiecie co, tak czytam różne dane, artykuły, raporty G Data Software, które jednoznacznie wskazują, że w siecioholizm można popażć, już w wieku 6-9 lat. Nie dziwi mnie to - powszechna anonimowość i epidemia "dysleksji" umożliwiają zdolnym młodzieńcom ukrycie swojego prawdziwego wieku, ich sieciowi rozmówcy uważają ich wprawdzie za dzieci, ale około. dwa razy starsze. A internetowe rozrywki wciągają. Pojawia się "przymus" bycia w sieci, na każdą awarię netu czy komputera dziecko reaguje rozdrażnieniem, a "szlaban na komputer" (na przykład za słabe oceny) jest jedną z najcięższych kar. No straszne po prostu, bo dzieciom cięzko jest panowac nad swoimi emocjami.

[Gman]

Widzę, ze coś nam temat podupada.

Ok. to może inaczej. W stanach w przyszłym tygodniu obchodzony jest Cyber Monday takie "świeto" sklepów online. Cała zabawa polega na tym, że tego dnia organizowane są wyprzedaże, a wszyscy amerykanie w pospiech kupuja gwaizdkowe prezenty. I ty pracodawcy w USA postanowili zablokować (uzależnionym od e-shoppingu) pracownikom dostęp do takicyh witryn. Ogólnie rzecz biorąc, coraz cześciej pracownicy są kontrolowani pod względem tego, jakie strony odwiedzają w godzinach pracy - i co wy na to? Czy jest to słuszna i najlepsza droga postepowania? Czy w taki sposób mozna leczyć swoich pracowników ze swoje miłości do zakupów online?

[illuvies]

To nie jest leczenie pracowników z zakupow online, tylko pilnowanie, by w czasie pracy się zajmowali pracą...

[Gman]

Nie wiem do końca - oficjalnie powołano się na syndrom kompulsywnego kupowania. Zresztą wydanie pieniędzy za pomocą karty (lub przelewu) mnie boli niż wyjecie żywej gotówki z portfela Mylę się?

[illuvies]

Napisane przez Gman

Nie wiem do końca - oficjalnie powołano się na syndrom kompulsywnego kupowania. Zresztą wydanie pieniędzy za pomocą karty (lub przelewu) mnie boli niż wyjecie żywej gotówki z portfela Mylę się?

Bo troska o pracowników lepiej brzmi.
I w sumie nie wiem, co mniej boli - mnie pieniądze, a raczej ich brak, cały czas boli. Nie korzystam z konta bankowego, za zakupy online płacę na poczcie, a w sklepach gotówką... I tak uciekają...

[ladymarion]

z tym uzależnieniem to duża przesada ale dużo ludzi nie może żyć bez różnych serwisów maili gg etc. Sama się parę razy złapałam że zaraz po zajęciach pierwsze co w domu zrobiłam to wejście na populacje, potem mail i gg. Ale czy to jest uzależnienie, chyba nie.

[Gman]

Sam w swoim życiu mam juz za soba okres, kiedy podstawową czynnością, jaką wykonywałem codziennie rano, oprócz szczotkowania zębów było właczenie komputera. Niestety takie rzyczy się zdarzają i nic się na to nie poradzi... Może w ramach prewencji uprzedze miłosnikó internetu o niekorzystnym zjawisku jakim są luki w przeglądarkach. Odsyłam do artykułu - myślę, że wiele wyjaśni http://webinside.pl/artykul-413-luki...nternecie.html

[Gman]

Hej - a korzystacie z portali społecznościowych?

[paulaa221]

...

[Rosalice4]

3 lata temu odszedł ode mnie mój ojciec .Byłam w 4 klasie podstawówki . No cóż zdarza się . Przyjezdza kilka razy w tygodniu itd ...
Kupuje mi wszystko . Zawsze mówi , że mnie kocha . Jest dobrze ; )
Moja mama , aby oglądać galerie kochanki taty założyła sobie fikcyjne konto na naszej-klasie .
Na początku było normalnie , ale potem dostała kilka zaproszeń i się zaczęło ...
Wpierw zaczeło się od godziny dziennie . Pisała wiersze w komentarzach itd ...
Potem mój tata niechcący oblał laptop , a ten się zepsuł .
Mama tęskniąc za internetem kupiła po 2 dniach nowy lapto mimo tego , że byla w ogromnych długach . Zaczeło się kilka godzin więcej przy laptopie , coraz więcej znajomych itd ...
Jak jest po 3 latach ? W domu syf jakiego w życiu nie widziałam , naczyń nie myje , są spleśniałe , jedyne co to raz na jakis czas umyje po 2 łyżki i talerze . Nie robi śniadań , obiadów , kolacji ...
Z pracy wraca o godzinie 16:00 i od tej godziny siedzi do 00:00 przed laptopem .
Stale są kłótnie między mną a mamą , krzycze do niej , że mam już tego dość , że nie chce życ w takim bajzlu ! Ale ona mówi , że ona kupiła ten laptop ,nie będe jej mówić co mam robić skoro za niego zapłaciła, to jej hobby i niech skarże się na tatusia ''który poszedł sobie do dziwki '' .
Taka gadka ciągnie się od 3 lat , a ja już mam dość ! Mam charatker taty i nieco go rozumiem , oczywiście jestem zła ,że zostawił mame , ale wiem ,że 1 na 2 małżeństwa kończą się rozwodem , a jednak tata wciąż ze mną jest . Nawet nie czuję , że odszedł .
Mam dość tego życia , to najgorsze 3 lata , które wciąż trwają .
Dzisiaj dostałam 1 bo nie odrobiłam pracy domowej , miałam zrobić plakat , a do tego potrzebowałam internetu na co najmniej 2 godziny . Mama zaczeła się drzeć co tak długo , że
ma swoje sprawy , żebym podziękowała tatusiowi , że nie mam laptopa itd ...
Nie chodzi mi tylko o to , żeby było czysto w domu i ,żebym prowadziła jaki kolwiek ''kontakt'' ( bo nie jest już tak sami jak było kiedyś) mamą , ale chodzi mi też o nią . Ma 46 lat , wygląda na 30 , ma idealną figurę . Wszyscy jej to mówią , faceci się za nią oglądają . Chce zeby była szczęśliwa i nie marnowała swojego życia na pisaniu kometarzy pod fikcyjnymi zdjęciami , żeby sobie kogoś znalazła i spędziła z nim życie .
Nie mam pojęcia co robić , mam już dość takiego życia . Najchętniej bym się powiesiła , ale i tak wątpie , że to by ją skłoniła od odejścia do laptopa .
Pomóżcie mi , proszę , Wy to moja jedyna nadzieja : (

[LUCRETIA82]

pewnie ze mozna sie uzależnic znam parę osób uzaleznionych...ja duzo czasu spedzam ale potrafilam wytrzymac np. 2 tygodnie bez wiec nei wiem czy już jestem uzależniona czy jeszcze nie

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

droga rosalice a rozmawiałas z kimś o tym co się dzieje z Twoją mamą?a z nią?

[Rosalice4]

Rozmawiałam i to nie raz , ale ona mi mówi ,że to ona kupiła laptop i , że to jej hobby i ,żebym poleciała do tatuśka niech mi kupi laptop . Tak jest zawsze ; >