Partner przestał mnie pociągać - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-11, 10:05   #1
Saraswati_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 4

Partner przestał mnie pociągać


Hej,
miałam sama uporać się z tą sytuacją, ale chyba nie potrafię. Jestem w związku od ponad 1,5 roku, na początku było cudnie - jak zawsze. Może nie we wszystkim (o czym zaraz napiszę), ale miałam tyle motylków w brzuchu, że jakieś nieporozumienia miały dla mnie małe znaczenie. Później zaczęłam je dostrzegać i... Dwukrotnie mieliśmy okazję mieszkać razem. Za pierwszym razem (rok temu) był to miesiąc za granicą w domu mojego ojca, pracowaliśmy, sami się utrzymywaliśmy. Drugi raz był około 1,5 miesiąca temu - wyjazd wypoczynkowy na działkę z domkiem, które udostępniła nam moja rodzina. Chodzi o to, że tam wkradło się to codziennie życie - zgrzyty między nami, podział obowiązków. Przy pierwszym wyjeździe on mi prawie nic nie pomagał, zupełnie nawet nie miał pojęcia, jak się obiera warzywa. Jest jedynakiem, jego ojciec wyjeżdża do pracy na długie miesiące, więc mieszka sam z mamą. A ta skacze nad nim nieustannie, kontroluje go, dba o to, żeby przypadkiem nic mu się nie stało. Wszystko robi za niego - sprząta, nawet książki po ukończeniu szkoły mu segregowała, robi porządki w szafkach. Kiedy na tym wyjeździe nie wytrzymałam i powiedziałam, że czuję się zmęczona robieniem wszystkiego, było nieco lepiej, zaczął się starać. Wiem, mój to był też błąd - za mocno się starałam, za każdym razem chciałam przygotowywać wymyślne obiadki i desery, aż potem np. na Walentynki wszystko ja przygotowywałam, a on w sumie... nic. Za to nadrabia czułymi słówkami - na początku to było dla mnie miłe, słodkie, kochane. Ale po pewnym czasie stało się to dla mnie męczące. Wiem, że mnie kocha i mnie "uwielbia, ubóstwia" (jak to określił), ale nie potrzebuję słyszeć tego paręnaście razy w ciągu dnia. Wszystko jest dla niego "takie słodkie", do każdej rzeczy używa zdrobnień ("idę tyko umyć rączki"). Ja nie jestem przesadnie wylewna, przed nim miałam innych partnerów, ja z kolei jestem dla niego pierwszą dziewczyną.
Na drugim wyjeździe z kolei mi pomagał, ale kontakt między nami znacznie osłabł. Nie rozmawialiśmy za wiele, a jeśli już to on głównie o sobie mówił. Każdy temat kończył się "no ja to...". Do tego też wszystkie wyjazdy, na których byliśmy, były zorganizowane przeze mnie lub przez moją rodzinę. Z jego strony zawsze jest pytanie "to gdzie jedziemy/co robimy?". I ja mam wszystko załatwiać. Jak jechałam z najbliższą rodziną to on też był zapraszany, wszystko gotowe, nic nie musiał sam ustalać. Natomiast z jego strony nie ma żadnej inicjatywy (ani ze strony jego rodziny). On jest u mnie za każdym razem, ja do niego jestem zapraszana raz na parę miesięcy. Mam raczej dobry kontakt z jego mamą, chociaż był czas, kiedy czułam się, jakbym była dla niej rywalką. Zresztą, bardzo często go zabierała na zakupy ubraniowe/kosmetyczne, testowała na nim lakiery do paznokci itd , czasem nasze spotkania odwoływał, bo mamusia potrzebowała podwózki gdzieś lub doradcy na zakupach. Jak miał jakiś problem związany z przyrodzeniem to nie pojechali do lekarza, tylko mama wcieliła się w tę rolę
Seks też nie był od początku idealny. Zazwyczaj było tak, że on dochodził, a ja zostawałam niezaspokojona - nawet nie starał się, by to poprawić. W pewnym momencie zaczęło mi to mocniej doskwierać, nie dogadywaliśmy się w tym coraz bardziej. Parę razy próbowaliśmy to naprawić, ale mamy inne upodobania - kiedy próbuje być dla mnie stanowczy, ostry, zdecydowany, mam wrażenie, jakby to było na siłę. Po prostu potrzebuję męskiego faceta, który wiem, że będzie potrafił zorganizować jakiś wyjazd, zaplanować go, załatwić ważne sprawy. A tymczasem czuję się odpowiedzialna za to wszystko.
Od paru miesięcy mniej mi zależy. Zaczęłam bardziej skupiać się też na swoim życiu, wychodzić ze znajomymi. A on stał się o to bardzo zazdrosny. Nieważne, czy widziałam się ze swoją przyjaciółką, koleżankami czy przyjacielem/kolegą. Zawsze były smsy:"co porabiasz?", mimo że mówiłam, iż wychodzę. Jak nie odpisywałam dłużej to były wyrzuty, czemu się nie odezwałam. Innym razem jak chciałam po prostu w spokoju obejrzeć film bez jego smsów to dzwonił parę razy i pytał, czy na pewno sama go oglądam.
Między innymi przez zazdrość, uległość mamie czy brak zaradności przestał być dla mnie pociągający, na tę chwilę nie wyobrażam sobie wspólnego mieszkania razem... Mam wrażenie, że stał się bardziej dla mnie przyjacielem niż partnerem. Seks jest taki, że w ogóle tego nie czuję, mimo że bym chciała. Ochotę mam na co dzień bardzo dużą, ale kiedy ma dojść między nami do zbliżenia, od razu ją tracę. Nie mam ochoty z nim tego robić. Parę razy próbowaliśmy poważnie porozmawiać o naszym związku, ale zawsze kończyło się to histerią z jego strony i słowami "nie kochasz mnie już, znudziłem ci się"...
Myślę nad rozstaniem lub przerwą. Wiem, że strasznie go to zaboli, zwłaszcza, kiedy jest tak zakochany. Ale po prostu czuję, że potrzebuję odetchnąć. Nie wiem tylko, jak się za to zabrać.
Saraswati_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 10:11   #2
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Partner przestał mnie pociągać

Żadne przerwy. Zerwij. Nikt nie zasługuje na to żeby być w związku z osobą która ma do nas tyle zastrzeżeń. Zerwij i daj mu spokoj. I sobie też.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 10:15   #3
turkotka
Raczkowanie
 
Avatar turkotka
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 42
Dot.: Partner przestał mnie pociągać

Boże przecież to nie facet a baba jakaś
Nie ma czegoś takiego jak przerwa, poczekasz tydzień i wrócicie do siebie, i będzie to samo. Po co?
Ja bym stanowczo powiedziała papa. Przecież to jak zajmowanie sie jakimś dzieckiem, a nie bycie z dorosłym facetem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był, jaki jest." - William Wharton – Tato miłość
turkotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 10:17   #4
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Partner przestał mnie pociągać

Nie masz po co do niego wracać. Wy się już po prostu nie dogadujecie, wszystko wygasło. Męczycie siebie nawzajem i to wszystko, tylko w imię czego? Odpuść i żyj 'na nowo'
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 10:28   #5
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Partner przestał mnie pociągać

Skończ to, żadna przerwa nie pomoże. W ogóle przerwy są bez sensu.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 10:52   #6
aleks_90
Zadomowienie
 
Avatar aleks_90
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
Dot.: Partner przestał mnie pociągać

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Skończ to, żadna przerwa nie pomoże. W ogóle przerwy są bez sensu.
Mnie to zawsze zastanawiało czy jak podczas tej przerwy dojdzie do zdrady to sie ona liczy jak zdrada czy nie Podczas rozstania to wiadomo że tak...
Mam kolezanke ktra na poczatku zwiazku zrobiła taka tygodniowa czy 2 tygodniowa przerwe potem wrocili do siebie i po 5 latach juz sa małżeństwem. Wiec czasem moze maja sens te przerwy.

Olej tego faceta. On nie moze żyć bez mamusi. Poza tym co to za facet ktory :
Cytat:
on dochodził, a ja zostawałam niezaspokojona - nawet nie starał się, by to poprawić.
W oglole nie myslał o Tobie. Niewazne czy był doświadczony czy nie . Porażka. Egoista.
aleks_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 10:59   #7
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Partner przestał mnie pociągać

Cytat:
Napisane przez Saraswati_ Pokaż wiadomość
Hej,
miałam sama uporać się z tą sytuacją, ale chyba nie potrafię. Jestem w związku od ponad 1,5 roku, na początku było cudnie - jak zawsze. Może nie we wszystkim (o czym zaraz napiszę), ale miałam tyle motylków w brzuchu, że jakieś nieporozumienia miały dla mnie małe znaczenie. Później zaczęłam je dostrzegać i... Dwukrotnie mieliśmy okazję mieszkać razem. Za pierwszym razem (rok temu) był to miesiąc za granicą w domu mojego ojca, pracowaliśmy, sami się utrzymywaliśmy. Drugi raz był około 1,5 miesiąca temu - wyjazd wypoczynkowy na działkę z domkiem, które udostępniła nam moja rodzina. Chodzi o to, że tam wkradło się to codziennie życie - zgrzyty między nami, podział obowiązków. Przy pierwszym wyjeździe on mi prawie nic nie pomagał, zupełnie nawet nie miał pojęcia, jak się obiera warzywa. Jest jedynakiem, jego ojciec wyjeżdża do pracy na długie miesiące, więc mieszka sam z mamą. A ta skacze nad nim nieustannie, kontroluje go, dba o to, żeby przypadkiem nic mu się nie stało. Wszystko robi za niego - sprząta, nawet książki po ukończeniu szkoły mu segregowała, robi porządki w szafkach. Kiedy na tym wyjeździe nie wytrzymałam i powiedziałam, że czuję się zmęczona robieniem wszystkiego, było nieco lepiej, zaczął się starać. Wiem, mój to był też błąd - za mocno się starałam, za każdym razem chciałam przygotowywać wymyślne obiadki i desery, aż potem np. na Walentynki wszystko ja przygotowywałam, a on w sumie... nic. Za to nadrabia czułymi słówkami - na początku to było dla mnie miłe, słodkie, kochane. Ale po pewnym czasie stało się to dla mnie męczące. Wiem, że mnie kocha i mnie "uwielbia, ubóstwia" (jak to określił), ale nie potrzebuję słyszeć tego paręnaście razy w ciągu dnia. Wszystko jest dla niego "takie słodkie", do każdej rzeczy używa zdrobnień ("idę tyko umyć rączki"). Ja nie jestem przesadnie wylewna, przed nim miałam innych partnerów, ja z kolei jestem dla niego pierwszą dziewczyną.
Na drugim wyjeździe z kolei mi pomagał, ale kontakt między nami znacznie osłabł. Nie rozmawialiśmy za wiele, a jeśli już to on głównie o sobie mówił. Każdy temat kończył się "no ja to...". Do tego też wszystkie wyjazdy, na których byliśmy, były zorganizowane przeze mnie lub przez moją rodzinę. Z jego strony zawsze jest pytanie "to gdzie jedziemy/co robimy?". I ja mam wszystko załatwiać. Jak jechałam z najbliższą rodziną to on też był zapraszany, wszystko gotowe, nic nie musiał sam ustalać. Natomiast z jego strony nie ma żadnej inicjatywy (ani ze strony jego rodziny). On jest u mnie za każdym razem, ja do niego jestem zapraszana raz na parę miesięcy. Mam raczej dobry kontakt z jego mamą, chociaż był czas, kiedy czułam się, jakbym była dla niej rywalką. Zresztą, bardzo często go zabierała na zakupy ubraniowe/kosmetyczne, testowała na nim lakiery do paznokci itd , czasem nasze spotkania odwoływał, bo mamusia potrzebowała podwózki gdzieś lub doradcy na zakupach. Jak miał jakiś problem związany z przyrodzeniem to nie pojechali do lekarza, tylko mama wcieliła się w tę rolę
Seks też nie był od początku idealny. Zazwyczaj było tak, że on dochodził, a ja zostawałam niezaspokojona - nawet nie starał się, by to poprawić. W pewnym momencie zaczęło mi to mocniej doskwierać, nie dogadywaliśmy się w tym coraz bardziej. Parę razy próbowaliśmy to naprawić, ale mamy inne upodobania - kiedy próbuje być dla mnie stanowczy, ostry, zdecydowany, mam wrażenie, jakby to było na siłę. Po prostu potrzebuję męskiego faceta, który wiem, że będzie potrafił zorganizować jakiś wyjazd, zaplanować go, załatwić ważne sprawy. A tymczasem czuję się odpowiedzialna za to wszystko.
Od paru miesięcy mniej mi zależy. Zaczęłam bardziej skupiać się też na swoim życiu, wychodzić ze znajomymi. A on stał się o to bardzo zazdrosny. Nieważne, czy widziałam się ze swoją przyjaciółką, koleżankami czy przyjacielem/kolegą. Zawsze były smsy:"co porabiasz?", mimo że mówiłam, iż wychodzę. Jak nie odpisywałam dłużej to były wyrzuty, czemu się nie odezwałam. Innym razem jak chciałam po prostu w spokoju obejrzeć film bez jego smsów to dzwonił parę razy i pytał, czy na pewno sama go oglądam.
Między innymi przez zazdrość, uległość mamie czy brak zaradności przestał być dla mnie pociągający, na tę chwilę nie wyobrażam sobie wspólnego mieszkania razem... Mam wrażenie, że stał się bardziej dla mnie przyjacielem niż partnerem. Seks jest taki, że w ogóle tego nie czuję, mimo że bym chciała. Ochotę mam na co dzień bardzo dużą, ale kiedy ma dojść między nami do zbliżenia, od razu ją tracę. Nie mam ochoty z nim tego robić. Parę razy próbowaliśmy poważnie porozmawiać o naszym związku, ale zawsze kończyło się to histerią z jego strony i słowami "nie kochasz mnie już, znudziłem ci się"...
Myślę nad rozstaniem lub przerwą. Wiem, że strasznie go to zaboli, zwłaszcza, kiedy jest tak zakochany. Ale po prostu czuję, że potrzebuję odetchnąć. Nie wiem tylko, jak się za to zabrać.
a po co niby ta przerwa? zerwij z nim, bo nic już z tego nie będzie.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-11, 12:27   #8
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Partner przestał mnie pociągać

Badz stanowcza. Mysl o sobie, nie o nim. Kogo rozstanie nie boli? Dla kazdego jest to ciezkie, ale nie jest to powod, by sie meczyc.

Pomysl... Ty jestes na etapie, kiedy wolisz spedzac czas bez niego, bawic sie z innymi. On Cie irytuje. Nie chcesz uprawiac z nim seksu. Ty go po prostu juz nie kochasz.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 17:41   #9
Saraswati_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 4
Dot.: Partner przestał mnie pociągać

Cytat:
Napisane przez aleks_90 Pokaż wiadomość
Mnie to zawsze zastanawiało czy jak podczas tej przerwy dojdzie do zdrady to sie ona liczy jak zdrada czy nie Podczas rozstania to wiadomo że tak...
Mam kolezanke ktra na poczatku zwiazku zrobiła taka tygodniowa czy 2 tygodniowa przerwe potem wrocili do siebie i po 5 latach juz sa małżeństwem. Wiec czasem moze maja sens te przerwy.

Olej tego faceta. On nie moze żyć bez mamusi. Poza tym co to za facet ktory : W oglole nie myslał o Tobie. Niewazne czy był doświadczony czy nie . Porażka. Egoista.
No właśnie, zresztą będąc w tej przerwie i tak nie jest się w 100% wolnym. Kontakt z innym = wyrzuty sumienia tuż po. I nie w porządku w stosunku do tej drugiej osoby.
Co do jego mamy, w zasadzie to ona ma dostęp do jego komputera i plików w nim, mają wspólne konto bankowe. Nawet jej nie znam tak dokładnie, u niego jestem raz na parę miesięcy.

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Badz stanowcza. Mysl o sobie, nie o nim. Kogo rozstanie nie boli? Dla kazdego jest to ciezkie, ale nie jest to powod, by sie meczyc.

Pomysl... Ty jestes na etapie, kiedy wolisz spedzac czas bez niego, bawic sie z innymi. On Cie irytuje. Nie chcesz uprawiac z nim seksu. Ty go po prostu juz nie kochasz.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie. Mam wrażenie, że teraz przeszło to w przyzwyczajenie do siebie. Martwię się jak to zniesie. Często nawet w tych poważnych rozmowach mówił, że nie wyobraża sobie beze mnie życia, że straciłoby sens, gdybym mu to zrobiła. Stąd chyba ta myśl o przerwie, bo to łatwiej przetrawić... Chociaż byłaby bez sensu, bo cały czas miałby nadzieję, a ja tym samym odbierałabym mu możliwość poznania kogoś nowego, z kim lepiej by się porozumiał niż ze mną.
Teraz tylko czeka mnie poważna rozmowa z nim, którą i tak odwlekam...

Edytowane przez Saraswati_
Czas edycji: 2016-09-11 o 18:02
Saraswati_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-12, 08:15   #10
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Partner przestał mnie pociągać

Cytat:
Napisane przez Saraswati_ Pokaż wiadomość

Mam wrażenie, że teraz przeszło to w przyzwyczajenie do siebie. Martwię się jak to zniesie. Często nawet w tych poważnych rozmowach mówił, że nie wyobraża sobie beze mnie życia, że straciłoby sens, gdybym mu to zrobiła. Stąd chyba ta myśl o przerwie, bo to łatwiej przetrawić... Chociaż byłaby bez sensu, bo cały czas miałby nadzieję, a ja tym samym odbierałabym mu możliwość poznania kogoś nowego, z kim lepiej by się porozumiał niż ze mną.
Teraz tylko czeka mnie poważna rozmowa z nim, którą i tak odwlekam...
Ty się o niego nie martw. Też byłam z takim, co sobie życia beze mnie nie wyobrażał, prosił, żebym przemyślała i takie tam, a za pół roku usłyszałam, że będzie się żenił.
Zerwij raz a dobrze, przecież nie chcesz z nim być.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-12, 08:39   #11
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Partner przestał mnie pociągać

Dokladnie. Mialam tak samo .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-12 09:39:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.