|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 332
|
Kompleks?
Witam.
Napiszę wprost: od gimnazjum (teraz studiuję) mam taki problem... sama nie wiem, czy realny, czy nie. Wydaje mi się po prostu, że nie umiem się dogadać z ludźmi. Tak ogólnie. Mam wrażenie, że gdzie nie pójdę jestem na ogół nielubiana. Czuję się osobą pozytywnie zwariowaną, a wychodzi tak, że zwykle ląduję w towarzystwie tych cichych i zamkniętych ludzi, za którymi nie przepadam. Bo nie mogę przy nich żartować, ani wygłupiać się tak, jak bym chciała. I niby się z nimi zadaję, ale kiedy dłużej się nie widzimy, to jeśli ja nie napiszę nikt się nie odzywa... Nie wiem, czemu tak jest, czemu prawie zawsze wybieram takich ludzi i tylko tacy wybierają mnie. W moich dwóch mieszkaniach studenckich czuję się nielubiana, chodziłam swego czasu na oazę i czułam się tam nielubiana, w szkole czułam się nielubiana... na studiach jest z tym lepiej, ale mam poczucie, że jak skończą się studia, to ci ludzie zapomną o moim istnieniu... Widzę jak inni potrafią rozmawiać z ludźmi, na przykład mój brat. On z każdym potrafi nawiązać luźną rozmowę, przełamać lody. Ja często nie mam o czym rozmawiać, albo prowadzę sztywną wymianę zdań pełną dystansu... Nie wiem, gdzie leży problem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 142
|
Dot.: Kompleks?
.
Edytowane przez kk888 Czas edycji: 2014-11-23 o 08:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 332
|
Dot.: Kompleks?
No właśnie nie jestem... Tzn mi nie chodzi o ludzi "spokojniejszych", tylko takich, do których ja zawsze mogę się odezwać, ale kiedy się nie widzimy, oni się do mnie nie odezwą. Ani do mnie, ani do nikogo. Jakby nikogo nie potrzebowali. Są tacy jacyś pozamykani, nie mówią o sobie zbyt wiele, albo prawie wcale... Ja jestem spokojna, to prawda. Ale taka jak oni nie jestem. Chociaż... może masz rację? W sumie... jak się tak głębiej przed sobą przyznaję i zastanawiam, to faktycznie sama kontaktuję się z ludźmi albo wtedy, kiedy czegoś od nich chcę, albo wtedy kiedy potrzebne mi ramię do wypłakania się.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
|
Dot.: Kompleks?
Cytat:
może powinnaś znaleźć soobie jakieś hobby? dzięki temu poznasz nowych ludzi i latwiej będzie o wspolny temat ciężko powiedzieć, nie znamy Cię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 142
|
Dot.: Kompleks?
.
Edytowane przez kk888 Czas edycji: 2014-11-23 o 08:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kompleks?
może aż za bardzo zawracasz sobie głowę tym "kompleksem" co prowadzi do tego że Twoje myśli stają sie rzeczywistością.
kurde nie wiem,miałam podobnie jak Ty,tylko w porę się opamiętałam i zaczełam po prostu być sobą, i nie przejmować się tym że niektorzy mnie nie lubią-a uwierz dużo było/jest takich osób.Po prostu zaczęłam też doceniać to,że w ogóle mam tych znajomych i nie wybredzam "a to oni są za spokojni jak dla mnie i wgl "...
__________________
Wiesz co ? Cenię ludzi za ich oryginalność i odmienność ponieważ nie każdy ma odwagę być sobą...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 332
|
Dot.: Kompleks?
Jasne, mogę pójść na jakieś kółko. Tylko bardziej zastanawiam się, czemu mam taki patern z tymi ludźmi, bo obawiam się, że... zacznę w czymś uczestniczyć i dalej będzie tak, jak opisałam w temacie. I nie, żebym nie próbowała. Przez większość życia uczestniczyłam w różnych kółkach, to właściwie pierwszy taki rok, że nie uczestniczę. Ale i tak, jeśli udało mi się tam z kimś skumplować, to było tak, jak w temacie. Obawiam się, że problem leży gdzieś we mnie, ale nie wiem gdzie dokładnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 835
|
Dot.: Kompleks?
Cytat:
Cytat:
To jak Ty się postrzegasz nie oznacza, że tak postrzegają Cię inni. Osoba pozytywnie zwariowana nie potrzebuje akceptacji wszystkich wkoło, tylko jest sobą i robi to, na co ma ochotę (m.in. przez to jest uważana za "zwariowaną"). Od kiedy taka osoba boi się wygłupiać czy żartować? Poza tym od Twoich wypowiedzi wieje takim pesymizmem, że wcale nie dziwię się, że osoby pozytywnie nastawione do życia nie zabiegają o Twoje towarzystwo. Edytowane przez 7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c Czas edycji: 2013-05-09 o 20:06 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: L.A.
Wiadomości: 1 904
|
Dot.: Kompleks?
Cytat:
bez względu na przyczyny, odnajdź siebie, kształtuj swoją osobowość, a na pewno znajdziesz grono przyjaciół o podobnych upodobaniach i usposobieniach co ty, tego ci z całego serca życzę ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kompleks?
Mam podobny problem
![]() ![]() ![]()
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Kompleks?
Eh dziewczyno..ja też tak mam, dokładnie tak samo, i powiem ci, że kiedy wpadne w towarzystwo zwariowane to też czuje się, jakbym odstawała, nie potrafie wariować, staje się wtedy cicha i zaczynam myśleć że oni świetnie bawią się beze mnie, po co się odzywać jak nikt nie chce mnie słuchać nie wiem czy też tak masz..
Jestem osobą otwartą, łatwo nawiązuje kontakty i też wydaje mi się, że nikt mnie nie lubi, mimo że w towarzystwie jestem otwarta i wesoła raczej, myśle że po prostu nie lubisz i nie masz potrzeby rozmawiać o pierdołach, wspominać o jakichś bzdurach na podstawie luznej wymiany zdań o byle czym, że potrzebujesz prowadzić konwersacje na temat z kimś kto cie zrozumie...a kiedy nie spotykasz takiej osoby z którą by się kleiła super rozmowa to znowu jest bum i zatacza się koło.. Edytowane przez Agalizakowa Czas edycji: 2013-05-09 o 23:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
|
Dot.: Kompleks?
Jeśli chcesz zrobić dobre wrażenie na nowopoznanych osobach pamiętaj o kilku zasadach:
1) zapamiętaj imię i od początku go używaj, zwracając się do osoby. (Daruj sobie teksty 'nie mam pamięci do imion' - to jest słabe.) Ten zabieg działa cuda w zjednywaniu sobie ludzi. 2) zadawaj pytania. Gdy ktoś mówi coś o sobie - dopytuj. Podtrzymuj rozmowę wyrażeniami typu: "Naprawdę?? Wow! Rewelacja!" etc. 3) I najważniejsze - nie sprowadzaj rozmowy do tematu własnej osoby. To bardzo irytujące. Gdy ktoś Ci coś mówi, powstrzymaj się z odpowiadaniem 'ja mam tak, że', 'u mnie to tak wygląda zawsze, że', 'też tak miałam'. Po prostu daj się osobie wypowiedzieć. Dopiero jak da Ci do zrozumienia, że potrzebuje rady, odwołuj się do swoich doświadczeń. Ludzie lubią te osoby, przy których czują, że są ważni i wysłuchani. 4) Nie przechwalaj się. Skromność jest ujmującą cechą. Nie musisz od razu przedstawiać się kierunkiem trudnych studiów czy artystycznej pasji. To często daje efekt bufonady. 5) I taki trick: wtrąć czasem (byle nie za często) "masz rację". To jest słowo-klucz, ludzie uwielbiają słyszeć, że mają rację i kojarzą pozytywne doznanie tego uczucia z Twoją osobą później. 6) Uśmiechaj się.
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Wizabelka Czas edycji: 2013-05-10 o 09:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Kompleks?
A ja sie domyuslam,gdzie lezy problem;p
---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- Cytat:
Dodalabym tylko jeszcze,ze jak sie szuka przyjaciol czy znajomych to trzeba chciec z nimi utrzymać kontakt. Ot tyle ![]()
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
|
Dot.: Kompleks?
Cytat:
Odkąd przestałam się w ogóle przejmować opinią innych ludzi, to raczej nie cierpię na brak znajomych, ale się przeprowadzam i podejrzewam, że przyda mi się te kilka "sztuczek" w nowej pracy. O numerze 3 wiedziałam, ale zawsze się łapię na tym, że i tak mi się nie udaje tego stosować. No ale nic, sama też się muszę czasem wygadać ![]() ![]() Tak sobie myślę, że w znajomościach prywatnych wolę postawić na szczerość i bycie sobą. Mam znajomego, który prowadzi szkolenia biznesowe i to strasznie można wyczuć w rozmowie, więc lepiej nie przesadzać z takimi rzeczami. Autorko według mnie musisz się niestety przypatrzeć swojemu zachowaniu. Może po prostu masz strasznie oryginalne poczucie humoru, ale nie w tym pozytywnym sensie. Wiesz, ja na przykład bardzo lubię zwariowane osoby, ale zdarza się, że poznaję kogoś, kto uważa się za zabawnego, a dla wielu osób jest jednak bardzo irytujący (coś jak nieśmieszny komik). Tak naprawdę to ciężko nawet dokładnie stwierdzić, gdzie jest ta granica pomiędzy byciem zwariowanym, a byciem po prostu dziwnym. Zwróć na to uwagę albo dalej poszukuj bratniej duszy. ![]() Edytowane przez aliani Czas edycji: 2013-05-10 o 16:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 332
|
Dot.: Kompleks?
Witam Was ponownie
![]() Chwilę mnie tu nie było i pojawiło się sporo opinii. Ciekawe jest to, że całkiem różnych. Dzięki! Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() No ![]() Edytowane przez VanOlg Czas edycji: 2013-05-11 o 00:06 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:38.