przeprowadzka czy zwariowałam? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-28, 16:43   #1
TaNieznanaDziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3

przeprowadzka czy zwariowałam?


Witajcie. Mam pewien problem który mnie już dobija. Prawdopodobnie nie zejdę się 3 raz z tym samym facetem. Jesteśmy po dwóch związkach na odległość i ostatnio jakoś tak się oziębiło między nami. Trochę szkoda no ale cóż, życie. Zastanawiałam się nad wyprowadzką ze swojego rodzinnego miasta bo się tu po prostu duszę. W styczniu rzuciłam studia i tak przez ten czas siedzę w domu i nic nie robię. Mieszkam w wojewódzkim mieście ale wolałabym zamieszkać gdzieś indziej w mniejszym. Moją uwagę zwracają 2 miasta które znam. Miasto Ł 80km od mojego i miasto M 200km od domu, w którym mieszka były i już nie chodzi tu o to, że on tam sobie mieszka i, że miałabym latać za nim i go w sobie ponownie rozkochiwać. Miasto M brałam pod uwagę ponieważ dobrze się w nim czuję. I miałabym tylko ok 90km do miasta O gdzie chciałabym iść na studia, chociaż w mieście Ł też jest mój kierunek ale jakoś miasto Ł nie bardzo mi się widzi. Kasę na wyprowadzkę musiałabym wziąć od rodziców niestety..

Wizażanki czy ja już przypadkiem nie zwariowałam?
TaNieznanaDziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-28, 16:49   #2
LunatyczkaBB
Zakorzenienie
 
Avatar LunatyczkaBB
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 6 407
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Jak na mój gust, to tak- zwariowałaś. Zapracuj na wyprowadzkę, skoro się "dusisz" i wtedy się wyprowadzaj. A nie bierz pieniędzy od rodziców na swoje drogie "widzi mi się"
__________________
Bloguję

LunatyczkaBB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-28, 22:07   #3
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Co ja czytam.
Nawet nie wiem, którą część tego absurdalnego posta wyśmiać najpierw.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 07:17   #4
201611090905
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 483
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Cytat:
Napisane przez TaNieznanaDziewczyna Pokaż wiadomość
Witajcie. Mam pewien problem który mnie już dobija. Prawdopodobnie nie zejdę się 3 raz z tym samym facetem. Jesteśmy po dwóch związkach na odległość i ostatnio jakoś tak się oziębiło między nami. Trochę szkoda no ale cóż, życie. Zastanawiałam się nad wyprowadzką ze swojego rodzinnego miasta bo się tu po prostu duszę. W styczniu rzuciłam studia i tak przez ten czas siedzę w domu i nic nie robię. Mieszkam w wojewódzkim mieście ale wolałabym zamieszkać gdzieś indziej w mniejszym. Moją uwagę zwracają 2 miasta które znam. Miasto Ł 80km od mojego i miasto M 200km od domu, w którym mieszka były i już nie chodzi tu o to, że on tam sobie mieszka i, że miałabym latać za nim i go w sobie ponownie rozkochiwać. Miasto M brałam pod uwagę ponieważ dobrze się w nim czuję. I miałabym tylko ok 90km do miasta O gdzie chciałabym iść na studia, chociaż w mieście Ł też jest mój kierunek ale jakoś miasto Ł nie bardzo mi się widzi. Kasę na wyprowadzkę musiałabym wziąć od rodziców niestety..

Wizażanki czy ja już przypadkiem nie zwariowałam?
Dlaczego nie poszukałaś jakiejś pracy?
Gdybyś pracowała np.od lutego to już byś miała sporo oszczędności, na wakacje też nic nie planujesz znaleźć?
Wyprowadzka to są spore koszty, skoro się na to decydujesz to myśl logicznie. Wybierz miasto,w którym masz uczelnię na miejscu,albo jest bardzo blisko od tego miasta - dojazdy też kosztują, w ogóle jak sobie wyobrażasz dojazdy codziennie po 90km w jedną stronę .
201611090905 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 08:03   #5
Arinka_
Zakorzenienie
 
Avatar Arinka_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 454
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Cytat:
Napisane przez TaNieznanaDziewczyna Pokaż wiadomość
Witajcie. Mam pewien problem który mnie już dobija. Prawdopodobnie nie zejdę się 3 raz z tym samym facetem. Jesteśmy po dwóch związkach na odległość i ostatnio jakoś tak się oziębiło między nami. Trochę szkoda no ale cóż, życie. Zastanawiałam się nad wyprowadzką ze swojego rodzinnego miasta bo się tu po prostu duszę. W styczniu rzuciłam studia i tak przez ten czas siedzę w domu i nic nie robię. Mieszkam w wojewódzkim mieście ale wolałabym zamieszkać gdzieś indziej w mniejszym. Moją uwagę zwracają 2 miasta które znam. Miasto Ł 80km od mojego i miasto M 200km od domu, w którym mieszka były i już nie chodzi tu o to, że on tam sobie mieszka i, że miałabym latać za nim i go w sobie ponownie rozkochiwać. Miasto M brałam pod uwagę ponieważ dobrze się w nim czuję. I miałabym tylko ok 90km do miasta O gdzie chciałabym iść na studia, chociaż w mieście Ł też jest mój kierunek ale jakoś miasto Ł nie bardzo mi się widzi. Kasę na wyprowadzkę musiałabym wziąć od rodziców niestety..

Wizażanki czy ja już przypadkiem nie zwariowałam?
Mnie się wydaje, że jednak o to chodzi.
__________________
Uśmiechaj się zawsze - cuda są w drodze
Arinka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 08:08   #6
Pestka88
Zadomowienie
 
Avatar Pestka88
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Może i jestem wredna, ale dla mnie pierniczenie, że chęć wyprowadzki do miasta M nie ma nic wspólnego z ex chłopakiem. Gdyby nie miało, i gdybyś pomyślała logicznie to byś nigdy o tym nie myślała. Nie masz tam pracy, nie masz kierunku studiów, który Cię interesuje - nie masz po co tam jechać. Z kolei w mieście Ł jest Twój kierunek, miałabyś wszystko na miejscu, więc za M przemawia chłopak.

Poza tym skoro planowałaś kosztowną wyprowadzkę, to nie rozumiem czemu nie pracowałaś/nie masz zamiaru pracować w wakacje, żeby chociaż część kosztów pokryć. Pytałaś czy rodzice są w stanie i chcą zasponsorować Twoją wyprowadzkę, czy jeszcze nawet o tym nie wiedzą?
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!"



2014:

książki: 12
filmy: 70
"Fizyka rzeczy niemożliwych" Michio Kaku
"Epidemia" Robin Cook





miesiąc z hula hop: 2/30
Pestka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 08:25   #7
nadijka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Proponuję wyprowadzkę do miasta P jak Praca. Rozumiem, że rodzice wiedzą o tym, że mają sponsorować nowe życie córki i im to nie przeszkadza?
nadijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-29, 08:52   #8
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

gdzie w ten sens i logika, żeby się wyprowadzać do miasta M, gdzie potem będzie potem trzeba dojeżdżać, pi razy drzwi, ponad godzinę na uczelnie. no po kiego grzyba... a już wiem, żeby do chłopa mieć bliżej
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 09:07   #9
Pestka88
Zadomowienie
 
Avatar Pestka88
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
gdzie w ten sens i logika, żeby się wyprowadzać do miasta M, gdzie potem będzie potem trzeba dojeżdżać, pi razy drzwi, ponad godzinę na uczelnie. no po kiego grzyba... a już wiem, żeby do chłopa mieć bliżej
80 km w godzinę? Czym? Ja bym obstawiała koło 2
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!"



2014:

książki: 12
filmy: 70
"Fizyka rzeczy niemożliwych" Michio Kaku
"Epidemia" Robin Cook





miesiąc z hula hop: 2/30
Pestka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 10:50   #10
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Cytat:
Napisane przez Pestka88 Pokaż wiadomość
80 km w godzinę? Czym? Ja bym obstawiała koło 2
wozem drabiniastym na sygnale, a o czym myślałaś?

a tak na poważnie, chciałam założyć optymistyczną wersję
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 10:55   #11
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
wozem drabiniastym na sygnale, a o czym myślałaś?

a tak na poważnie, chciałam założyć optymistyczną wersję
Jakby miala polaczenie autostrada to i w niecala godzine przeleci, ale kase na bramki trzeba wylozyc :p

Nie studiujesz, nie pracujesz, lezysz i sie w sufit gapisz. Jak wyobrazasz sobie w ogole to zycie na swoim? Za co? Jak sobie poradzisz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edytowane przez 201605161428
Czas edycji: 2014-05-29 o 10:57
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-29, 11:00   #12
falling_rain
Raczkowanie
 
Avatar falling_rain
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 178
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Cytat:
Napisane przez Arinka_ Pokaż wiadomość
Mnie się wydaje, że jednak o to chodzi.



Autorko, polecam znalezc pracę. nie będziesz musiała obciążać rodziców a przy okazji zajmiesz się czymś i łatwiej Ci będzie odzyskac równowage po rozstaniu.
falling_rain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 11:14   #13
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Pomysł wyprowadzki jest dobry. Zmiany są dobre, mogą motywować, dawać nowe szanse. Dwa razy zmieniałam miejsce stałego zamieszkania, najpierw wyprowadzka z rodzinnego, małego miasta do miasta wojewódzkiego, potem, po kilku latach do innego, większego. W tym czasie kilka razy przeprowadzałam się na kilka tygodni lub miesięcy do innych miejsc, również za granicą, głównie z powodu pracy. Wszystko w ciągu ostatnich 10 lat. I z tej perspektywy nie żałuję 99% decyzji. Każda zmiana niesie za sobą konsekwencje i trzeba być na to przygotowanym, ale jeśli czujesz, że się dusisz, to według mnie jedyne wyjście. Zmiana środowiska.

Chcesz studiować dziennie? Porozmawiaj z rodzicami o tym, czy są w stanie cię utrzymywać. Możesz znaleźć pracę i dorobić sobie kilka groszy do kieszonkowego albo iść na zaoczne i pracować na pełny etat, utrzymywać się sama.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 11:55   #14
eelmirka
Zadomowienie
 
Avatar eelmirka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

yyy dziewczyny tydzień temu autorka założyła wątek, że czuje pustkę po byłym i planuje wynieść się w jego strony, także tego....

Edytowane przez eelmirka
Czas edycji: 2014-05-29 o 11:57
eelmirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 12:01   #15
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Cytat:
Napisane przez eelmirka Pokaż wiadomość
yyy dziewczyny tydzień temu autorka założyła wątek, że czuje pustkę po byłym i planuje wynieść się w jego strony, także tego....
O . Po tygodniu już jej przeszło i w tym momencie absolutnie nie chce tam jechać z jego powodu
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 01:08   #16
TaNieznanaDziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3
Dot.: przeprowadzka czy zwariowałam?

Tak zakładałam jeszcze wcześniej temat o pustce ale po poważnej rozmowie między nami się wiele zmieniło. A co do dajazdów z miasta M do miasta O to jest między nimi droga ekspresowa także szybko się pokonuje tą odległość. Studia miały być zaoczne jeżeli sama sobie bym do października odłożyła kasę na płacenie rat, a jeżeli nie to kolejnego technika zacznę. Studia na mnie poczekają zwłaszcza, że dalej bym ciągnęła swój zawód na nich. Od rodziców bym wzięła jedynie kasę na start i to też nie jakąś wysoką sumę bo za szybko bym ją wydała. Najwyżej rozłożoną na raty.
TaNieznanaDziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-30 02:08:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.