![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Pracuje z kolesiem. Na początku miałam go gdzieś. On mnie rozbawiał, robił wszystko bym zwróciła na niego uwagę. Zaczęłam go zauważać. On przychodził do mnie porozmawiać coraz częściej. A nie jestem jedyną osobą/kobietą w firmie, ale zawsze przychodził do mnie. Niestety, zawsze trafiałam kiepsko, więc nauczyłam się jednego, że jak facetowi się nie chce czegoś robić to nie zrobi. I w ten sposób się nim zauroczyłam.
Zaczęliśmy ostatnio schodzić na osobiste tematy i nawet napomknęłam mu o spotkaniu, ale powiedział, że nie ma czasu i jest zajęty. Kolega, który pracuje tam dłużej ode mnie mówi, że jego akurat bardzo ciężko wyciągnąć na piwo. Wczoraj próbowałam znowu wkroczyć na osobiste tematy, ale on był dosyć niechętny i tylko powiedziałam, że ostatnio był bardziej wylewny, a kolega który to usłyszał, aż wszedł do pokoju i powiedział, że nie wierzy, że on może być wylewny. Rzecz w tym, że on jest bardzo towarzyski. Dotykam go, ale on nie odwzajemnia tego. Boję się, że przez ten dotyk on pomyśli, że na niego lecę, więc dlatego próbuje zachowywać się tak "otwarcie" do wszystkich.Muszę też przyznać, że inaczej się zachowuje sam na sam, a inaczej wśród wszystkich. Przy mnie staje się nerwowy(jakbym go siłą trzymała, a przecież on sam przyłazi) do niedawna jeszcze nie patrzył mi się w oczy podczas rozmowy, ciągle się czymś bawi, albo łazi po pokoju. Nawet nie zawsze się odzywa. Przyjdzie, pobawi się jakimiś karteczkami i pójdzie. Rzecz polega na tym, że ja zawsze byłam śmiała do facetów. On na początku też był śmiały do mnie, nawet raz się nachylił, żeby mnie przytulić, a potem nagle jakby się zdenerwował i mnie to też się udzieliło. Heh. Po co on do mnie łazi i ze mną gada? pracuje tam 2 miesiace |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
|
Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
znasz taki termin jak koleżanka? Bo chyba właśnie taką rolęmw jego życiu pełnisz.
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie ![]() OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse zapraszam na marudny FP |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Najwyraźniej
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 43
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
..chyba najlepiej póki co unikać tematów spotkań itp, nie naciskać i nic na ten temat nie mówić... poczekaj aż sytuacja sama się wyklaruje, być może Tobie się wydaje że jest coś więcej.. a facet może poprostu szuka "kumpla".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 339
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Wydaje mi się, że trudno tutaj zawyrokować. Słowa kolegi świadczą, że ten facet to raczej dość specyficzny przypadek. No a takie to trudno wpasować w jakiś konkretny stereotyp
![]() Gość wydaje się typem dość zamkniętego człowieka. Nie wydaje mi się, aby taka osoba chciała rozbawiać kobiety ot tak sobie, dla sportu itd. Gdybyś była powietrzem dla niego, to by pewnie palcem nie kiwnął, albo ewentualnie podzielił się z kolegami "zadaniem" rozbawienie Cie, wdrożenia w zespół w pracy itd. Ja bym obstawiał, że jest nieśmiały, być może jakaś kobieta go wcześniej zraniła i "popsuła". I z tego względu może nieodwzajemniać dotyku, nie patrzy w oczy. Gdybyś była dla niego tylko koleżanką, powietrzem to ... nie miałby problemów, aby w rozmowie patrzeć Ci w oczy. Jeśli facet nie patrzy kobiecie w oczy to: a) jest chorobliwie nieśmiały b) podoba mu się ona c) ma niską wartość, a kobietę którą widzi na swój sposób idealizuje (w sumie z pkt b) to się wiąże) - onieśmielasz go ![]() d) nie ma obycia z kobietami (bo a) skutecznie mu żywot utrudniło ) Jeśli on nie odpowiada na Twój dotyk to próbuj hmm delikatniej. Jeśli sam przychodzi do Twojego pokoju i jest nerwowy to może oznaczać, że : - nie wie jak się za Ciebie zabrać, onieśmielasz go (nieśmiałość). Jest całkiem sporo facetów, którzy nie obracali się w towarzystwie dziesiątek kobiet ![]() - ewentualnie podobasz mu się, jest twoim szefem, i nie wie jak powiedzieć Ci, że Cię zwalnia ![]() Trochę nie do końca rozumiem obawy pt. co będzie jak się domyśli ? Dużo ludzi się poznaje w pracy. Jeśli on jest wolny, Ty jesteś wolna to co za problem powiedzieć, że chętnie byś wyskoczyła na kawę ? Ja musiałem podrywać, zapraszać zajętą - to było dużo gorsze bo też nie chciałem mieć kwasu w pracy (w biurze jestem na nią skazany). Na szczęście idzie ku dobremu ![]() Reasumując, nie wydaje mi się, abyś była tylko koleżanką. Gdybyś była tylko koleżanką to by nie robił nic ponadto co musi. Czyli np. nie wpadałby ot tak do Twoejgo pokoju, po to, aby zacząć chodzić bez celu i się denerwować ![]() ![]() Pewnie jest zły na siebie, że jest taką sierotą, która nie umie się za Ciebie zabrać. Z drugiej strony Twoja inicjatywa go też na swój sposób onieśmiela. Nieśmiałość, bycie zamkniętym milczkiem to wg mnie u faceta choroba, która działa destrukcyjnie na niego. Przez to może się okazać, że jego kontakty z kobietami sa np. mikroskopijne. No i w związku z tym jest taki jaki jest. No ale Ty możesz go otworzyć ![]() Edytowane przez Andrzeej Czas edycji: 2013-04-27 o 17:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Jedyne co to sam mnie zaprosił na swoją sztukę, bo grywa sobie amatorsko. Heh. Ja do tego jestem tam na stażu i powiedziałam mu, że mnie pewnie wyrzucą za niedługo. A ten nagle zamarł i zapytał się do kiedy mam ten staż. Podałam mu datę, a ten się uspokoił. To akurat było miesiąc temu. I aż tak sobie nie wymyśliłam sobie tej sytuacji. Heh.
Edytowane przez InnaK Czas edycji: 2013-04-27 o 17:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 339
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
Jeśli on tam gra, to po sztuce jest szansa na kawę. Jest wtedy szansa, aby rozmawiać poważniej, no i w miejscu nie związanym z pracą. Jesli ja bym miał (haha) rozbrajać nieśmiałego faceta to na takiej kawie właśnie o nieśmiałości bym rozmawiał, starałbym się podbudować jego ego. Bym stwierdził coś w stylu: "mam wrażenie, że jesteś mocno nieśmiały. Też kiedyś byłam blablabla. No ale ja bardzo lubię spokojnych ludzi...". To nie musi być prawda (mogłaś być od zawsze postrzeloną, otwartą dziewczyną ![]() Cytat:
Dlaczego wiec martwisz się kwasem w pracy ? Przecież i tak staż się skończy. Edytowane przez Andrzeej Czas edycji: 2013-04-27 o 18:02 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
![]() Jak zapytam go o coś z jego działki to nagle staje się taki pobudzony i mi opowiada taki zafascynowany i zawsze mi. Nawet jak kumpel zapyta :P Z dziewczynami miał mnóstwo kontaktu, bo u siebie na studiach(on już po, a ja przed) był jedynym facetem na roku. Jest baaaardzo towarzyski. Klientki naszej firmy bardzo bajeruje, czaruje, opowiada dowcipy itd... Czasem się chichrają jak nastolatki przy nim ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
a wątku nie czytałam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
weszłam, żeby napisać, że nie chciało mi się tego czytać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
I jak się skończyła historia z religijną dziewczyną? Rzecz w tym, że właśnie wczoraj pytałam go o nieśmiałość, bo jakoś rozmowa zeszła na ten temat, koniec końców powiedziałam mu, że to jest urocze(nie wiem czy odebrał to pozytywnie), ale sam z siebie powiedział, że to jest jakby chciał, a nie mógł. W ogóle śmieszna sytuacja wynikła wczoraj. Zapytałam go wczoraj o coś apropo jego sztuki w której gra i on zaczął mi odpowiadać i nagle przyszedł kolega. Przez całą rozmowę stał i na prędce(?) wymyślał jemu pytania. Ja akurat miałam pustkę w głowie i pewnie nie zapytałabym go o nic, ale rozmowa wyglądała tak, że tamten dawał jakiś komentarz albo pytanie, a ten "mój" odpowiadał do mnie. Dziwnie to wyglądało, ale przynajmniej rozmowa trwała dłużej. Może nie jest mną zauroczony, a tylko wziął mnie na worek treningowy, żeby przełamać nieśmiałość, a że zobaczył, że jestem zainteresowana nim to na pewno nie odmówie? Ale ten staż nie kończy mi się jutro. Zostało jeszcze kilka miesięcy i ta firma jest naprawdę mała. Bardzo łatwo o kwasy w tak małej społeczności. Edytowane przez InnaK Czas edycji: 2013-04-27 o 20:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 339
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
ok. brzmi sensownie. powiedzmy, że ma swój świat, w którym się udziela.
Cytat:
Cytat:
No a w takiej sytuacji to facet ot tak nie przychodzi non stop do tej samej dziewczyny. Zawsze wybierze tą, z którą jest mu lepiej. Tzn. okej, to nie musi być super miłość. Równie dobrze może być to na zasadzie, że ma np. pięć koleżanek, ale najlepiej czuje się z koleżanką nr 4 więc to do niej będzie podchodził. Cytat:
Albo spotkał kilka dziewczyn na studiach i np. każda go rozczarowała, zniechęcił się do kobiet i teraz szuka tej "specjalnej". Bywa tak, że faceci też się zniechęcają ogólnie do kobiet bo np. zdawało im się, że wybierają dobrze, a potem te kobiety okazywały się katastrofą. Cytat:
![]() ![]() aha, skoro ty jesteś przed, a on po to ile macie lat ? Czasem faceci też potrafią sobie pewne rzeczy wkręcać, np. może zacząć im się zdawać, że jest dla Ciebie za stary itd. Albo inna opcja, Ty możesz wydawać mu się za młoda. On może już szukać tej "wyjątkowej", a Ty go np. pociągasz, ale wie, że jeszcze w swoim życiu 15x zmienisz zdanie nim zaczniesz szukać jedynego ![]() Tak czy siak wydaje mi się, że nie jesteś mu obojętna. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 43
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Wiesz.. może to bedzie niepopularne co powiem
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
Niby dlaczego ktoś ma bardzo lubić spokojnych ludzi? Lubi się raczej "kombinacje" cech a nie to,że ktoś jest tylko spokojny. Ja mam takie spokojne usposobienie i jak ktoś by coś takiego powiedział w życiu bym nie uwierzyła,że traktuje mnie poważnie. Już lepiej nie komentować takich cech i dać się sobie nawzajem poznać bez oceniania. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 339
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
![]() Inna sprawa, że niesmiałość u faceta to bardzo przybita sprawa. Powinno się ich wręcz siłą ... leczyć - z korzyścią dla nich samych, dla ich psychiki. Kobieta nieśmiała jeszcze ujdzie (choć im starszy jestem tym mniejszą tolerancję mam na takie - nie można być ciągle 20-latką niewiedzącą czego się chce od życia bo ... całe życie tak minie), ale facet nieśmiały to szczerze mówiąc ... tragedia. Dla niego i ... dla dziewczyn. Choć są takie, które takich facetów odczarowywują ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 43
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Aby "odczarować" takiego trzeba mieć dużą motywację i czuć, że to sie w jakiś sposób "opłaci" - czyli że warto
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
Rzecz w tym, że w sumie sama strzeliłam sobie w stopę, bo bojąc się, że pomyśli, że jestem jakaś zdesperowana to powiedziałam mu, że nie chce się wiązać, a on stwierdził, że jeszcze mi się to zmieni. Czasami też mam wrażenie, że traktuje mnie jak młodszą siostrę. Czy irytuje mnie jak na powitanie ze mną zamiast podać jak każdemu innemu w firmie rękę to zawsze chce przybijać żółwika. Czasami się oschle zachowuje wobec mnie, a czasami jak choćby w piątek jak patrzyłam się na niego i nagle popatrzył na mnie to zrobił się czerwony, nerwowo się uśmiechał i zaczął się wygłupiać. No ile on ma lat by się tak zachowywać?! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 43
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
..a że tak nieładnie zapytam - co to za firma, jaki rodzaj?? Bardzo dziwne zachowanie faceta, ja bym olała i robiła swoje. Jeśli faktycznie byłby zainteresowany to już by wiedział JAK zadziałać..
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Wolę nie mówić, bo on ostatnio tak dziwnie się zachowuje, że mógłby tutaj wejść i to przeczytać, więc wolę nie. On jest normalnym pracownikiem akurat, a ja na stażu i mam takie obowiązki do których raczej mało kto przywiązuje uwagę, albo dają mi zadania mało związane z tematem. Ale to staż w końcu jest : P
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 43
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
No tak, ale wiesz
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 339
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
![]() Jeśli już to się trenuje na tych, co do których się nic nie czuje. Wtedy chłopak się przekonuje, że dziewczyna to też człowiek, że można z nią normalnie porozmawiać itd. itp. Natomiast gdy w grę wchodzi jakieś tam zainteresowanie, zauroczenie to nieśmiały facet nie powie sobie ot tak: "okej, tą biorę treningowo". To troche tak jakbyś się bała skakać ze spadochronu i pewnego dnia stwierdziła: "okej, boję się skakać, ale ten skok potraktuję treningowo". Bez sensu ![]() Możesz też go ocenić z innej strony - myślisz, że jest wartościowym człowiekiem. Myślisz, że byłby na tyle cyniczny, aby się bawić w takie rzeczy ? Takie podejście to mają co najwyżej jacyś dyskotekowi lovelasi. Cytat:
![]() Co do jego dziwnych zachowań to jest to typowe zachowanie nieśmiałego faceta, który chciałby, ale się boi, który sam na siebie jest zły, że jest taką "sierotą". Mi sie potwierdza teoria pt. , że jak chodził na studia to otaczał się samymi dziewczynami. I tym samym nie miał kumpli, z którymi mógł wyjść do pubu, klubu, popodrywać dziewczyny. Może ze wszystkimi kobietami potrafi funkcjonować na bazie koleżanek, jakoś je tam rozśmieszać, ale tak naprawdę np. nigdy mu nie przyszło podrywać jakiejś dziewczyny i nie ma w tym wprawy (albo np. próbował kilka razy i dostał po łbie, a że niewielu miał kumpli, wszędzie dziewczyny więc zamknął się w sobie). Możliwe też, że w związku z tym zdarzyło mu się przeczytać jedną czy dwie książki o podrywaniu. to nie grzech - jest pełno takiej literatury, choć pewnie nie najwyższych lotów. Ale tam właśnie bardzo często przewija się ... traktowanie dziewczyny jak młodszej siostry. Przybijanie piątek, żółwików. niewinne zabawy, jak np. spychanie dziewczynę podczas spaceru na latarnie ![]() Nie prawienie jej komplementów na tle urody wedle zasady, że urodziwa dziewczyny słyszała ich aż nadto od facetów, którzy latali za nią z wywieszonym jęzorem. No ale to pewnie jest zbieg okoliczności bo w tych pseudo poradnikach też pisze, aby kobiety maltretować dotykiem ![]() ![]() Pewnie najzwyczajniej w świecie zgłupiał na twoim punkcie - zdarza się ![]() Edytowane przez Andrzeej Czas edycji: 2013-04-28 o 12:23 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Jeju ja bym go zapytała i oprzestala robic sobie nadzieje.
A najlepiej zapytac- pojdziemy razem do kina na "film X" Jak odmowi kilka razy to jestes kolezanka i bym zostawila to w spokoju.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 43
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
Olej, powiedz, że nie masz czasu na takie pierdoły ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
Irytuje mnie ta sytuacja, bo chciałabym go najzwyczajniej w świecie poznać. A w pracy jak jest nawał to porozmawiać nie możemy, choć on coraz bardziej daje mi do zrozumienia, że chce rozmawiać i wydaje mi się, że jemu też powoli przeszkadza ta sytuacja. Ja już raczej z tym nie zrobię. Mogę tylko się powstrzymywać by o nim nie myśleć, a on musi podjąć decyzję, albo o mnie zapomina albo coś z tym zrobi. Jeszcze przed nami 4 miesiące i to trochę dobija(jeśli nic ma z tego nie wyjść) i daje nadzieję(jeśli jednak się na cokolwiek odważy). Najgorsze, że teraz wyjawia się postać mojej osoby jako kompletnie niezdecydowanej. I to niestety prawda, bo ja w sumie nie znam go aż tak dokładnie by stwierdzić cokolwiek. Jestem dopiero co nim zauroczona i w sumie dobrze, że on się powoli przełamuje, bo daje mi to jeszcze czas do namysłu. Interesuje mnie na pewno i podoba mi się, ale chciałabym pójść na najbardziej zwykłe piwo by spędzić te parę godzin na rozmowie. Nic więcej nie chcę ;/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 43
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
W tej sytuacji najbezpieczniej będzie się NIE WKRĘCAĆ
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Pewnie mało interesujący fakt, ale on mnie dzisiaj przytulił.
Składałam mu życzenia, potrząsnęliśmy sobie dłonie po czym rozłożył się na mnie i staliśmy tak przytuleni dobre kilkanaście sekund. Możliwe, że go rozczuliłam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Sama do siebie teraz pisze wiem, ale może komuś to pomoże.
Mija 1,5 miesiąca i ani razu mnie nie zaprosił - jedyne co to na swoją sztukę. Jestem porywcza i niecierpliwa wiem, ale jego zachowanie doprowadza mnie do szału. Zmienia się w mgnieniu oka. Postanowiłam, że zacznę go olewać. Jeśli to oleje to nie był zainteresowany, a jeśli nadal będzie sie zachowywał tak jak teraz to już nic nie rozumiem. Do tego we wtorek zaprosiłam go na koncert. Już teraz nie ma innego wyjścia i jeśli jest zainteresowany to już musi pójść, bo przecież nie może mi drugi raz odmówić. Natomiast jeśli drugi raz odmówi to już daję sobie spokój z nim i na jego sztukę też nie pójdę. Skoro nie jest zainteresowany i nie potrafi załatwić tego jak mężczyzna to już nie mój problem i ja chętnie załatwię to za niego choćby dla swojego świętego spokoju. Zostały jeszcze 4 miesiące tego stażu. Wolę żeby sytuacja się wyjaśniła niż siedzieć w takiej brei zwłaszcza, że będę go widywać dzień w dzień. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 339
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
wg mnie bardzo dobrze zrobiłaś. Zaprosiłaś go - jeśli nie pójdzie to po prostu wymaż go z pamięci i pod żadnym pozorem nie idź wtedy na jego sztukę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nikomu nie będzie się chciało tego czytać
Cytat:
![]() A jeśli jest niezdecydowany, bo: - nasza różnica wieku - wspólna praca - niedawno rozstał się z dziewczyną - powiedziałam mu, że wolę spotykać się na seks niż związki to skoro i tak będziemy się widywać przez 4 miesiące dzień w dzień to jeszcze mamy dużo czasu na to by się zdecydować. Szczerze mówiąc teraz zaczynam żałować, że go zaprosiłam, bo męczę kolesia o spotkanie, a w sumie sama nie wiem do końca jakich relacji od niego oczekuje. Muszę sama najpierw siebie ogarnąć i dopiero potem działać, bo co jeśli on naprawdę jest zainteresowany i się zaangażuje, a ja zacznę marudzić, że nie wiem czego chce. Edytowane przez InnaK Czas edycji: 2013-05-02 o 23:00 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:38.