Czy warto ciągnąć związek. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-20, 21:13   #1
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 259

Czy warto ciągnąć związek.


Warto ciągnąć coś (związek), co trwa 7 lat (5 lat mieszkania), ale od długiego czasu (przynajmniej 2 lata) nie daje szczęścia? Zero rozmowy, przytulania, całowania, seks raz na pół roku... rzadkie wychodzenie z domu na imprezy, zero wspólnej zabawy i śmiechu. Facet wiecznie niezadowolony, zmęczony, nerwowy. A teraz, kiedy zauważył, że mnie stracił chodzi i płacze, bo nie chcę dać mu szansy. Warto? Nigdy nie rozumiał, że jest źle między nami. Na nic ochoty ze mną nie miał. On był przy swoim komputerze a ja przy swoim. Albo on spał a ja oglądałam seriale. Albo ja wychodziłam z koleżankami a on zostawiał w domu i siedział przy komputerze. Bo zawsze tak wolał. A dziś chodzi i mówi "kocham cię nad życie, serce mi pęka, tyle lat byłem ślepy" a ja tyle lat przez niego płakałam. Płakałam bardzo i często. Warto?
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 21:24   #2
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 792
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Według mnie nie warto, a on teraz chodzi i płacze, bo mu było wygodnie z Tobą i teraz się boi jak sobie poradzi bez Ciebie, gdzie znajdzie drugą taką kobietę jak Ty. Ale to jest tylko moje zdanie, Ty byłaś z nim 7 lat... Kochasz go? Czy czujesz, że wszystko się w Tobie wypaliło? Jeśli się wypaliło to nie warto tego reanimować...
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 21:30   #3
JegoKrolewna
Zadomowienie
 
Avatar JegoKrolewna
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 780
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

to zależy czy Go mocno kochasz i czy chcesz z Nim być, biorąc pod uwagę, że ta zmiana w Nim faktycznie zaszła, albo jest tymczasowa i działa jak pies ogrodnika. Możesz spróbować dać mu szansę na próbę, sobie nie robić nadziei i podejść do tego chłodno, zobaczyć jaki będzie rozwój sytuacji, zawsze lepiej mile się zaskoczyć...Ty go znasz najlepiej, więc my tu na forum możemy tylko gdybać, myślisz ze faktycznie mógł zmienić podejście do Waszego związku?

a rozumiem Cię bardzo dobrze, bo mój wywinął mi coś takiego też po 7 latach... zamieszkaliśmy razem, na początku sielanka, nowe miasto, pierwsze nasze prace, wspólne życie, bach po 2-3 m-cach zmienił się i tak jak piszesz było u mnie, zero czułości, jakieś warczenie, prawie zero sexu, przytulenia, pocałunków, każde nos w swojego kompa... po jakiś 8 m-cach zdecydowałam że nie ma sensu tego ciągnąć i przymierzałam się do odejścia, jednak uprzedził mnie, z dnia na dzień powiedział że się wyprowadza żeby niby dać mi czas i możliwości na rozwój kariery zawodowej, ta jasne.. coś we mnie pękło, powiedziałam że to koniec, że po tylu latach nie będę się cofać... na drugi dzień przyjechał do mnie [byliśmy w innym mieście u rodziców] i prosił tak jak Twój żebym Go nie zostawiała, ze wszystko przemyślał... wtedy wygarnęłam Mu wszystko, nie zostawiłam nawet krzty żalu i powiedziałam że to nie ma sensu, że nie chcę tego ciągnąć, ale gdy mnie przytulił.... pękłam znowu i dałam kolejną szansę i widzę że się zmienił, jest cudowny, czuły, a minął prawie rok... tą szansę dawałam Mu bardzo nieufnie... byłam zimna, niedostępna, musiał się trochę postarać żebym się przełamała...
__________________
SZUKAM -----> Michael Kors Selma messenger medium neon yellow
JegoKrolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 21:30   #4
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez Charlotte York Pokaż wiadomość
Warto ciągnąć coś (związek), co trwa 7 lat (5 lat mieszkania), ale od długiego czasu (przynajmniej 2 lata) nie daje szczęścia? Zero rozmowy, przytulania, całowania, seks raz na pół roku... rzadkie wychodzenie z domu na imprezy, zero wspólnej zabawy i śmiechu. Facet wiecznie niezadowolony, zmęczony, nerwowy. A teraz, kiedy zauważył, że mnie stracił chodzi i płacze, bo nie chcę dać mu szansy. Warto? Nigdy nie rozumiał, że jest źle między nami. Na nic ochoty ze mną nie miał. On był przy swoim komputerze a ja przy swoim. Albo on spał a ja oglądałam seriale. Albo ja wychodziłam z koleżankami a on zostawiał w domu i siedział przy komputerze. Bo zawsze tak wolał. A dziś chodzi i mówi "kocham cię nad życie, serce mi pęka, tyle lat byłem ślepy" a ja tyle lat przez niego płakałam. Płakałam bardzo i często. Warto?
sama musisz ocenić czy warto dać szansę i spróbować związek od nowa.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 21:39   #5
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 259
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Nie wiem czy kocham. Czuję, że się wypaliło we mnie dużo. Nie wiem czy mu wierzyć. Żałuję, że nie przyszedł do mnie przynajmniej 2 lata temu, kiedy ja mu mówiłam co czuję, że jest źle, że jestem nieszczęśliwa.
Odsunęliśmy się od siebie MOCNO.
Znam kogoś... kogoś kto chce ze mną być. Kogoś z kim mam wrażenie, że mogłabym mieć to czego mi brakowało.
Tutaj żal mi jego i tych 7 lat. Czuję też strach, bo bardzo boję się zmian. Wszystkich.
Jestem rozdarta pomiędzy starym a niezbyt szczęśliwym jak do tej pory dla mnie. A nowym.
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 21:44   #6
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 792
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez Charlotte York Pokaż wiadomość
Nie wiem czy kocham. Czuję, że się wypaliło we mnie dużo. Nie wiem czy mu wierzyć. Żałuję, że nie przyszedł do mnie przynajmniej 2 lata temu, kiedy ja mu mówiłam co czuję, że jest źle, że jestem nieszczęśliwa.
Odsunęliśmy się od siebie MOCNO.
Znam kogoś... kogoś kto chce ze mną być. Kogoś z kim mam wrażenie, że mogłabym mieć to czego mi brakowało.
Tutaj żal mi jego i tych 7 lat. Czuję też strach, bo bardzo boję się zmian. Wszystkich.
Jestem rozdarta pomiędzy starym a niezbyt szczęśliwym jak do tej pory dla mnie. A nowym.
Ja też żałowałam mojego byłego i ponad 5 lat, które byliśmy razem I ciagnęłam to, byłam nieszczęśliwa, dusiłam się w tym wszystkim. Wreszcie zakończyłam związek i poczułam się szczęśliwa.
Dobrze przemyśl wszystkie "za" i "przeciw".
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 21:46   #7
JegoKrolewna
Zadomowienie
 
Avatar JegoKrolewna
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 780
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

z tego co piszesz to wg mnie powinnaś pobyć teraz sama, nie pakować się w nowy związek, trochę ochłonąć, zdystansować, przemyśleć wszystko...

Boże... czuję jakbyś pisała o mnie dosłownie....
__________________
SZUKAM -----> Michael Kors Selma messenger medium neon yellow
JegoKrolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 21:50   #8
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 259
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Ja też żałowałam mojego byłego i ponad 5 lat, które byliśmy razem I ciagnęłam to, byłam nieszczęśliwa, dusiłam się w tym wszystkim. Wreszcie zakończyłam związek i poczułam się szczęśliwa.
Dobrze przemyśl wszystkie "za" i "przeciw".
[COLOR="rgb(255, 0, 255)"]za: nie skrzywdzę go, pomoc finansowa, zero zmian, których się boję... nie wiem co jeszcze[/COLOR]
przeciw: tak mocno się wypaliłam, że nie wiem nawet czy umiałabym się z nim całować i przytulać, nie wiem nawet czy czuję jeszcze do niego pociąg fizyczny, czy umiałabym się z nim śmiać i bawić
Takie pierwsze moje przemyślenia...

Cytat:
Napisane przez JegoKrolewna Pokaż wiadomość
z tego co piszesz to wg mnie powinnaś pobyć teraz sama, nie pakować się w nowy związek, trochę ochłonąć, zdystansować, przemyśleć wszystko...

Boże... czuję jakbyś pisała o mnie dosłownie....
Jeśli chodzi o to nowe... na nim też mi zależy. Z nim się zaczęłam śmiać.
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 21:57   #9
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 792
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Charlotte York myślę, że JegoKrolewna dobrze Ci radzi pobądź sama, zdystansuj się trochę, przemyśl wszystko.
Ale z drugiej strony skoro czujesz się wypalona, nie wyobrażasz sobie bliskości z nim... To chyba nie ma to sensu. A zmiany? Zmiany nie są takie straszne jak nam się wydaje. Ja po zerwaniu zmieniłam dużo w swoim życiu, nadal je zmieniam, zamierzam się wyprowadzić do obcego kraju, a też jestem tchórzem, boję się nowego... Ale co tam, raz się żyje, czasami trzeba zaryzykować aby wreszcie być szczęśliwym A zmiany mimo wielu niewiadomych są dobre
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:03   #10
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez Charlotte York Pokaż wiadomość
Nie wiem czy kocham. Czuję, że się wypaliło we mnie dużo. Nie wiem czy mu wierzyć. Żałuję, że nie przyszedł do mnie przynajmniej 2 lata temu, kiedy ja mu mówiłam co czuję, że jest źle, że jestem nieszczęśliwa.
Odsunęliśmy się od siebie MOCNO.
Znam kogoś... kogoś kto chce ze mną być. Kogoś z kim mam wrażenie, że mogłabym mieć to czego mi brakowało.
Tutaj żal mi jego i tych 7 lat. Czuję też strach, bo bardzo boję się zmian. Wszystkich.
Jestem rozdarta pomiędzy starym a niezbyt szczęśliwym jak do tej pory dla mnie. A nowym.
skoro jest ktoś nowy to nie warto kisić się w tym związku. szkoda 7 lat, ale szkoda, żebyś za kolejne 7 stwierdziła, że to było bez sensu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:04   #11
Kindly_Unspoken
Raczkowanie
 
Avatar Kindly_Unspoken
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 329
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Skoro powiedziałaś mu już 2 lata temu, że jesteś nieszczęśliwa, że nie chcesz, żeby tak wyglądał wasz związek, że jest Ci źle a on nic z tym nie zrobił.. przez 2 lata.. Ja bym odeszła. Wiem, że jest Ci żal tych 7lat, to kawał życia, masa wspomnień ale ja wątpię w to, że się zmieni. Oczywiście Ty go znasz najlepiej i wiesz, czy to możliwe. Ale uważam, że on po prostu też boi się zostać sam po takim czasie, może będzie dobrze tydzień, miesiąc, dwa.. i co dalej? Odeszłabym na Twoim miejscu z tego względu choćby, żeby mu pokazać, że naprawdę nie daje Ci szczęścia i może sobie uświadomi jak wiele stracił i wtedy faktycznie zacznie się o Ciebie starać. Ale radziłabym Ci też pobyć sama w tym czasie, zdecydować czy chcesz w tym dalej tkwić czy nie i czy dać mu szanse. Absolutnie nie wchodź w nowy związek.
__________________

Kindly_Unspoken jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:13   #12
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 457
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Ja bym odeszła od niego nie ma sensu jak go nie kochasz i nie jesteś szcześliwa pomysl chcesz takiego zycia za 10, 20lat?
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:19   #13
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 259
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez Kindly_Unspoken Pokaż wiadomość
Skoro powiedziałaś mu już 2 lata temu, że jesteś nieszczęśliwa, że nie chcesz, żeby tak wyglądał wasz związek, że jest Ci źle a on nic z tym nie zrobił.. przez 2 lata.. Ja bym odeszła. Wiem, że jest Ci żal tych 7lat, to kawał życia, masa wspomnień ale ja wątpię w to, że się zmieni. Oczywiście Ty go znasz najlepiej i wiesz, czy to możliwe. Ale uważam, że on po prostu też boi się zostać sam po takim czasie, może będzie dobrze tydzień, miesiąc, dwa.. i co dalej? Odeszłabym na Twoim miejscu z tego względu choćby, żeby mu pokazać, że naprawdę nie daje Ci szczęścia i może sobie uświadomi jak wiele stracił i wtedy faktycznie zacznie się o Ciebie starać. Ale radziłabym Ci też pobyć sama w tym czasie, zdecydować czy chcesz w tym dalej tkwić czy nie i czy dać mu szanse. Absolutnie nie wchodź w nowy związek.
Wiem, że jak się wyprowadzi to już nie wrócimy do siebie. Powiedział, że nie byłby w stanie od nowa się katować, wracając do mnie jak już zacznie sobie coś układać. W senie życie beze mnie, a on przecież tak mocno mnie kocha.
Wiem też, że się boi. On musi znaleźć mieszkanie, pozmieniać dokumenty itd. itp.

Strasznie mi go żal.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
Ja bym odeszła od niego nie ma sensu jak go nie kochasz i nie jesteś szcześliwa pomysl chcesz takiego zycia za 10, 20lat?
Nie.
A gwarancji, że naprawdę będzie inaczej nie mam. I dalej pozostaje choćby kwestia czułości między nami...
Nie wiem czy kocham. Dawno tego nie mówiłam. I nie mogłabym teraz tego powiedzieć. I tak jest od dawna.

Edytowane przez Charlotte York
Czas edycji: 2013-01-20 o 22:24
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:23   #14
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 457
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

wiadomo na początku będzie mu cięzko tobie pewnie też ale nie mozna byc z kimś z litości chyba że jak odejdziesz to może stwierdzisz że tęsknisz że ci go brakuje to wtedy można walczyć powodzenia
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:23   #15
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 528
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Wypisz sobie na kartce:

a) Wszystkie za i przeciw pozostania w związku.
b) Wszystkie za i przeciw rozstania.

Wydaje się, że argumenty za pozostaniem będą się pokrywać z tymi przeciw rozstaniu i odwrotnie, ale niekoniecznie. Zwróć uwagę na to, jak się różnią w sformuowaniu. To proste ćwiczenie, ale pomoga sobie wiele rozjaśnić w głowie.
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:28   #16
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

No cóż, jak dla mnie jesli w ciągu 2 lat żadne z Was nie ruszyło tyłka, by spróbować coś w związku naprawić, postarać się, zainicjować... to nie, nie warto. Jeśli próbowaliście - to tym bardziej nie warto, bo skoro przez tyle czasu sie nie udało, to się nie uda.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:31   #17
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 457
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

dokładnie chyba nie tylko on olał sprawe kilka lat temu
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:33   #18
xvxaniaxvx
Raczkowanie
 
Avatar xvxaniaxvx
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez Charlotte York Pokaż wiadomość
Nie wiem czy kocham. Czuję, że się wypaliło we mnie dużo. Nie wiem czy mu wierzyć. Żałuję, że nie przyszedł do mnie przynajmniej 2 lata temu, kiedy ja mu mówiłam co czuję, że jest źle, że jestem nieszczęśliwa.
Odsunęliśmy się od siebie MOCNO.
Znam kogoś... kogoś kto chce ze mną być. Kogoś z kim mam wrażenie, że mogłabym mieć to czego mi brakowało.
Tutaj żal mi jego i tych 7 lat. Czuję też strach, bo bardzo boję się zmian. Wszystkich.
Jestem rozdarta pomiędzy starym a niezbyt szczęśliwym jak do tej pory dla mnie. A nowym.
Dlaczego mam wrażenie, że dużo w tym przyczynił się ten 'ktoś'. Jesteście ze sobą lata oczywiście, że popadniecie w rutyne, ale jeżeli Tobie się nie chce tego ratować i jemu + to że czujecie sie nieszczęśliwi to nie ma sensu ciągnąć tego
xvxaniaxvx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:35   #19
JegoKrolewna
Zadomowienie
 
Avatar JegoKrolewna
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 780
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

tu pasuje tekst z "Sexu w wielkim mieście" - "kocham cię, ale siebie kocham bardziej, dlatego muszę odejść"
tylko ze względu na przeszłość i przyzwyczajenie nie ma sensu ciągnąć tego "związku" bo za kolejne dwa lata będziesz sfrustrowana, ze mogłaś odejść i sobie życie ułożyć, a tkwisz w czymś bez perspektyw, bez szczęścia i bez miłości
__________________
SZUKAM -----> Michael Kors Selma messenger medium neon yellow
JegoKrolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:40   #20
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 259
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
No cóż, jak dla mnie jesli w ciągu 2 lat żadne z Was nie ruszyło tyłka, by spróbować coś w związku naprawić, postarać się, zainicjować... to nie, nie warto. Jeśli próbowaliście - to tym bardziej nie warto, bo skoro przez tyle czasu sie nie udało, to się nie uda.
Ja próbowałam. Siadałam obok i z nim rozmawiałam. Jak nie chciał słuchać to pisałam mu listy. Pomagało na chwilę. Za moment znowu było tak samo.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
dokładnie chyba nie tylko on olał sprawe kilka lat temu
Ja się mocno starałam i mocno prosiłam, ale to nic nie dawało. W końcu zaczęłam ten problem wypierać. Nie myśleć o nim. Żyć tak, żeby o nic się nie prosić, bo każda prośba bolała.
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:50   #21
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez Charlotte York Pokaż wiadomość
Ja próbowałam. Siadałam obok i z nim rozmawiałam. Jak nie chciał słuchać to pisałam mu listy. Pomagało na chwilę. Za moment znowu było tak samo.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------



Ja się mocno starałam i mocno prosiłam, ale to nic nie dawało. W końcu zaczęłam ten problem wypierać. Nie myśleć o nim. Żyć tak, żeby o nic się nie prosić, bo każda prośba bolała.

No to skoro nic nie dały Twoje próby naprawienia tego, a on nie wykazał się inicjatywą (dobrze rozumiem?) to nad czym tu się jeszcze zastanawiać? Serio, masz chęć tak się męczyć przez kolejne lata, tracić czas na taki pseudozwiązek..?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:51   #22
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 259
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

No to skoro nic nie dały Twoje próby naprawienia tego, a on nie wykazał się inicjatywą (dobrze rozumiem?) to nad czym tu się jeszcze zastanawiać? Serio, masz chęć tak się męczyć przez kolejne lata, tracić czas na taki pseudozwiązek..?
Tak, dobrze rozumiesz. Nie wykazywał inicjatywy. Dopiero wczoraj i dziś mi powiedział, że był głupi, nie rozumiał i wiele innych. A ja marzyłam, żeby zrozumiał to wtedy.
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 22:57   #23
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Wiesz dlaczego urządza te płacze i żale, że chcesz odejść?
Nie dlatego, że zrozumiał, że traci kogoś kogo kocha.
Zachowuje się tak, bo traci grunt pod nogami, bo już nie może mieć wszystkiego w dupie, bo już nie będzie tak, że Cię krzywdzi a Ty nadal z nim jesteś. To takie głupie... No ale jemu po prostu było wygodnie - nie musiał Cię o Ciebie starać, bo zauważył jak działasz - pogadasz, pogadasz, potłumaczysz, że Ci źle, że to i to Cię boli, on nic z tym nie zrobi, a Ty odpuścisz w końcu....
Przecież tak to właśnie było prawda?

Ja tu nie widzę czegokolwiek co można uratować.. Nawet jakbyście spróbowali to za jakiś czas znowu będzie tak samo... Po prostu nie pasujecie do siebie...
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 23:00   #24
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 259
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Wiesz dlaczego urządza te płacze i żale, że chcesz odejść?
Nie dlatego, że zrozumiał, że traci kogoś kogo kocha.
Zachowuje się tak, bo traci grunt pod nogami, bo już nie może mieć wszystkiego w dupie, bo już nie będzie tak, że Cię krzywdzi a Ty nadal z nim jesteś. To takie głupie... No ale jemu po prostu było wygodnie - nie musiał Cię o Ciebie starać, bo zauważył jak działasz - pogadasz, pogadasz, potłumaczysz, że Ci źle, że to i to Cię boli, on nic z tym nie zrobi, a Ty odpuścisz w końcu....
Przecież tak to właśnie było prawda?

Ja tu nie widzę czegokolwiek co można uratować.. Nawet jakbyście spróbowali to za jakiś czas znowu będzie tak samo... Po prostu nie pasujecie do siebie...
Tak, tak było dokładnie tak jak mówisz.
On mi mówi, ze płacze, bo kocha, bo zrozumiał i na moje takie samo stwierdzenie jak Ty teraz napisałaś powiedział, że nie mam racji.
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 23:04   #25
nonaka91
Raczkowanie
 
Avatar nonaka91
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 295
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Skoro nie byłaś szczęśliwa od ponad 2 lat, to dlaczego wcześniej tego nie skończyłaś? Niby nie było ci dobrze, a mimo to tkwiłaś w tym związku. Dlaczego? Czy nie jest tak, że teraz się ktoś pojawił na horyzoncie, to chcesz wszystko ukrócić bo ktoś okazał ci zainteresowanie? A gdyby tej osoby nie było, to dalej byś się męczyła? Trochę to wygląda, jakbyś tylko była ostatnimi czasy ze swoim na zasadzie przeczekania, póki może ktoś inny się nie nawinie. Czy to złe? Masz prawo do szczęścia, tylko chyba to nie jest do końca fair co do niego- powiedz mu wprost, że ktoś się pojawił i poczułaś coś o czym zapomniałaś, że może istnieć. Chłopak zawalił na całej linii i co do tego nie ma wątpliwości, tylko nie jestem do końca pewna, czy Twoja postawa była taka krystaliczna w tym wszystkim. Mimo wszystko nie podejmując przez tyle czasu radykalnych kroków, dawałaś mu sygnał, że jest ci źle, ale jakoś wytrzymasz. Głupota jego objawiła się, że nie umiał zawalczyć w porę.
__________________
Życie bez uśmiechu jest jak ptak bez skrzydeł by nonaka91
nonaka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 23:09   #26
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez Charlotte York Pokaż wiadomość
Tak, tak było dokładnie tak jak mówisz.
On mi mówi, ze płacze, bo kocha, bo zrozumiał i na moje takie samo stwierdzenie jak Ty teraz napisałaś powiedział, że nie mam racji.
Ależ to oczywiste, że tak mówi, bo brzydko mówiąc sika w portki, że jego wygodnickie życie z Tobą odchodzi do lamusa....
On już Cię tak wymęczył psychicznie, że ja Ci się nie dziwię, że Ty nie wiesz czy go kochasz.... Sama bym zwątpiła w końcu w uczucie do człowieka, któremu mówię 'krzywdzisz mnie, zrób coś z tym', a on by nic sobie z tego nie robił... Ponad to zwątpiłabym w to czy on mnie kocha, bo przecież jak się kogoś kocha to się stara go uszczęśliwić...
On nie zrobił nic, bo mu nie zależy. Uwierz mi, że jakby mu zależało to by dawno się ruszył i coś polepszył...
Nie jesteś winna rozpadowi obecnego związku, bo Ty chciałaś go ratować. On nie chciał...
Masz szansę na szczęście z kimś innym - wykorzystaj ją.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Cytat:
Napisane przez nonaka91 Pokaż wiadomość
Skoro nie byłaś szczęśliwa od ponad 2 lat, to dlaczego wcześniej tego nie skończyłaś? Niby nie było ci dobrze, a mimo to tkwiłaś w tym związku. Dlaczego? Czy nie jest tak, że teraz się ktoś pojawił na horyzoncie, to chcesz wszystko ukrócić bo ktoś okazał ci zainteresowanie? A gdyby tej osoby nie było, to dalej byś się męczyła? Trochę to wygląda, jakbyś tylko była ostatnimi czasy ze swoim na zasadzie przeczekania, póki może ktoś inny się nie nawinie. Czy to złe? Masz prawo do szczęścia, tylko chyba to nie jest do końca fair co do niego- powiedz mu wprost, że ktoś się pojawił i poczułaś coś o czym zapomniałaś, że może istnieć. Chłopak zawalił na całej linii i co do tego nie ma wątpliwości, tylko nie jestem do końca pewna, czy Twoja postawa była taka krystaliczna w tym wszystkim. Mimo wszystko nie podejmując przez tyle czasu radykalnych kroków, dawałaś mu sygnał, że jest ci źle, ale jakoś wytrzymasz. Głupota jego objawiła się, że nie umiał zawalczyć w porę.

Ciężko tak po prostu odejść od kogoś jak coś przestaje się układać. W tym momencie działa przyzwyczajenie i mimo, że ktoś nas krzywdzi to nie każdy umie powiedzieć 'spieprzaj' i odejść od tej osoby. Często jesteśmy naiwni, że druga strona się zmieni, opamięta... A ona karmi nas tą nadzieją chwilowymi poprawami zachowania...
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 23:31   #27
nonaka91
Raczkowanie
 
Avatar nonaka91
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 295
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Ależ to oczywiste, że tak mówi, bo brzydko mówiąc sika w portki, że jego wygodnickie życie z Tobą odchodzi do lamusa....
On już Cię tak wymęczył psychicznie, że ja Ci się nie dziwię, że Ty nie wiesz czy go kochasz.... Sama bym zwątpiła w końcu w uczucie do człowieka, któremu mówię 'krzywdzisz mnie, zrób coś z tym', a on by nic sobie z tego nie robił... Ponad to zwątpiłabym w to czy on mnie kocha, bo przecież jak się kogoś kocha to się stara go uszczęśliwić...
On nie zrobił nic, bo mu nie zależy. Uwierz mi, że jakby mu zależało to by dawno się ruszył i coś polepszył...
Nie jesteś winna rozpadowi obecnego związku, bo Ty chciałaś go ratować. On nie chciał...
Masz szansę na szczęście z kimś innym - wykorzystaj ją.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------




Ciężko tak po prostu odejść od kogoś jak coś przestaje się układać. W tym momencie działa przyzwyczajenie i mimo, że ktoś nas krzywdzi to nie każdy umie powiedzieć 'spieprzaj' i odejść od tej osoby. Często jesteśmy naiwni, że druga strona się zmieni, opamięta... A ona karmi nas tą nadzieją chwilowymi poprawami zachowania...
To prawda, jednak im się nie układa już strasznie długo. Nie rozumiem na co ona czekała? Skoro on się nie zmieniał, to mogła już dawno mu podziękować i nie marnować swoich lat- a jednak tkwiła w tym, dlaczego? Z przyzwyczajenia pewnie tak jak mówisz, więc tym bardziej myślę, że choć facet zawinił, nie można wszystkiego zrzucać na niego. On korzystał z tego że ona jest, a ona z tego że kogoś ma pod ręką, nawet jeżeli jest mało "użyteczny" i pewnie tak by to trwało gdyby nie znalazł się inny. Nie chcę potępiać autorki, uważam, że nie ma sensu się męczyć, jednak nie powinna całej winy zwalać na swojego partnera, bo też nie była do końca w tym wszystkim szczera.

Moim zdaniem powinna mu szczerze powiedzieć, że jest ktoś inny, aby facet może przejrzał na oczy, i nie zachowywał się tak w przyszłości.
__________________
Życie bez uśmiechu jest jak ptak bez skrzydeł by nonaka91
nonaka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 23:39   #28
Vacuous
Rozeznanie
 
Avatar Vacuous
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 668
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

W byciu z kimś chodzi przede wszystkim o to, by być szczęśliwym - twój obecny partner Ci tego aspektu nie zapewnia, dla mnie odpowiedź byłaby jasna. Oczywiście, że szkoda 7 razem spędzonych lat, ale tak już jest, że coś się w życiu kiedyś kończy, a coś zaczyna. Zerwij, odetchnij, a potem najwyżej dopiero pakuj się w nową relację
__________________
Walczę ze swoim niezdecydowaniem.
Vacuous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 23:45   #29
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez nonaka91 Pokaż wiadomość
To prawda, jednak im się nie układa już strasznie długo. Nie rozumiem na co ona czekała? Skoro on się nie zmieniał, to mogła już dawno mu podziękować i nie marnować swoich lat- a jednak tkwiła w tym, dlaczego? Z przyzwyczajenia pewnie tak jak mówisz, więc tym bardziej myślę, że choć facet zawinił, nie można wszystkiego zrzucać na niego. On korzystał z tego że ona jest, a ona z tego że kogoś ma pod ręką, nawet jeżeli jest mało "użyteczny" i pewnie tak by to trwało gdyby nie znalazł się inny. Nie chcę potępiać autorki, uważam, że nie ma sensu się męczyć, jednak nie powinna całej winy zwalać na swojego partnera, bo też nie była do końca w tym wszystkim szczera.

Moim zdaniem powinna mu szczerze powiedzieć, że jest ktoś inny, aby facet może przejrzał na oczy, i nie zachowywał się tak w przyszłości.

Ale czy ten ktoś nowy jest przyczyną rozpadu ich związku? Nie... Tylko beznadziejne zachowanie (byłego) chłopaka autorki, który od 2 lat nie okazuje chęci ratowania związku...
Co to da jak ona mu powie? Moim zdaniem tylko się od niego może nasłuchać, że to ona wszystkiemu winna, że nie chce ratować ich związku tylko leci do innego, że on tak ją kocha a ona tak go strasznie krzywdzi... A potem jeszcze może do znajomych ją obsmarować, że zostawiła go dla innego..
Po prostu ktoś autorce pokazał, powiedział, że zasługuje na szczęście, że może być lepiej traktowana... I to ją utwierdziło w przekonaniu, że jej związek jest do niczego...

---
I właśnie ja zaczęłam się zastanawiać czy bym o tym powiedziała, gdybym była na miejscu autorki

Edytowane przez magda170325
Czas edycji: 2013-01-20 o 23:49
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 23:53   #30
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 259
Dot.: Czy warto ciągnąć związek.

Cytat:
Napisane przez nonaka91 Pokaż wiadomość
To prawda, jednak im się nie układa już strasznie długo. Nie rozumiem na co ona czekała? Skoro on się nie zmieniał, to mogła już dawno mu podziękować i nie marnować swoich lat- a jednak tkwiła w tym, dlaczego? Z przyzwyczajenia pewnie tak jak mówisz, więc tym bardziej myślę, że choć facet zawinił, nie można wszystkiego zrzucać na niego. On korzystał z tego że ona jest, a ona z tego że kogoś ma pod ręką, nawet jeżeli jest mało "użyteczny" i pewnie tak by to trwało gdyby nie znalazł się inny. Nie chcę potępiać autorki, uważam, że nie ma sensu się męczyć, jednak nie powinna całej winy zwalać na swojego partnera, bo też nie była do końca w tym wszystkim szczera.

Moim zdaniem powinna mu szczerze powiedzieć, że jest ktoś inny, aby facet może przejrzał na oczy, i nie zachowywał się tak w przyszłości.
Boję się powiedzieć, że ktoś jest, bo boję się jak to przyjmie. Boję się o jego zdrowie psychiczne. Jest bardzo słaby psychicznie. Przynajmniej długo takie wrażenie sprawiał. Może nie słaby psychicznie. ZBYT MAŁO PEWNY SIEBIE

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Ale czy ten ktoś nowy jest przyczyną rozpadu ich związku? Nie... Tylko beznadziejne zachowanie (byłego) chłopaka autorki, który od 2 lat nie okazuje chęci ratowania związku...
Co to da jak ona mu powie? Moim zdaniem tylko się od niego może nasłuchać, że to ona wszystkiemu winna, że nie chce ratować ich związku tylko leci do innego, że on tak ją kocha a ona tak go strasznie krzywdzi... A potem jeszcze może do znajomych ją obsmarować, że zostawiła go dla innego..
Po prostu ktoś autorce pokazał, powiedział, że zasługuje na szczęście, że może być lepiej traktowana... I to ją utwierdziło w przekonaniu, że jej związek jest do niczego...

---
I właśnie ja zaczęłam się zastanawiać czy bym o tym powiedziała, gdybym była na miejscu autorki
Właśnie tak było.
Nie wierzyłam, że ja mogę czuć się jeszcze szczęśliwa.
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.