Zaczerwienione bolesne plamy pod kolanami

[riviera949]

Witam. Mam problem. W październiku 2012 roku pojawiły mi się na nogach czerwone plamy, szorstkie, swędzące. dokładnie na wewnętrznej stronie kolan i na łydkach. stosowałam setki maści, kremów, tabletek. Raz pomogło i zeszło na jakiś czas a później znowu to samo. Miałam testy płatkowe, jednak nic nie wykazały. Obecnie w wewnętrznej stronie prawego kolana znowu pojawiła się wielka swędząca i szorstka plama oraz pare małych na obu łydkach. Wstydzę się troszkę z tym chodzić bo bardzo rzuca się to w oczy. Ma ktoś może jakiś pomysl jak się tego pozbyć? Wszystko co przepisuje mj lekarz nie pomaga wcale albo tylko zwalcza swędzenie i ból a czerwona plama dalej jest. zdjęcie dodam pod wieczór.nigdy nie byłam alergiczką ani nie miałam problemów ze skórą. nie jem wymyślnych rzeczy. używam tych samych kosmetyków od paru lat. czekam na odpowiedzi może ktoś mi pomoże

IMG_20130806_121847.jpg
IMG_20130806_121930.jpg IMG_20130806_121944.jpg IMG_20130806_122000.jpg IMG_20130806_122025.jpg

[riviera949]

nikt nie potrafi pomóc?

[kawa_zmlekiem]

A miałaś robione testy alergiczne?

[riviera949]

tak jak pisałam, płatkowe mialam, nie wyszlo nic. czekam na wziewne

[kawa_zmlekiem]

Dopiero takie naskórkowe wykluczą lub potwierdzą alergię, dobrze by było, jeśli zrobisz też testy z krwi.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

dziwne, że najpierw zrobili ci płatkowe

[riviera949]

tak zadecydowała pani doktor... już nie mam siły, nawet nie wiem skąd się to wzięło. pewnego dnia się obudziłam już z tymi plamami. obecnie na tej nodze te plamy są troszke bledsze jednak odznaczają się od skóry i strasznie rzucają się w oczy.

[Michoben]

Napisane przez riviera949

tak zadecydowała pani doktor... już nie mam siły, nawet nie wiem skąd się to wzięło. pewnego dnia się obudziłam już z tymi plamami. obecnie na tej nodze te plamy są troszke bledsze jednak odznaczają się od skóry i strasznie rzucają się w oczy.

Ile masz lat? Mam podobna historie do twojej niestety. U mnie plamka wyszla okolo szesnastego roku zycia. Mialam pecha, poniewaz wizyty u dermatologow skutkowaly wypisywaniem recepty na masci sterydowe po ktorych plamki znikaly, ale tylko na pewien okres po czym pojawialy sie znowu, czesto powiekszone. W kolejnosci dostawalam diagnoze, prawdopodobnie uczulenie, zastosowac steryda i poczekac na poprawe. Dermatologow zawsze mialam poleconych i zeby bylo smieszniej nierzadko prywatnych, raz nawet pan przeprowadzil ze mna rozmowe, ktora trwala co najmniej godzine. Spowiadalam mu sie z tego co jem, jakich kosmetykow uzywam obecnie, jak zmienila sie moja pielegnacja, styl zycia itp. Trafiona diagnoze dostalam po paru latch, zupelnie przypadkiem w trakcie rejestracji na wizyte u lekarza rozmawialam z pielegniarka, powiedzialam o swoim problemie i eureka okazalo sie, ze mam luszczyce, co pozniej niestety potwiedzilo sie na 100% Miala ja takze moja babcia, poniewaz jest to choroba dzidziczna i to dokladnie w tych samych miejscach na ciele, z tym jedno wlasnie pod kolanem. Pisze tutaj w zasadzie tylko po to, zeby zaoszczedzic ci czasu i pomoc rozwarzyc wszystkie mozliwosci, w tym takze luszczyce. Tez kiedys bylam laikiem w kwestii chorob skory i wiem jak dezorientujace jest to, ze nikt nie jest w stanie powiedziec co tak naprawde nam dolega. Pozdrawiam

[chatte19]

takie czerwone plamy na zgięciach łokci i kolan często są objawem AZS. Można to zaleczyć sterydami, ale z własnego doświadczenie polecam nie używać jakiś specjalnych maści, tylko nawilżać, gdy jest suche (najlepiej jakieś balsamy łagodzące podrażnienia, bo ograniczają swędzenie) i starać się nie drapać. I ważne jest, żeby jak gdzieś siedzisz, leżysz żebyś nie miała zgiętych kolan, bo wtedy ta skóra się poci i jest gorzej.

A na uporczywe swędzenie jest taka maść dostępna bez recepty - L3 Prurigo. I rzeczywiście działa, chociaż jest trochę tłusta
Ale jeśli możesz wrzucić jakieś zdjęcie, to wtedy łatwiej by było powiedzieć coś konkretnego.

[riviera949]

Napisane przez Michoben

Ile masz lat? Mam podobna historie do twojej niestety. U mnie plamka wyszla okolo szesnastego roku zycia. Mialam pecha, poniewaz wizyty u dermatologow skutkowaly wypisywaniem recepty na masci sterydowe po ktorych plamki znikaly, ale tylko na pewien okres po czym pojawialy sie znowu, czesto powiekszone. W kolejnosci dostawalam diagnoze, prawdopodobnie uczulenie, zastosowac steryda i poczekac na poprawe. Dermatologow zawsze mialam poleconych i zeby bylo smieszniej nierzadko prywatnych, raz nawet pan przeprowadzil ze mna rozmowe, ktora trwala co najmniej godzine. Spowiadalam mu sie z tego co jem, jakich kosmetykow uzywam obecnie, jak zmienila sie moja pielegnacja, styl zycia itp. Trafiona diagnoze dostalam po paru latch, zupelnie przypadkiem w trakcie rejestracji na wizyte u lekarza rozmawialam z pielegniarka, powiedzialam o swoim problemie i eureka okazalo sie, ze mam luszczyce, co pozniej niestety potwiedzilo sie na 100% Miala ja takze moja babcia, poniewaz jest to choroba dzidziczna i to dokladnie w tych samych miejscach na ciele, z tym jedno wlasnie pod kolanem. Pisze tutaj w zasadzie tylko po to, zeby zaoszczedzic ci czasu i pomoc rozwarzyc wszystkie mozliwosci, w tym takze luszczyce. Tez kiedys bylam laikiem w kwestii chorob skory i wiem jak dezorientujace jest to, ze nikt nie jest w stanie powiedziec co tak naprawde nam dolega. Pozdrawiam

Kiedy mi to wyskoczyło w ubiegłym roku byłam świeżo po skończeniu 18 lat. Nie wiem czy to łuszczyca, ponieważ z tego co wypytałam rodzinę, to nikt jej ode mnie nie miał, ze strony mamy jak i taty. Stosowałam dużo maści, ze sterydami i bez, jednak nie ma idealnego środka. Podejrzewam azs. Dziękuję za wypowiedź

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez chatte19

takie czerwone plamy na zgięciach łokci i kolan często są objawem AZS. Można to zaleczyć sterydami, ale z własnego doświadczenie polecam nie używać jakiś specjalnych maści, tylko nawilżać, gdy jest suche (najlepiej jakieś balsamy łagodzące podrażnienia, bo ograniczają swędzenie) i starać się nie drapać. I ważne jest, żeby jak gdzieś siedzisz, leżysz żebyś nie miała zgiętych kolan, bo wtedy ta skóra się poci i jest gorzej.

A na uporczywe swędzenie jest taka maść dostępna bez recepty - L3 Prurigo. I rzeczywiście działa, chociaż jest trochę tłusta
Ale jeśli możesz wrzucić jakieś zdjęcie, to wtedy łatwiej by było powiedzieć coś konkretnego.

Mama mi mówi właśnie, że może być to objaw azs. Nie wiem czy to może mieć związek ale jako małe dziecko miałam skazę białkową. Nawilżam cały czas, używam m.in. Cetaphil. Gdy nawilżę te miejsca wtedy już nie czuć jakie są one szorstkie w dotyku. Strasznie swędzi i drapanie daje w jakiś sposób ukojenie, jednak wiem że to pogarsza sprawę i jeszcze rana się powiększa Staram się nie zginać kolan jak leżę, śpię na boku. Nie noszę długich spodni, czasem sukienki i spódnice maxi bo przynajmniej nie mam wrażenia że każdy patrzy na moje nogi i mnie obgaduje zaraz wrzucę fotkę. A maść spróbuję, zalecę do apteki po południu i kupię. Dziękuję za odpowiedź

[kawa_zmlekiem]

Jeśli bardzo mocno Cię swędzi, możesz wypróbować kremu Balneum Optiderm, nawilża i ma w składzie coś znieczulającego, sporo osób go sobie chwali

[riviera949]

zrobiłam i wstawiłam fotki. myślę, że coś widać

[enchant]

To może po kolei
1. To nie jest łuszczyca - nie to miejsce i ona zazwyczaj nie swędzi (poza tym łuszczyca nie jest dziedziczna, chorowanie rodziny nie ma nic do tego).
2. Nie drap tego dzieciaku bo drapiąc pogarszasz stan a co za tym idzie wydłużasz leczenie.
3. Jeśli miałaś jako maluch skazę białkową to jak nic to jest odczyn alergiczny - pasuje do AZS i testy wcale nie muszą tu pokazać na co, wiem to z autopsji (swojej i córki).
4. Powinnaś to mieć stale nie tyle nawilżone co nawilżono-natłuszczone - sterydy zazwyczaj są robione na tłustych kremach, ale jak piszesz z nimi było różnie - co konkretnie używałaś do tej pory? Jakie leki brałaś i maści? Przy czym widziałaś lepszy efekt, a po czym nie było żadnego?
5. Chatte19 ma rację odnośnie dostępu powietrza. Teraz jest lato i to też powoduje zaognienie. Długie spodnie możesz nosić tylko nie obcisłe, jakieś luźne letnie bawełniane.
6. Tak się zastanawiam - pijesz wapno? Spróbuj przez kilka dni pić regularnie wapno. Masz jakieś niedobory witaminowe? Stres? Zmiana proszku do prania, nowe zwierzątko w domu? To wszystko może mieć wpływ na stan skóry przy alergii a według mnie to typowa reakcja alergiczna.
Dobry dermatolog powinien to prawidłowo zdiagnozować nie czekając na testy.
Sorki za te pytania, to nie wścibstwo ale zastanawiam się, jak Ci pomóc.

[riviera949]

Napisane przez enchant

To może po kolei
1. To nie jest łuszczyca - nie to miejsce i ona zazwyczaj nie swędzi (poza tym łuszczyca nie jest dziedziczna, chorowanie rodziny nie ma nic do tego).
2. Nie drap tego dzieciaku bo drapiąc pogarszasz stan a co za tym idzie wydłużasz leczenie.
3. Jeśli miałaś jako maluch skazę białkową to jak nic to jest odczyn alergiczny - pasuje do AZS i testy wcale nie muszą tu pokazać na co, wiem to z autopsji (swojej i córki).
4. Powinnaś to mieć stale nie tyle nawilżone co nawilżono-natłuszczone - sterydy zazwyczaj są robione na tłustych kremach, ale jak piszesz z nimi było różnie - co konkretnie używałaś do tej pory? Jakie leki brałaś i maści? Przy czym widziałaś lepszy efekt, a po czym nie było żadnego?
5. Chatte19 ma rację odnośnie dostępu powietrza. Teraz jest lato i to też powoduje zaognienie. Długie spodnie możesz nosić tylko nie obcisłe, jakieś luźne letnie bawełniane.
6. Tak się zastanawiam - pijesz wapno? Spróbuj przez kilka dni pić regularnie wapno. Masz jakieś niedobory witaminowe? Stres? Zmiana proszku do prania, nowe zwierzątko w domu? To wszystko może mieć wpływ na stan skóry przy alergii a według mnie to typowa reakcja alergiczna.
Dobry dermatolog powinien to prawidłowo zdiagnozować nie czekając na testy.
Sorki za te pytania, to nie wścibstwo ale zastanawiam się, jak Ci pomóc.

Nie drapię, bo wiem, że to nic nie pomoże a jeszcze pogorszy sprawę. Nawilżam non-stop. Używałam Nanobase, lipobase, protopic, już nawet nie pamiętam tych maści wszystkich, miałam też robione w aptece. Łykałam leki w stylu zyrtec. Nawet próbowałam tormentiol i jakoś pomagało. Obecnie używam lipobase, przepisaną przez lekarza i jedyne co to łagodzi świąd lekko. ślad pozostaje dalej. Spodni nie noszę, tylko krótkie jeśli już. Wapno pije pare dni póżniej robię przerwę i tak w kółko. Wapno pije już od paru miesięcy. Proszków nie używam, tylko płyny do prania, z polecenia pani dermatolog. Używam kosmetków dla dzieci, oilan, itp. Zwierzę jest ale to chomik i nawet go nie dotykam, lecz wiem, że to nie przez to, bo chomik pojawił się 7 miesięcy po tym gdy mi to wyskoczyło. Stres? raczej nie. Nie wiem czy to ma jakiś związek ale przed wakacjami, w maju konkretnie mialam lekką anemię. Jednak uczulenie mam już prawie rok, więc sama już nie wiem. Z jednej nogi zniknęło, z drugiej nie...

[Michoben]

Napisane przez enchant

To może po kolei
1. To nie jest łuszczyca - nie to miejsce i ona zazwyczaj nie swędzi (poza tym łuszczyca nie jest dziedziczna, chorowanie rodziny nie ma nic do tego).
2. Nie drap tego dzieciaku bo drapiąc pogarszasz stan a co za tym idzie wydłużasz leczenie.
3. Jeśli miałaś jako maluch skazę białkową to jak nic to jest odczyn alergiczny - pasuje do AZS i testy wcale nie muszą tu pokazać na co, wiem to z autopsji (swojej i córki).
4. Powinnaś to mieć stale nie tyle nawilżone co nawilżono-natłuszczone - sterydy zazwyczaj są robione na tłustych kremach, ale jak piszesz z nimi było różnie - co konkretnie używałaś do tej pory? Jakie leki brałaś i maści? Przy czym widziałaś lepszy efekt, a po czym nie było żadnego?
5. Chatte19 ma rację odnośnie dostępu powietrza. Teraz jest lato i to też powoduje zaognienie. Długie spodnie możesz nosić tylko nie obcisłe, jakieś luźne letnie bawełniane.
6. Tak się zastanawiam - pijesz wapno? Spróbuj przez kilka dni pić regularnie wapno. Masz jakieś niedobory witaminowe? Stres? Zmiana proszku do prania, nowe zwierzątko w domu? To wszystko może mieć wpływ na stan skóry przy alergii a według mnie to typowa reakcja alergiczna.
Dobry dermatolog powinien to prawidłowo zdiagnozować nie czekając na testy.
Sorki za te pytania, to nie wścibstwo ale zastanawiam się, jak Ci pomóc.

Luszczyca jest jak najbardziej dziedziczna. Cytat z Wiki "The cause of psoriasis is not fully understood, but it is believed to have a genetic component" i bardzo swedzi, moge tutaj przytoczyc chocby fakt jak wiele osob cierpiacych na luszczyce skarzy sie na gorsza jakosc snu z tego powodu. Nie chcialabym tutaj niegrzecznie podwazac twojego zdania ale to sa fakty.
Po obejrzeniu zdjec tez wydaje mi sie ze to AZS. Identyfikacja alergenow, ruch, powietrze, odpoczynek, nawilzanie, dobra dieta i wizyta u dermatologa obowiazkowa.
Bylabym zapomniala, zarowno w twojej jak i mojej chorobie wskazane jest spozywanie odpowiedniej ilosci kwasow omega 3 i 6. Polecam ryby, awokado czy chocby suplement diety jakim jest olej z wiesiolka.

[chatte19]

A jak długo stosowałaś Protopic? To dziwne, że Ci nie pomógł.. W końcu to dość silny lek

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez Michoben

Luszczyca jest jak najbardziej dziedziczna. Cytat z Wiki "The cause of psoriasis is not fully understood, but it is believed to have a genetic component" i bardzo swedzi, moge tutaj przytoczyc chocby fakt jak wiele osob cierpiacych na luszczyce skarzy sie na gorsza jakosc snu z tego powodu. Nie chcialabym tutaj niegrzecznie podwazac twojego zdania ale to sa fakty.

Wbrew pozorom, łuszczycy świąd towarzyszy stosunkowo rzadko - porównując z AZS, gdzie świąd jest nieodłącznym elementem.
Jeśli Autorka miała w dzieciństwie z tym problem, możliwe że po latach powrócił, zdarza się niestety.

[enchant]

Napisane przez Michoben

Luszczyca jest jak najbardziej dziedziczna. Cytat z Wiki "The cause of psoriasis is not fully understood, but it is believed to have a genetic component" i bardzo swedzi, moge tutaj przytoczyc chocby fakt jak wiele osob cierpiacych na luszczyce skarzy sie na gorsza jakosc snu z tego powodu. Nie chcialabym tutaj niegrzecznie podwazac twojego zdania ale to sa fakty.

No cóż, nie musisz ani grzecznie ani niegrzecznie - znam kilkanaścioro osób z łuszczycą (niektóre mają pokryte zmianami spore części ciała) i żadna ale to żadna nie skarży się na swędzenie, co do dziedziczenia to faktycznie masz rację ale jak już poprawiasz to uściślaj Nie musi to być osoba z pierwszej linii np. ojciec, babcia. Może to być ktoś z rodziny kogo nawet nie znasz np. wujek pradziadka.

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez riviera949

Nie drapię, bo wiem, że to nic nie pomoże a jeszcze pogorszy sprawę. Nawilżam non-stop. Używałam Nanobase, lipobase, protopic, już nawet nie pamiętam tych maści wszystkich, miałam też robione w aptece. Łykałam leki w stylu zyrtec. Nawet próbowałam tormentiol i jakoś pomagało. Obecnie używam lipobase, przepisaną przez lekarza i jedyne co to łagodzi świąd lekko. ślad pozostaje dalej. Spodni nie noszę, tylko krótkie jeśli już. Wapno pije pare dni póżniej robię przerwę i tak w kółko. Wapno pije już od paru miesięcy. Proszków nie używam, tylko płyny do prania, z polecenia pani dermatolog. Używam kosmetków dla dzieci, oilan, itp. Zwierzę jest ale to chomik i nawet go nie dotykam, lecz wiem, że to nie przez to, bo chomik pojawił się 7 miesięcy po tym gdy mi to wyskoczyło. Stres? raczej nie. Nie wiem czy to ma jakiś związek ale przed wakacjami, w maju konkretnie mialam lekką anemię. Jednak uczulenie mam już prawie rok, więc sama już nie wiem. Z jednej nogi zniknęło, z drugiej nie...

Skoro masz to od roku to może być sprawa alergii pokarmowej na coś, co jesz - nie musi być wziewna ani od styczności skóry z produktem. Zyrtec jest stosunkowo delikatnym produktem ale stosowany regularnie przez bity miesiąc i wspomagany przez krem typu protopic powinien załagodzić objawy. Chociaż jeśli masz ciągły kontakt z alergenem to całe leczenie o kant dupy potłuc. Anemia powiadasz - jak jest obniżona odporność organizmu to też różne rzeczy lubią wyłazić. Jeśli protopic nie był skuteczny spróbowałabym elidel, to jest lek z tej samej grupy (niesterydowy) i delikatniejszy ale spotkałam się z opiniami, że zadziałał lepiej niż protopic, być może to zależy od organizmu.

[tatiana2010]

Więc tak:

1. Łuszczyca jak najbardziej swędzi i to baaardzo- wiem to, bo sama na nią choruję, co ciekawe od 3 lat dopiero. Wczoraj właśnie mnie swędziała, masakra, myślałam, że się zadrapię - dermatolog kazała mi w takich wypadkach lekko "głaskać" te miejsca, bo wierzcie mi - nie da się wyrobić...

2. Jest dziedziczna, owszem, jednak w moim przypadku nikt w rodzinie jej nie miał. Mam ją najprawdopodobniej od uwaga... STRESU.

3. Mam 33 lata - wiek nie ma tu nic do rzeczy.

4. Pierwsze, co mi się właśnie skojarzyło z tymi zdjęciami, to łuszczyca - miejsca jak najbardziej odpowiednie. Zgięcia kolan, rąk, łokcie. U Ciebie nogi

5. Ja mam akurat TYLKO na łydkach z przodu - po dwa "placki" (małe, czasem średnie) na każdej, chwała Bogu, bo wiem, jak to wygląda na całym ciele lub na skórze głowy - współczuję tym ludziom. Łuszczyca to takie odgraniczone placki na skórze - sprawdź to, czy raczej "zlewają się" ze skórą czy też mają granice.

6. Urazy mechaniczne - depilacja - sprzyjają pojawianiu się kolejnych rzutów, niestety.

7. U mnie pojawiła się NAGLE.

8. Nie wiem, czy to łuszczyca występuje u Ciebie, nie widzę białych łusek, więc ciężko mi powiedzieć, aczkolwiek sa różne rodzaje łuszczycy, ja mam "pospolitą" z łuskami, ale są też inne.

9. Możesz miec jak najbardziej AZS, ale też może być to łuszczyca - jestem ciekawa, szczerze mówiąc.

Nie martw się - ja chodzę z plastrami na nogach i olewam to, czy się ktoś patrzy czy też nie;P Jestem opalona na czarno prawie ;P a tu po dwa plasterki;P Przyzwyczaiłam się

[MamuskaBeti]

kup w aptece krem aktywny eloderm, smaruj na malej powierzchni. U mnie to zniknelo, a nie musialalam stosowac sterydow. dobrze nawilza , a nie tylko natluszcza.