ucieczka?

iza_ · 2005-09-02, 13:52

kilka godzin temu się dowiedzialam,ze mojego kolegi nikt od wczoraj nie widzial,nie wrocil na noc do domu.na początku myslalam,ze to ucieczka,nadal tak mysle,ale zawsze moze byc inaczej,a jesli cos mu się stało

chcialam się wyzalic,poza tym lubię go i martwię się

Moniquee · 2005-09-02, 13:56

Myślę, że gdyby coś mu się stało to już by było o tym wiadomo (szpital na pewno zawiadomi rodzinę)... w tej sytuacji brak wiadomości czasami jest najlepszą wiadomością...

2005-09-02, 13:52	#1
iza_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: z domku :) Wiadomości: 2 624	ucieczka? kilka godzin temu się dowiedzialam,ze mojego kolegi nikt od wczoraj nie widzial,nie wrocil na noc do domu.na początku myslalam,ze to ucieczka,nadal tak mysle,ale zawsze moze byc inaczej,a jesli cos mu się stało chcialam się wyzalic,poza tym lubię go i martwię się Edytowane przez iza_ Czas edycji: 2005-09-02 o 14:15

2005-09-02, 13:56	#2
Moniquee Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 1 305	Dot.: na gigancie Myślę, że gdyby coś mu się stało to już by było o tym wiadomo (szpital na pewno zawiadomi rodzinę)... w tej sytuacji brak wiadomości czasami jest najlepszą wiadomością... __________________ Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem ....

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)