|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 7
|
Wątpliwości w związku?
Hej, mam nadzieję, że wybrałam dobry dział
![]() Od kilku tygodni spotykam się z kolegą z uczelni (którego znam ponad rok). W sumie jesteśmy już parą, rozmawiamy o przyszłości. Chłopak jest bardzo oddany, kochany, stara się jak może, no ideał po prostu... Czy dla mnie ideał? Nie wiem sama... To będzie strasznie próżne, ale nie odpowiada mi fizycznie. Ja lubię wysokich typ fitness, a On jest tylko 4 cm wyższy, owłosiony (co mi szczególnie przeszkadza) no i ma trochę ciałka ![]() Poza tym jest "miękki". Niczego ode mnie nie wymaga. Na pierwszy rzut oka to dobrze, mogę leżeć i pachnieć, ale przez to powoli wchodzę mu na głowę. Jak to zauważyłam, zaczęłam się starać być użyteczna, obiadki, składanie prania, sprzątanie. Nie chcę, by zrobił się z Niego pantoflarz. A jak dotąd wszystko jest po mojemu, jak ma się ubrać, co chcę jeść, co chcę robić, jak mi się nie chce to on ugotuje coś, posprząta, ja sobie mogę oglądać serial... Jak mnie o coś prosi, to zaznacza, iż nie muszę tego robić jak nie chcę. Dochodzi do tego, że zamiast kuć do kolokwium, uczy mnie do mojego, a nie chcę, żeby przeze mnie pogorszyły mu się oceny. Z kolegami nigdzie nie wychodzi, chyba że mnie nie ma. Czuję się jak pasożyt, a przecież tak to nie powinno wyglądać... Poradźcie mi co mam poprawić, jak się zachowywać, jak wyzbyć się swoich fobii... domyślam się, że usłyszę, że facet jest dla mnie zwyczajnie za dobry i najlepiej by było się rozejść, że wcale On nie jest za niski, tylko ja za wysoka... poradźcie mi, jestem w kropce... Może miałyście podobne problemy i z nich wyszłyście i teraz tworzycie szczęśliwe związki? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Dolina Mieścina
Wiadomości: 521
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
Jeżeli go kochasz to nie powinno Ci to przeszkadzać. Ja zawsze miałam różne wyobrażenia na temat tego jaki miałby być mój facet. Poznałam mojego obecnego Tż i nie ma on nic wspólnego z moimi wyobrażeniami a jesteśmy ze sobą już prawie 4 lata
![]() ![]() ![]()
__________________
Konsultantka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
a ja jestem zdania, że jak całokształt nie pasuje to po prostu się zmienia i daje tej drugiej osobie szansę by odnalazł go ktoś, kto go zaakceptuje w 100%. Nie jesteście razem 10 lat żeby to było trudne. Życie jest krótkie :P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
keep calm and contour on
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 256
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
Ja myślę,że to jest fajny kandydat na stałego partnera, jak jest wspólna kasa,to taka uległość ma swoje zalety
![]() Ale zmieniać się dla kogokolwiek nie powinno się,bo tylko traci się własną osobowość i są później pretensje. Piszesz,że się wcześniej kolegowaliście-może pomyliłaś przywiązanie i sympatię,z czymś więcej.
__________________
It's a little bit horrifying just how quickly everything can fall to crap. Oh, screw beautiful. I'm brilliant.
If you want to appease me, compliment my brain. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
Czy on Cię pociąga? Bo jeżeli jego fizycznośc rzutuje na związek to nie ma co trwać dalej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
Najśmieszniejsze jest to, że znajomym zawsze umiem doradzić i generalnie moja ocena jest trafna, a sama mam ze związkami problem :/
Pilar1899 no fajny fajny, dlatego te wątpliwości ![]() Myślę, że za bardzo robi wszystko pode mnie, a powinien być bardziej stanowczy. Nie wiem, jak mam mu to wytłumaczyć, może samo przyjdzie z czasem. Przekonały mnie te wartości rodzinne i zaradność, pierwsze zakochanie minęło i zaczęłam widzieć wady... gdzieś przeczytałam, że kobiety uczą się kochać dłużej, czy to prawda? Może wkrótce przestanę to dostrzegać? bentkuff pociąga ![]() ![]() Pytam jak nastolatka ![]() EDIT: przeczytałam i żeby nie było niedomówień: najpierw mówię, że powinien być stanowczy, a później, że ma golić klatę, chociaż nie chce. Zabrzmiało jak hipokryzja ![]() ![]() ![]() Edytowane przez mustella Czas edycji: 2013-05-25 o 23:11 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 554
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
Plastry z woskiem i lecisz! Nie muszą być "dla mężczyzn".
Poza tym pamiętaj, że rzadko kiedy facet jest grzeczny i dobry "zawsze, na zawsze". Może pokaże jeszcze trochę stanowczości. W sprawach sercowych nie można doradzać dosadniej, bo to Twoje życie i to Ty poniesiesz konsekwencje. P.S. Co z tego, że jest tyci niższy? Noś szpilki ![]() Pamiętaj, że to nie z wzrostem się wiążesz, ale z człowiekiem. Spisz 10 plusów i minusów, i sama na spokojnie przemyśl. Bo czasami docenia się po stracie, gdy jest już za późno.
__________________
Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecności. [Gabrielle Bonheur Chanel] Edytowane przez sublime Czas edycji: 2013-05-25 o 23:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
No nie wiem, taki typ jak opisujesz niektórym może pasować ale na pewno nie wszystkim. Nie o to chodzi, że mnie pociągają tylko typy: bad boy, bo chłopaka mam łagodnego, kochanego i największą przylepę pod słońcem i takiego go uwielbiam ale Twój z opisu by mi nie podpasował mimo wszystko. Trochę takie ciepłe kluchy, wszystko za Ciebie zrobi, nawet gdy nie musi, daje sobie wchodzić na głowę. Mnie to odstrasza, sprawia, że nie mam nawet ochoty na seks z takim typem. Wiem, bo spotykałam się kiedyś z podobnym chłopakiem. Pytam gdzie idziemy: no możemy tu tu, i tu wybieraj misia. No a TY gdzie być chciał? Oj misia najważniejsze żebyś Ty się dobrze czuła i żebyś Ty wybrała. Pytam co robimy na obiad i kto gotuje. -kotek ja oczywiście ugotuję, musisz być zmęczona(po całym dniu nic nierobienia), ja ugotuję na co tylko masz ochotę.-Ok więc makaron ze szpinakiem(on nienawidzi makaronu, nienawidzi szpinaku)-Już się robi!
NO JEZU ![]() Nie wiem czy ktoś potrafi zrozumieć moje wzburzenie, wydawałoby się pan idealny a jednak nie. Nie wiem czy Twój jest taki sam, tamten był przez 3 miesiące aż nie dałam rady i go zostawiłam a teraz po paru już latach mamy kontakt koleżeński, on jest z dziewczyną ale taką, której to pasuje. Ona w tym związku nie robi absolutnie nic. Ale jemu to też pasuje i jest git. No ale właśnie-to trzeba się dobrać. A mi się zdaje że Tobie niekoniecznie taki facet potrzebny. *może być też opcja że jest taki na początku związku tylko. To się bardzo często zdarza. Powinnaś też, skoro go znasz, przypomnieć sobie jak się zachowuje wobec innych ludzi, w innych relacjach, czy też jest tak uległy. Jak zachowywał się wobec Ciebie jako kolega? *wyszłam z założenia że wygląd to sprawa drugorzędna chociaż niekoniecznie tak jest. Bo wiesz Ty go nie bierzesz po to, żeby go zmienić na swoją modłę, zrobić z niego przypakowanego koksika, bez włosów na klacie (wyolbrzymiam;p). Bierzesz go z dobrodziejstwem inwentarza. Więc jak Ci i tu niewiele pasuje to na co się męczyć? Ja też miałam swój ideał i facet obecny mimo, że jest przystojny nie jest taki jak ten ideał. Ale jak się w nim zakochałam to nawet mi takie myśli do głowy nie przychodziły. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
No dobrze mówicie dziewczyny...
Cytat:
![]() Jedno mnie dziwi: do wszystkich POZA mną umie wyrazić swoje zdanie, ludzie go szanują, a daje sobą pomiatać przez najbliższą osobę. Rozumiem Twoje wzburzenie, bo przez ostatni tydzień wymiotowałam tą miłością :/ Zachowywałam się strasznie, byłam wredna, nie potrafiłam z siebie wykrztusić odrobiny ciepła. On nie wiedział co się dzieje i patrzał na mnie z jeszcze większymi maślanymi oczami. Potem były pytania, o co się "ofochałam", a ja nie byłam obrażona tylko zdegustowana... Dopiero obserwuję co i jak, więc może za kilka tygodni wszystko wywróci się do góry nogami. A jeśli nie, to dalej będę się zastanawiać i zobaczymy. Ja mam chyba pecha do tego typu bo to już 3 taki w moim życiu z dewizą "nie ważne co robimy, ważne, że razem" Edytowane przez mustella Czas edycji: 2013-05-25 o 23:58 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Wątpliwości w związku?.
Moim zdaniem nie pasujecie do siebie. Nie ma też podstaw aby sądzić, że za jakiś czas "to minie". Spotykacie się od kilku tygodni, a Ty zdążyłaś już wymienić kilka jego zachowań, które Ci przeszkadzają.
Ludzie na początku nie tylko znajomości, ale również spotykania się, są zwykle bardzo podekscytowani, zakochani, oczarowani i wydaje mi się, że nie ma wtedy miejsca na wątpliwości dotyczące wzrostu, czy innych cech zewnętrznych (a nawet niektórych zachowań - o tym dalej) Jeśli takie się pojawiają to nie ma co się oszukiwać, że nagle przestaniemy to dostrzegać. Wprost przeciwnie, im dłuższy związek tym więcej wad wychodzi na jaw. Każdy ma wady i kluczem jest je zaakceptować. Ale w związkach z dłuższym stażem to się robi niejako z rozpędu, albo i nie ;-) A kombinowanie już na samym początku jak zaakceptować to i owo, by w tym związku wytrwać nie ma sensu. Natomiast jeśli chodzi o zachowanie chłopaka, nie da się jednoznacznie stwierdzić czy to tylko przejściowe, ale tutaj szanse, że to minie są większe ;-) Może się chłopina zakochał totalnie, nie widzi świata poza Tobą i chce Ci nieba przychylić, a przy tym po prostu zgubił zdrowy rozsądek. Z czasem powinno mu przejść, skoro tak jak napisałaś, w stosunku do znajomych jest zupełnie inny. Emocje trochę opadną, poczuje się pewniej, zejdzie na ziemię. Ale w żadnym wypadku nie powinnaś rzucać wszystkiego, tylko po to żeby go w końcu wyprowadzić z równowagi. Porozmawiaj z nim jak z człowiekiem i powiedz, że się czujesz osaczona, że jest słodki do przesady i że to źle robi Waszemu związkowi. Obserwuj reakcję. Miałam kiedyś takiego chłopaka i podobne rozkimny. Był taki dla mnie dobry, że aż za dobry, słodki - aż do mdłości i na każde moje zawołanie. Nie minęło mu to z czasem. Ja w rezultacie tego stałam się niemiła, opryskliwa, wiecznie z pretensjami. A to był mechanizm obronny, bo ja już go znieść nie mogłam. Potem zaczęłam wymyślać coraz to więcej powodów, żeby się z nim nie spotkać. Jak już nie miałam wymówek, to skracałam czas spotkania do minimum, udając złe samopoczucie, jakieś tam mdłości - no cuda niewidy. Ale byłam młoda i głupia. Nie wiedziałam jak mu powiedzieć, że do siebie nie pasujemy, że nawet mi się nie podoba. W zasadzie od początku tak było, ale trzymała mnie przy nim myśl, że to się przecież zmieni, no i że on mnie przecież tak bardzo kocha, a ja taka niewdzięczna. Stare dzieje, dziękuję Bogu, że mam to za sobą. Człowiek się wtedy tak niesamowicie męczy. Wiem co to znaczy, dlatego uważam, że nie należy tego przeciągać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 821
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
chłopak mówi o przyszłości - to już jest wielkie WOW bo przeważnie każdy jak ognia unika tego tematu
![]() A co do depilacji - mój brat miał łasicę na plecach i sam z siebie zdecydował się na depilację laserową w gabinecie kosmetycznym, a jakiś zniewieściały nie jest ![]() ![]() Szpilki? Noś, dlaczego nie, przecież widać, że jesteś w szpilkach. Rozglądnij się na ulicy - dużo jest takich przypadków i ludzie jakoś krzywo się nie patrzą, to wszystko jest w Twojej głowie ![]() Wątpliwości są zawsze - ja mam odwrotnie - 43 cm różnicy wzrostu na Jego korzyść ![]()
__________________
Moja zupa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 80
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
Pamiętam dzień, w którym pierwszy raz zobaczyłam swojego obecnego męża. Mimo, że kompletnie odbiegał od ideału o którym śniłam po nocach to sprawił, że po 2 minutach znajomości pokochałam go jak szalona. Nie był super przystojniakiem, ale nie miało to kompletnie znaczenia. Nie widziałam żadnych wad i byłam przekonana o jego doskonałości. Niski wzrost, trudny charakter czy duży nochal nie miały najmniejszego znaczenia. Był boski.
Mustella, jeśli już na początku związku masz wątpliwości to czas pożegnać się z chłopakiem i dać sobie i jemu szansę na znalezienie prawdziwej miłości. Takiej, która ścina z nóg, sprawia że w brzuchu czujemy motylki, a widok ukochanego zapiera nam dech w piersiach. Depilacja klatki piersiowej czy chodzenie w butach na płaskim obcasie to krótkotrwałe rozwiązania. Bo jak długo można udawać kogoś kim się nie jest? Edytowane przez sublime Czas edycji: 2013-10-06 o 23:46 Powód: ukryty link |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: drugi koniec świata.
Wiadomości: 507
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
Cytat:
![]() może teraz tak ma, na początku, stara się Ciebie ,,zdobyć’’ potem trochę mu przejdzie ![]()
__________________
I think there is beauty in everything. What ‘normal’ people would perceive as ugly, I can usually see something of beauty in it. — Alexander McQueen |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Wątpliwości w związku?
a ja myślę, że należysz do tej grupy kobiet, które lubią twardych, zdecydowanych facetów a nie miękkie kluchy.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:59.