|
|||||||
| Notka |
|
| Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Ciáza w uk
Hej dziewczyny
dawno mnie tu nie bylo. nie moglam znalezc zadnego wátku dotyczácego ciázy w uk wiéc zakladam. tak, tak jestem w 5 tc. teraz mam pytanie. czy, któras z Was tu rodzila? jak to wygláda etc.? doczytalam sié na necie, wiem od kolezanek, ze ciáza do 3 mca to nie ciáza i nie uwazajá ciázy zagrozonej smutne poniewaz mam swoje lata. po nieudanych próbach nareszcie nam sie udalo. wczoraj zaczélam plamic na brázowo, wyszedl ze mnie jakis skrzep. w dodatku przestalo mnie wszystko bolec. tak jakby z brzucha uszlo zycie w pl juz mialam bym leki na powstrzymanie, kóleczko, badania etc. a tu nie wiem co robic. jedziemy zaraz do szpitala. mam nadzieje,ze wszystko jest ok pomózcie
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: Ciáza w uk
Cytat:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=689643 Rozmawiamy na biazace problemy, ciagle dołaczaja nowe mamy ![]() Po pierwsze: gratuluje i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze Po drugie:to wcale nie tak, ze nic tu z ciaza nie robia ![]() Lekow na podtrzymanie nie daja, ale w Pl tez czasem z tym przesadzaja ![]() Po trzecie:jak cos Cie niepokoi, to jedz na A&E, napewno sie Toba zajma Ja plamilam, poszlam do GP, ten natychmiast wykrecil numer do szpitala i dostalam skierowanie na USG(na ten sam dzien!). Na szczescie wszystko było dobrze, bo plamienia sie zdarzaja. Trzymam kciuki by wszystko bylo dobrze
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 Edytowane przez blonde_hair Czas edycji: 2013-05-24 o 12:46 |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Ciáza w uk
Cytat:
![]() Zapraszamy na nasz mamusiowy wątek I pozdrawiam koleżankę z sąsiedztwa Ja też klikam z Edi
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 554
|
Dot.: Ciáza w uk
Ja byłam w ciąży i wróciłam do Polski, bo ze względu na komplikacje
podawali mi leki, które w Polsce są zabronione ze względu na możliwość uszkodzenia płodu. Do 20 tygodnia można "pozbyć się problemu" - masakra. Plusem są darmowe leki i dentysta nawet do roku po narodzinach dzieciątka. Ja status Highrisk pregnancy dostałam w 14 tygodniu. Mimo stwierdzenia wymiotów niepowściągliwych i odwodnienia nikt mi nie pomógł jak należy. Póki ciąża przebiega ok, można liczyć na midwife, później zaczynają się schody. 2 inne koleżanki, z innych miast nie miały problemów i były zadowolone. Jedyne na co narzekały, to że jak miały skurcze, to były odsyłane do domu, by wrócić w ostatniej chwili. Ja niestety nie miałam takiego GP jak hanjah, który by mnie wspierał, tylko wypisywał mi wiecznie zwolnienia i tabletki, które jak już wspomniałam są w 4 grupie co do szkodliwości. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie wszystko ok. No i oczywiście gratuluję (przyszłego)dzidziusia. Ja urodziłam w Polsce, w szpitalu, który nazywają Rzeźnią, ale miałam cudownego ginekologa i wcale nie było źle. Teraz jestem przeszczęśliwą mamą. P.S. Jeżeli coś Cię martwi, od razu na A+E ze skierowaniem, bo bez możesz czekać i 7 godzin w poczekalni, jak ja
__________________
Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecności. [Gabrielle Bonheur Chanel] Edytowane przez sublime Czas edycji: 2013-05-24 o 22:28 |
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Dot.: Ciáza w uk
wczoraj bylam na a&e i powiedziano mi,ze plamienia to normalne na poczátku. jezeli w przeciágu 48h nic sie nie zmieni mam wrócic na a&e. teraz mam tylko czekac, czekac, czekac...az do 12tc
![]() poczekam mam nadzieje,ze nic zlego sie nie wydarzy i nic zlego sie nie dzieje. wykonuje pracé dosc ciézká bo na nogach codziennie 8h ale bede twarda w sierpniu lece na urlop to pojde do swojego gina dziékujé babeczki za wsparcie i za info jestesmy przeszczésliwi z moim tz
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! |
|
|
|
|
#6 | ||
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Ciáza w uk
Cytat:
I czasami warto. Co do szybkosci obslugi na A&E. Bywa roznie. U nas ciearne sa odsylane od razu na oddzial polozniczy. Cytat:
O j lamia, troche niedoinforowana jest. W UK istnieje cos takiego jak ciaza podwyzszonego ryzyka (ocenia sie stopien ryzyka). Ja bylam w takiej ciazy- podwyzszonego ryzyka i prcowalam do konca ( w sensie takim, ze na koncowce wzielam kilka tygodniu urlopu wypoczynkowego a pozniej przeszlamna macierzynski). Tytaj przeprowadza sie tzw. Risk assessment. Dostosowuje sie warunki pracy do kobiety w ciazy. Np. ile moze dzwigac,czy potrzebuje dodatkowych przerw itd. Pracodawcamoze przeniesc kobiete (za jej zgoda) na inne stanowisko pracy, ktore ja mniej obciaza. Nie dziwi mnie wcale pracowanie do koca, bo tutaj kobiety w ciazy maja mnostwo praw. M.in. nie ma problemu, ze spotkania z polozna/ usg maja miejsce w czasie godzin pracy.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
||
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 554
|
Dot.: Ciáza w uk
Zadajesz pytanie i nie czytasz odpowiedzi - jaki to ma sens?
ja pisałam już, że w 14 tyg miałam status zagrożonej. I ajah ma rację, w pracy muszą przeprowadzić do-któregoś-tam-tygodnia risk assessment, co gwarantuje, że w xx tygodniu nie będziesz musiała w bólu 8h stać czy dźwigać.
__________________
Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecności. [Gabrielle Bonheur Chanel] Edytowane przez sublime Czas edycji: 2013-05-26 o 18:10 |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Dot.: Ciáza w uk
przepraszam, przepraszam
czytam, czytam...mialam tylko slowa kolezanki w glowie ale ona juz nie pracuje od kilku lat ostatnie dziecko jak rodzila juz nie pracowala.czytam info na necie. jestem przerazona bo to moje nowe doswiadczenie i troszke panikuje nie mam czasu tez zagládac bo pracowalam ostatnie kilka dni. wracam z pracy od razu kápiel i do lozka. wszystko na glowie mojego tza ---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ---------- ja na a&e od razu zrobiono mi badania i przewieziono na oddzial polozniczy wiéc nie stresowalam sie za dlugo
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Ciáza w uk
Lubię te wszystkie opowieści koleżanek co nie znając się dają rady
![]() Ją się cieszę że pierwszą ciążę nosiłam w uk bo przynajmiej nikt mnie nie nafaszerował nospa na wszelki wypadek jak i nie robił usg na każdej wizycie żeby skasować za to pieniądze Żaden pracodawca nie pozwoli sobie na to żeby ciężarna z jego winy straciła czy uszkodziła ciążę bo by się nie wypłacił z odszkodowania |
|
|
|
|
#10 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Ciáza w uk
Trochę dziwne, że nie wysłali Cię na USG, bo takie plamienie może być groźne. Gdy tylko powiedziałam w GP, że plamię, po sekundzie lekarka zadzwoniła do szpitala i umówiła mnie na badanie. U mnie niestety zakończyło się to nieciekawie, ale opiekę miałam super co mnie zszokowało jak na londyńskie standardy opieki medycznej. Dlatego, gdy zaszłam drugi raz w ciążę i dowiedziałam się, że pierwsze badanie jest w 3 lub po 3 m-cu (już nie pamiętam dokładnie) wróciłam do kraju, byłam pod super opieką lekarza i o wiele spokojniejsza. Na Twoim miejscu uparłabym się na te USG. Trwa to kilka minut.
__________________
21.04.2001 21.12.2010 29.01.2011 ![]() 07.06.2012 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Emigrantki
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:07.










Ja też klikam z Edi






