Czy lepiej myć co 2 dni czy... ??

[karmazynka99]

Mam taki dylemat.

Myję włosy co 3 dni, lecz na ten 3 dzien sa już nie za świerze, zalezy od wryzury widac to mniej lub bardziej.

Zastanawiem sie czy nie myc och co 2 dni ale wtedy musialabym je częsciej suszyć.


Co będzie dla nich lepsze czsetsze mycie ale niszczenie goracym strumieniem suszarki czy mycie co 3 dni i rzadsze uzywanie suszarki??

I czy częstrze mycie raczej szkodzi czy pomaga?

[All_that_jazz]

Myje się tak często jak włosy tego potrzebują. Ja muszę i myję co 2 dni ale jak myjesz często to warto kupić delikatniejszy szampon do częstego stosowania. Co do suszarki-lepsza jest taka z przyciskiem zimnego nawiewu ale każda makabrycznie (widzę to po sobie) niszczy włosy więc lepiej myć włosy wieczorem i dać im wyschnąć bez suszarki niż myć rano i suszyć suszarką. Częste mycie mogą wymuszać silikony w szamponie możesz spróbować szamponów ziołowych bez silikonów np. z serii Z apteczki babuni czy popularnych tu i tanich szamponów Barwa. Radzę poczytać na forum o pielęgnacji włosów bez silikonów. Ja mam cienkie włosy ale one silikony lubią ale niektóre osoby muszą myć zbyt często włosy jeśli za często stosują kosmetyki drogeryjne z silikonami.

[ghana]

myj je co dwa dni, chyba lepiej wiecej nagimnastykowac sie z suszarka niz wygladac malo schludnie i czysto.

btw. czytajac tego posta mialam wrazenie, ze to jakas prowokacja, no ale...

[Zuzka Z]

ja myję włosy co dwa dni.
Wieczorem po umyciu ich, susze, prostuje. i mam problem z głowy na dwa dni. Ponieważ proste włosy lepiej mi się trzymaja gdy wyprostuje od razu po umyciu.

[karmazynka99]

dzieki za odp

ala jaka nzów prowokacja Oo?

[viki1988]

moim zdaniem im rzadszy kontakt mają włosy z wysuszającymi detergentami (zawartymi w szamponach) tym lepiej, także ja bym myła co 3 dni jeśli tyle wytrzymują

[an0138]

codziennie myje susze i modeluje...nie wyobrazam sobie zeby bylo inaczej...dziwi mnie to podejscie,od suszarki Ci nie wypadna, nic im sie nie stanie a TY wygladasz nieswiezo i na pewno nienajlepeij sie z tym czujesz

[karmazynka99]

prawda nie wygonie sie z tym czuje, ale zalezy bo czasem w ten 3 dzien mam bardzo okropne a czasem nie widac tego tak bardzo..

Ale wiem jakie to wrażenie jak ktos ma tłuste włosy, okropnie to wygląda, ale suszarka je niszc wiec to jest takie pytanie bez odpowiedzi.


A i czy jak je będe myla co 2 dni to w ten 2 dzien będę tłustsze niż teraz chyba, bo będzie mniejszy czas między myciami no nie?

[Agaciok xD]

A musisz uzywac tej suszarki? Lepiej zebys myla wlosy co dwa dni-wieczorem, i wygladala schludnie ale ich nie suszyla zeby nie niszczyc, niz myla co trzy dni i jeszcze je suszyla bo nie dosc ze nieschludnie to jeszcze wlosy poniszczone. Daj na luz, pozwol zeby wlosy same wyschly albo wyprobuj jakis sposobow na przetluszczajace sie wlosy zeby lepiej trzymaly. Jesli juz chcesz suszyc to koniecznie zimnym nawiewem i stosuj maski nawilzajace

[Aggie125]

A może trzeciego dnia użyj suchego szamponu? Wystarczy spryskać, odczekać chwile i wyczesać porządnie. Pomoże, jesli włosy są lekko nieświeże, natomiast wyraźnie przetłuszczone lepiej jednak umyć.

[karmazynka99]

czy można zimnym powietrzem tylko na koniec a ogólnie to srednim nawiawem?

wole suszyć bo wtedy wlosy sa ladniejsze niż jak same schna :P

[rapunzel8]

codziennie suszę włosy, jak wiele innych osób, które znam, i nie mam zniszczonych włosów.
nie rozumiem skąd to przeswiadczenie o morderczym działaniu suszarki. w dodatku włosy wysuszone suszarką wygladają lepiej niż wysuszone na powietrzu.

nie wiem jak mozna chodzić z tłustymi włosami w imie ich rzekomej ochrony

[SweetBlackDevil]

oczywiście że można, no ale jeśli sie bardzo martwisz o stan włosów, to lepiej cały czas zimnym powietrzem je suszyć, możesz też na początku średnim, a potem jak już będą lekko wilgotne to zimnym
ja sama myję włosy co dwa dni rano i susze je ciepłym powietrzem a dopiero na koniec zimnym, ważne jest też żebyś stosowała odżywki

[Aga_86]

Czytam ten jakze ciekawy watek i na początku troche sie zdziwiłam... Zawsze uwazałam, ze mycie włosów to indywidualna sprawa kazdej osoby. Jesli ktos ma potrzebe myc codzien to myje codzien- jesli ktos myje raz na tydzien to raz na tydzien. Chyba nie mozna nikomu powiedziec ze musi regularnie co 2 dni głowe myć
Ja także myłam włosy codzien poza tym kąpiel bez względu czy to pod prysznicem czy w wannie jesli nei umyłam włosów to byłanieważna - poprostu nadal sie czułam nie umyta. I nei była to kwestia fizycznego nieumycia tylko podswiadomi mi sie wydawało ze sie dobrze nie umyłam To czy włosy myjemy rzadzie czy czesciej zalezy od tego jaki rodzaj włosw mamy czy uzywamy odpowiedniego kosetyku czy mamy włosy długie czy krotkie i jaka fryzure z reguły nosimy.
Ja włosy mam długie czasem rozpuszczone (wtedy chce zeby wygladały swiezo) a czasem spiete wiec nawet jesli umyje co 3 dzen nawet to i tak mi nikt tego nie sprawdzi, poza ty, zauwazyłam ze im czesciej myje głowe tym czestrzego mycia ona wymaga. Bo wysuszam skore zmywam jej naturalna warstwe łojotokowa i ona zeby ja odbudowac spowrotem wydziela jej wiecej.... i wydaje mi sie ze włosy szybciej sie przetłuszczaja. Ciezko było mis ie przestawic ale teraz myje włosy co 3 dzien nawet fryzjerka sie zdziwiła gdy powiedziałam ze myje codzien. Włosy mam długie i zarowno ich suszenie i rozczesywanie jest kłopotliwe. Włosow staram sie nie myc wieczorem by nie isc w wilgotnych spac. No i wazne jest raczej zeby uzywac odpowiedniego kosmetyku dla siebei..... jesli ktos ma skłommosc do przetluszczannia to niech nie myke przeciwłupiezowym czy pierwszym lepszym jaki ma....
wszystko zalezy od kondycji naszych włosow i naszego wewnetrznego nastawienia. Przyzwyczajenia mozna zmienic

[BJean]

ja myje co 2 dni.
zawsze wieczorem -np. poniedziałek wieczorem więc potem środa wieczorem. i wszystko jest ok.
Gorzej jak umyje je po 3 dniach - wtedy mam kryzys na głowie i już czuję dyskomfort.


Nie wyobrażam sobie myć włosów codziennie... mordęga, błędne koło.
Myć, suszyć, układać... o nieeee! ;-)
moja znajoma musi myć codziennie... :O rano umyje a wieczorem tłuszcz na głowie, to nieprawdopodobne! I nie idzie do dermatologa tylko myje dalej, codziennie... masakra.:confused :

[Agaciok xD]

Napisane przez BJean

ja myje co 2 dni.
zawsze wieczorem -np. poniedziałek wieczorem więc potem środa wieczorem. i wszystko jest ok.
Gorzej jak umyje je po 3 dniach - wtedy mam kryzys na głowie i już czuję dyskomfort.


Nie wyobrażam sobie myć włosów codziennie... mordęga, błędne koło.
Myć, suszyć, układać... o nieeee! ;-)
moja znajoma musi myć codziennie... :O rano umyje a wieczorem tłuszcz na głowie, to nieprawdopodobne! I nie idzie do dermatologa tylko myje dalej, codziennie... masakra.:confused :

ja myje co 2 dni a kiedys wlasnie mylam codziennie bo tak musialam-moje wlosy dluzej nie wytrzymywaly, a teraz sie to jakos zmienilo i moge myc co 2 dni, mozliwe ze wytrzymaly by nawet 3. Moja siostra musi myc codziennie ale ona umyje i juz na wieczor tluszcz

[Bejjka]

ja myję włosy co 2-4 dni kiedyś myłam codziennie, ale zmieniłam pielęgnację na lżejszą i mniej silikonową i włosy odżyły

[SugarbabyLove]

właśnie myje sie tak czesto jak wlosy potrzebuja. ja mam tłuste wlosy wiec myje co 2-3 dzien. co do suszarki to nie używam ona tak samo jak prostownica niszczy włosy.

[Aga_86]

suszarka prostownica i kapiel w zbyt ciepłej wodzie daja super warunki mieszkom łojotokowym zeby sie zmobilizowały i produkowały coraz wiecej "tłuszczu"
z tego co wiem mycie włosow powinno zamykac sie chłodna wrecz zimnym płukaniem włosow

[Agaciok xD]

Napisane przez Aga_86

suszarka prostownica i kapiel w zbyt ciepłej wodzie daja super warunki mieszkom łojotokowym zeby sie zmobilizowały i produkowały coraz wiecej "tłuszczu"
z tego co wiem mycie włosow powinno zamykac sie chłodna wrecz zimnym płukaniem włosow

tez slyszalam o tym zimnym plukaniu wlosow bo ze to podobno przyspiesza wzrost wlosa itp no i dlugo dosyc tak robilam i dziwilam sie dlaczego zadnych efektow nie ma. I ostatnio wlasnie wyczytalam ze zimno zamyka juz nie pamietam czy cebulki-ale cos w tym stylu co powoduje wolniejszy wzrost wlosa no i moze doprowadzic do chorob (przeziebienie zatoki etc.). A wiec zima nalezy zawsze pamietac o czapce i wlasnie tej zimnej wody nie stosowac, wiec raczej lepszym sposobem jest uzywanie chlodnej wody-tak mi sie wydaje

[Aga_86]

chłodna woda albo zimna polewana na włosy (jesli sa długie to da sie zrobic tak zeby płukac włosy nie polewajac skory zimna brrrr) zamyka otwarte łuski włosów i na koniec myci apowinno s ego zamkna. Natomiast stosujac odzywki i tp. doprze podgrzewac włosy skore w reczniku czepku foliowym czy suszarka bo wtedy łuski si eotwieraja i odzywka sie lepiej wchłania

[rapunzel8]

Napisane przez BJean

ja myje co 2 dni.
zawsze wieczorem -np. poniedziałek wieczorem więc potem środa wieczorem. i wszystko jest ok.
Gorzej jak umyje je po 3 dniach - wtedy mam kryzys na głowie i już czuję dyskomfort.


Nie wyobrażam sobie myć włosów codziennie... mordęga, błędne koło.
Myć, suszyć, układać... o nieeee! ;-)
moja znajoma musi myć codziennie... :O rano umyje a wieczorem tłuszcz na głowie, to nieprawdopodobne! I nie idzie do dermatologa tylko myje dalej, codziennie... masakra.:confused :

rzeczywiście straszna mordęga- 3 min mycie+ max 10 min suszenie i czesanie(a mam długie włosy). rozumiem, ze ktos myje rzadko, bo nie czuje potrzeby, ale z powodu lenistwa..myslałby kto, ze potrzeba tyle wysiłku zeby umyc włosy.. mycie zębów to też błędne koło, bo trzeba to bez przerwy robić..

a jezeli chodzi o dermatologa- tak ze 40% Polek ma cieniutkie i rzadkie włosy, przysłowiowe 3 na krzyż, które po prostu potrzebuja częstego mycia i żaden lekarz nic na to nie poradzi.

a co do suszenia wyłącznie zimnym powietrzem, to jest to świetna metoda żeby zafundować sobie zapalenie mózgu. lepiej robic, to na końcu żeby zamknąć łuski

[eternitymoment]

ja myje do drugi dzien i jest oki

[BJean]

Napisane przez rapunzel8

a co do suszenia wyłącznie zimnym powietrzem, to jest to świetna metoda żeby zafundować sobie zapalenie mózgu. lepiej robic, to na końcu żeby zamknąć łuski

hahahahahah

[weegirl]

Napisane przez rapunzel8

rzeczywiście straszna mordęga- 3 min mycie+ max 10 min suszenie i czesanie(a mam długie włosy). rozumiem, ze ktos myje rzadko, bo nie czuje potrzeby, ale z powodu lenistwa..myslałby kto, ze potrzeba tyle wysiłku zeby umyc włosy.. mycie zębów to też błędne koło, bo trzeba to bez przerwy robić..

a jezeli chodzi o dermatologa- tak ze 40% Polek ma cieniutkie i rzadkie włosy, przysłowiowe 3 na krzyż, które po prostu potrzebuja częstego mycia i żaden lekarz nic na to nie poradzi.

a co do suszenia wyłącznie zimnym powietrzem, to jest to świetna metoda żeby zafundować sobie zapalenie mózgu. lepiej robic, to na końcu żeby zamknąć łuski

Eee... to nie nakładasz żadnej odżywki, że mycie włosów zajmuje Ci tak mało czasu? To zazdroszczę

Gęstość i grubość włosów nie ma związku z szybkim przetłuszczaniem się włosów.

Na koniec, chłodny strumień powietrza w suszarkach nie jest na tyle zimny by móc wyrządzić jakieś szkody. Nie ucierpią na tym ani zatoki, ani tym bardziej mózg Chyba, że ktoś ma suszarkę z funkcją freeze albo cos w tym stylu.

[rapunzel8]

Napisane przez weegirl

Eee... to nie nakładasz żadnej odżywki, że mycie włosów zajmuje Ci tak mało czasu? To zazdroszczę

Gęstość i grubość włosów nie ma związku z szybkim przetłuszczaniem się włosów.

Na koniec, chłodny strumień powietrza w suszarkach nie jest na tyle zimny by móc wyrządzić jakieś szkody. Nie ucierpią na tym ani zatoki, ani tym bardziej mózg Chyba, że ktoś ma suszarkę z funkcją freeze albo cos w tym stylu.

jezeli nakładam odżywkę, to od razu ją spłukuję, nie mam potrzeby trzymać jej nie wiadomo ile na włosach na szczęście.

gęstość i grubość włosów ma wpływ na przetłuszczanie o tyle, że ta sama ilość łoju zapewni bujnej czuprynie co najwyżej zdrowy połysk, a cienkie sklei w trzy tłuste dredy- to jest niestety fakt.

co do zimnego powietrza- no nie wiem. poza tym gdybym chciała suszyć włosy wyłącznie zimnym powietrzem, to rzeczywiście musiałabym na to poświęcić godzinę.

dodam jeszcze, że jak chcemy oszczędzić czas na włosach, to dobrze jest dobrać odpowiednią fryzurę, a nie robić coś wbrew naszym włosom.
np naszła mnie ostatnio ochota na cięcie, ale wiem, że na ułożenie takiej fryzury na moich opornych włosach musiałabym poświęcić ze 40 min ostrej walki z okrągłą szczotką i toną produktów do stylizacji. i tak dzień w dzień. więc mi się odechciało.

[mysia m]

Karmazynka, jeśli Tobie sie włosy przetłuszczają, a to bardzo nieestetycznie wygląda, to myj co 2 dwa dni. Jeden dzien nic tu nie zmienia. W przeciągu tygodnia to tylko 1 mycie więcej. Używaj odzywek dobranych do Twojego typu włosów, a nie np regenerujących, ktore tylko będa obciązac. Susz letnim/ciepłym powietrzem a nie gorącym, to skora mniej sie bedzie przetłuszczała. Włosy przetłuszczającej sie skóry głowy mniej sie niszcza, bo sa pokryte naturalna warstwa ochronną, wiec nie bój sie tak tej suszarki. Suszarka to nie prostownica. Masz rozjaśniane włosy?

[anwen]

Napisane przez rapunzel8

rzeczywiście straszna mordęga- 3 min mycie+ max 10 min suszenie i czesanie(a mam długie włosy). rozumiem, ze ktos myje rzadko, bo nie czuje potrzeby, ale z powodu lenistwa..myslałby kto, ze potrzeba tyle wysiłku zeby umyc włosy.. mycie zębów to też błędne koło, bo trzeba to bez przerwy robić..

ooo to szczerze zazdroszczę! mi włosy zajmuja conajmniej godzinę codziennie
ale i tak nie wyobrażam sobie, że miałabym ich nie umyć- drugiego dnia są już tak nieświeże, że czuję się bardzo niekomfortowo...
zastanawiam się tylko co gorzej szkodzi włosom- suszenie suszarką czy pójście spać z wilgotnymi? (ja niestety myję zawsze wieczorem- straszny śpioch ze mnie )

[karmazynka99]

tzn rozjasniane...

kiedys kupiłam taki rojaśniacz w sprayu i uzywałam go pare razy, ale o takim fryjerskim rozjaśnianiu nie ma mowy

[rapunzel8]

Napisane przez anwen

ooo to szczerze zazdroszczę! mi włosy zajmuja conajmniej godzinę codziennie
ale i tak nie wyobrażam sobie, że miałabym ich nie umyć- drugiego dnia są już tak nieświeże, że czuję się bardzo niekomfortowo...
zastanawiam się tylko co gorzej szkodzi włosom- suszenie suszarką czy pójście spać z wilgotnymi? (ja niestety myję zawsze wieczorem- straszny śpioch ze mnie )

mam szczęście, że panuje (zupełnie niezrozumiała dla mnie) moda na proste włosy. moje są idealnie proste z natury. zbieram więc komplementy za 'fryzurę', która kosztuje mnie zero wysiłku i wiele osób pyta mnie czym prostuję włosy, że tak wygladają.

myslę, że ani suszarka ani chodzenie spać z wilgotnymi włosami nie szkodzą włosom.