Chcielibyście być sławni? Tak/Nie i dlaczego ?

[PiszacDniem]

Zastanawiam się kto z was chciałby byc sławny i dlaczego tak lub nie
Jeśli Tak to w jakiej branzy/w czym ?

[bentkuff]

Ja nie. Nigdy. Nie wiem do czego sława byłaby mi potrzebna. Jeszcze ludzie zaczęliby pisać dziwne listy albo żebrać o pieniądze- ogólnie debata nad moim majątkiem, a skąd, a dlaczego, a z kim jestem, a kim jest mój ojciec, a dlaczego mam takie i takie obywatelstwa itp. Pomijam już 'hejterstwo' i nagle odkryłabym 100 wad w moim wyglądzie wewnętrznym- a to za krótkie palce a to dziwne kolana itp.

Nie widzę plusów sławy w Polsce.

[LunatyczkaBB]

Nie. Cenię sobie swoją prywatność.

[Suvienka]

Niekoniecznie chciałabym być sławna, może jeszcze zależy od czego by się ta sława wzięła. Na pewno nie bawiłoby mnie bycie tzw. celebrytą a już zwłaszcza celebrytą kategorii pudelkowej. Z jednej strony rozumiem niektóre pseudogwiazdy w ich dążeniu do sławy, w końcu każdy orze jak może a pieniądze z tego są niezłe. Ja jednak nie byłabym w stanie poświęcić takiej zwykłej codzienności na rzecz tak naprawdę pieniędzy.
A sława wiele rzeczy może zniszczyć, najszybciej rozum - ponieważ coraz częściej zauważam, że w dążeniu do większej popularności niektóre "gwiazdy" poniżają się do takiego poziomu, że zastanawiam się jakie pieniądze są tego warte?

Sława ma jednak i pozytywne strony, czasami oznacza, że to co robimy daje pozytywny odzew w środowisku, możemy realizować się w większym stopniu, nasze opinie mają większe grono odbiorców. Gdybym była sławna z powodów np. odkryć naukowych (lub rzeczy podobnej maści) na pewno starałabym się to jakoś wykorzystać, nagłaśniać i wspierać problemy społeczne,które uważam za umniejszane lub ignorowane.

[arrachne]

Jeżeli miałaby to być sława z czegoś wielkiego i dobrego - to jasne, że tak Jest też dobra sława, taka bez świecenia gołym tyłkiem na salonach - za to, że się kogoś uratowało, coś odkryło, albo było pionierem w jakiejś dziedzinie, albo coś się napisało.

A sławy w stylu Natalii Siwiec, Grycanej, czy Krupy komentować nawet nie będę, nie sądzę, żeby inteligentni ludzie marzyli o byciu znanym z tego, że jest się znanym i nadmiernego eksponowania ciała

W byciu sławnym fajne jest to, że komuś możesz zrobić wielką frajdę przez zwykłe podanie ręki. Albo uśmiech.

[bentkuff]

Napisane przez Suvienka

Niekoniecznie chciałabym być sławna, może jeszcze zależy od czego by się ta sława wzięła. Na pewno nie bawiłoby mnie bycie tzw. celebrytą a już zwłaszcza celebrytą kategorii pudelkowej. Z jednej strony rozumiem niektóre pseudogwiazdy w ich dążeniu do sławy, w końcu każdy orze jak może a pieniądze z tego są niezłe. Ja jednak nie byłabym w stanie poświęcić takiej zwykłej codzienności na rzecz tak naprawdę pieniędzy.
A sława wiele rzeczy może zniszczyć, najszybciej rozum - ponieważ coraz częściej zauważam, że w dążeniu do większej popularności niektóre "gwiazdy" poniżają się do takiego poziomu, że zastanawiam się jakie pieniądze są tego warte?

Sława ma jednak i pozytywne strony, czasami oznacza, że to co robimy daje pozytywny odzew w środowisku, możemy realizować się w większym stopniu, nasze opinie mają większe grono odbiorców. Gdybym była sławna z powodów np. odkryć naukowych (lub rzeczy podobnej maści) na pewno starałabym się to jakoś wykorzystać, nagłaśniać i wspierać problemy społeczne,które uważam za umniejszane lub ignorowane.

Nawet jeżeli ktoś jest znany z czegoś szczytnego to i tak trafia na Pudelka, a tam: niby mądra ale nogi to ma krzywe Nie wiem kim trzeba by było zostac by jako sławna osoba nie trafiać na plotkarskie portale.

[Suvienka]

Napisane przez bentkuff

Nawet jeżeli ktoś jest znany z czegoś szczytnego to i tak trafia na Pudelka, a tam: niby mądra ale nogi to ma krzywe Nie wiem kim trzeba by było zostac by jako sławna osoba nie trafiać na plotkarskie portale.

Przyznam szczerze, że odwiedziłam ten portal ze 3 razy w życiu, więc może nie orientuję się tak w 100%, natomiast zdążyłam zauważyć jaki rodzaj celebrytów tam przeważa.

[bentkuff]

Napisane przez arrachne

Jeżeli miałaby to być sława z czegoś wielkiego i dobrego - to jasne, że tak Jest też dobra sława, taka bez świecenia gołym tyłkiem na salonach - za to, że się kogoś uratowało, coś odkryło, albo było pionierem w jakiejś dziedzinie, albo coś się napisało.

A sławy w stylu Natalii Siwiec, Grycanej, czy Krupy komentować nawet nie będę, nie sądzę, żeby inteligentni ludzie marzyli o byciu znanym z tego, że jest się znanym i nadmiernego eksponowania ciała

W byciu sławnym fajne jest to, że komuś możesz zrobić wielką frajdę przez zwykłe podanie ręki. Albo uśmiech.

Sława to nie popularnośc, sława jest wtedy kiedy trwa X lat i jest powszechna, czesto dotyka różne pokolenia, popularność jest chwilowa i dotyka społeczeństwo częściowo. Sławny to jest np. Gajos, a popularna Grycanka- bo ona jest istotą z popkultury i jak zapytać moją babcie kto to Grycanka to nie będzie wiedziała, tak samo jak osoba nie oglądająca TV czy nie siedząca na Pudelku nie będzie wiedzieć któż to jest Natalia Siwiec- ja się dowiedziałam całkiem niedawno o obu paniach.

[bentkuff]

Napisane przez Suvienka

Przyznam szczerze, że odwiedziłam ten portal ze 3 razy w życiu, więc może nie orientuję się tak w 100%, natomiast zdążyłam zauważyć jaki rodzaj celebrytów tam przeważa.

Ja Pudelek odkryłam miesiąc temu! wcześniej nie miałam pojęcia o jego istnieniu- po obejrzeniu kilku stron poznałam nowe twarzy polskiego showbiznesu.

[201604181004]

Zależy, jak sławna za osiągnięcia naukowe, to mogę być :d tylko i wyłącznie jeśli łączy się to z bogactwem. Albo np osiągnięcia literackie. Ale piosenkarka, aktorka, celebrytka, modelka - nie ;p

[201607050913]

Ja jestem sławna i coraz gorzej się z tym czuję. Tzn sławna w pewnym środowisku, nie tak ogólnie Im bardziej się rozkręca mój projekt tym więcej ludzi mnie rozpoznaje ale też zaczęły się domysły, plotki i różne dziwne historie, muszę zacisnąć zęby, bo ogólnie jestem introwertykiem.

[Suvienka]

Napisane przez bentkuff

Ja Pudelek odkryłam miesiąc temu! wcześniej nie miałam pojęcia o jego istnieniu- po obejrzeniu kilku stron poznałam nowe twarzy polskiego showbiznesu.

Miesiąc temu? Gdzieś Ty się uchowała?
Ja też jak czasem przeglądam portale niby informacyjne, widzę jakieś nagłówki z nazwiskami "gwiazd" i naprawdę nie wiem skąd ci celebryci się biorą w takich ilościach. I nie wiem kto te artykuły czyta i w jakim celu...

[bentkuff]

Napisane przez Suvienka

Miesiąc temu? Gdzieś Ty się uchowała?
Ja też jak czasem przeglądam portale niby informacyjne, widzę jakieś nagłówki z nazwiskami "gwiazd" i naprawdę nie wiem skąd ci celebryci się biorą w takich ilościach. I nie wiem kto te artykuły czyta i w jakim celu...

No właśnie Pudelka poznałam od czasu piersi Angeliny. Wcześniej nie znałam tej strony, ale ja nie oglądam tv, jakoś zimą dowiedziałam się o śmierci Hanki Mostowiak i Ryśka z Klanu- jestem do tyłu w takich tematach. Wyobraź sobie moje zdziwienie jak zgubiłam się w czeluściach yt i znalazłam filmik ze śmiercią Hanki a potem w proponowanych odnośnie Ryśka.

[Suvienka]

Napisane przez bentkuff

No właśnie Pudelka poznałam od czasu piersi Angeliny. Wcześniej nie znałam tej strony, ale ja nie oglądam tv, jakoś zimą dowiedziałam się o śmierci Hanki Mostowiak i Ryśka z Klanu- jestem do tyłu w takich tematach. Wyobraź sobie moje zdziwienie jak zgubiłam się w czeluściach yt i znalazłam filmik ze śmiercią Hanki a potem w proponowanych odnośnie Ryśka.

Ja się dowiedziałam o Hance i Ryśku z facebooka, a o piersiach Angeliny w każdym radiu było. W sumie nie zagłębiałam się w sprawę i nie czytałam (jeszcze) tego jej słynnego listu, ale niezależnie od intencji nagłośniła dosyć poważny problem i akurat tutaj jej sława była zaletą.

[bentkuff]

Napisane przez Suvienka

Ja się dowiedziałam o Hance i Ryśku z facebooka, a o piersiach Angeliny w każdym radiu było. W sumie nie zagłębiałam się w sprawę i nie czytałam (jeszcze) tego jej słynnego listu, ale niezależnie od intencji nagłośniła dosyć poważny problem i akurat tutaj jej sława była zaletą.

Ja o Angelinie dowiedziałam się z internetu, ale potem jak chciałam wyszukać w google to pierwszą stronę dało z pudelka.. i tak odkryłam ten magiczny portal. A Hankę i Ryska przegapiłam bo wtedy malo na fb siedziałam czy w internecie i nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle miało miejsce.

[Futbolowa]

Nie chciałabym być osobą rozpoznawalną, bo wtedy musiałabym ulec presji społecznej i nareperować sobie twarz ['stać ją, więc czemu się nie zoperuje' etc]. Ale przyznaję, że mam zapędy pisarskie i chciałabym kiedyś coś na tym polu osiągnąć

[PiszacDniem]

Napisane przez mineralka bez gazu

Ja jestem sławna i coraz gorzej się z tym czuję. Tzn sławna w pewnym środowisku, nie tak ogólnie Im bardziej się rozkręca mój projekt tym więcej ludzi mnie rozpoznaje ale też zaczęły się domysły, plotki i różne dziwne historie, muszę zacisnąć zęby, bo ogólnie jestem introwertykiem.

co to za projekt jesli mozna spytac ?

Ja przyznam sie ze troche bym chciała ale tylko i wyłącznie pod pseudonimem. Kocham pisac piosenki, tańczyc, pomagac ludziom i wiele innych rzeczy. Czesto ostatnio mam takie wrazenie, ze to co robie jest bezsensu, nikt tego nie ujrzy itd mam wrazenie ze marnuje swoje zycie mieszkając na wsi gdzie jest cisza. Sama sie nie potrafie do zycia określic, jestem jak taka zagubiona duszyczka.
Chciałabym aby wieksza czesc ludzi zobaczyła to co robie na codzien(nie tylko pisanie czy taniec) ale nie znali mnie z imienia i nazwiska. Dlatego tez zawsze podpisuje się pseudonimem.
Nie lubie zadnych gal i bywania na salonach, nawet za kase, robie tylko te rzeczy ktore mnie ciesza a nie zeby pokazac czego nie mam i czego sb nie kupiłam. Ostatnimi czasy panicznie sie bałam krytyki, nawet w szkole, teraz- dzisiaj bardzo ją lubie, naprawde, co mnie dziwi.

[Bananalama]

Kocham pisać, szalenie chciałabym się w tym spełnić i pisać książki, dobre, wartościowe, ale... nie chcę być sławna . Chcę pisać pod pseudonimem, mieszkać w domku na odludziu, mieć prawdziwych przyjaciół a nie lizusów i święty spokój .

[_Matilde_]

Mogłabym byc sławnym naukowcem A tak poważnie to nie pragne sławy, wydaje mi sie ze wtedy wszyscy dookola zawracaja ci głowe, czegoś od ciebie chca. Ja w codziennym wydaniu ledwo to znosze, czego najbardziej chce to spokoju

[ewalucja]

Ja bym nie chciała być slawna, to za duża presja. Trzeba się non stop pilnować. A ja cenie sobie to, ze jestem wolna. No chyba, że mogłabym byc beyonce... ale nią nigdy nie będę więc na pewno nie chce byc sławna

[Satilla]

Napisane przez PiszacDniem

Zastanawiam się kto z was chciałby byc sławny i dlaczego tak lub nie
Jeśli Tak to w jakiej branzy/w czym ?

Nie, nigdy i w żadnej branży.
Nie lubie wystawać przed szereg, nie lubie tłumu, szumu, błysków fleszy
Zdecydowanie wolę spokojne życie, co wcale nie znaczy, że nudne.

[invisible_01]

Napisane przez bentkuff

Nie wiem kim trzeba by było zostac by jako sławna osoba nie trafiać na plotkarskie portale.

Nie wszyscy trafiają na plotkarskie portale. Np. Nosowska - jak często czytasz o niej na Pudelku? A chyba tego, że jest sławna, nie można jej odmówić. Da się być gwiazdą i nie być tematem plotek, ale to już kwestia tego, czy jest się celebrytą, czy jednak dobrym w tym, co się robi.

Ja nie chciałabym być nigdy sławna. Gdybym napisała kiedykolwiek książkę, zrobiłabym to pod pseudonimem.

[Deborah100]

Ja bym chciała być sławna i poważana w swoim zawodzie. Zrobić coś takiego aby przejść do historii Jak najbardziej tak
Ale jeśli chodzi o bycie 'gwiazdką' w show biznesie - Nigdy!

[eyo]

ja tam bym mogła być sławna ale naukowo/zawodowo (przy czym nie ma to u mnie żadnego związku z show-biznesem)
ewentualnie - "książkowo"
i sławna jak np. Sapkowski a nie jak E.L. James czy Siwiec

[ladylajla]

W sensie medialnej popularności? Nie. Nie lubię być w centrum uwagi i ogólnie źle reaguję, kiedy ktoś niepowołany się mną nadmiernie interesuje.

[WhiteCherry]

zależy w jakim sensie.
celebrytką na pewno bym nie chciała być ale gdybym miała być załóżmy ''światowej sławy najlepszym chirurgiem'' to czemu nie

[simsa22]

Za żadne skarby. Zero prywatności

[Futbolowa]

Moim zdaniem bycie sławą jest w ogóle jakimś koszmarem. Idzie sobie taka osoba gdziekolwiek i ktoś jej robi miliard zdjęć. Z tego miliarda wybiera najgorsze zbliżenia i później kraj się śmieje, że ktoś wygląda paskudnie, bo przez ułamek sekundy - jak każdy człowiek - ma głupią minę.

[PiszacDniem]

Napisane przez Futbolowa

Moim zdaniem bycie sławą jest w ogóle jakimś koszmarem. Idzie sobie taka osoba gdziekolwiek i ktoś jej robi miliard zdjęć. Z tego miliarda wybiera najgorsze zbliżenia i później kraj się śmieje, że ktoś wygląda paskudnie, bo przez ułamek sekundy - jak każdy człowiek - ma głupią minę.

z tym sie zgadzam.

[eyo]

Napisane przez Futbolowa

Moim zdaniem bycie sławą jest w ogóle jakimś koszmarem. Idzie sobie taka osoba gdziekolwiek i ktoś jej robi miliard zdjęć. Z tego miliarda wybiera najgorsze zbliżenia i później kraj się śmieje, że ktoś wygląda paskudnie, bo przez ułamek sekundy - jak każdy człowiek - ma głupią minę.

no i to by się tyczyło celebrytów

są ludzie sławni za którymi nikt nie łazi krok w krok, którzy mają swoją prywatność i którzy co najwyżej wzbudzają zainteresowanie jak się gdzieś pokażą przy okazji swojej działalności

sława a bywanie to dwie różne bajki

o takich sławach jakie mnie interesuja np. w SE czy innych wydawnictwach wysokich lotów nie poczytasz