Dzień próbny - Orsay. Jakieś rady?

[Nierika]

Jutro mam dzien probny w Orsayu. Jestem kompletnie zielona, gdyby sie udało to byłaby moja pierwsza praca. Macie jakieś rady dla mnie?
Do tego dochodzi stres, bo jutro mam wyniki matur .

[xanka]

Przede wszystkim , miej pogodną twarz i uśmiechaj się nie ma w sklepie nic gorszego od naburmuszonego sprzedawcy

[morella]

Witaj Nierika. Ja też mam już wyznaczony dzień próbny w Orsayu, tylko że na następny poniedziałek.Tez jestem kompletnie zielona i nie mam pojęcia jak ta próba ma wyglądać, więc jak tylko pomyślę to sie zaczynam stresować.Nie robię sobie za dużych nadziei. A który sklep masz?Bo ja W Arkadii.

[lil' sexy]

Może to głupio zabrzmi, ale postaraj się nie być zdenerwowaną, albo przynajmniej na taką nie wyglądać Dobra mina do złej gry to podstawa

Trzymam za Ciebie kciuki i powodzenia

[Nierika]

Morella, ja tez w Arkadii . Dzisiaj sie przez przypadek na to natknelam,, bo chcialam zaniesc CV do trolla. Tez sobie nie robie zbyt duzych nadziei .
A jakies umiejetnosci bardziej techniczne?

[Jula]

Przerzucanie ciuchów z miejsca na miejsce, kolorystycznie, odwieszanie przymierzanych, tak wyglądał mój dzień próbny w Orsayu :/

[morella]

Julia, a co potem?Dostałaś tą pracę?Mi powiedzieli że po dniach próbnych mam czekać na telefon. Jak się sprawdziłam to zadzwonią a jak nie to nie. W sumie to sprubuję do tego podejśc spokojnie, bez zbędnych nerwów. Jak się nie dostanę to nie będzie końca świata. Złożyłam jeszcze cv do kilku innych sklepów w Arkadii ale tylko w orsayu tak szybko mi odpowiedzieli.

Nierika oczywiście trzymam za Ciebie kciuki, żebys jak najlepiej wypadła.kto wie,może niedługo będziemy razem pracować??

[Nierika]

Morello, dziekuje Ci bardzo . Mozesz powiedziec gdzie jeszcze szukaja ludzi w Arkadii?

[morella]

Ja byłam jeszcze w terranovie (ale się trochę załamałam jak pani rzuciła moje cv na taka sporawą kupke innych) i w jakims z butami (bata chyba) chyba jeszcze w reporterze potrzebowali ale chcieli cv ze zdjęciem.Musisz po prostu pojechać i popatrzeć na wystawy.Tam mają wywieszone informacje. Weź ze soba parę cv to od razu zostawisz. Czekam aż jutro pochwalisz się jak Ci poszło.

[Jula]

Nie, niestety, nie dostałam. A może stety. Oprócz mnie było ze 30 innych dziewczyn, więc konkurencja spora. Przez 2 godziny przerzucałam ciuchy, patrzyłam kto ile rzeczy bierze do przymierzalni, polowałam na te osoby, które wychodziły z przymierzalni, żeby odnieść ciuchy na wieszaki. Fascynujące zajęcie :/ Acha, chciałam przestrzec, żebyście sie nie dały nabrać na kilka dni próbnych. Często tak robią (np w G. Dominikańskiej we Wrocławiu wg plotek), że biora sobie kilka osób do pracy na kilka dni, a potem żadnej nie zatrudniają, bo już dawno wybrali osobe, np koleżankę pracownika etc)
Dodam, że mam doświadczenie już jako sprzedawca i dzień próby w tym Orsayu to była żenada w porównaniu z poprzednią pracą.
Może wy będziecie miały więcej szczęscia. Życzę powodzenia

[Nierika]

Dziekuje Morello. Tak zrobie .
Zaczynam watpic w tego Orsaya.. Jest sens tam isc?

[morella]

Myślę, że pójść to zawsze warto,wg. zasady że lepiej spróbować i żałować niż załować że się nie spróbowało . W sumie nie mamy nic do stracenia, a może się czegoś nauczymy?

[destiny666]

A osobke ponizej 18 lat by rozwazyli w takim sklepie czy raczej nie?

[Camilla]

Ja miałam 2 godziny próbne w Monnari, ale w poznańskiej Plazie. Przez pierwsze 30 minut troche się nudziłam (nie było ruchu), potem popropstu jak widziłam, że wchodzi jakaś klientka i dośc długo czegoś szukała to podchodziłam i pytałam "Czy szuka Pani czegoś konkretnego" (wcześniej kierowniczka sklepu kazała mi się zaznajomić z kolekcją i sprawdzić co gdzie wisi).Jeśli klientka odp. "dziękuję chce się tylko rozejrzeć" to odp. "bardzo prosze" i odchodziłam, jeśli odp. "że szuka takiej i takiej bluzeczki lub takiej i takiej spódniczki" to podchodziłam z nią do konkretnych wieszaków i pokazywałam co ma do zaoferowania sklep.
Trzeba pamiętać o uśmiechu, nawet jak klient Cie wkurzy, jak marudzi, wybrzydza etc. Z tym że Orsay jest troche inny nież sklep w którym byłam. 2 godziny bardzo szybko mineły, na odchodnym dowiedziałam się że jak będą zainteresowani to zadzwonią, ale nadziei (mimo że się strałam) sobie nie robię, ponieważ ogłoszenie wisi nadal, a chętnych dziewczyn nie brakuje...
Powodzenia życze

[Nierika]

Ja po dzisiejszym dniu tez nadziei sobie nie robie . Nawet, gdy ja bylam widzialam 3 inne dziewczyny, ktore tez sie o ta prace staraly. Powiedzieli, ze jesli beda zainetersowani odezwa sie w ciagu jednego dnia. Przynajmniej nie bede sie dlugo łudzic .

[trynosz]

To tak poza tematem. Nie mowie, ze to dotyczy tych sklepow, w ktorych pracowalyscie, ale widzialam kiedys jakis reportaz, ze pracodawcy zatrudniaja wlasnie na pare godzin albo np. jeden dzien i maja pomocnikow za friko. A wy dostalyscie za to pieniadze?

[Nierika]

Tez czytalam o tym, zdaja sobie doskonale sprawe z tego, ze jest ciezka sytuacja na rynku pracy i chca to wykorzystac. Ja nie dostalam.

[sorceress]

Napisane przez Jula

Nie, niestety, nie dostałam. A może stety. Oprócz mnie było ze 30 innych dziewczyn, więc konkurencja spora. Przez 2 godziny przerzucałam ciuchy, patrzyłam kto ile rzeczy bierze do przymierzalni, polowałam na te osoby, które wychodziły z przymierzalni, żeby odnieść ciuchy na wieszaki. Fascynujące zajęcie :/ Acha, chciałam przestrzec, żebyście sie nie dały nabrać na kilka dni próbnych. Często tak robią (np w G. Dominikańskiej we Wrocławiu wg plotek), że biora sobie kilka osób do pracy na kilka dni, a potem żadnej nie zatrudniają, bo już dawno wybrali osobe, np koleżankę pracownika etc)
Dodam, że mam doświadczenie już jako sprzedawca i dzień próby w tym Orsayu to była żenada w porównaniu z poprzednią pracą.
Może wy będziecie miały więcej szczęscia. Życzę powodzenia

Pracuję w Orsayu już jakiś czas i jestem bardzo zadowolona. Niepełny etat, a spore pieniądze jak na dziesiejsze czasy, no i umowa o pracę.
Julio, czego spodziewałaś się po pracy w sklepie? Jeśli szukasz bardziej ambitnego zajęcia, to nie składaj CV do sklepu z ubraniami. Nie zamierzam pracować tam do końca życia, bo również uważam, że nie jest to satysfakcjonujące na dłuższą metę zajęcia. Ale wiedziałam co robię, chcąc tu pracować i nie narzekam, wręcz przeciwnie.
Znam osoby, które za połowę mniej zł/godzinę składają pudełka przez 8 godzin dziennie. To tylko tak na marginesie.
Pozdrawiam,
Martyna

[an-si:)]

ile z ciekawosci jest za h pracy w orsay?

[sorceress]

Niecałe 9 zł.

[morella]

Ja odbyła wczoraj mój dzień próbny i chyba moge się podpisac pod waszymi opiniami, że w tem sposób sklep ma darmowa siłę roboczą. Ja byłam tam 2 godz. a co godzine przychodziły i odchodziły nowe dziewczyny. W ten sposób w sklepie były tylko trzy stałe pracownice i 3-4 "próbujące". Może i rzeczywiście kogoś przyjmą ale to ogłoszenie już tam długo wisi a chętnych cały czas nie brakuje.

[gaga87]

W takich sklepach nie warto nawiazywac kontaktow z innymi dziewczynami. Moja kuzynka zaczela pracowac, jakas dziewczyna poczestowala ja ze szczerym usmiechem guma do zucia, po czym nakrzyczala na nia, ze w pracy sie gumy nie zuje...

[Nierika]

Napisane przez morella

Ja odbyła wczoraj mój dzień próbny i chyba moge się podpisac pod waszymi opiniami, że w tem sposób sklep ma darmowa siłę roboczą. Ja byłam tam 2 godz. a co godzine przychodziły i odchodziły nowe dziewczyny. W ten sposób w sklepie były tylko trzy stałe pracownice i 3-4 "próbujące". Może i rzeczywiście kogoś przyjmą ale to ogłoszenie już tam długo wisi a chętnych cały czas nie brakuje.

To nowa strategia sklepow, w wakacje jest wiekszy ruch i trzeba kilka osob do pomocy, jak widac najlepiej za darmo .

[Shandusia]

wczoraj byłam na zakupach i podeszła do mnie pani kierownik i zapytała czy nie szukam pracy-sklep odzieżowy(wydałam się jej sympatyczna:P)w zwiazku z tym mam złożyc podanie i żciorys..co pisałyście w takich podaniach,jak przebiegała rozmowa?o co Was pytano?dodam,że to młodziezowy sklep odziezowy szukałam tez wątku jak się ubrac na taka rozmowę,ale nie mogę znaleźć

[Shandusia]

up

[Przezlosliwa]

Podnoszę. Przez rok szkolny chcę dorabiać (bo wyprowadzam się z domu ) i myślałam o takiej pracy. Szkołę mam wt-śr-czw - jak myślicie, czy w sklepach odzieżowych mam szansę? Szukają osób, które tylko 4 dni w tyg. są wolne?
Będę wdzięczna za odp.

[illuminar]

Cze Przezłośliwa Z tego co się orientuje można znaleźć pracę na weekendy w sklepach odzieżowych (na pewno w Terranovie w jakimś centrm handlowym)

[Przezlosliwa]

Hej Illuminar
Oooo... super.

[smerfeta01]

ale chyba bardziej szukają do sklepów w pełnym wymiarze godzin, czyli od pon.-sb ale może coś załapiesz powodzenia
ja ostatnio chodzę z rozmowy na rozmowę

[karmeleiro]

Napisane przez trynosz

To tak poza tematem. Nie mowie, ze to dotyczy tych sklepow, w ktorych pracowalyscie, ale widzialam kiedys jakis reportaz, ze pracodawcy zatrudniaja wlasnie na pare godzin albo np. jeden dzien i maja pomocnikow za friko. A wy dostalyscie za to pieniadze?

moj TZ szukal jakiejs pracy na krotko w zeszlym roku i poszedl na 3 dni probne...no comment...