![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 59
|
nauka - mój nawiększy problem.
Cześć
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
Rodzice Ci wybrali szkołę? Czy to było na zasadzie "nie wiem gdzie iść- LO czy zawodówka?" . Jeszcze całkiem niedawno byłam w takim samej sytuacji jak Ty, poszłam do LO i wiesz co? żałuję. Jak bym mogła cofnąć czas, to nie wybrała bym drugi raz tego samego, poszła bym albo do zawodówki albo do technikum. Po LO co? tylko studia, po których znaczna część i tak nie ma pracy, ja się zbuntowalam i mimo, że miałam papiery złożone na studia, zrezygnowałam i poszła do szkoły policealnej i ani trochę nie żaluję. Jeśli nie masz jasno określonego celu, zapewne przez następny rok zmieni Ci się myślenie o 180stopni. Nie masz 5lat, za chwilę będziesz pełnoletnia i co? Pozwolisz, żeby rodzice Ci wybierali dalszą drogę? To TY chodzisz do szkoły i to TY masz się czuć usatysfakcjonowana własnym wyborem. Zastanów się co byś chciała robić, w czym jesteś dobra, jakie są Twoje mocne strony i dąż do tego, rozwijaj to, wtedy będzie Ci się łatwiej uczyć, łatwiej będziesz przyswajać wiedzę. Na koncentrację polecam omege 3 i magnez. Jeśli nauka Ci nie wychodzi w jeden dzień, to sobie odpuść, siedzenie i czytanie po 34974 razy tego samego jak i tak nic z tego się nie dowiesz, jest bezsensowne. Idź pobiegać, przewietrzyć mózg i siadaj do nauki. Znajdź sposób, dzięki któremu będziesz mogła łatwiej zapamiętać (np, nagraj siebie jak czytasz i odsłuchuj to, jeśli jesteś słuchowcem albo np przepisuj sobie to, co masz się nauczyć na osobne kartki i zakreślaj kolorami, to pomaga!)
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam." "Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Nigdy nie czuj się gorsza od tych, którzy uczą się lepiej od Ciebie i idą na studia - to najważniejsze. Poza tym skoro kończysz już 2 klasę to warto pociągnąć LO do końca i potem wybrać szkołę policealną, która da Ci konkretny zawód. Do matury możesz podejść, bo kiedyś możesz zmienić zdanie dotyczące studiów, ale w razie niepowodzenia to do szkoły policealnej bez problemu idzie się bez matury. Powodzenia
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Właśnie to jest to czego w Polsce nienawidzę- ciśnienie na naukę. Jakby każdy musiał się uczyć, bo bez tego nie da się żyć. Nie chcesz, nie czujesz tego więc nie powinnaś kontynuować nauki i nikt nie może Cię do tego zmusić. Liceum nie jest obowiązkowym etapem nauki. Jeśli widzisz siebie i swoją przyszłość zupełnie inaczej, zrezygnuj. Nie chce Cię obrazić, bo nie o to chodzi, ale to denerwujące, że osoby, które nie potrafią bądź nie chcą się uczyć są wpychane na siłę między osoby bardzo ambitne i chcące osiągać wysokie wyniki. W takiej sytuacji poziom klasy czy nawet szkoły jest strasznie obniżany żeby jakoś popchnąć do przodu tych słabych po to żeby nie "kiblowali" i żeby pozbyć się problemu. Dlatego polskie licea mają coraz niższy poziom, szczególnie w okresie niżu demograficznego. Moim zdaniem szkoła taka jak liceum powinna być miejscem tylko dla tych którzy CHCĄ się uczyć. Moim zdaniem powinnaś iść do zawodówki, to chyba jedyne i najlepsze wyjście...choć i w zawodówce trzeba się uczyć. Jeśli Twój brak chęci wynika z lenistwa musisz się też trochę zmienić, bo do pracy też nie będziesz przychodzić? Porozmawiaj poważnie z rodzicami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ---------- Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
- to głupio robisz. Bardzo głupio. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
![]() Usiądź na spokojnie i pomyśl co chciałabyś robić w życiu. Jeżeli aż tak naprawdę zależy Ci na dziennikarstwie lub aktorstwie to może jednak warto wziąć się za naukę i spełniać marzenia? Nie wierzę, że każdy przedmiot ciężko wchodzi Ci do głowy? Czym się interesujesz? Co lubisz? Pamiętaj, że dobry dziennikarz to taki, który zna się na konkretnej dziedzinie ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: łosiowe lasy;)
Wiadomości: 45
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Przede wszystkim uwierz w siebie, nie pozwól, żeby rodzice decydowali za ciebie, oni nie przeżyją życia za ciebie...znajdź w sobie pasje i dąż do tego aby ją realizować, a potem może będzie tak, że bedziesz mogła się z tego co lubisz utrzymać. Głowa do góry
![]() Nauka to nie wszystko w życiu. Całe szczęście ![]() Co do znajomych to lepiej takowych mieć, zawsze można pogadać, wyjść na piwo do kina. Przy znajomych można odreagować, pośmiać się, nabrać dystansu ![]()
__________________
http://pozytywnespojrzenie.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
A co jest powodem Twoich problemów z nauką i koncentracją? Są różne techniki uczenia się i zapamiętywania, poprawiania koncentracji i pamięci, a nawet inteligencji. Wiadomo, że uczenie sie przedmiotów, które nas nie interesują jest dużo trudniejsze, niz uczenie tego, co nas interesuje. Poszukaj w internecie różnych metod na poprawe koncentracji, pamieci itp., mi np. pamiec sie poprawila o jakies kilkanascie razy, odkad zaczęlam jakos w wieku 13-14 lat codziennie bez wyjątków zapamiętywać swoje sny i zapamiętuje je kazdego dnia do dziś i teraz w 10 minut potrafie nauczyc sie czegos, co wczesniej zajęloby mi z godzinę, albo dwie.
Liceum ogólnokształcące kształci Cię w roznych kierunkach, bo jak sama nazwa mówi - jest ogólnokształcące, natomiast warto sie moim zdaniem przemęczyć i zdać dobrze maturę, a potem iść na studia, bo dla pracodawców wykształcenie policealne czesto jest nic nie warte, wiekszosc ludzi traktuje osoby ze szkol policealnych jak nieudaczników, którym źle poszła matura (i niestety czesto wlasnie tak jest, przynajmniej w moim LO tak bylo ze do policealnych poszli Ci co matury nie zdali czyli sporo osób), czasem nawet brak tego papiera, ze ma sie wykształcenie wyższe, przekreśla szanse na jakiś awans, z czym się już spotkałam nie raz. A gadanie, ze studenci i tak nie mają pracy w zawodzie i stoją na kasach w marketach dotyczy tych studentów przede wszystkim, którzy podczas studiów zamiast przykładać się do nauki, a w wakacje robić różne staże i praktyki, sobie balowali, imprezowali, na egzaminach sciągali (a takich jest zazwyczaj większość) itp. oraz studentów kierunków humanistycznych, osoby które przykładają sie do studiów, a w miedzyczasie zdobywają doświadczenie w wiekszosci przypadków dostają pracę w swoim zawodzie. Także podsumowując, spróbuj poczytać o różnych technikach poprawiania pamięci, koncentracji itp., skup się bardziej na przedmiotach, które Cię interesują, a te, które nie, ucz sie ich na tyle, by je zdać, bo nawet jesli nie udasz sie na studia to takie problemy z uczeniem się, zapamietywaniem, koncentracją i tak Ci przysporzą różnych problemów w dalszym życiu. Edytowane przez 201605161006 Czas edycji: 2013-05-11 o 11:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Ale ja to wiem z opowiadan osob, ktore znam, jak i pracodawców etc., to nie tak, ze tak sobie zakładam, bo tak i juz. Wielu pracodawców wlasnie takie ma podejście do tego. Na wielu portalach do szukania pracy nawet nie ma mozliwosci odznaczenia, ze jest sie po szkole policealnej.
I oczywiscie moga byc osoby po policealnej, ktore sa lepsze w zawodzie, niz osoba po studiach, ale lepsze od takiego wlasnie studenta, o ktorym pisalam wyzej - imprezowicz, sciagajacy na egzaminach etc., podczas gdy taka osoba z policealnej przyklada sie do nauki itp. Gdyby wziac osobe pilną z policealnej i pilną ze szkoly wyższej, to ta pierwsza nie ma szans. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
A czy ja pisałam, że znam wszystkich pracodawców? Pisałam o tych przypadkach, o których sama wiem, stopien wykształcenia na szkole wyzszej jest wyzszy, w teorii przynajmniej jesli ktos jak pisalam przykłada sie do tego co studiuje. Poza tym jak pisalam - na wiekszosci portali nawet nie ma mozliwosci odhaczenia, ze ma sie wyksztalcenie policealne, bo ono często jest nieistotne. O ile w przypadkach zawodów takich jak fryzjer, kosmetyczka itp. mozna to przyrównac, to jakies specjalizacje medyczne, kierunki naukowe czy techniczne na pewno na policealnej nie dorównują poziomowi ze szkół wyzszych, o ile w ogóle tego typu kierunki są na policealnych?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
![]() ![]() Co lubię ? Co mnie interesuje ? Często lubię szyć ubrania, śpiewam, występuję w różnych spektaklach, uprawiam sport, ćwiczę z Ewka, hmm.. lubię projektować dobierać ubrania ![]() Interesuję się wszystkim dookoła ![]() ---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ---------- Cytat:
![]() Edytowane przez akopaniamentemtetna Czas edycji: 2013-05-11 o 11:56 |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
![]() Przecież ja nie piszę o medycynie w policealnej, ale np. higiena stomatologiczna, na której ja się właśnie uczę. Jest jeszcze asystentka stom., technik farmacji, technik dentystyczny i jeszcze kilka innych.
__________________
Edytowane przez Suivi Czas edycji: 2013-05-11 o 12:00 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
Uważam, że jesteś w stanie skończyli liceum, choćby z dwójkami, ale dasz radę, a później mogłabyś iść do szkoły policealnej. Ale z drugiej strony zastanawiam się, czy nie lepiej już zrezygnować, bo zmarnujesz rok, jeśli nie będziesz zdawać matury. Skoro Ci na niej nie zależy to nie mas sensu dalej się bawić w liceum. Tym bardziej, że skoro widziałabyś się w zawodzie fryzjera i lubisz to to nie ma na co czekać. Ja ostatnio doszłam do wniosku, że chciałabym zostać malarka, bo bardzo lubię malować ściany, choć ja akurat dość dobrze się uczę (jednak w pierwszych moich latach nauki, czyli w podstawówce było zupełnie inaczej...). Nie wiem dlaczego tak było, ale po jakimś czasie, chodząc na zajęcia wyrównawcze w pierwszej i drugiej klasie podstawówki polubiłam naukę i szła mi dużo lepiej, szczególnie matematykę, nauczyłam się myśleć inaczej... Nie wiem, jak to się stało, ale każdemu życzę takich przemian na lepsze. A z aktorstwem, nawet jeśli to jest ciężko, trudno się gdzieś dostać, znajomy mojej siostry próbował do kilku szkół i choć ja uważam, że bardzo dobrze potrafi udawać i naśladować to nie wzięli go. A jeśli chodzi o problemy z koncentracją... Jaka jest Twoja dieta...? Bo moim zdaniem ma na to ogromny wpływ, ale w kilka tygodni nic nie zmienisz, nawet zmieniając ją na najzdrowszą, na to potrzeba czasu. Ale na pewno powinnaś jadać więcej ryb i orzechów i nie jeść takich rzeczy jak chipsy, nie pić napoi, lepiej przestawić się na wodę i soki i właśnie pić jak najwięcej. Odradzam też żucia większości gum, bo są z aspartamem. Właśnie nie wszystkie, ale w Polsce chyba nie da się dostać takich bez, raz widziałam holenderskie z ksylitolem i byłam zadowolona, że gdzieś istnieje coś takiego... Oprócz diety może być to wywołane przez jakieś problemy, albo z powodów, na które już nie będziesz mieć wpływu, choćby jeśli Twoja matka paliła, czy piła alkohol w ciąży... Albo co ona jadła, będąc w ciąży... Cytat:
Edytowane przez Figula94 Czas edycji: 2013-05-11 o 12:19 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
No właśnie o to mi chodziło, ze na policealnych są że tak powiem ''mniej powazne'' kierunki, jakichs bardziej specjalistycznych czy naukowych juz nie ma, natomiast w przypadku jakichs powazniejszych stanowisk itp. to wymagają wykształcenia wyzszego, jesli autorka mysli np. o fryzjerstwie wtedy warto isc do policealnej.
Autorko, ale to ze masz problemy z np. koncentracją, to nie tak, ze taka jestes i koniec, nic z tym nie masz robic, to ma jakas przyczyne i na pewno mozna to poprawić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ---------- Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
A jak wygląda u Ciebie ta dekoncentracja, demotywacja, trudność w zapamiętywaniu? Tak konkretniej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Piszę na kartce wszystko co mam się nauczyć na sprawdzian. Podkreślam czerwonym pisakiem. czytam 2, 3 razy i powtarzam to. Jak już opanuje to do perfekcji to następne. Ostatnio malowałam na karce coś związanego z pojęciem wychodziło mi ale przy 23 obrazkach już ciężko.. Jak mam coś z historii próbuję sobie wszystko rozłożyć kto zrobił dlaczego przyczyna skutek układam to jakby w opowiadanie i znowu czytam czytam i próbuje to opowiedzieć innej opcji nie ma.
gdy mam pojęcie czytam kilka razy i powtarzam do momentu aż będę potrafiła powtórzyć.. Edytowane przez akopaniamentemtetna Czas edycji: 2013-05-11 o 13:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Suivi nie martw się, takasobie93 wpadła w fazę "jestę studentę" (pierwszego roku, więc się zachłysnę).
Autorko wątku nie warto rzucać jak tak daleko zaszłaś, dobij do końca, nawet jak matura kiepsko pójdzie albo wcale nie pójdzie to masz drogę otwartą do szkół policealnych gdzie dostaniesz to co dostałabyś w technikum czy zawodówce. Powodzenia ![]() ---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ---------- opiekun w domu pomocy społecznej opiekunka środowiskowa technik usług kosmetycznych opiekun medyczny ratownik medyczny, technik masażysta opiekunka dziecięca asystentka stomatologiczna dla mnie to nie są absolutnie mało poważne kierunki. wachlarz możliwości jest ogromny |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
I tak zrób, trzymam kciuki. Na dzień dzisiejszy może zrobiłabym badania, jakiś magnez może by ci się przydał. A może wizyta u psychologa żeby ruszyć z miejsca. Powodzenia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
chętnie bym się komuś wyżaliła komuś, kto mieszka daleko bo u nas każdy się zna i wszystko wie.. więc nie pójdę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
prawda jest taka, że bez względu na miliard kursów i bóg wie czego z początku jest pewne, że np. asystentka stom (zawód bardzo potrzebny) nigdy nie awansuje na lekarza podczas gdy lekarz może zacząć na jakimś niższym stanowisku i awansować wyżej nie ma to związku z żadnym chęciami ani wartością człowieka bo nie o to tym świadczy a po prostu o tym, że prędzej czy później taka osoba awansując dojdzie do momentu gdzie kolejny krok będzie już wymagał wyższego wykształcenia i basta w mojej branży np. można zacząć po maturze i jakichś kursach ale to daje góra 2-3 "kroki" awansu - potem niestety basta i dalej się nie ruszy bo wymagane jest wyższe i się tego nie przebije jak ktoś chce być fryzjerką, kosmetyczką, właśnie technikiem farmacji to jest to bardzo dobry wybór i moim zdaniem jedyny słuszny w takich wypadkach ale trzeba się liczyć z tym, że jako np. technika farmacji w aptece się kokosów nie zarobi bo są oni zatrudniani właśnie dlatego żeby zaoszczędzić na kosztach zatrudnienia mgr. farmacji więc chyba oczywiste, że się takiej osobie nie będzie podnosić pensji w nieskończoność bo jakby ktoś chciał wydawać więcej na pracownika to by zatrudnił magistra dla takich osób wtedy opcją większy zarobków jest zakładanie swojej działalności - no ale na to trzeba mieć coś na start ja nie mówię, że to źle bo nie każdemu to do szczęścia potrzebne aczkolwiek chyba warto wziąć coś takiego pod uwagę podejmując taką decyzję - a co do zawodów to te po szkoła policealnych są również potrzebne i wartościowe tylko jak mówię zależy czego człowiek oczekuje od swojej przyszłej pracy i ścieżki zawodowej
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Autorko, weź się jakoś w garść i skończ to LO.
Matury nie musisz od razu zdawać , możesz to zrobić za którymś kolejnym podejściem. I pójść właśnie tak jak piszą poprzedniczki do szkoły policealnej w dowolnym kierunku. Jeszcze Ci się zainteresowania zmienią zanim skończysz to LO. Może znajdziesz motywację i na studia kiedyś. Sama widzisz ,że jesteś pogubiona, raz chcesz być dziennikarką,raz fryzjerką, robić bransoletki itp. Masz prawie 2 lata szkoły za sobą. Klasa maturalna to raptem kilka miesięcy bo ze względu na maturę rok szkolny kończy się wcześniej. Dasz radę skoro poradziłaś sobie z pierwszą klasą. Głowa do góry, nadrabiaj materiał ,jeszcze jest sporo czasu do ostatnich klasyfikacji.Powodzenia. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
Wiem, ze to jest krzywdzacy stereotyp dla osob, ktore tam poszly bo po prostu nie chcialy studiowac, a wyrobic sobie konkretny zawód (moze sie myle, ale wydaje mi sie, ze szkola policealna to taki, jak gdyby wyższy poziom zawodówki), ale tak jest, ze stereotypy skads sie biorą, ale nigdy nie dotyczą całosci i czesc osob moze byc przez nie pokrzywdzona, ze studentami tak samo, sie popularnie twierdzi ze to imprezowicze, balowicze itd., ze teraz kazdy debil moze byc studentem i tak faktycznie w wiekszosci przypadków jest, co nie znaczy, ze zawsze. Po policealnej zawsze te zawody zwą się ''technik'' czegoś tam, np. farmacji, weterynarii itp., nie jest to weterynarz, czy farmaceuta i takze o to mi chodzilo, moze zle sie wyrazam ale ocena drabineczki na pewno byla nietrafiona, w kazdym razie problem z wątku dotyczy raczej koncentracji i zapamiętywania autorki. Mówisz, ze powtarzasz jedną rzecz, az nie nauczysz sie jej do perfekcji i idziesz z kolejną. Moze podziele sie swoja metodą, jest podobna, ale chyba nieco inna - uczę się tak, ze tez nie ide dalej dopoki jednej rzeczy nie naucze sie do perfekcji, ale kiedy juz naucze sie kolejnej, to powtarzam najpierw ta pierwszą, potem tą drugą, potem ucze sie trzeciej. Jak naucze sie trzeciej, to znów powtarzam pierwszą, potem drugą, potem trzecią, potem przechodze do czwartej, jak naucze sie czwartej rzeczy, to znow przechodze do pierwszej, potem drugiej, do trzeciej i czwartej i ucze sie kolejnej itd., mysle ze w ten sposób jest duzo latwiej zapamiętać, a stosowalam te metode do uczenia sie na egzaminy gdzie mialam do nauczenia sie 50 roznych pojec, praw, regułek i mysle, ze jest dobra, poza tym kiedys polecano mi metode uczenia sie na skojarzenia i w sumie tez jest dorbra, np. masz 10 punktów do nauczenia sie, zalozmy np. dzialania 10 roznych hormonów na biologie, to kazdy hormon, po nazwie, czy czym Ci tam pasuje, kojarzysz sobie z czymś i np. w chwili gdy zapomnisz, to myslisz sobie - z czym ja to kurde sobie kojarzyłam... z kortem...? czyli chodzilo o kortyzol! - i juz Ci sie przypomina i piszesz na sprawdzianie dalej. Mam nadzieje, ze dobrze to zobrazowałam. Co do koncentracji to np. jesli jestes juz znudzona nauką bo wkuwasz od 2 godzin to sobie zrób przerwę, poczytaj ksiazke, obejrzyj film, wyjdz na spacer itp., a potem ucz sie dalej, bo takie uczenie sie pod rząd dłuzej niz 2 godziny tez zmniejsza w moim odczuciu koncentrację i cięzej potem jest sie nauczyc. Zauwazylam tez, ze jesli ucze sie czegos jednego dnia, i wydaje mi sie, ze nie nauczylam sie tego wystarczająco, to nastepnego dnia jak sie budze, wszystko doskonale pamietam, lepiej niz dzien wczesniej, gdy sie tego uczyłam - ale powtarzam to sobie z rana, moze to byc kolejna metoda dla Ciebie. JEst ich na pewno duzo, duzo więcej, to sa takie moje które sobie wypracowalam i potwierdzam, ze są skuteczne ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: nauka - mój nawiększy problem.
Cytat:
Poczucie niemożności nauki, paraliżujący strach przed egzaminem, który zawala się niezależnie od tego czy i ile się uczyłam. Taki stan wiecznego stresu doprowadził mnie do napadów paniki. Z mojego doświadczenia - bardzo żałuję, że wcześniej nie poszukałam proesjonalnej pomocy tylko się męczyłam. Dopiero tragiczny stan moich zaliczeń mnie zmusił do przejścia się do psychologa. I wtedy zaczęło się - terapia, wizyty u psychiatry, leki. I pomogło :yes: Zdiagnozowali u mnie ADHD - okazało się że w dorosłym życiu też można mieć bardzo duże problemy z koncetracją, a ADHD to nie tylko postać niewychowanego i rozbrykanego dziecka. Nie mówię że Ty masz dokładnie to samo, ale doskonale Cię rozumiem. Takie problemy z koncentracją zatruwają życie po prostu. W moim przypadku nieuleczalne, ale coraz lepiej potrafię je ogarnąć. Jeszcze coś - ja naprawdę bardzo lubię się uczyć, zdobywać nowe informacje i rozwijać zainteresowania, mam dużo swoich "fisiów" na punkcie różnych tematów. Ale kiedy wszystko szło nie tak to mnie dopadła kompletna rezygnacja i nawet głupiego magazynu o modzie nie chciało mi się czytać. Poszłam do psychologa i ona mi zrobiła profesjonalny test inteligencji - kiedy usłyszałam jej spostrzeżenia chciało mi się płakać. Moja inteligencja mieści się w wymaganiach mensowskich - co z tego, kiedy żadnego egzaminu nie byłam w stanie napisać, nie pamiętałam o co mnie TŻ rano prosił i tak dalej. Wywnętrzyłam się, ale proszę autorki o dokładne przemyślenie tego co napisałam i podjęcie odpowiednich kroków. Koncentracja to czynność fizjologiczna, taka jak oddychanie np. I tak samo potrafią być z nią problemy zupełnie niezależne od stopnia intelignecji czy umiejętności człowieka. Edytowane przez mikia20 Czas edycji: 2013-05-11 o 15:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:45.