|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Poznań (podobno miasto doznań;))
Wiadomości: 140
|
Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Nie wiem co o tym myśleć, więc proszę Was o pomoc. Mój TŻ, z którym jestem od ponad 4 lat dostał propozycję pracy w Warszawie. Teoretycznie ma zarabiać trzy razy tyle co teraz, więc jest to duża kwota. Jest tylko jeden problem. My mieszkamy w Poznaniu. On się tu wprowadził stosunkowo niedawno, ale ja mieszkam od urodzenia i jakoś nie miałam w planach na najbliższe ileś lat przeprowadzki gdzieś. Ja mam tutaj rodzinę, wszystkich znajomych, w Warszawie nie znam nikogo, a poza tym (bez urazy dla dziewczyn z Wawy) nie podoba mi się to miasto i nie chcę tam mieszkać. Albo pojadę razem z nim albo zostanę tutaj sama i jedynie na weekendy by mógł przyjeżdżać, a ja musiałabym ponownie zamieszkać z rodzicami, ponieważ nie mogę znaleźć pracy i nie stać mnie żeby się samej utrzymywać.
Co byście zrobiły na moim miejscu? Ja od kilku dni płaczę jak tylko o tym pomyślę, jestem bardzo zżyta z Poznaniem, z bliskimi, a z drugiej strony kocham mojego TŻ i on przeprowadził się dla mnie do Poznania i teoretycznie ma prawo oczekiwać z mojej strony równego poświęcenia.
__________________
Zapuszczam włoski, odchudzam się, opalam i szukam pracy
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 402
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Jeśli nie chcesz, to się nie zmuszaj.
Ja wyjechałabym, nawet nie ze względu na TŻ, tylko na perspektywę pracy, którą w Warszawie być może znalazłabyś szybciej.
__________________
Procrastinate now and panic later.
|
|
|
|
|
#3 |
|
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Ja tez dałabym sobie czas w Warszawie, bo może to wlasnie Twoja szansa i tak sobie znajdziesz rpace i ulozysz zycie? Zawsze przeciez mozesz wrocic...
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1 |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Poznań (podobno miasto doznań;))
Wiadomości: 140
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Też myślę o tym, że może bym szybciej znalazła. Tylko, że nie wiadomo, bo jest więcej miejsc pracy, ale i pewnie więcej chętnych.
__________________
Zapuszczam włoski, odchudzam się, opalam i szukam pracy
|
|
|
|
|
#5 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 598
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Jeżeli Twój TŻ jest zdecydowany na tę posadę (nie rozważacie, że on nie zamieszka w Wawie), to może wyjedź z nim, przynajmniej na próbę? Skoro nie masz pracy, to co Ci zależy? Mogłabyś znaleźć pracę, a jak Cię nie spodoba, to wrócisz do domu i będziecie się widywać w weekendy.
Ja bym na to spojrzała w kategoriach przygody i jakiejś odmiany - może warto spróbować? Nikt Ci nie każe wyjeżdżać do Australii, zawsze możesz wrócić
__________________
Si abres el estuche lo que debes encontrar Es una joya que te deslumbrará
|
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
nawet bym sie zastanawiała-wyjechałabym.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Wedlug mnie zawsze warto sprobowac. Ja tez nie przepadam za Warszawa i podejrzewam, ze gdybym musiala tam mieszkac jakis czas, to nie bylabym zadowolona (swoja droga to kocham Poznan
planowalam tam sie kiedys przeprowadzic, ale nie wiem jak by bylo z praca...) ale przeciez to jakas przygoda.Raz sie zyje. Poznasz nowych ludzi, nowe miejsca... Przeciez zawsze mozesz wrocic do domu.Ja zawsze mowie, ze jesli ktos ma szanse na wyjazd gdziekolwiek to warto probowac. Zeby pozniej nie mowic "co by bylo gdyby". Lepiej zalowac, ze sie cos zrobilo, niz ze sie tego nie zrobilo .
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;20497685]nawet bym sie zastanawiała-wyjechałabym.[/QUOTE]
Ja też.
__________________
|
|
|
|
|
#9 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: własne 4 kąty :-)
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
tam jest Twój dom, gdzie masz pracę. możesz jechać z nim do Wawy i szukać pracy tam, skoro w Poznaniu nie masz, albo go zostawić i mieszkać z rodzicami (ale fajnie...), nadal nie mieć pracy i do tego nie mieć faceta, którego podobno kochasz. związek na odległość nie wchodzi w grę.
naprawdę jedyny sensowny argument ZA pozostaniem w Poznaniu to ten, że Warszawa Ci się nie podoba i że zżyłaś się z Poznaniem? a co ma podobanie się miejsca do mieszkania w nim i pracowania? to najpierw wybierasz miejsce, które Ci sie podoba, a potem szukasz tam pracy? ile Ty masz lat, że tak zapytam, bo nie jestem pewna... jeśli planujesz wspólną przyszłość z tym chłopakiem, to skoro pojawia się szansa na rozwój, na większe zarobki, na pracę w mieście gdzie bezrobocie jest malutkie i mogłabyś i Ty znaleźć pracę - to o co chodzi? teraz mieszkacie razem, to co - on przyjechał do Poznania żeby Cię utrzymywać? tu, gdzie TY masz znajomych, ale on nie, tu gdzie Ty masz rodzinę, ale on nie, tu gdzie Ty nie masz pracy, a on ma i płaci za Was oboje. nie no, związek idealny. i TY nie chcesz z nim jechać, bo TU Ci wygodnie, a tam będzie źle bo nie będzie pitolenia z koleżankami i widok za oknem inny? bloki w Wawie inne niż w Poznaniu, albo biedronka za rogiem zielona a nie żółta? Ty chyba bardziej masz problem z miłością własną i wygodnictwem i może nie tak bardzo zależy Ci na związku, co na utrzymaniu takiego fajnego życia jakie miałaś do tej pory. bo skoro koleżanki i ten piemkny Poznań są warte roztrząsania się nad sprawą - wyjechać z tym podobno jedynym czy nie i płakania nad tym - to chyba aż tak jedyny nie jest. zdecydowana większość osób skakałaby z radości na Twoim miejscu i jechała pierwszym busem do Wawy, a Ty wyjesz i wolisz mieszkać z rodzicami w pipidówie bez pracy. ja wysiadam
|
|
|
|
|
#10 |
|
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
jesteś już z nim 4 lata i uważasz że widywanie się tylko w weekendy jest ok i co pewnie on ma znależc na to czas w każdy weekend, naprawdę w to wierzysz
wydaje mi się że nie myślisz o nim poważnie, po 4 latach związku myśli się o ślubie a nie o powrocie do rodziców, chyba że jesteś bardzo młodziutka to lepiej wracaj do nich a nie zabieraj czasu chłopakowi
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
|
|
|
|
#11 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Po pierwsze to Twój TŻ nie ma prawa oczekiwać od Ciebie, że przeprowadzisz się do Warszawy, skoro on przedtem przeprowadził się dla Ciebie. Dla niektórych to żaden problem wciąż zmieniać miejsce zamieszkania, dla innych - ogromny i wcale Ci się nie dziwię. Sama miałabym podobne wątpliwości. Za Warszawą też nie przepadam, a Poznań to piękne miasto.
W każdym razie nic nie szkodzi spróbować. W każdej chwili możesz wrócić do domu, Warszawa nie jest na końcu świata.
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Radzilabym sprobowac. Jesli bedziesz sie tam zle czula i nie znajdziesz pracy - zawsze mozesz wrocic
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
|
|
|
|
#13 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 20
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Dlaczego nie spróbować?
Nie od dziś wiadomo, że we dwoje zawsze raźniej, łatwiej... Jeśli masz na tyle siły i choć trochę chęci, żeby spróbować żyć razem z TŻ, choć w innym otoczeniu... Najwyżej wrócisz do Poznania
__________________
Studentka geodezji USA w wakacje |
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Cytat:
A Ty faktycznie taka mobilna? Czy zazdroscisz, ze kolezanka ma swoj pepek swiata? |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Cytat:
ale tak to juz jest, że trzeba zarobić na zycie. moje wujostwo dopiero teraz po odchowaniu pełnoletnich już dzieci w końcu wyprowadziło się z bloku i stać ich na budowę własnego domu, po tym jak wujek przez 8 lat siedział w Niemczech i przyjeżdzał tylko na święta. wniosek? aby sobie ułożyć życie i spełnić marzenia, trzeba się najpierw poswięcic, bo w dzisiejszych czasach do spełniania marzeń potrzebne sa pieniadze.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: własne 4 kąty :-)
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Cytat:
mobilna. skoro uważasz, że jest jej czego zazdrościć, to chyba masz problem mi to do głowy nie przyszło. zjechałam? nie ubliżyłam jej, nie użyłam wulgaryzmów. że nie titam i po główce nie głaszczę? założyłam, że ma 20 parę lat i tego nie potrzebuje ale może faktycznie. ok, to wersja łagodniejsza, proszę i pod oczekiwania autorki:zostań kochanie w domciu, wróć do mamy i taty, szukaj (?) dalej pracy w swoim piemknym Poznaniu, chodź na ploteczki z psiapsiółeczkami i na piwko z kolesiami, a w niedzielę na obiadki do cioci, i czekaj, aż Twój książę przyjedzie na godzinkę, by się z Tobą zobaczyć, i snuj romantyczne plany o Waszym wspólnym pięknym życiu na odległość. bo to już 4 lata razem i czas najwyższy zacząć myśleć poważnie. ale będzie fajnie, będziesz miała i rodzinkę, i przyjaciół, swój trawniczek pod blokiem, i chłopak czasem przyjedzie, no nic tylko się cieszyć po co Ci życie z nim i praca? oszalałaś? nie jedź! a najlepiej wybij mu z głowy tą Warszawę, niech siedzi z Tobą w Poznaniu, po co będzie pracę zmieniał, jak ta też jest ok, no i będzie z Tobą. i będzie git. porozmawiaj z nim, skoro Cię kocha, to powinien zostać. przecież jesteś ważniejsza niż jakaś tam zaje*ista praca w Warszawie.
|
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Cytat:
jedź, po co siedzisz w Poznaniu na garnuszku rodziców?
__________________
|
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Cytat:
Ja bym osobiście spróbowała. Nic nie tracisz, bo i tak nie masz pracy, a rodzinę i znajomych możesz odwiedzać albo gadać z nimi przez skype |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
czasem trzeba iść na kompromis
ja mieszkam we Wrocławiu ze względu na TŻa bardzo tęsknię za moją rodziną i bardzo żałuję, że nie mogę w każdej chwili ubrać się i iść do nich, ale zależy mi na TŻcie, wiem, że u mnie w małym mieście nie znalazł by takiej dobrej pracy, jaką ma tu, więc coś trzeba było wybrać zastanów się , na czym bardziej Ci zależy-kochasz bardziej swoje miasto czy TŻa? |
|
|
|
|
#20 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 717
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;20497685]nawet bym sie zastanawiała-wyjechałabym.[/QUOTE]
Ja też. Trudno jest utrzymywać związek na odległość, ja w takim nie chciałabym być
__________________
Finezja życia. |
|
|
|
|
#21 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Cytat:
Do autorki: Poznań to faktycznie piękne miasto, od pierwszej godziny pobytu tam już byłam w tym mieście zakochana. Ale gdyby któreś z nas dostało dużą szansę a drugiego nie trzymałaby tu bardzo dobra praca czy studia to bym się nie zastanawiała. Chociaż kocham moje miasto i bardzo ciężko byłoby mi się z nim rozstać. To jest na prawdę bardzo dobre podsumowanie "możesz jechać z nim do Wawy i szukać pracy tam, skoro w Poznaniu nie masz, albo go zostawić i mieszkać z rodzicami (ale fajnie...), nadal nie mieć pracy i do tego nie mieć faceta, którego podobno kochasz." |
|
|
|
|
|
#22 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma. Przeciez zawsze możesz wrócic, Warszawa to nie koniec świata. Ja też osobiście nie lubie "warszawki", ale nie mogę powiedziec jakby mi się tam żyło, bo nigdy tam nie mieszkałam-jedynie 2 tygodnie przejazdem
A co szkodzi spróbowac?Może będzie lepiej niż myślisz
|
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 221
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Zdecydowanie wybrałabym Warszawę. Tam są większe możliwości znalezienia pracy. Twój TŻ będzie sporo zarabiał, będziesz mogła poświęcić trochę czasu na poszukiwania czegoś sensownego. Trzymam kciuki
![]() PS. Ja też chyba się będę przenosić do stolicy. Tylko ja marzę o tym od dawna. I nie jestem tak zżyta z obecnym miejscem mojego zamieszkania. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
To byłby napewno dla ciebie krok w dorosłość/samodzielność. Jesli planujecie razem żyć itp. to prędzej czy później bedziecie musieli się sprawdzić. Do braku znajomych się przyzwyczaisz, będą nowi. Zawsze tez bedziesz mogła wrócić do P.
|
|
|
|
|
#25 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Düsseldorf
Wiadomości: 111
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
O rany, dziewczyny... aż smutno mi się zrobiło jak to przeczytałam, tak nie można
ale bliskość rodziny, przyjaciół, znajome miejsca, własne ścieżki, to bardzo dużo znaczy. Dla mnie przynajmniej ja zdecydowałam się na przeprowadzkę do innego kraju do TŻ, ale kosztowało mnie to i dalej kosztuje bardzo dużo wyrzeczeń i kompromisów, bardzo tęsknię za Polską i czuję się jakbym w sumie swoje życie póki co poświęciła dla związku co nie znaczy że na dłuższą metę żałuję i chciałabym cofnąć czas, chociaż są takie momenty... Bardzo trudna decyzja, przemyśl ją proszę dobrze. Na szczęście zawsze można wrócić więc ja przeprowadziłabym się na twoim miejscu i zobaczyła jak się życie w Warszawie (za którą ja taaaaaaaaak tęsknię nota bene) ułoży, może będziesz bardzo zadowolona? Edytowane przez caramiia Czas edycji: 2010-07-06 o 17:00 Powód: błąd |
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#27 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: własne 4 kąty :-)
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;20503105]A Ty jesteś jej chłopakiem czy jak, że stwierdzasz "związek na odległość nie wchodzi w grę"?
[/QUOTE] skoro raz przyjechał ZA NIĄ do Poznania, i tam znalazł pracę, tylko po to, by z nią być i mieszkać, to wydaje mi się, że nie zaakceptuje dłuższego związku na odległość i dlatego chce, żeby Ona z nim jechała. chyba, że wyobraża to sobie tak jak autorka - po pracy, w sobotę, wsiada w transport, jedzie kilka godzin do Poznania, spędza ze swą nimfą upojne 2 godzinki w jej pokoju u jej rodziców i wraca znów kilka godzin, bo musi przecież się wyspać i iść w poniedziałek do pracy, i tak co tydzień bez żadnego życia własnego, tylko praca, transport, nimfa, transport, praca i tak w kółko. i jeszcze pewnie dostanie porcję narzekań, że za rzadko się widują, za mało smsuje, dzwoni, pisze na gg i pewnie ma na miejscu jakąś dziewczynę. dla mnie argumenty autorki o pozostaniu w domku są idiotyczne i nie zmienię zdania. skoro jest już 4 lata w "związku" to wypada myśleć w kategoriach "my" a nie "ja". "my" jesteśmy w Wawie (w tym Ona z pracą), mamy mieszkanie,pracę, przyszłość i możliwości rozwoju, "ja" jestem sama w Poznaniu bez pracy i znów na utrzymaniu rodziców., mam pretensje do świata, że mi się nie układa i piszę kolejny wątek na forum -"dziewczyny mój chłopak pracuje w wawie a ja mieszkam w poznaniu, kawał polski, rzadko się widujemy, on rzadko się ze mną kontaktuje, myślę, że niedługo znajdzie sobie dziewczynę na miejscu, bo ileż można tak na odległość, ja nie pracuję ale nie przeniosę się do niego bo stolyca jest brzydka i nie mam tam swoich koleżanek, tęsknię za nim, nie wiem co robić, pomóżcie". przecież nie wyjeżdża do Australii, tylko do Warszawy, no litości... pipidówa to określenie ogólne, nie do Poznania, ale w ogóle do każdej miejscowości, gdzie (dla danej osoby) nie ma przyszłości a ludzie i tak na siłę siedzą i nie chcą wyjechać parę km dalej do pracy. najgorsze, że nie potrafią podać jednego sensownego poważnego powodu, dla którego nie chcą dać sobie szansy na pracę i życie. tak im dobrze. i dla jednego pipidówą będzie poznań, dla drugiego kozia wólka. |
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Warto spróbować stworzyć coś razem. 4 lata związku to już pewnien fundament. Warszawa nie jest na drugim końcu świata.
Umów się z chłopakiem, że przyjedziesz na próbę. Wakacje to świetny czas na podejmowanie takich zmian - latem Warszawa jest piękna, jest spokojniejsza, bardziej leniwa, zielona, jest mnóstwo atrakcji i knajpek.
__________________
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Cytat:
"Wydaje mi się" a nie "nie wchodzi w grę". Z resztą Twoich poglądów się w zasadzie zgadzam.Ps. A dla trzeciego pipidówką może być Warszawa
|
|
|
|
|
|
#30 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Proszę o pomoc. Zmiana miejsca zamieszkania?
Cytat:
powodzenia życzę
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:26.










po co Ci życie z nim i praca? oszalałaś? nie jedź! a najlepiej wybij mu z głowy tą Warszawę, niech siedzi z Tobą w Poznaniu, po co będzie pracę zmieniał, jak ta też jest ok, no i będzie z Tobą. i będzie git. porozmawiaj z nim, skoro Cię kocha, to powinien zostać. przecież jesteś ważniejsza niż jakaś tam zaje*ista praca w Warszawie.
co nie znaczy że na dłuższą metę żałuję i chciałabym cofnąć czas, chociaż są takie momenty... Bardzo trudna decyzja, przemyśl ją proszę dobrze. Na szczęście zawsze można wrócić
bez żadnego życia własnego, tylko praca, transport, nimfa, transport, praca i tak w kółko. i jeszcze pewnie dostanie porcję narzekań, że za rzadko się widują, za mało smsuje, dzwoni, pisze na gg i pewnie ma na miejscu jakąś dziewczynę.
"Wydaje mi się" a nie "nie wchodzi w grę". Z resztą Twoich poglądów się w zasadzie zgadzam.
