|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 7
|
Niezadowolona teściowa.
Witam Was Kobietki. Nie znalazłam podobnego wątku, więc tworzę go sama. Otóż mam pewien "problem". Jestem z moim ukochanym już prawie 3 lata. a około 2 lat nienawidzi mnie Jego matka. Problem zaczął się nagle, ubzdurało jej się, że zajdę w ciąże, że będzie miał przeze mnie same problemy, że nie jestem dla Niego itp. My sami nie wiemy dlaczego tak się stało, może popełniliśmy jakiś błąd, ale tego chyba nigdy się nie dowiemy. Z nią NIE DA SIĘ rozmawiać, jej buzia się wręcz nie zamyka, nie da się na spokojnie czegokolwiek wyjaśnić czy dowiedzieć. Na nią ogromny wpływ ma środowisko- koleżaneczki, plotkary, gadanie ludzi którzy nie mają pracy i nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Jego matka wiele razy do mnie dzwoniła, wręcz groziła, kazała się rozstać. Mój przyszły mąż jednak nie dał mi nawet chwili na zwątpienie w jego uczucie, mimo że matka kilka razy groziła mu wyrzuceniem z domu, nie dawała mu obiadu, robiła codzienne awantury- jednym słowem był to koszmar. Po jakimś roku nieco się uspokoiło- przestała gadać, wtrącać się (tylko czasem jej coś odbije i wyzywa jego i mnie). I teraz jest dość spokojnie- tyle, że mój ukochany robi wszystko żeby było dobrze i przez to całe nasze życie kręci się wokół niej. Nie możemy nigdzie jechać na wakacje- bo ona, nie możemy iść razem do kościoła- bo ona, nie możemy iść do pobliskiego sklepu- bo ona i tak w kółko. Mnie już naprawdę to męczy, bardzo bym chciała, żebysmy się od niej uwolnili. Nie chce po raz kolejny poruszać z nim tego tematu, bo to tylko wzbudza złe emocje i mimo że rozmawialiśmy o tym tysiące razy to mi ciągle z tym źle. Czuję się przez nią ograniczona, nie możemy tak po prostu korzystać z naszej młodości... A on boi się sprzeciwić, bo może zostać bez dachu nad głową (bo maminsynkiem w żadnym detalu nie jest na 100%). Moglibyśmy wynająć mieszkanie i tak dalej, ale to ogromne koszty mimo wszystko- a my tak bardzo chcielibyśmy odłożyć sobie troszkę na przyszłość, na ślub. I do tego jeszcze dochodzi ten ślub- czy ją w ogóle zapraszać? On nie chce, ale czy tak wypada nie zaprosić? No i jak tu wyprawić jakiekolwiek przyjęcie jak będzie tylko rodzina z mojej strony, bo on nie ma zbyt bliskich kontaktów z rodziną? Czy w ogóle robić wesele? I jak mam się pogodzić z tym, że ona taka jest, że nic się nie zmieni? Czy przez nią nie rozpadnie sie nasz związek? Bardzo się tego boję... Czy któraś z Was była w takiej sytuacji? Jeśli tak to proszę, opiszcie mi swoją historię i dajcie jakąkolwiek nadzieję na to, że ona nic nie wnosi do naszego życia jeśli tylko się o to postaramy. Pozdrawiam.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Cytat:
nie mam pytań. wstrzymaj się z takimi planami. najpierw skończcie LO.
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Mój chłopak ma 22 lata
![]() Edytowane przez mycha95 Czas edycji: 2013-07-13 o 11:01 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Póki 22-letni chłopak TAK się zachowuje, ze matka jest dla niego jedynym punktem odniesienia w życiu, a tak jest, NIC nie zaplanujesz, ślub zaś w opisanej sytuacji brzmi śmiesznie, bo CO ci wyjdzie w życiu z kimś, dla kogo nie ty jesteś na 1 miejscu, a nie jesteś, skoro piszesz:
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Znienacka
Wiadomości: 3 465
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Twój Ukochany robi wszystko aby było dobrze tylko dla mamusi a nie dla was. Jeśli odkładacie na wspólne plany przyszłościowe to się nie uwolnicie. Nie da się uwolnić od kogoś mieszkając z nim,jedyne wyjście to wspólne zamieszkanie-ale wy odkładacie.
Nie jest mamisynkiem,ale czemu stara się za wszelką cenę jej ulegać?
__________________
Synuś ![]() Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
straszne! co za wyrodna matka, jak śmiała nie dawać syneczkowi obiadu! wstyd i hańba... chłop musiał skalać swe święte ręce zrobieniem kanapki
![]() a tak bez jaj. zacznijmy od tego, że matka twojego chłopaka, nie jest twoją teściową. teściową będzie po ślubie, teraz jest nikim więcej jak rodzicielką twojego wybranka. masz lat 18 i sama wiem po sobie, że w tym okresie życia nie ma się najlepszych pomysłów. zwłaszcza jeśli chodzi o parcie na ślub. poczekaj, nie śpiesz się. jeszcze 10 tysięcy razy może wam się zmienić koncepcja odnośnie waszego życia. skończysz liceum, zaczniesz studia, i z dużą dozą prawdopodobieństwa, priorytety w twoim życiu samoistnie się poprzestawiają. no chyba, że chcesz brać szybko ślub, bo nie chcesz iść na studia i prowadzić żywot stereotypowej kury domowej. no to ok. tylko, że taki plan ma jedną zasadniczy problem, na ślub to trzeba mieć kasę. twój facet nie ma pracy, do tego cykorzy przed matką, bo ta go chce z domu wywalić (sytuacja z gatunku: będziemy chodzić na paluszkach obok lwa, to się może nie skapnie, że coś nie teges). nie, w cale to nie trąci nie odciętą pępowiną. ty też nie masz pracy. to skąd ma się ta kasa wynaleźć? nie warto brać ślubu, dla samego jego brania czy stawania do konkursu pt. "będę pierwszą panną młodą wśród koleżanek". jeżeli tak do tego podchodzisz, to szczerze, nie dziwię się, że matka twojego chłopa się denerwuje. też bym urządzała awantury stulecia, jakby moje dziecko tak do tego podchodziło. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Najpierw usamodzielnijcie się, wynajmijcie mieszkanie. Spokój psychiczny jest ważniejszy od wesela.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Wybaczcie, ale jeszcze nie wiem, jak się cytuje. Po 1 on pracuje- ma stałą pracę od ponad dwóch lat i jest zarejestrowany, po 2. umie sobie sam ugotować obiad, chodzi o to, że matka podaje obiad wszystkim dorosłym dzieciom- tylko nie jemu. No i nie mówiłam o tym ślubie tak, ze już teraz, tylko dodałam od razu do tego wątku, żeby może ktoś mówiąc o swojej historii wspomniał i o tym. Ale to nieistotne, nie proszę już o więcej 'rad', bo i tak nie dotyczą tego, o co pytałam. Akurat Jego jestem pewna, nie bede opowiadala tutaj kazdej sekundy naszego zycia, żeby wam to udowodnić. Widocznie napisałam zbyt ogólnie i o samych problemach, czego skutkiem wyszliśmy na patologiczny związek. Dziękuję więc i pozdrawiam
![]() ---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Cytat:
![]()
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
A jakie jest zdanie Twoich rodziców w sprawie Twoich planów ślubnych?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Żadne. To raczej nie plany, a...marzenia. Tyle, że oni nie mają nic przeciwko nam. I tak nie myślimy o ślubie w ciągu kilku najbliższych lat. Po prostu była to chwilowa refleksja, co będzie wtedy, czy z nią czy bez niej. Ale tutaj większość próbuje tylko wmówić jakiego mam strasznego maminsynka u boku, bo pewnie żadna z wypowiadających się osób nie była w takiej sytuacji i mieszkając z taką matką w ciemno by się wyprowadzili i mieli wszystko gdzieś, bo co z tego, że teraz ma się pieniądze a za rok można mieszkać w kartonach...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Nie wszystko zrozumiałam z twojej opowieści.
Czy aby zaoszczędzić na wynajmowaniu wspólnie z chłopakiem mieszkania chcesz się wprowadzić do teściowej? Czy ma być tak jak dotychczas , że mieszkacie każde u siebie i utrzymują was rodzice, karmią za darmo mimo , że pracujecie /przynajmniej chłopak pracuje/? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Cytat:
I nie rozumiesz jednego: jak ma się niefart i taką matkę, to robi się wszystko, aby jak najszybciej się usamodzielnić, wyprowadzić szukać roboty, aby nie słuchać chorych jazd. Dopóki twój chłopak TEGO nie zrozumie, będzie tak dalej, bo przecież tej matce nagle się nie odmieni. I on nie ma wpływu na matkę, ale na swoje zachowanie i działanie- tak, tu już ma. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Cytat:
Ty pracujesz? Jak myślisz, co tu można poradzić? Jak zmienić mamę chłopaka? Myślę, że skoro tak Wam przeszkadza, to trzeba się od niej odciąć i tyle. I emocjonalnie i finansowo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Jest dorosły. Wyprowadzka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Znienacka
Wiadomości: 3 465
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Cytat:
Pępowinę kiedyś trzeba w końcu odciąć. Dla mnie to lepiej wyprowadzić się,mieć święty spokój,jakoś sobie radzić w życiu,żeby nie wylądować na tych kartonach niż słuchać swojej toksycznej mamusi,jak to ona chce zniszczyć synkowi życie. Chyba,że on wcale nie chce się od niej odizolować,bo mu tak wygodniej.
__________________
Synuś ![]() Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Cytat:
On matki nie zmieni, zmienić może swoje postrzeganie tej sytuacji: czyli ewakuację, wyprowadzkę, dążenie do samodzielności, są rzeczy gorsze niż niepodanie obiadu przez mamę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
też bym się nie zachwycała, gdyby mój 20letni spotykał się z 16latką, zaczęli być ze sobą 19:15 lat (jeszcze lepiej, po dawnemu on matura, Ty 8 klasa podstawówki
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Cytat:
![]() Wiesz, chłopak ma 22 lata i jakby chciał to by znalazł byle jaką robotę i by się wyprowadził żeby się od niej "uwolnić" a nie robić wszystko tak jak ona chce. Więc chyba jednak jest mamisynkiem ![]() No ale z tobą tego nie zrobi bo ty za młoda jesteś, a tak to mama mu obiadki daje i gacie pierze ![]() ![]() Edytowane przez chwast Czas edycji: 2013-07-13 o 12:11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
dokładnie. tak postępują dorośli ludzie, którzy mają toksycznych rodziców.
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Znienacka
Wiadomości: 3 465
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Żeby nie pomyślał o wyprowadzce i o Tobie póki nie jest za późno.
Typowy mamisynek to nie jest taki,co będzie mówić,że mamusia jest kochana i na mamusie złego słowa nie możesz powiedzieć. To też taki,którego Ty opisałaś,co boi się tylko o jej zdanie.
__________________
Synuś ![]() Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 43
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Wyprowadzka i usamodzielnienie się.
To wcale nie jest trudne - trzeba tylko się wziąść za siebie. Ale kto wtedy będzie gotował obiadki, prał ciuchy i dziurawe gatki cerował? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Jestem z Twojego rocznika ('95 tak?), ze swoim Tż ('94) jestem przeszło 2 lata, więc w jakiś sposób może łatwiej mi wyobrazić sobie Twoja sytuację, ale ogólnie śmieszne jest to co piszesz
![]() Po pierwsze: jaka teściowa? Jak ona teściowa, to szkoda, że jego nie nazywasz swoim mężem, bo moim zdaniem te dwa terminy są nierozerwalne. No, ale piszesz o nim przyszły mąż, czyli już po zaręczynach itp? No może się czepiam, ale mi tam przez myśl nie przeszło rzucać teściowymi itp bez powodu ![]() No i ślub w marzeniach, a już czy ją zaprosicie czy nie ![]() Po drugie: wiem, że dziewczyny to już pisały, Ty nie przyjmujesz do wiadomości, ale tak, jesteś ze strasznym maminsynkiem. Mój Tż ma z mamą dość dobre stosunki (ja wręcz przeciwnie, dużo lepsze z tatą), ale żeby ona zabraniała do sklepu razem iść? ![]() Obiadu mu nie daje? No tragedia w trzech aktach. Na wakacje jeździmy, bo mamy swoje fundusze. Tż sobie dorabia, ja zebrałam na 18stkę, teraz oboje szukamy pracy. Więc tym bardziej nie wiem dlaczego 22 latek nie może pojechać bez zgody mamy ![]() Od października przeprowadzamy się oboje, mam nadzieję, że zamieszkamy razem, wiadomo rodzice będą pomagać, w zasadzie głównie finansować, ale będziemy się starać też o pracę na weekendy, stypendia. No podsumowując: Tak mi się wydaje, że obie osoby muszą chcieć i zabrać się do związku itp. z głową, szacunkiem też do rodziców, wiadomo, że czasem się nie da, ale wtedy wyprowadzić się, żyć na własny rachunek, a nie planować zemstę za kilka lat pt. "nie zaprosimy jej na ślub". No i ja na Twoim miejscu to bym się skupiła na maturze, a nie ślubie ![]()
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. Edytowane przez Majka1503 Czas edycji: 2013-07-13 o 12:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
Mama chłopaka robi to na co jej pozwalacie. Dobrze wie że szantaże na was działają. Jakby twój chłopak powiedziała jej stanowczo "masz ją szanować" to było by inaczej. Tymczasem on boi się jej reakcji, "bo mama" i daje jej na to przyzwolenie. Jak się jest dorosłym (nie mylić z pełnoletnością) to trzeba podejmować konkretne decyzje, czasem dość odważne i ryzykowne.
Co do ślubu, naprawdę w tym wieku myślisz o ślubie? Do tego trzeba dojrzeć, a jak widać żadne z was nie chce podejmować konkretnych decyzji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Niezadowolona teściowa.
wszystko zostalo napisane, nic z tym nie rob, faceci reaguja na brak kontaktu, paradoksalnie narzekanie na jego mame przez Ciebie go uspakaja, wiec najlepiej nie komentowac. Im mniej bedziesz miec z nia kontaktu i sie nie interesowac, tym bardziej zmusisz partnera do refleksji ze tu chyba cos trzeba zmienic i ze cos tu nie gra.
Doraznie tez nie zalecam Ci wizyt u niego w domu (spotykajcie sie u Ciebie, na miescie, u znajomych etc wybor spory), odmawiaj kontaktu z nieprzychylna rodzicielka partnera, nie podawaj przyczyny (no chyba sie w koncu domysli) po prostu sie obraz na nia i ignoruj. W koncu i on odczuje ze taka sytuacja mu szkodzi i jesli Cie kocha bedzie zmuszony zawalczyc, zebys Ty chciala jednak zauwazac jego matke. Dokladnie w tej kolejnosci - nie ja przekonac do Ciebie, ale... CIEBIE DO NIEJ. Obroc kota ogonem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:57.