uczelnia koźmińskiego oraz łazarskiego w Warszawie

[klarus20]

Czy ktoras z was moze tam studiuje? Ewentualnie moze mi cos o tych uczelniach powiedziec? Bede bardzo wdzieczna

[Kamilanet]

Studiowałam zaocznie u Koźmińskiego. Bardzo polecam tę szkołę. Na plus zaliczam:
dobry kontakt w dziekanacie z paniami, są uprzejmę i zawsze doradzą co zrobić, bo znają już wykładowców (w przeiwieństwie di VATu, gdzie studiuje mój m. - tak tylko odpychają jak w urzędzie od pokoju do pokoju)

popieram ich politykę nauczania, bazują na ogromnej ilości przykładach, zajęcia są prowadzone z nastawieniem na praktykę w oparciu o teorię, starają się wybiegać w przyszłość, tak przedstawiają wiedzę, by można ją później wykorzystać - może to i dlatego, że to były zaoczne, większość z nas pracowała.

duża liczba godzin - w sumie tak jak na studiach wiczorowych. studiowałam jak jeszcze były zjazdy w niedziele, pn i wt lub czw., pt. so.

szkoła jest uczciwa

na pierwszym roku- dobrym rozwiązaniem było trzymanie wszystkich indeksów w dziekanacie - nie trzeba było latać za wpisami tylko wykładowcy przychodzili i wpisywali. - to było super, zwłaszcza, że na pierwszym roku była cholernie zakręcona i czasami nie o wszystkim pamiętałam.


Minusy
czasami trzeba było sie nabiegać za zaświadczeniem. ale to była moja wina

czasami wykłądowcy są zawzięci.. .buuu

dosyć wysokie czesne, ale nie najwyższe (zgodne z umową w czasie całyej nauki podnieśli mi czaesne max chyba 300 zł.)poza tym były ulgi jak ktoś chciał płacić z góry.

[klarus20]

serdecznie dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz! a moze moglabys mi powiedziec cos o studentach? wiem, ze trudno tak jednoznacznie ocenic,ale ostatnio slyszlam wiele niezbyt pochlebnych opini, przedstawiajacych tych studentow jako zapatrzonych w siebie snobow

[Kamilanet]

hmm. studiowałam zaocznie.. już 2 lata nie pokazywałam się w szkole.. ale na zaoczynych nie doszukałam się żadnych snobów. Większość to normalni ludzie, pracujący.

Z tym, że często tak byli określani ci z dziennych. Może dlatego, że wykładowcy tak na nich narzekali, ciągle mówili że nie chcą chodzić na zajęcia, że olewają, że nie przykładają sie do nauki.

Ale poza tym ta szkoła wyrabia coś takiego w człoweku, że jesteś pewna siebie, tego co umiesz, kim jesteś. Wyrabia asertywność, ale czy to snobizm. Na pewno nie.

Pozdrawiam

[netkaa00]

Odświeżam wątek Czy jest tu ktoś kto w tym roku zaczyna naukę w Koźmińskim?

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

[vainilla]

ja chcę zacząć w przyszłym roku na łazarskim i chętnie dowiem się czegoś wiecej tej szkole. studiuję teraz na UW i mam dośc szkół publicznych, o Łazarskim słyszalam same dobre opinie

[netkaa00]

Ja miałam iść do Łazarskiego ale jakoś wyszło inaczej.. Nie ma nikogo z Koźmińskiego?

[netkaa00]

moze jednak ktoś jest.. ?

[Sarrai]

Napisane przez netkaa00

moze jednak ktoś jest.. ?

ja jestem z Koźmina, ale to już trzeci rok

na jaki kierunek idziesz?

[Casparii]

Ja się wybieram w przyszłym roku do Koźmińskiego, prawdopodobnie. Na dzienne.

Jaka jest atmosfera w szkole? Sporo czytałem o tej uczelni , różne opinie studentów. Mnie najbardziej interesują tam finanse, może słyszałaś od znajomych jakieś opinie na temat tego kierunku w koźminie?

[Sarrai]

Napisane przez Casparii

Ja się wybieram w przyszłym roku do Koźmińskiego, prawdopodobnie. Na dzienne.

Jaka jest atmosfera w szkole? Sporo czytałem o tej uczelni , różne opinie studentów. Mnie najbardziej interesują tam finanse, może słyszałaś od znajomych jakieś opinie na temat tego kierunku w koźminie?

Atmosfera w szkole? tak jak pisałam - na dziennych jest według mnie tragiczna, no chyba, że ktoś myśli, ze jakaś tam szkółka na Żeraniu jest drugim Beverly Hills Strasznie mnie irytuje tam wszędobylski lans.. Juz 3 rok chodzę do tej szkoły, jednak do tej pory nie mogę się nadziwić niektórym... Byłam w tygodniu w bibliotece, akurat pierwszaki z dziennych mieli jakieś szkolenie biblioteczne.. Dziewuchy ubrane jak do klubu - conajmniej... no szok normalnie Wydaje mi się, że osoby, dla których wygląd i kasa nie są na pierwszym miejscu raczej są trzymani na uboczu
Na zaocznych jest inaczej......
Jeżeli chodzi o sam kierunek - Finanse jest jak najbardziej ok. Dobrze pryzgotowują, są ciężkie przedmioty.. Ja mimo wszystko zostanę chyba w Koźminie na magisterce i własnie wybiorę finanse i rachunkowość

[karolina__m19]

Muszę się z Tobą nie zgodzić. Nie wiem dlaczego generalizujesz ludzi studiujących dziennie na koźmińskim w ten sposób ;/ Nie wszytskie "dziewuchy" ubierają się się jak do klubu, może po prostu tylko na nie zwracasz uwagę.
Poza tym studiujesz na zaoczych to, z całym szacunkiem, ale skoro nie masz pojęcia jak jest na dziennych , to po co się wypowiadasz. Jeżeli raz na jakiś czas przyjdziesz w tygodniu do biblioteki to nie posiadasz jeszcze pełnego obrazu jak to wygląda na codzień. Owszem, są tu ludzie, których jedynym celem jest "wylansowanie się", ale niektórym naprawdę zależy na nauce, tym bardziej, że płacą niemałe pieniądze by mieć możliwość studiowania.

[Casparii]

Napisane przez karolina__m19

Muszę się z Tobą nie zgodzić. Nie wiem dlaczego generalizujesz ludzi studiujących dziennie na koźmińskim w ten sposób ;/ Nie wszytskie "dziewuchy" ubierają się się jak do klubu, może po prostu tylko na nie zwracasz uwagę.
Poza tym studiujesz na zaoczych to, z całym szacunkiem, ale skoro nie masz pojęcia jak jest na dziennych , to po co się wypowiadasz. Jeżeli raz na jakiś czas przyjdziesz w tygodniu do biblioteki to nie posiadasz jeszcze pełnego obrazu jak to wygląda na codzień. Owszem, są tu ludzie, których jedynym celem jest "wylansowanie się", ale niektórym naprawdę zależy na nauce, tym bardziej, że płacą niemałe pieniądze by mieć możliwość studiowania.

Domyślam się, że studiujesz na dziennych. Mogłabyś rozwinąć odpowiedzi na moje pytania postawione wyżej?

[Sarrai]

Napisane przez karolina__m19

Muszę się z Tobą nie zgodzić. Nie wiem dlaczego generalizujesz ludzi studiujących dziennie na koźmińskim w ten sposób ;/ Nie wszytskie "dziewuchy" ubierają się się jak do klubu, może po prostu tylko na nie zwracasz uwagę.
Poza tym studiujesz na zaoczych to, z całym szacunkiem, ale skoro nie masz pojęcia jak jest na dziennych , to po co się wypowiadasz. Jeżeli raz na jakiś czas przyjdziesz w tygodniu do biblioteki to nie posiadasz jeszcze pełnego obrazu jak to wygląda na codzień. Owszem, są tu ludzie, których jedynym celem jest "wylansowanie się", ale niektórym naprawdę zależy na nauce, tym bardziej, że płacą niemałe pieniądze by mieć możliwość studiowania.

Karolinko a ty z działu promocji leona jesteś czy jak?
Nie zaperzaj się tak - fakt faktem, większość osób jest tu wylansowana do granic możliwości, poza tym studiowane zaoczne nie oznacza, ze jest się tu raz na dwa tygodnie i moje obserwacje nie ograniczają się do odwiedzenia biblioteki, pracuję na żeraniu i bądź co bądź często przesiaduję w szkole, czy spotkam się z koleżankami, bo to dobry i darmowe miejsce spotkań.

ech nie będę z tobą dyskutować.
Jasne, ze nie wszyscy się tutaj lansują, ale większość - owszem. Dziewczyny w większości poubierane jakby miały zaraz skoczyć na imprezkę, a faceci typu metroseksualnego. Takie jest MOJE zdanie na temat, dziewczyna pytała o atmosferę tak? więc taka jest moja opinia na temat studentów tej uczelni, do której przypominam - sama uczęszczam.
Szkola fajna, fajnie wyposażona, dobrze tu kształcą - ale ludzie do dupy, moim zdaniem, napisz teraz, ze jest jednak świetnie, a Caspari sama podejmie decyzję.

[Casparii]

Dzięki za Twoją odpowiedź, ponownie . Chłopak jestem hehe

Na dniach będę w Warszawie i myślę nad odwiedzeniem uczelni w weekend. Jest to możliwe? Czy mogę bez problemu jako licealista 'zrobić sobie wycieczkę' po szkole?

[Sarrai]

Napisane przez Casparii

Dzięki za Twoją odpowiedź, ponownie . Chłopak jestem hehe

Na dniach będę w Warszawie i myślę nad odwiedzeniem uczelni w weekend. Jest to możliwe? Czy mogę bez problemu jako licealista 'zrobić sobie wycieczkę' po szkole?

po prostu możesz sobie wejść i pochodzić po piętrach jeśli chcesz, nie ma żadnej ochrony sprawdzającej np. legitymacje.

[karolina__m19]

Napisane przez Sarrai

Karolinko a ty z działu promocji leona jesteś czy jak?
Nie zaperzaj się tak - fakt faktem, większość osób jest tu wylansowana do granic możliwości, poza tym studiowane zaoczne nie oznacza, ze jest się tu raz na dwa tygodnie i moje obserwacje nie ograniczają się do odwiedzenia biblioteki, pracuję na żeraniu i bądź co bądź często przesiaduję w szkole, czy spotkam się z koleżankami, bo to dobry i darmowe miejsce spotkań.

ech nie będę z tobą dyskutować.
Jasne, ze nie wszyscy się tutaj lansują, ale większość - owszem. Dziewczyny w większości poubierane jakby miały zaraz skoczyć na imprezkę, a faceci typu metroseksualnego. Takie jest MOJE zdanie na temat, dziewczyna pytała o atmosferę tak? więc taka jest moja opinia na temat studentów tej uczelni, do której przypominam - sama uczęszczam.
Szkola fajna, fajnie wyposażona, dobrze tu kształcą - ale ludzie do dupy, moim zdaniem, napisz teraz, ze jest jednak świetnie, a Caspari sama podejmie decyzję.

To skoro pyta chłopak o atmosferę, to dobrze byłoby gdyby wiedział, że są ludzie, którym się w tej szkole podoba (pomimo tych wszytskich wylansowanych dziewuch i facetów typu metroseksualnego, bo nie zaprzeczałam, że i tacy są). Po prostu chodzi mi o to, że piszesz, że studenci dzienni to tylko lans itd., a na zaocznych jest zupełnie inaczej. Moim zdaniem to nie kwestia trybu studiów, to raczej ogólne wypaczenie tej uczelni. I nie unoszę się gniewem, tylko już mnie irytują te wszystkie opinie. Być może dlatego, że nie należę do tych dziewczyn, które pomiliły szkołę z klubem (ale uwierz mi, że nie jestem wyjątkiem).
Zresztą tu chodzi chyba raczej o poziom nauczania- jak słusznie wspomniałaś. I tutaj nasze poglądy zbytnio nie odbiegają od siebie.
A wszędzie znajdą się jacyś ludzie do dupy... także nie ma większej różnicy dla mnie.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Casparii

Domyślam się, że studiujesz na dziennych. Mogłabyś rozwinąć odpowiedzi na moje pytania postawione wyżej?

Piszę dugi raz, bo nie zauważyłam tej wiadomości. Jeżeli chodzi o atmosferę to zależy jak na to patrzeć, moim zdaniem nie jest źle. Chociaż tutaj koleżanka też ma rację. Tylko według mnie przesadza trochę ze skalą tego zjawiska 'lansowania się'. Ogólnie da się przeżyć. Jeżeli nie kręcą Cię jedynie imprezy, to myślę, że mimo to się odnajdziesz.
Jeżeli chodzi o kierunek- finanse- to z opinii znajomych wnioskuję, że są zadowoleni, podobno dobry kierunek, świetni wykładowcy.

[poziomeczka3000]

Rozważam wybranie koźmińskiego ma magisterkę na kierunku finanse i rachunkowość i słyszałam że szkoła bazuje na zdobywanie pieniędzy na poprawkach. Jedna z dziewczyn która tam chodziła powiedział mi że nie było semestru żeby ktoś nie miała poprawki? czy możecie mi powiedzieć czy to prawda. szkoła nie należy do najtańszych więc nie uśmiecha mi się płacić dodatkowo za poprawki. powiedzcie mi czy to prawda co słyszałam?

[Shizza]

odświeżam wątek. kto w tym roku wybiera się do koźmińskiego?