Epiduo vs Acnelec - różny adapalen w dwóch maściach?
Hej!
Przez 4 miesiące smarowałem się Epiduo i efekty były zadowalające. Po tych 4 miesiącach sporadycznie wyskoczyło coś i raczej moim problemem były już blizny. Później smarowałem się jakoś co 2-3 dni mniejszymi ilościami przez ok. dwa tygodnie, bo byłem w innej części Polski i nie mogłem zawitać do mojej dermy. Po wizycie, zmieniła mi maść na Acnelec, który niby w składzie ma to samo, tylko bez nadtlenku benzoilu, ale jest dużo tańszy i jest go więcej. I tutaj nastąpiła masakra. Znowu codziennie 2-3 pryszcze, czasami więcej... już nie mam siły... oczywiście dbam o twarz, myje ją itd.
Czy myślicie, że pogorszony stan cery jest uwarunkowany tym, że zmieniłem maść (chociaż niby składnik aktywny pozostał ten sam), tym, że miałem tą niby-przerwę czy czymś innym? Dodam, że kosmetyków używam ciągle takich samych, dieta się nie zmieniła, jem to samo.
Czy to w ogóle możliwe, żeby w jednej maści adapalen był lepszy a w drugiej gorszy?
Czy jak wrócę do epiduo, to znowu będę musiał czekać miesiąc, półtorej na rozkręcenie się jego działania, czy będzie to od razu?
Oraz wreszcie: czy macie doświadczenia w przepisywaniu takich maści od rodzinnego? Chodziłem do dermy prywatnie, ale szczerze mówiąc szkoda mi wydawać co miesiąc 100zł na 5 minutową wizytę która kończy się zawsze przepisaniem jednej maści...
btw izoteku nie chcę bo miałem już dwie kuracje, a nie mam pieniędzy na trzecią... trądzik nie jest bardzo nasilony, to co robiło z nim wcześniej epiduo w zupełności mi wystarczało.
pozdrawiam
|