czy ja jestem dziwna?

[80.240.171.4]

Zastanawia mnie pewna rzecz.Mam koleżanke,bliską,która sie nie uczy.W 2 liceum nie zdała,bo nie chciało jej sie chodzic do szkoły i w tym roku też nie poszła do żadnej szkoły.Jest w o tyle dobrej sytuacji,ze niczego jej nie brakuje,utrzymuje ją mama,która stwierdziła,ze nawet załatwi jej mature byle chodzila do szkoły.Jednak ona dni spędza włócząc się,nie robiac nic konkretnego.To zresztą jej jak najbardziej odpowiada.Uwielbia chodzic na jakieś dyskoteki,znikac z domu na cale noce,itd.Nigdy nie brak jej na to sił.No i jestem ja W tym roku czeka mnie matura.Nigdy nie miałam w zyciu lekko i wiem,że to sie nie zmieni.Nikt nie zda za mnie matury ani nie dostanie sie na studia.Do tej pory lubiłam wychodzić w wekendy na różne jumprezy,itd.Jednak teraz to sie zmieniło.Po meczacym tygodniu w szkole nie mam juz zbytniej ochoty na zabawy.Wiem,ze zeby dobrze zdac mature musze sie uczyc i to od poczatku.Nie moge sobie teraz pozwolic na olewanie.Nie chce tez zawieść mojej mamy,która bardzo chce,zebym dostała sie na jakies dobre studia.Nawet na soboty i niedziele mam mnostwo rzeczy,które musze zrobic,'przyswoic'.I chodzi o to,ze mojej kolezance bardzo trudno to zrozumieć.Ona twierdzi,ze zawsze ma sile na zabawe,dziwi sie,ze ja wole zostac w domu i odpoczac,bo ona by tak nie wytrzymala i ,ze ja tez sie musze tak nauczyc żyć.I teraz pytanie od Was czy to naprawde tak trudno zrozumiec i wczuc sie w moja sytuacje?Czy ze mna jest cos nie tak?Wkorzaja mnie już te komentarze mojej kumpeli.Bo ona by tak nie mogla.bo ona nic nie musi,itd.Tylko,ze nie każdy ma tak słodko w życiu :/

Wrr...musiałam to z siebie wyrzucic

[nan]

Dziwna? Dlaczego dziwna? Jesteś po prostu odpowiedzialna. Może życie Cię tego nauczyło, może mimo młodego wieku już wiesz, że nie ma nic za darmo. Koleżanka niech robi co chce. Może mama kupi jej maturę, może ułatwi jej wszystko inne. Ale życia za nią nie przeżyje. Co więcej mamy kiedyś zabraknie, a koleżanka będzie musiała radzić sobie sama. I obawiam się, że nie będzie jej wtedy łatwo. Miło słyszeć i czytać, że jest na tym świecie odpowiedzialna i myśląca młodzież

[edytcia]

Napisane przez nan

Dziwna? Dlaczego dziwna? Jesteś po prostu odpowiedzialna. Może życie Cię tego nauczyło, może mimo młodego wieku już wiesz, że nie ma nic za darmo. Koleżanka niech robi co chce. Może mama kupi jej maturę, może ułatwi jej wszystko inne. Ale życia za nią nie przeżyje. Co więcej mamy kiedyś zabraknie, a koleżanka będzie musiała radzić sobie sama. I obawiam się, że nie będzie jej wtedy łatwo. Miło słyszeć i czytać, że jest na tym świecie odpowiedzialna i myśląca młodzież

Zgadzam się zupelnie A koleżanką się nie przejmuj, bo to żadne powody.

[AP_niusia]

Podziwiam Cię że juz od samego początku uczysz się do matury. Na pewno zaoowocuje to już niebawem podczas tego wiosennego egzaminu
Ciekawe jak daleko zajdzie Twoja koleżanka z kupioną maturą? Także nie przejmuj się i rób to co uważasz za stosowne. Aha i pamiętaj że od czasu do czasu przyda Ci sie jakaś mała rozrywka

[80.240.171.4]

Dziekuje za miłe słowa <zawstydzona>
AP_niusia no staram sie uczyć od samego poczatku.Tylko,zebyście nie pomyślały,ze ja sie TYLKO uczę.Skadże,spotykam sie z przyjaciółmi,itp,itd.Inac zej to bym chyba zwariowała hehe
Po prostu musiałam się 'wygadać',bo strasznie mnie to wkórza,że ktoś (a zwłaszcza przyjaciółka) nie pomyśli o tym w jakiej ktoś jest sytuacji tylko ciągle 'bo ja' :-/

[madana]

Nan ma rację, to odpowiedzialność, a nie "dziwność", dziwna jest dla mnie Twoja koleżanka.To takie szczęście być głównym szlifobrukiem miasta?, bez przyszłości (bo jaka to przyszłość skoro mama "kupi maturę").Wytrwałości i bardzo dobrego zdania matury

[Milka19]

Oj to chyba prawdziwa przyjaciółka z niej nie jest, skoro nie potrafi Cię zrozumieć...

[AP_niusia]

Napisane przez 80.240.171.4

Po prostu musiałam się 'wygadać',bo strasznie mnie to wkórza,że ktoś (a zwłaszcza przyjaciółka) nie pomyśli o tym w jakiej ktoś jest sytuacji tylko ciągle 'bo ja' :-/

Jeśli to jest przyjaciólka to powinna Cię zrozumieć, także zastanów się nad tym czy ona zasługuje na to miano.

Pozdrawiam

[AnielicaS]

Moi rodzice zawsze mi powtarzali "nie uczysz się dla nas tylko dla siebie". Jakoś to we mnie tkwi do tej pory. Nie przejmuje się tym co inni mówią. Sama zdałam maturkę, choc bujałam wtedy w obłokach, bo akurat w tym czasie poznałam Mojego TŻ Na studia dostałam się i ciężko jest na nich wytrzymac, ale trwam Powiem jedno warto się uczyc dla siebie, nie dla koleżanki, rodziców Nauczyc się, zdac i miec spokój Słynne studenckie 3 x Z Chyba jak dobrze pamiętam Zapic, Zakuc, Zapomniec (tak to leciało jak ktoś wie to niech mnie poprawi )
Na gadanie koleżanki w ogóle nie zwracaj uwagi... Może kiedyś pożałuje swoich słów

[Bart]

Napisane przez 80.240.171.4

Zastanawia mnie pewna rzecz.Mam koleżanke,bliską,która sie nie uczy.W 2 liceum nie zdała,bo nie chciało jej sie chodzic do szkoły i w (...)Nie chce tez zawieść mojej mamy,która bardzo chce,zebym dostała sie na jakies dobre studia.Nawet na soboty i niedziele mam mnostwo rzeczy,które musze zrobic,'przyswoic'.I chodzi o to,ze mojej kolezance bardzo trudno to zrozumieć.Ona twierdzi,ze zawsze ma sile na zabawe,dziwi sie,ze ja wole zostac w domu i odpoczac (...)Tylko,ze nie każdy ma tak słodko w życiu :/
Wrr...musiałam to z siebie wyrzucic

Masz własne życie więc dlaczego wiążesz je z koleżanką? Na pewno zdajesz sobie sprawę z tego, że dzięki wykształceniu możesz coś w życiu osiągnąć, a świat nie ogranicza się tylko do Twojego województwa... Nawet nie wiesz co Ciebie czeka na studiach w jakimś dużym mieście... Oczywiście nauka, nauka i nauka, a poza tym imprezy w miejscach o których twoja koleżanka będzie mogła tylko pomarzyć, znajomości, które zaowocują na dalaszą część Twojego życia... Wykształcenie dzięki któremu możesz osiągnąć sam szczyt... Możesz w przyszłości pracować w Kandzie, albo w RPA... wszystko zależy od Ciebie... a zwłaszcza od tego roku... Właśnie teraz masz szansę spełnić swoje najskrytsze marzenia... Czy uważasz, że ten jeden marny rok jest warty tych wyrzeczeń ?

[80.240.171.4]

Bart: jak najbardziej TAK
Oj teraz to mam poważny powód do mobilizacji sił i nauki
Dziekuje

[modliszka84]

nie uwazam w ogóle, żeby to było dziwne. to jest normalne i godne pochwały, że tak do tego podchodzisz. Ze chcesz cos w zyciu osiągnąc i miec satysfakcje, ze dokonałas tego sama, a nie dzieki mamie...innym znajomościom..czy dzieki kasie. Teraz wszystko zależy od Ciebie...

Mogę Cie pocieszyc, że miałam zawsze podobną sytuację. W liceum moi znajomi bardzo "lekko" traktowali nauke. Zawsze dziwili sie, że ja umiem na każda klasówkę i mam średnia 5,0. Niby byłam z nimi, ale zawsze jakaś inna, no bo po co to... Ale ja miałam to gdzieś...Chodziłam z nimi na imprezy, miałam chłopaka i byłam normalna. Chociaz czasami komus 'przeszkadzało' że dobrze sie ucze.
Ale na studiach wszytsko sie zmieniło, tutaj ludzie maja chyba nieco inne sytsemy wartości. To że ktos się stara, uczy jest normalne. I nikogo juz nie dziwi, że wolę odpocząc w domu niz biegac po imprezach...

A co do tych znjaomych z liceum - jedna ma roczne dziecko, dwie powtarzaja klasę, i nie maja zadnych perspektyw na przyszłośc.

Także nie przejmuj sie kolezanką, raczej zmien towarzystwo. Kiedys ona będzie załowac i Ci bardzo zazdrościc....

[aleksandra999]

Anielico 4 x Z Zakuć,zdać,zapić ,zapomnieć

[UkrytyPodNickiem]

za kilka kilkanascie lat spojrzysz wstecz...przypomnisz sobie dzisiejsze chwile...mysli rozwazania....powrocisz do terazniejszosci...pomysli sz o sobie pomyslisz o niej pomyslisz o innych...wybiegniesz w przyszlosc...wtedy stwierdzisz czy droga ktora idziesz jest wlasciwa i czy inni wybrali rownie dobrze?

[marmi]

Napisane przez AnielicaS

j Słynne studenckie 3 x Z Chyba jak dobrze pamiętam Zapic, Zakuc, Zapomniec (tak to leciało jak ktoś wie to niech mnie poprawi )

Hehe, "zapic" Oj te studenckie zycie, co nie ? Bo ja znam wersje - zakuć, zdać, zapomnieć

A co do autorki watku, zadzam sie z Dziewczynami, ze w dbaniu o wlasna przyszlosc nie ma nic dziwnego. Pozdrawiam

[Bart]

Napisane przez aleksandra999

Anielico 4 x Z Zakuć,zdać,zapić ,zapomnieć

Zakuć - tak..
Zdać - tak...
Zapić? No nie koniecznie chyba, że po obronie...
Zapomnieć - NIE...nawet nie wiesz kiedy ta wiedza wpajana przez nasze uczelnie przyda się. Zaufaj mi, że Twoi znajomi z MIT lub po OX będą zaskoczeni...