|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 39
|
![]() Zapłonowe Motywacje Wasze
Hello dziewczyny i chłopaki...
![]() Przychodzę do Was z pewnym dylematem. Pewnie jak setki osób tutaj próbowałam się odchudzać wiele razy, no i niestety nic z tego...a dlaczego? No właśnie...dlaczego? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Dlatego też zwracam się do wszystkich którzy już sobie poradzili ze swoją nadwagą lub są w trakcie- co było tym Waszym zapłonem do walki? kiedy powiedzieliście sobie: "O nie!! Dosyć tego żarcia!! Chce być i będę chuda/-y!"? Napiszcie jakie są i były Wasze historie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 462
|
Dot.: Zapłonowe Motywacje Wasze
Pewnie trochę się rozpiszę, ale może jakoś przebrniesz przez to
![]() Ja nagle szybko przytyłam 4kg, gdy w końcu waga pokazała 64kg, powiedziałam sobie: tak dalej być nie może. Nie będę jedną z tych kobiet które wraz z wiekiem i często też stażem związku rozleniwiają się i przestają zwracać uwagę na swój wygląd. Jestem z moim TŻ ponad 4 lata i jego słowa że dobrze wyglądam, nic nie muszę zmieniać, jemu się podobam nie działały motywująco do odchudzania. Co zrobiłam? Wtedy słyszałam dużo o Ewie Chodakowskiej, polubiłam jej profil na facebooku, zaczęłam ćwiczyć z jej filmikami. Ona na fb dodaje codziennie jakieś motywujące wpisy, wrzuca zdjęcia metamorfoz dziewczyn. Na fitness chodziłam od około 1,5 roku, ale na niezbyt intensywne zajęcia 2-3 razy w tygodniu- postanowiłam chodzić na bardziej wyczerpujące programy, plus 3-4 razy ćwiczyłam treningi Ewy. Gdy mi się nie chciało, wchodziłam na jej fb i przeglądałam wpisy dziewczyn na jej profilu- wstawiają tam informacje, co właśnie ćwiczyły, gdy przeczytałam kilka wpisów to brałam się do roboty. Do tego stosowałam dietę 5:2. Po miesiącu schudłam 4kg, potem niestety sesja, zrezygnowałam na jakiś czas z diety (starałam się jeść zdrowo, ale bez tych postów), mniej ćwiczyłam. Waga na szczęście pozostała w miejscu, ciągle koło 60 kg plus jakieś tam 0,2- 0,6. Po sesji znowu dieta, więcej ćwiczeń, ale już w domu z Ewą mi się nie chciało- częściej przychodziłam do klubu fitness. Od połowy lipca poszłam na 2 tygodnie do pracy, w której pracowałam też rok temu w wakacje przez 4 miesiące. Byłam na zmianach prawie cały czas z koleżanką, która w ciągu tego roku schudła ok 10kg i widać było po niej naprawdę dużą różnicę! Może nawet już jest za szczupła, ale i tak jej zmiana mnie bardzo zmotywowała. Podpytałam i okazało się, że oprócz oczywiście zmiany nawyków żywieniowych chodziła często na siłownię i fitness. Postanowiłam w takim razie dorzucić siłownię do moich ćwiczeń, w sumie zaczęłam 2 tygodnie temu. Z diety 5:2 zrezygnowałam, odżywiam się normalnie, żeby nie zepsuć sobie metabolizmu, próbuję tylko wprowadzić zasadę- im bliżej wieczora, mniej węglowodanów, więcej białka. Ciało się ujędrnia, waga co prawda w miejscu ale wymiary maleją, powolutku ale zawsze coś ![]() ![]() Podsumowując: musisz uwierzyć w siebie, w to że potrafisz zaprowadzić zmiany w swoim życiu. Przede wszystkim należy polubić ruch, znaleźć swój ulubiony sport. Chociażby rower, rolki, pływanie. Gdy ruch będzie przyjemnością, nie trzeba się do niego zmuszać, zawsze się znajdzie na to czas. Nie warto się też rzucać na głęboką wodę i rozplanować treningi na każdy dzień, bo szybko się to znudzi. Na początek chyba najlepiej zapisać się do klubu fitness/siłownia z bogatą ofertą zajęć, chodzić 3 razy w tygodniu na różne i znaleźć swoje ulubione. Z czasem dorzucać coraz więcej ![]() Przede wszystkim musisz sama tego chcieć, bo nikt za Ciebie tego nie zrobi. I nastawić się na to, że zmiany będą już na stałe, a nie na chwilę. Tylko podejdź do tego z rozsądkiem, żeby sobie nie zaszkodzić. I jeśli chodzi o jedzenie, jak się poszuka to jest mnóstwo przepisów na dietetyczne wersje ulubionych posiłków. Jak się dowiedziałam, co można z fasoli zrobić to nie mogłam uwierzyć (np pizza, ciasto czekoladowe, cytrynowe, muffinki, jakaś tarta z warzywami) ![]() ![]() Na zachętę (może podziała :P ) dodaję zdjęcia swoich mini efektów- własnie dziś robiłam zdjęcia porównawcze. Różnica nie jest kolosalna, ledwo ją widać, ale ważne że ja ją widzę i chcę więcej! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 39
|
Dot.: Zapłonowe Motywacje Wasze
Tylko 4 kg, a różnica na zdjęciach jest spora jak dla mnie. Najbardziej widać na boczkach i górnej części ud (Jest przerwa między nimi.)
Właśnie moja dotychczasowa mobilizacja jest nie wystarczająca. Szukam tutaj inspiracji która obudzi we mnie ducha walki, bo narazie to on straszy gdzie indziej... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Waw
Wiadomości: 2 189
|
Dot.: Zapłonowe Motywacje Wasze
najwieksza motywacja to widzieć znajome, ktore dorabiaja sie idelanych ciał ;D profil chodakowskiej tez jest dobrą motywacją
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 462
|
Dot.: Zapłonowe Motywacje Wasze
Cytat:
![]() Zaglądaj na profil Chodakowskiej- przejrzyj zdjęcia metamorfoz, które wrzuciła, to naprawdę motywuje! Niektóre dziewczyny mają świetne efekty, mój to przy nich malutko ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 734
|
Dot.: Zapłonowe Motywacje Wasze
Ja również zaglądam na profil Chodakowskiej i nic mnie tak nie motywuje jak metamorfozy tam zamieszczone
![]()
__________________
Kiedy się rodzimy potrafimy tylko żyć... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:29.