żywa choinka

[kootek_mamrotek]

W tym roku kupilismy pierwszy raz żywą choinkę na święta dlatego mam laickie pytanie: Jak dbać o taka choinkę żeby nam nie padła szybko. co dać do stojaka, w którym jest miska? wody? ziemi? piasku? Narazie jest na balkonie, ale jutro planujemy dać ją do domu, chciałabym żeby nam posłużyła jak najdłużej ma ktoś jakieś sprawdzone rady?

[primavera]

Albo do wody, albo do piasku i podlewać (piasek długo utrzymuje wilgoć). Aha - i najlepiej, zeby nie stała przy grzejniku, bo wtedy może szybciej stracić igiełki od ciepła.

[Nadin]

Warto ją trzymać w nie zaciepłym miejscu, np: ogrzewanie wyłaczać na wieczór w pomieszczeniu gdzie jest choinka. My trzymamy ją w specjalnym stojaczku ze zbiorniczkiem na wodę

[justyskaa]

raz w życiu mieliśmy żywą chinkę i już nigdy wiecej się na nia nie zgodzę! Utrzymanie choinki to rzeczywiście woda i oddalenie jej od grzejników. Po pewnym czasie choinka i tak zaczyna sypać igiełkami, więc cały czas najlepiej chodzic z odkurzaczem. Nasza choinka do 2.lutego nie wytrzymała. Zresztą jak zobaczyłam to drzewko już ubrane to miałam zamiar męża wysłać na strych po sztuczne. Może dla kogoś urok choinki tkwi właśnie w nierównych, rzadko osadzonych gałęziach, ale nie dla mnie. Co roku ubieramy teraz sztuczne drzewko i juz chyba tak pozostanie.

[Kasia_L]

My od paru lat mamy co roku żywą choinkę. I teraz trudno byłoby mi zamienić ją na sztuczną. Żywe drzewko ma swój urok.
Jako, że moja rodzinka jest zwykle bardzo zabiegana i zapracowana przed świętami, to kupno choinki przypada właśnie mnie. Jako 'specjalista' więc zwracam uwagę na właściwy wybór drzewka, tj. stan igieł (chyba powinny leżeć), ładny kolor drzewka, no a poza tym właściwe wymiary (ja wybieram bardzo gęstą choinkę, z niezbyt długim czubkiem). Taszczę wtedy drzewko o wysokości ok. 2 m. Ojciec oprawia choinkę, wstawiamy ją do dużej donicy ze żwirem, zapewniamy wilogoć i stawiamy z daleka od źródła ciepła. Zwykle wstawiamy choinkę do mieszkania tak na dzień przed wigilią.

Co do trwałości... Z tym bywało różnie od 1,5 tygodnia do 3. Niestety opadające po pewnym czasie igły wbijają się niemiłosiernie w wykładzinę czy dywan. Jednak mam na to sposób. Wystarczy pod choinką rozłożyć ozdobną matę, serwetę (z której łatwo zmieść igiełki) lub po prostu ustawić ją obok dywanu na 'gołej' podłodze .

kootek_mamrotek -> gratuluję wyboru i oby igły za szybko nie spadły...

[201707171556]

Moi rodzice w zeszłym roku kupili żywą choinkę ( świerk srebrny-kłujący) i stała sobie zwyczajnie przy kaloryferze ( który był oczywiście wyłączony ), nóżka choinki była włożona do specjalnie w tym celu zrobionrgo metalowego stojaka (dziadek jest kowalem) ale tak, że ten stojak nie miał dna i pod spód była wstawiona płytka miseczka z wodą. Drzewko wytrzymało nam ok 3 tyg.

[Lexie]

Woda, najlepiej nie za ciepło i nie za sucho - można pryskać wodą parę razy dziennie ale nie na choinkę tylko wokół (lampki!)

Ja zaraz jadę szukać choinki Wybieramy gęstą, o ładnym kolorze - nie powinna być żółtawa ani taka jakby szarawa. My mamy jodły - nie sypie się z nich mocno, nawet jak igły uschną, większość trzyma się na gałązkach Stoi zazwyczaj jakieś 3 tygodnie Chyba, że koty ją wcześniej wykończą . Teraz nawet na miejscu nam choinkę "oprawiają" - przycinają pień do wymiarów stojaka

[paula78]

my co roku (prawie)mamy zywą choinke,kupujemy w donicy ,zazwyczaj mowia ze maja korzenia ale sie to nie sprawdza

choinka stoi do o. tygodnia po sylwestrze potem otwieramy okno i fru przez okno-mieszkam na parterze-sprzatania mniej

łatwiej jest mi kupic co roku zy anizsztuczna tymabrdziej ze nie widzialm jeszcze ładnej sztucznej choinki,pewnie sa ale nie dam za plastikowe cos kupe kasy ,pozatym nie mam gdzie tego trzymac

[kootek_mamrotek]

nasza choinka ma naprawde sliczny kolor taka jasna zdrowa zieleń od dawna poluje na taki kolor sweterka narazie skończyło sie na choince.. stojak mamy już zrobiony , zmieniamy miejsce gdzie do tej pory stała sztuczna choinka bo centralnie byla zawsze stawiana kolo kaloryfera:/ zastanawiamy sie jeszcze nad czubkiem. ogolnie choinka jest bardzo gesta tylko na górze ten szpic ma dluuuuugi. wiec pewnie obetniemy, ale czuje po zapachu ze nie poprzestaniemy na jednej

[Estella]

Mamy co rok swieza choinke i wkladamy ja do wiaderka z piaskiem, co jakis cxzas sie dolewa wody zeby bylo wilgotno.

[czarna_232]

a my w tym roku po raz pierwszy mamy żywa choinke, zawsze mielismy sztuczna i bardzo sie z tego ciesze, kupilismy sliczną szeroką wysoką jodełke od spodu srebrna, napradwe b. ladnie wygląda polecam!, szkoda tylko ze nie pachnie

[mskladaczek]

Kupilam wczoraj choinke (zywa) i jak na zlosc nie moge nigdzie kupic stojaka. Objezdzilam dzisiaj wiekszosc supermarketow i nigdzie ich juz nie ma
Choinka lezy juz drugi dzien na podlodze i pies ja podgryza...
Apel do Wroclawianek! Jakby ktorejs sie takie cudo w oczy rzucilo,w trakcie przedswiatecznych zakupow, to bardzo prosze o cynk Prosze w imieniu mojej choinki, ktora nie chce przelezec Swiat na podlodze

[Lexie]

Mskladaczku, może poszukaj w tych miejscach, gdzie choinki sprzedają? Na tych wszystkich placykach itp

My kupiliśmy piękną, rozłożystą jodłę Jest bardzo gęsta, ciemnozielona - cudna I stojak też kupiliśmy - nauczeni doświadczeniem, metalowy - plastikowe szybko nam pękały.
Żałuję tylko, że taki śliczny stojak był do naszej choinki za mały Musieliśmy kupić większy, za to nie tak ładny. Ale cóż, choinka ważniejsza

[Carrie]

U mnie w domu rok temu zawitała zywa choinka Niosłam ją z teżetem przez całe miasto! Ha! W tym roku tez ma byc zywa
U nas stała i stac bedzie w stojaczku z wodą, stała i stac bedzie koło kaloryfera Niestety inaczej stac nie moze, bo trzeba by było robic przemeblowanie całego pokoju. W tamtym roku wytrzymała, chyba raczej długo. O ile dobrze pamietam to rozebralismy ją po kolędzie.

[mskladaczek]

Lexie, bylam dzis w dwoch miejscach gdzie choinki sprzedaja, wydawalo mi sie logiczne, ze wlasnie tam stojaki powinny byc dostepne, niestety nie byly
Jutro po zajeciach bede przeszukiwala wszystkie place i bazary,moze znajde.
Wlaśnie wsadzilismy ja do 'opakowania' zastepczego, czyli wiadra z napisem castorama, wyglada bosko

[rolofka]

raz mieliśmy sztuczną choinkę i stwierdziliśmy, że święta bez żywej to nie święta

co roku kupujemy jodłę kaukaską i zawsze bez wody wytrzymuje do lutego... zasusza się, ale nie zrzuca igieł...potem rytualnie wrzucamy ją do kominka...cudownie

[Syringa]

U mnie w domu tylko raz była żywa choinka Potem igły były wszędzie, w dywanie, w ubraniach, na psie - totalnie wszędzie To był pierwszy i ostatni raz...

[Lexie]

Napisane przez mskladaczek

Lexie, bylam dzis w dwoch miejscach gdzie choinki sprzedaja, wydawalo mi sie logiczne, ze wlasnie tam stojaki powinny byc dostepne, niestety nie byly
Jutro po zajeciach bede przeszukiwala wszystkie place i bazary,moze znajde.
Wlaśnie wsadzilismy ja do 'opakowania' zastepczego, czyli wiadra z napisem castorama, wyglada bosko

No tak, to wydaje się logiczne W Warszawie na szczęście logika w tym roku wreszcie dopisała i stojaki się pojawiły, wcześniej oczywiście nie było, trzeba było szukać po marketach (gdzie ludzie kupowali takie rzeczy przed erą supermarketów?? )

Napisane przez rolofka

co roku kupujemy jodłę kaukaską i zawsze bez wody wytrzymuje do lutego... zasusza się, ale nie zrzuca igieł...potem rytualnie wrzucamy ją do kominka...cudownie

Dokładnie, jodła zasycha, a igły zostają na gałązkach Oczywiście nie przy moich kotach, które uwielbiają choinkę Zawsze muszą ją trochę pomęczyć

A kiedy ubieracie swoje choinki? Macie już ubrane? My mamy swoją stroić w czwartek

[Carrie]

Napisane przez lexie

A kiedy ubieracie swoje choinki? Macie już ubrane? My mamy swoją stroić w czwartek

U nas to w wigilie - rano Juz nie moge sie doczekac

[rolofka]

u nas z choinką to jest tak, że kupujemy ją wcześniej, ona sobie "dogorywa" na ogródku (czyli głównie chodzi o to, aby wszystkie gałęzie się ładnie ułożyły), dzień przed Wigilią tata z bratem ciosają pień i wkładają całą choinkę do stojaka....potem wielkie wtarganie drzewka do domku......i dekorowanie.... ale zawsze dzień przed Wigilią....

[bellissa]

My też chcemy kupić żywą choinkę, narazie jeszcze szukamy bo wszędzie same ogromne a my wolelibyśmy taką trochę mniejszą

[sreberko]

U mnie choinka juz ubrana! Cudnie pachnący nieduży świerk z lampkami i kilkoma bombkami oraz kupionym dzisiaj na jarmarku aniołem. Trochę sie pospieszyliśmy z moim TZ, ale poniewaz na święta wyjeżdżamy chcielismy się wcześniej nacieszyć. Nie ma to jak żywe drzewko

[Cytrynka_Wawa]

u mnie co roku zawsze byla zywa choinka a teraz jakos i prezentow nie ma i w ogole

[Juda]

W moim domu zawsze była żywa choinka, bo najpiękniejsze jest to, że we wszystkich pokojach unosi się ten wspaniały zapach
No a jesli chodzi o to, jak i w czym ma stać choinka- zawsze była w wodzie.
Są specjalne pojemniki do tego.

[Lexie]

Ja w ogóle sobie nie wyobrażam jak można mieć w świeta plastikową choinkę :/ Zawsze mieliśmy żywą, więc jestem przyzwyczajona, że jest żywe drzewko i koniec. Mogę być zasypana igłami, nie szkodzi, choinka być musi!

Już nie mogę się doczeka aż ją ubiorę, zrobiłabym to wcześniej gdyby nie to, że sama nie dam rady Trzeba powiesić bardzo długie sznury lampek - ok 300 albo 400 sztuk . I przy tym musi mi ktoś pomóc. Bombki mogę już wieszać sama

[rolofka]

a jak u Was z kolorystyką choinki??

bo u mnie od kilku lat panuje "złota" fala.......choinka wygląda przepięknie....i przyznam,że w tym kolorze jej do twarzy

[Lexie]

U nas jest w niebieskościach, bieli i srebrze Od granatu po błękit. Lampki sa głównie niebieskie i trochę białych I do tego oczywiście łańcuchy, no i kokardki Ślicznie się prezentuje
A kolorystyka została dopasowana do kolorów ścian i całego pokoju.

[kate1991]

Napisane przez justyskaa

raz w życiu mieliśmy żywą chinkę i już nigdy wiecej się na nia nie zgodzę! Utrzymanie choinki to rzeczywiście woda i oddalenie jej od grzejników. Po pewnym czasie choinka i tak zaczyna sypać igiełkami, więc cały czas najlepiej chodzic z odkurzaczem. Nasza choinka do 2.lutego nie wytrzymała. Zresztą jak zobaczyłam to drzewko już ubrane to miałam zamiar męża wysłać na strych po sztuczne. Może dla kogoś urok choinki tkwi właśnie w nierównych, rzadko osadzonych gałęziach, ale nie dla mnie. Co roku ubieramy teraz sztuczne drzewko i juz chyba tak pozostanie.

Wiesz to że wasza choinka miała nierówne gałęzie i się sypała to nie znaczy że u każdego tak jest . My kupujemy choinkę na plantacji, gdzie podczas rośnięcia jest przycinana dzięki czemu równo rośni. Ma piękne, puszyste gałęzie, nie sypie się a przede wszystkim pięknie pachnie. Jeśli miałabym mieć sztuczną choinkę, to wolalabym nie miec rzadnej. dla mnie to kicz totalny takie plastikowe drzewko.

[bardotka_a]

Napisane przez kate1991

Wiesz to że wasza choinka miała nierówne gałęzie i się sypała to nie znaczy że u każdego tak jest . My kupujemy choinkę na plantacji, gdzie podczas rośnięcia jest przycinana dzięki czemu równo rośni. Ma piękne, puszyste gałęzie, nie sypie się a przede wszystkim pięknie pachnie. Jeśli miałabym mieć sztuczną choinkę, to wolalabym nie miec rzadnej. dla mnie to kicz totalny takie plastikowe drzewko.

U mnie moga byc nierówne gałęzie , może się sypać( to chyba żadna filozofia pozamiatać pare igiełek) ale tak jak ty uważam że sztuczna choinka jest ...

[lullaby22]

Napisane przez rolofka

a jak u Was z kolorystyką choinki??

bo u mnie od kilku lat panuje "złota" fala.......choinka wygląda przepięknie....i przyznam,że w tym kolorze jej do twarzy

U nas panuje zupełna dowolność
Choinkę przystrajamy kolorowymi bombkami, z których część ma po kilkadziesiąt lat, łańcuchami, które robiłyśmy z siostrą jeszcze w podstawówce, szyszkami malownymi na złoto i srebro jeszcze przez mojego kochanego śp.dziadka. Oczywiście jest też całe mnóstwo cukierków i domowe, lukrowane ciasteczka.
I nikt mnie nie przekona, że ładniejsze są precyzyjnie wystrojone drzewka, utrzymane w jednej tonacji kolorystycznej i dopasowane do wystroju wnętrza