Kompletny brak silnej woli.. Zaczynamy 10.11. Zapraszam:)

[Bzunia]

Nawet jak zakladam ten watek to watpie czy mi sie uda... Mam wszystko co potrzebne do zrzucenia wagi:
1. Motywacje- powrot kogos bliskiego i waznego za 5 tyg, chec zrobienia dobrego wrazenia
2. wsparcie- wszyscy dookola by mi kibicowali

A jednak, cos zapiera mnie w srodku ze nie moge sie odblokowac. Ja musze schudnac, wiem ze dzieki temu bede sie lepiej czula, bede szczesliwa i promienna. Juz kiedys mialam idealna wg mnie sylwetke i bec.. w ciagu 2 lat 10 kg na plusie. Ile wg was mozna schudnac w ciagu 5 tyg? Ehh moze ktos sie dolaczy i bedzie mje dopingowal, bo boje sie ze sama nie dam rady.

Na poczatek chociaz 3 dni zebym wytrzymala.. zeby sie nakrecic i nabrac silnej woli i samozaparcia. Jutro dzien pierwszy, 3majcie kciuki i zapraszam

[MamaAmelki]

Napisane przez Bzunia

Nawet jak zakladam ten watek to watpie czy mi sie uda... Mam wszystko co potrzebne do zrzucenia wagi:
1. Motywacje- powrot kogos bliskiego i waznego za 5 tyg, chec zrobienia dobrego wrazenia
2. wsparcie- wszyscy dookola by mi kibicowali

A jednak, cos zapiera mnie w srodku ze nie moge sie odblokowac. Ja musze schudnac, wiem ze dzieki temu bede sie lepiej czula, bede szczesliwa i promienna. Juz kiedys mialam idealna wg mnie sylwetke i bec.. w ciagu 2 lat 10 kg na plusie. Ile wg was mozna schudnac w ciagu 5 tyg? Ehh moze ktos sie dolaczy i bedzie mje dopingowal, bo boje sie ze sama nie dam rady.

Na poczatek chociaz 3 dni zebym wytrzymala.. zeby sie nakrecic i nabrac silnej woli i samozaparcia. Jutro dzien pierwszy, 3majcie kciuki i zapraszam

Witaj!!!
Trzymam za Ciebie kciuki. W ciągu 5 tygodni ja schudłam prawie 10 kilo spójrz na mój podpis... Pozdrawiam.

[Bzunia]

Ehhh 10 kg to by bylo idealne To biore sie za lekture watkow i jutro sama wkraczam do akcji A jak!

[Luxi]

Witam

Bardzo sie ciesze ze stworzylas ten watek, czekalam na to bo rowniez chce rozpoczac odchudzanie od dzis.

Uda nam sie jak razem bedziemy sie wspierac!
Ja tez chcialabym schudnoc 10 kilo minimum, a tak docelowo to 20 ale w dluzszym okresie.

Proponuje abywiam,

Luxi

[malgaone]

Ja też nie mam silnej woli za grosz Dziś rano obiecałam sobie, że nie będe jadła w szkole i co? Na początek czipsy mega paka, potem 2 bounty, dodam, że miałam jeszcze 2 kanapki ze sobą. Też zjedzone. potem jeszcze kebeb na cienki na odchodnego! To w szkole. W domu sałatka z pora, żeby było dietetycznie.... i do tego kanapka z szynką i kawałek ciasta!! Wow. Jak ja mam być szczupła.
Dołączam do odchudzania!!!!!!!

[LuvMSI]

Cześć dziewczyny
Dołączam się do wątku, ponieważ spasłam się jak jakaś świnia mam ohydny brzuch i nogi.. :< i musze to zrzucić jak najszybciej!
Nie chodzi mi głównie o kilogramy, ale o ten tłuszcz... Brzuch i nogi ;x
Jak wiecie w moim wieku jest duża presja co do wyglądu jeszcze nigdy nie zostałam zwyzywana, ale zawsze gdy ktoś mówi "grubas" czy coś w tym stylu czuje sie jakby to do mnie było..
Chcę się dobrze czuć, chcę być szczupła!

Raz w tygodniu chodze na aerobik i na basen.
Nie musze zrzucać, natychmiast, może być powoli, ale żeby efekty były widoczne i bez jojo! Już pare razy udało mi się schudnąć a potem wrócić do poprzedniej wagi
Za 4 miesiące musze być już płaska poniewaz zamierzam zrobić sobie kolczyka w biodrze, a nie chce zeby ktos mi sie przebijał przez warstwe tłuszczu ;xx

Jak na razie nie znalazłam sobie zadnej diety- ale żadnych słodyczy! To trudniejsze niż myślicie

[MamaAmelki]

i jak? udało się zacząć dietkę? musisz - dla zdrowia, dla siebie. A jeśli tego chcesz to nie ma siły, że Ci się nie uda. Pomyśl sobie, że to tylko 30 dni z całego życia... to jest naprawdę prawie tyle co nic. A później poczujesz wiarę we własne siły i będzie Ci łatwiej!!!!!! Spróbuj. Ja sobie zawsze mówię... a co mi tam... całe życie napychałam się jak prosię to raz mogę sobie odmówić i sprawić przyjemność Ukochanemu. On nic nie mówi, ale ja widzę, że lepiej mnie traktuje

[MamaAmelki]

i jeszcze jedno - dieta to nie jest tylko krótki sam czas trwania jej. To jest zmiana życia na lepsze już na zawsze. Bo jeśli ktoś schudnie i zaprzestaje diety i wraca do poprzednich nawyków żywieniowych, to logiczne jest że znów utyje i to z nadwyżką. Trzeba non stop dbać o siebie... . Ja teraz łapię się za głowę myśląc w jakich ja spodniach chodzę... chodziłam... . koszmar i wstyd.

[Bzunia]

Ehhh Jak milo ze tyle wizazanek chce sie przylaczyc ze mna do dietki SUPER LASKI! RAZEM DAMY RADE, BEDZIE NAM RAZNIEJ i bedziemy sie wspierac
I pamietajcie, ja tez sie kiedys odchudzalam, walczylam i schudlam, ale wiem ze w kazdej diecie sa wpadki i najwazniejsze to nie zalamywac się ale walczyc dalej. Dlatego nie chce nawet slyszec ze np ktoras polegla w bitwie i nie odzywa sie juz na forum!! Nawet jak siedzisz z mega paką chipsow czy z 10cioma batonami masz nas czytac!

Ja sama nie mam obranego planu diety, na poczatku chce po prostu ograniczyc jedzenie, dlatego tak sobie pomyslalam, ze moze bedziemy tutaj wpisywac co jadlysmy danego dnia zebysmy jasno mogly zobaczyc czarno na bialym co mozna wyeliminowac, co trzeba a co mozna np zamienic

Wczoraj nie spalam do 3 w nocy, tak lezalam i myslalam...

MamaAmelki dziekuje Ci bardzo za motywacje, masz calkowita racje!!!

To do walki dziewczeta

[MamaAmelki]

masz całkowitą rację w tym co piszesz.
a co do zapisywania tego co zjadamy to doskonały pomysł. Ale nie patrzcie na mnie krzywo i nie krytykujcie mnie bo - ja nie mam czasu jeść w dzień a nawet jak znajdę ten czas to jak zacznę jeść... to do nocy nie mogę pzestać, miałam wpadkę z bulimią dlatego najbezpieczniej jest zaczynać mi już od obiadu... wtedy jest już mój mężczyzna w domu i pilnuje mnie... to ciężka walka, ale wytrzymuję.
Dziś na obiad robię barszcz i białą kiełbaskę a do tego ziemniaki polane jakimiś tłuszczykiem ... tak jem, tak się żywię od zawsze wiem, że to nie jest zgodne z różnych dziewczyn teoriami, ale nie ma miejsce na komentowanie mojego trybu jedzenia, tak wygląda moja dieta - 1 posiłek dziennie. Do 18... i od początku, kiedy tylko pamiętam tak jadłam. Przytyłam po ciąży... i to wszystko.
Dla mnie liczą się efekty... chudnę i to jest najważniejsze. A nie przytyję póki nie zacznę podjadać. A mam nadzieję, że to już się skończyło. Choć bywają trudne dni. Po prostu staram się nie przekraczać tych 1500 kalorii.

[Bzunia]

Ale MamaAmelki przeciez nikt nie ma zamiaru Cie krytykowac, kazdy ma swoj sposob do dazenia do celu, a skoro Ty sie czujesz najlepiej w takim, a co najwazniejsze przynosi to efekty nie widze powodu czemu mamy Cie karcic...
Najwazniejsze to zeby nie glodowac, zeby miec diete zgodna z wlasnym trybem dnia i trybem zycia, nie chodzic glodnym bladym i zmeczonym!!
MamaAmelki, na pewno Twoj tryb jedzenia nie jest zgodny z zaleceniami wszystkich lekarzy na tym swiecie, ale dobrze wiemy co jest na 1wszym miejscu jak ktos sie odchudza... sylwetka.

Ja zjadlam pozywne sniadanie, bo duzo nauki przede mną. Zjadlam muesli z mlekiem smaczne i pozywne. Zobaczymy jak bedzie dalej, musze zaczac sobie ustalac jakies jadlospisy, narazie dzien na spontanie. Moze sie przeglodze troche, tak na dobry poczatek.

[MamaAmelki]

ja siedzę całymi dniami w domu, uczę się zaocznie. nie potrzebuję dużo energii. tylko tyle żeby być z córeczką. A ona nauczyła się już chodzić więc w sumie cały dzień mam wolny i nudny no spacery w takie zimno odpadają zdecydowanie... już raz mi się przeziębiła bidula.

[Luxi]

Bardzo sie ciesze dziewczeta, ze bedziemy sie wspierac!
Podoba mi sie pomysl zapisywania tego co zjadlysmy przez caly dzien!
Zrobilam tak wczoraj wieczorem i o zgrozo, dopiero po takim bilansie zrozumialam co bylo nie tak.

Kilka faktow o mnie:

Mam 164cm wzrosu
Waga: 73,5-75 (nie moge sie zwarzyc bo mam noge w gipsie..)ale przed bylo73,5 mysle ze teraz jest z 75 czyje po brzuchu
Moj cel to 55 kg maksymalnie do 8 listopada 2009 czyli ROK i 20KG!
Zamierzam stosowac diete 1000kcal-1200kcal
Cwiczenia codziennie ok45 min

Sniadanie:
Kromka razowego chleba
Plaster bialego sera
2 lyzeczki dzemu niskoslodzonego Mamusiowej roboty
2 plasterki szynki
pomidor
herbatka z miodem....

Piszcie co sadzicie o moich postanowieniach?
Czy sa realne!?

Witam wszyskie nowe dziewczeta!!!
Musimy byc razem aby nam sie udalo!

Luxi

[MamaAmelki]

przez rok kochana na diecie 1000 kalorii schudniesz tyle, że prawie znikniesz... Dieta 1000 - 1200 kalorii, ale taka prawdziwa z uporem i pilnowaniem pozwala schudnąć 1 kilo tygodniowo. Ja osobiście chudnę na dietach do 8 kilo miesięcznie. Ale może taki mam po prostu organizm.
A skoro zamierzasz ćwiczyć i zamierzasz dać sobie rok to stosuj dietę minimum 1500 kalorii... chyba że prowadisz naprawdę nudny tryb życia. śniadanie Twoje to prawie 250 kalorii. A gdzie obiad i kolacja... chyba, że tak po prostu chcesz.

[Luxi]

MamoAmelki dzikuje za rady!

Chce schudnac 20kg do maksymalnie roku!
Jak bedzie wczesniej to super

Poki co mam noge w gipsie zatem nie spalam.
Prace mam siedzaca, zatem tez ze spalaniem jest problem.

Problem jest taki, za jak mam jakis stres to jem...
I boje sie ze nie utrzymam diety.
dlatego prosze Was o wsparcie w ciezkich momentach

Czy zatem sniadanie bylo za male czy za duze? Bo nie zrozumialam?

Pozdrawiam,

Luxi

[MamaAmelki]

śniadanie było bardzo dobre i pełnowartościowe, kolacja powinna być podobnie lekka. A obiadek bądź też inne posiłki? nie napisałaś ile planujesz jeść posiłków? czy po prostu masz granicę kaloryczną i trzymasz się tego czy jesz np 5 posiłków dziennie. Zależy czy masz na to czas. ja niby mam, ale nie umiem jeść śniadań. Mdli mnie po nich i czuję się ceły dzień ciężka.

należę do forum https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=270462&page=79 warto poczytać i popytać dziewczyn, one też bardzo dużo radzą i wiedzą... naprawdę.

[Luxi]

Uff a juz myslalam, ze sniadanko bylo nie bardzo!

Zamierzam jesc ok 4-5 posilkow, w podobnym schemacie:

1. Sniadanie - obowiazkowo kromka razowego, bialko, warzywa
2. Kawka z mlekiem - niestety nie umialabym z tego zrezygnowac
3. Obiadek - mieso, warzywa (tez ziemniaki ale malo)
4. Podwieczorek: kefir/ kakao/ ew. jablko
5. Kolacja: gotowane warzywa z ryba albo kurczakiem

Tak mniej wiecej wygladalby schemat jedzenia jak jestem na zwolnieniu czyli jeszcze ok miesiaca

po powrocie do pracy bede musiala zmienic schemat...ale to za min miesiac

Dzieki za link wejde i poczytam

A jak pozostalym naszym Kobietkom idzie walka z kilogramkami!!!??

Luxi

[Luxi]

Kobietki,

jak odchdzanie minelo dzisiaj?

MamaAmelki podala w poscie link to forum w ktorym kobietki odchudzaja sie juz dlugo!Ja sie zapisalam!
Bardzo go Wam polecam!!!!

Bardzo duzo sie dowiedzialam!

Trzymam za Was kciuki!!!!

Luxi

[spineczka2]

Mogę się dołączyć??
Ja zaczęłam swoją dietę 4.11, przez 5 dni kompletnie nie jadłam słodyczy i schudłam 2kg, więc myślę że warto się tego trzymać. Jednak teraz jem sobie codziennie powiedzmy 2 czekoladki, tak dla trochę lepszego samopoczucia. Kiedyś strasznie ciągnęło mnie do słodyczy. Mogłam zjeść naprawdę dużo i na skutek tego mam do zrzucenia 20 kg , ale jakoś teraz wierzę ze będzie dobrze!

Pozdrawiam ;D

[ejka]

a czy ja mogę się jeszcze przyłączyc?

[Luxi]

Napisane przez spineczka2

Mogę się dołączyć??
Ja zaczęłam swoją dietę 4.11, przez 5 dni kompletnie nie jadłam słodyczy i schudłam 2kg, więc myślę że warto się tego trzymać. Jednak teraz jem sobie codziennie powiedzmy 2 czekoladki, tak dla trochę lepszego samopoczucia. Kiedyś strasznie ciągnęło mnie do słodyczy. Mogłam zjeść naprawdę dużo i na skutek tego mam do zrzucenia 20 kg , ale jakoś teraz wierzę ze będzie dobrze!

Pozdrawiam ;D

SUPER!!!Gratulacje! Tak trzymac!

Kobietki:

EJKA i SPINECZKA2
to oczywiscie ze mozecie sie przylaczyc
Bardzo mnie to cieszy razem naprawde lepiej!
Napiszcie co chcecie osiagnac?
Jakimi sposobami

Ja jestem z drugiego dnia dietki bardzo zadowolona
1000kcal zachowana
cwiecznie przed sniadankiem -40 min
cwicznie przed kolacja (intensywne) -40 min

Oby tak dalej!bo na poczatku zawsze mam duzy entuzjazm ale w czasem zaczyna mi sie chciec jesc!

BZUNIA? Jak minal pierwszy dzien?
Malgaone jak postanowienie?
LuvMSI jak tam dzien bez slodyczy sie udal?

Luxi

[MagnuM]

ja też się przyłaczam...
zaczełam juz dzisiaj sniadanko(2kromki razowego pieczywa z Almette i druga z dżemem żurawinowym), obiadek niestety normalnie mięsko + ciemny chlep, poza tym pieczywo kruche i troche ryzu z jogurtem.... no cóż, może nie bylo to super dietetycznie, ale stopniowo sie przestawiam na dobre tory...
poza tym ćwiczyłam..... dużo ćwiczyłam
odchudzałam się juz wczesniej i nawet dałam rade do 58,5... ale niestety...słaba wola i efekt jojo

[Gorzałka]

oooo nowy watek, moze i ja sie dolacze? Chociaz nie wiem czy wytrwam
Moja sytuacja wyglada tak - kiedys udalo mi sie schudnac i bylo np ok, ale ostatnie kilkanascie miesiecy mieszkalam za granica i porazka normalnie, nie mowie juz o rodzaju jedzienia itp, i nie chce wchodzic za bardzo w szczegoly calego wydarzenia - ale nie mialam zbyt duzej mozliwosci jedzenia zdrowo .
Na dzien dzisiejszy waze 175 kg przy wzroscie 176 cm, w sumie to nie wiem ile chce schudnac... po prostu tak zeby dobrze wygladac
Moim najwiekszym problemem jest motywacja, zdecydowanie. Dlatego tak spodobal mi sie tytul watku hehehe. Na dzien dzisiejszy jestem na dosc dlugim urlopie, wiec nie pracuje, i w sumie nie mam nic ciekawego do roboty, zazwyczaj zajmuje sie domem i tyle. Druga rzecza sa kompulsy - ojj z to ja mam naprawde problem - stres/zmartwienie/zdenerwowanie/itp od razu jem - i to nie malo i zecydowanie nie zdrowo.
No ale warto sprobowac.
Na paczatek proponuje zeby moze spisac w pierwszym watku wszystkie dziewczyny ktora sie dolaczyly, ich wage, wzrost, wiek i cel. No wy na to i co na to zalozycielka watku Bzunia?

[spineczka2]

Co do wypowiedzi Gorzałki:
Ja też cierpię na kompulsy, ale dotyczy to raczej słodyczy. Zawsze myślałam że jeden dzień bez nich jest po prostu wyczynem wartym Nobla czy czegoś w tym rodzaju, a tu proszę... 5 dni. Nawet nie wiem jak to się stało.
Byłam wtedy po pierwszej wizycie u psychologa. Babka kazała mi napisać 30 rzeczy które się podobają mi w moim ciele(!)...
Wydaje mi się, ze ona myśli, że ja mam niską samoocenę, ale niezależnie od tego czy będę miała nadwagę, czy nie. Ale u mnie chodzi o zbędne kilogramy. Nienawidzę ich, chociaż po tym jak już schudłam, 3 kg(!, jestem z siebie dumna, nie powiem... ;P), coraz lepiej patrzę na swoje ciało.
Myślę że jestem na dobrej drodze.

W moim przypadku dieta polega po prostu na ograniczeniu cukru oraz oczywiście ilości pokarmu. (ale najbardziej chodzi o cukier, aby zlikwidować napady na słodycze) Jem np. 2 kanapki z serem, pomidorem i kiełkami, potem jakieś jabłko lub kilka winogron, obiad czyli np. jakaś chuda zupka, czy rybka z warzywami, potem znowu jakiś owoc i 2 czekoladki . Strasznie mnie dziwi to, że jestem po nich zaspokojona i nie chcę jeść już więcej słodyczy Potem na kolację jakaś kanapka, albo np. kasza jaglana. Ostatnio bardzo ją polubiłam

Co do ćwiczeń, to ostatnio nie miałam siły bo byłam chora, ale teraz będę chodzić tak co 2 dni na fitness (60min), a potem na siłownię (ok. 15min). Więcej na razie nie dam rady. Ach... ta kondycja ;D

Życzę wszystkim powodzenia w odchudzaniu

[spineczka2]

Aha, jak już mówiłam mam jeszcze do zrzucenia 20 kg

[nicolaaa]

Witam, ja niedawno tez sie odchudzalam ale coz przyszlo wesele, potem wyjazd na wycieczke i wszytsko poszlooo, no i teraz znow. Zamierzam schudnac 10 kg i oczywiscie zaczne cwiczyc. No i zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
Fajnie ze powstal taki watek, razem raźniej

[Luxi]

Witam Dziewczyny

Bardzo sie ciesze ze jest nas tyle!
Martwie sie ze Bzunia sie nie odzywa, a zalozyla ten watek!

Spineczka ja tez mam 20 kilo! bedzie nam razniej!
Mowisz kasza jaglana, chyba musze sprobowac
A jak sie ja robi?

Dziewczyny liczycie kalorie?
Jest switna stronka dostalam namiar od Niuniuski:
www.dieta.pl
gdzie mozna po zarestrowaniu wpisywac wszystko co sie zjadlo i co sie robilo i mamy bilnas dzienny kalorii. moze ja juz znacie, ale jezeli byscie nie znaly!

ja daze do tego aby miec ok 400-500 na minusie
dieta raczej 1000kcal
5 posilkow dziennie!aby przyspieszyc metabolizm!
cwiczenia dwa razy dziennie

Gorzalka fajny pomysl z ta listau mnie juz widziecie jak sprawa stoi

Magnum grunt to chciec!Ale widze ze jestes na bardzo dobrej drodze!
A ile chcesz zrzucic?

MamoAmelki przyznam, ze wczoraj zjadlam lekka kolacje, ale nad ranem, tylko po 6h snu tak mi sie chcialo jesc...tak mnie w brzuchu wiercilo, ze normlanie nie moglam spac dalej....jak tego unikac?

Dziewczyny, to co zapisujemy wszystko co zjadlysmy w ciagu dnia?Co wy na to?Ja jestem jak najbardziej za!

zatem moje sniadanko:
jajecznica z jednego jajka i pol cebulki, na lyzeczce oliwy z oliwek
duzy pomidor
herbatka odchudzajaca z lyzeczka miodu! Mialam pocwiczyc przed sniadaniem,...ale nie dalam rady, tak mi sie jesc chcialo!

Kochane powodzenia dzisiaj!!!!!
Jestesmy razem!jak cos to piszcie!jestem!

[Luxi]

Napisane przez nicolaaa

Witam, ja niedawno tez sie odchudzalam ale coz przyszlo wesele, potem wyjazd na wycieczke i wszytsko poszlooo, no i teraz znow. Zamierzam schudnac 10 kg i oczywiscie zaczne cwiczyc. No i zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
Fajnie ze powstal taki watek, razem raźniej

Witaj Nicolaaa

ciesze sie ze sie dolaczylas!Jasne ze razem razniej! Mi samej nie wychodzilo odchudzanie, bo czylam sie pokrzywdzona, ze musze to robic, osamotniona, ze tylko ja powinnam zrzucic, a wiecie co wtedy ...jadlam.
Ale taraz, jestesmy tu razem!

Luxi

[agnieszka16]

dolaczam sie do watku, chociaz zaczynam od dzisiaj czyli od 11
Mnie tez dreczy kompletny brak silnej woli. Bardzo szybko sie poddaje, jem w ciagu dnia duzo, niezdrowo, w nierownych porach..czuje, ze moj organizm sie meczy, czesto boli mnie brzuch, czuje sie ociezala.
Nie mam na szczescie duzo do zrzucenia.Jestem dosc wysoka-174 cm i na pozor nie widac az tak bardzo dodadkowych kg, ale ja zle sie z nimi czuje. Teraz waze 62 kg. Moja idealna waga-w ktorej wygladam ladnie i smuklo ale nie za chudo-to 58 kg.
Chce uporzadkowac swoja diete, jesc zdrowiej, zrezygnowac ze slodyczy i z bialego pieczywa, wprowadzic w swoj plan dnia cwiczenia.
Z wami bedzie mi napewno razniej!

[nicepsycho]

Hej! Chciałabym sie dołączyć do was Kilka miesięcy podlączyłam się do innego wspólnego odchudzania, ale wyjechałam na pare miesięcy do Grecji i w efekcie mam dodatkowe 5 kg.... Ale jestem zmotywowana i licze na to, że uda mi się je zrzucić, a najlepiej więcej niż tylko te 5
A więc staram się jeść 5 posiłków dziennie - dużo warzyw, mało potraw smażonych, nie słodzę, jem mało słodyczy, piję dużo wody, czerwonej i zielonej herbaty. Co więcej, zapisałam sie na fitness - czyli 3 razy w tygodniu będe miała zajęcia. Na pewno problemem jest alkohol - studencki tryb życia utrudnia calokowite zrezygnowanie z alkoholu...
Mam nadzieję, że wspólnie będziemy się motywować i wspierać a w efekcie uda nam się osiągnąć nasze cele Buziaki!