Wymiana na ALLEGRO,ponowna wysyłka

[Shira Yuki]

Mam pytanie.
Czy kupując towar na allegro i wymieniając na wiekszy rozmiar jestem zobowiązana dopłacić za ponowną wysyłkę sprzedającemu?

Odesłałam towar na swój koszt prosząc o wymianę.Nie uważam,abym źle oceniła rozmiar,poniewaz sprzedawa na stronie określił pomiar rozmiaru na podstawie objętości pyszczka psa,jednak nie wziął pod uwagę odległości pyska od uszu.
W/g tej tabeli mój pies powinien mieć kaganiec uzdowy w najmniejszym rozmiarze,czyli N1,jednak odległośc od uszu jest zbyt duża ,więc odesłałam kaganiec do sprzedawcy prosząc o wymianę na N2.
Dziś dostałam maila ,w którym sprzedawca prosi o dopłate za ponowną wysyłkę.
Pierwszy raz spotykam się z taką metodą,czy jest ona słuszna?

[kuki9]

Napisane przez Shira Yuki

Mam pytanie.
Czy kupując towar na allegro i wymieniając na wiekszy rozmiar jestem zobowiązana dopłacić za ponowną wysyłkę sprzedającemu?

Odesłałam towar na swój koszt prosząc o wymianę.Nie uważam,abym źle oceniła rozmiar,poniewaz sprzedawa na stronie określił pomiar rozmiaru na podstawie objętości pyszczka psa,jednak nie wziął pod uwagę odległości pyska od uszu.
W/g tej tabeli mój pies powinien mieć kaganiec uzdowy w najmniejszym rozmiarze,czyli N1,jednak odległośc od uszu jest zbyt duża ,więc odesłałam kaganiec do sprzedawcy prosząc o wymianę na N2.
Dziś dostałam maila ,w którym sprzedawca prosi o dopłate za ponowną wysyłkę.
Pierwszy raz spotykam się z taką metodą,czy jest ona słuszna?

Tak, musisz dopłacić. Skoro wymieniasz bo Ci rozmiar nie pasuje to musisz dopłacić bo nie ma w tym winy sprzedającego.

Jeśli zaś rozmiary z aukcji, którymi się sugerowałaś przy zakupie są niezgodne ze stanem faktycznym to trzeba było towar reklamować, wtedy byś za przesyłkę nie płaciła.

[bzyczka1]

Po części to Twoja wina że nie wzięłaś pod uwagę tego wymiaru, więc powinnaś zapłacić za ponowną wysyłkę.

[visionAM]

Oczywiście, że ponosisz koszty wysyłki wymienianego towaru. Polecam skorzystać z Google, jest mnóstwo takich tematów i nawet może znajdziesz ustawę, która to reguluje

Nie możesz reklamować kagańca powołując się na niezgodność towaru z umową, bo otrzymałaś dokładnie taki jaki zakupiłaś, więc z perspektywy Allegro to "Twój problem", że źle oceniłaś wymiary

[Shira Yuki]

Napisane przez bzyczka1

Po części to Twoja wina że nie wzięłaś pod uwagę tego wymiaru, więc powinnaś zapłacić za ponowną wysyłkę.

z tym się nie zgodzę,ponieważ nie znam się na wszystkim.
na stronie jasno było napisane,w jaki sposób zmierzyć rozmiar kagańca.na stronie była tabelka,która mówila,żeby zmierzyć obwód pyska,a nie obwód i długość za uszami.mam jamnika,który ma wąski,a długi pyszczek,więc trudno,aby był tylko jeden słuszny pomiar.

pisałam też do sprzedającego maila pytając się,czy mają w sprzedaży mały rozmiar,poniewaz na stronie były tylko duże.
pisałam,że mój jamnik ma wąski pysk,wiec potrzebuję małego rozmiaru.napisałam w mailu obwód w cm i sprzedający zasugerował mi w/g tabeli ten rozmiar.


zgodzę się,że skoro jest przepis mówiący,że za wymianę płaci kupujący to ją uiszczę.chcialam tylko to sprawdzić,ponieważ nigdy nie kazano mi dopłacac do wymiany

[bzyczka1]

możesz się nie zgadzać masz do tego prawo ale skoro masz jamnika to chyba nie sądziłaś że ten sam kaganiec nosi jamnik i np pekińczyk

[Shira Yuki]

Napisane przez bzyczka1

możesz się nie zgadzać masz do tego prawo ale skoro masz jamnika to chyba nie sądziłaś że ten sam kaganiec nosi jamnik i np pekińczyk

nie sądziłam,dlatego napisałam maila do sprzedwcy opisując rasę,wymiar i liczyłam na rzetelną pomoc.kupujący nie musi wiedzieć,to sprzedający jest zobowiązany znać swój towar i wiedzieć o nim wszystko

[kuki9]

Napisane przez Shira Yuki

nie sądziłam,dlatego napisałam maila do sprzedwcy opisując rasę,wymiar i liczyłam na rzetelną pomoc.kupujący nie musi wiedzieć,to sprzedający jest zobowiązany znać swój towar i wiedzieć o nim wszystko

no to trochę głupio zrobiłaś bo trzeba było towar reklamować. Ludzie często to mylą a potem się dziwią.

Skoro sprzedający po dokładniejszym wypytaniu stwierdził, że będzie pasować a nie pasuje to on popełnił błąd i nie powinnaś płacić ale teraz już za późno.

[taka_sobie_jedna]

Jeśli zwracasz z tytułu niezgodności przedmiotu z opisem, to sprzedawca zwraca Ci pieniądze za odesłanie do niego towaru i opłaca kolejną wysyłkę.

Jeśli wymieniasz, to sama opłacasz koszty przesyłek.

[alkaxy]

Według mnie to jednak wymiana. Sprzedający na odległość może jedynie zasugerować dany rozmiar, do kupującego należy wybór.
Ale sama w takiej sytuacji starałabym się dogadać ze sprzedającym, może zgodzi się na wysyłkę po połowie?

[visionAM]

Napisane przez kuki9

no to trochę głupio zrobiłaś bo trzeba było towar reklamować. Ludzie często to mylą a potem się dziwią.

Skoro sprzedający po dokładniejszym wypytaniu stwierdził, że będzie pasować a nie pasuje to on popełnił błąd i nie powinnaś płacić ale teraz już za późno.

Reklamować, bo co?
Podaj mi podstawę prawną tego co napisałaś.

Nie ma tu niezgodności towaru z umową, bo autorka wątku podjęła decyzję i kupiła dany produkt, który jest zgodny z tym, co w aukcji napisano. To, że wcześniej szukała porady u sprzedawcy nie ma znaczenia, bo przedmiotem umowy jest kaganiec taki jaki jest, a nie to co sprzedawca pisał w mailach Poza tym autorka napisała w mailach obwód pyska w centymetrach, nie wspominała nic o odległości od uszu ani o tym, że pies ma długi pyszczek. Więc sorry, ale sprzedawca to nie wróżka i się nie domyśli.

To tak jakby w sklepie z ciuchami jakaś kobieta z personelu powiedziała mi, ze super wyglądam w różowej sukience maxi, a ja w domu stwierdziłabym, że sukienka jednak jest za jasna i za długa. W takiej sytuacji nie mogę się w żaden sposób powoływać na prawo reklamacji, tylko towar mogę co najwyżej wymienić. Bo co mam reklamować? Swoje chwilowe omamienie przez ekspedientkę?

Niezgodności przedmiotu z opisem też tutaj raczej nie ma, no ale nie wiem, bo aukcji nie widziałam.

[201803290936]

Napisane przez visionAM

Reklamować, bo co?
Podaj mi podstawę prawną tego co napisałaś.

Nie ma tu niezgodności towaru z umową, bo autorka wątku podjęła decyzję i kupiła dany produkt, który jest zgodny z tym, co w aukcji napisano. To, że wcześniej szukała porady u sprzedawcy nie ma znaczenia, bo przedmiotem umowy jest kaganiec taki jaki jest, a nie to co sprzedawca pisał w mailach Poza tym autorka napisała w mailach obwód pyska w centymetrach, nie wspominała nic o odległości od uszu ani o tym, że pies ma długi pyszczek. Więc sorry, ale sprzedawca to nie wróżka i się nie domyśli.

To tak jakby w sklepie z ciuchami jakaś kobieta z personelu powiedziała mi, ze super wyglądam w różowej sukience maxi, a ja w domu stwierdziłabym, że sukienka jednak jest za jasna i za długa. W takiej sytuacji nie mogę się w żaden sposób powoływać na prawo reklamacji, tylko towar mogę co najwyżej wymienić. Bo co mam reklamować? Swoje chwilowe omamienie przez ekspedientkę?

Niezgodności przedmiotu z opisem też tutaj raczej nie ma, no ale nie wiem, bo aukcji nie widziałam.

No chyba, że to ewidentnie byłby inny rozmiar - np. zamawiało się S, a dostało XL. Natomiast jeżeli przyszło to, co miało przyjść i rozmiarowo nie jest przekłamane, to cóż - wymiana i płacenie za przesyłkę.

Tylko w tej sytuacji to średni interes, lepiej już było dać zarobić pobliskiemu sklepowi zoologicznemu. Warto przy okazji nauczyć się czego nie opłaca się kupować na tego typu aukcjach.

[kuki9]

Napisane przez visionAM

Reklamować, bo co?
Podaj mi podstawę prawną tego co napisałaś.



Niezgodności przedmiotu z opisem też tutaj raczej nie ma, no ale nie wiem, bo aukcji nie widziałam.

No właśnie, nie widziałaś.

Ja to widze tak: jest rozmiar podany na aukcji, jest jeden z wymiarów.

Autorka ma nietypowego psa, pisze do sprzedającego-panie mam jamnika czy kaganiec x będzie dobry czy wziąć y? Skoro pan powiedział, że x jest okej to chyba trochę się minął z prawdą, nie?

Chociaz nie przeczę, że sprawa nie jest jednoznaczna. Bo gdyby autorka od razu bez pytania zamówiła rozmiar X i on by był zły to ewidentnie była jej wina. Ale skoro się dopytywała to jednak nie wiem.
W kazdym razie ja bym zaczeła od reklamacji bo wtedy koszta spadają na sprzedawcę.

Przykład z sukienką jest nietrafiony bo w nim chodzi tylko o odczucia estetyczne. A w kagańcu o matematykę-zmieści się albo nie. Trudno to porównywać. Tak jakbyś gadała ze sprzedawcą przez telefon, podając swoje wymiary a on miałby Ci dobrać rozmiar. I dobrałby źle. To co? Oddajesz? A to Twoja wina?

[Shira Yuki]

Napisane przez kuki9

no to trochę głupio zrobiłaś bo trzeba było towar reklamować. Ludzie często to mylą a potem się dziwią.

Skoro sprzedający po dokładniejszym wypytaniu stwierdził, że będzie pasować a nie pasuje to on popełnił błąd i nie powinnaś płacić ale teraz już za późno.

towar był zgodny z opisem,jednak sprzedający miał zbyt małą wiedze o swoim towarze i źle doradził mi wielkość.

wysłałam różnice,ponieważ była to wymiana na większy model .
chciałam jednak się dowiedzieć,jak to wygląda w prawie,a skoro wymiana jest płata dodatkowo to ok.w moim przypadku to tylko 7zł,ale dobrze wiedzieć na przyszłość

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez visionAM

Poza tym autorka napisała w mailach obwód pyska w centymetrach, nie wspominała nic o odległości od uszu ani o tym, że pies ma długi pyszczek. Więc sorry, ale sprzedawca to nie wróżka i się nie domyśli.

podałam obwód pyszczka ,bo tak zalecał na stronie sprzedawca,podałam jednak rase psa,więc każdy wie jak wygląda jamnik, wąski i długi w każdej swojej części ciała

co do rozmiarów ,to w sprzedaży na odległośc podaje się nie tylko wymiary cyfrowe,czy symboliczne,ale powinien być odnośnik z tabelą z podanymi centymetrami .

[kuki9]

Napisane przez Shira Yuki

towar był zgodny z opisem,jednak sprzedający miał zbyt małą wiedze o swoim towarze i źle doradził mi wielkość.

wysłałam różnice,ponieważ była to wymiana na większy model .
chciałam jednak się dowiedzieć,jak to wygląda w prawie,a skoro wymiana jest płata dodatkowo to ok.w moim przypadku to tylko 7zł,ale dobrze wiedzieć na przyszłość

-

Tak za wymianę Ty płacisz. Za zwrot bo Ci się odwidziało też
Czasami sklepy internetowe mają zwrot za darmo ale zazwyczaj sprzedawcy na allegro nie. Takie darmowe zwroty to tylko dobra wola sprzedawcy.

[visionAM]

Napisane przez kuki9

No właśnie, nie widziałaś.

Ja to widze tak: jest rozmiar podany na aukcji, jest jeden z wymiarów.

Autorka ma nietypowego psa, pisze do sprzedającego-panie mam jamnika czy kaganiec x będzie dobry czy wziąć y? Skoro pan powiedział, że x jest okej to chyba trochę się minął z prawdą, nie?

Ale autorka w korespondencji ze sprzedawcą nie podała odległości do uszu psa, więc jak niby sprzedawca miał się domyślić, że ten kaganiec nie będzie pasował? Wg obwodu pyszczka pasował, więc nikt się z prawdą nie minął. To autorka wątku nie poinformowała sprzedawcy o dłuższym niż klasyczny pysku psa. Bo jamnik jamnikowi nierówny, a sprzedawca nie ma obowiązku domyślać się jak długi pysk mają jamniki.

Napisane przez Shira Yuki

towar był zgodny z opisem,jednak sprzedający miał zbyt małą wiedze o swoim towarze i źle doradził mi wielkość.

wysłałam różnice,ponieważ była to wymiana na większy model .
chciałam jednak się dowiedzieć,jak to wygląda w prawie,a skoro wymiana jest płata dodatkowo to ok.w moim przypadku to tylko 7zł,ale dobrze wiedzieć na przyszłość

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------


podałam obwód pyszczka ,bo tak zalecał na stronie sprzedawca,podałam jednak rase psa,więc każdy wie jak wygląda jamnik, wąski i długi w każdej swojej części ciała

Ja tu nie widzę żadnej zbyt małej wiedzy o towarze. Skoro nie napisałaś sprzedawcy jednoznacznie, że pies ma długi pysk na tyle i tyle centymetrów to czego wymagasz? Podałaś za mało danych aby sprzedawca mógł ocenić co i jak. Najwidoczniej u większości psów wystarczy obwód pyska, Twój najwidoczniej jest w mniejszości.

Skoro wymieniasz na inny droższy kaganiec to oczywiste, że wpłacasz róznicę. Koszt wysyłki także pokrywasz. To Twoje niedopatrzenie, a nie wina sprzedawcy.

[kuki9]

Napisane przez visionAM

Ale autorka w korespondencji ze sprzedawcą nie podała odległości do uszu psa, więc jak niby sprzedawca miał się domyślić, że ten kaganiec nie będzie pasował? Wg obwodu pyszczka pasował, więc nikt się z prawdą nie minął. To autorka wątku nie poinformowała sprzedawcy o dłuższym niż klasyczny pysku psa. Bo jamnik jamnikowi nierówny, a sprzedawca nie ma obowiązku domyślać się jak długi pysk mają jamniki.

Ja tu nie widzę żadnej zbyt małej wiedzy o towarze. Skoro nie napisałaś sprzedawcy jednoznacznie, że pies ma długi pysk na tyle i tyle centymetrów to czego wymagasz? Podałaś za mało danych aby sprzedawca mógł ocenić co i jak. Najwidoczniej u większości psów wystarczy obwód pyska, Twój najwidoczniej jest w mniejszości.

Skoro wymieniasz na inny droższy kaganiec to oczywiste, że wpłacasz róznicę. Koszt wysyłki także pokrywasz. To Twoje niedopatrzenie, a nie wina sprzedawcy.

Yyyy serio? To jamniki mają różne pyski? Chyba żartujesz. Jamnik to jamnik, wiadomo jak wygląda.

[visionAM]

Napisane przez kuki9

Tak za wymianę Ty płacisz. Za zwrot bo Ci się odwidziało też
Czasami sklepy internetowe mają zwrot za darmo ale zazwyczaj sprzedawcy na allegro nie. Takie darmowe zwroty to tylko dobra wola sprzedawcy.

W przypadku sprzedaży na odległość i odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni, pieniądze za wysyłkę sprzedający także zwraca
Dobra wola sprzedawcy obowiązuje w sklepach stacjonarnych.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez kuki9

Yyyy serio? To jamniki mają różne pyski? Chyba żartujesz. Jamnik to jamnik, wiadomo jak wygląda.

LOL
jeden jamnik może mieć pysk długi na 5cm, a inny na 10cm, jeśli wg Ciebie jamnik to jamnik i każdy jest taki sam to dziękuję dobranoc

[kuki9]

Napisane przez visionAM

jeden jamnik może mieć pysk długi na 5cm, a inny na 10cm, jeśli wg Ciebie jamnik to jamnik i każdy jest taki sam to dziękuję dobranoc

Jamnik to jamnik. Oczywiście, że nie każdy ma pysk o idealnej długości 8cm ale wiadomo na boga o co chodzi. Tak samo jak powiesz wilczur będzie wiadomo o co chodzi. No w każdym razie osoba sprzedająca kagańce powinna wiedzieć. Bo jak ktoś sprzedaje skarpetki to już nie musi.

Napisane przez visionAM

W przypadku sprzedaży na odległość i odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni, pieniądze za wysyłkę sprzedający także zwraca
Dobra wola sprzedawcy obowiązuje w sklepach stacjonarnych.

Ale my płacimy za przesyłkę zwrotną.

[teQiba]

Napisane przez kuki9

Yyyy serio? To jamniki mają różne pyski? Chyba żartujesz. Jamnik to jamnik, wiadomo jak wygląda.

Oczywiście że mają różne pyski - to nie produkcja seryjna.
Tym bardziej, że są jamniki rasowe i jamniki pseudohodowlane.

[kuki9]

Napisane przez teQiba

Oczywiście że mają różne pyski - to nie produkcja seryjna.

Oj dziewczyny,

wiadomo, że nie produkują ich z jednej matrycy ale nie ma jamników z pyskami jak pekińczyki ani też jamniki nie ważą po 50kg.
Jamnik-długi pysk, pekińczyk-krótki, york-nieduży. O to chodziło. Ogólny pogląd.

[Shira Yuki]

Napisane przez visionAM

Ale autorka w korespondencji ze sprzedawcą nie podała odległości do uszu psa, więc jak niby sprzedawca miał się domyślić, że ten kaganiec nie będzie pasował? Wg obwodu pyszczka pasował, więc nikt się z prawdą nie minął. To autorka wątku nie poinformowała sprzedawcy o dłuższym niż klasyczny pysku psa. Bo jamnik jamnikowi nierówny, a sprzedawca nie ma obowiązku domyślać się jak długi pysk mają jamniki.

Ja tu nie widzę żadnej zbyt małej wiedzy o towarze. Skoro nie napisałaś sprzedawcy jednoznacznie, że pies ma długi pysk na tyle i tyle centymetrów to czego wymagasz? Podałaś za mało danych aby sprzedawca mógł ocenić co i jak. Najwidoczniej u większości psów wystarczy obwód pyska, Twój najwidoczniej jest w mniejszości.

Skoro wymieniasz na inny droższy kaganiec to oczywiste, że wpłacasz róznicę. Koszt wysyłki także pokrywasz. To Twoje niedopatrzenie, a nie wina sprzedawcy.

nie zgadzam się z tobą.

podając rasę psa sprzedawca zdawał sobie sprawę,że to długi pysk,dłuższy niż u yorka .
gdyby powiedział mi,że może trzeba by było zmierzyć odległość od uszu to zmierzyłabym dodatkowo.
ja jako laik nie wiem jak się mierzy takie rzeczy,ale sprzedający ma ta wiedzę,bo prowadząc stacjonarny sklep zoologiczny nie raz widział jak ludzie zakladają kaganiec uzdowy.

poza tym ten kaganiec nie ma na celu ściskać pyska,więc obwód nie jest konieczny,ale ma powodować,aby pies prowadzony na smyczy się nie wyrywał.liczy się więc pasek opinający wokół głowy,a nie obwód pyska.
mam rasowego jamnika standardowego,obwód pyska może się wahać od 1 cm do 2 cm
jamników są 3 rodzaje.standardowy,minia tura i króliczy.różną się wielkością i masą,jednak budowa ciała i pyska jest taka sama.

[teQiba]

Napisane przez Shira Yuki

na stronie jasno było napisane,w jaki sposób zmierzyć rozmiar kagańca.na stronie była tabelka,która mówila,żeby zmierzyć obwód pyska,a nie obwód i długość za uszami.

Ja bym napisała do allegro - opis aukcji to rzecz święta.
To sprzedający powinien tak opisać rozmiar by można było dopasować go na odległość.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez kuki9

Oj dziewczyny,

wiadomo, że nie produkują ich z jednej matrycy ale nie ma jamników z pyskami jak pekińczyki ani też jamniki nie ważą po 50kg.
Jamnik-długi pysk, pekińczyk-krótki, york-nieduży. O to chodziło. Ogólny pogląd.

[Shira Yuki]

Napisane przez teQiba

Ja bym napisała do allegro - opis aukcji to rzecz święta.
To sprzedający powinien tak opisać rozmiar by można było dopasować go na odległość.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

w tym przypadku odpuściłam,ponieważ 7 zł to nie majątek.
sama sprzedaje na all i nie potrzebuje konfliktów,czy negatywów.napisałam jednak w mailu do sprzedawcy,aby dodatkowo uwzględnił w tabelce odległość od uszu do najszerszej części pyska,aby pominąć kłopoty

[visionAM]

Napisane przez Shira Yuki

nie zgadzam się z tobą.

podając rasę psa sprzedawca zdawał sobie sprawę,że to długi pysk,dłuższy niż u yorka .
gdyby powiedział mi,że może trzeba by było zmierzyć odległość od uszu to zmierzyłabym dodatkowo.
ja jako laik nie wiem jak się mierzy takie rzeczy,ale sprzedający ma ta wiedzę,bo prowadząc stacjonarny sklep zoologiczny nie raz widział jak ludzie zakladają kaganiec uzdowy.

poza tym ten kaganiec nie ma na celu ściskać pyska,więc obwód nie jest konieczny,ale ma powodować,aby pies prowadzony na smyczy się nie wyrywał.liczy się więc pasek opinający wokół głowy,a nie obwód pyska.
mam rasowego jamnika standardowego,obwód pyska może się wahać od 1 cm do 2 cm
jamników są 3 rodzaje.standardowy,minia tura i króliczy.różną się wielkością i masą,jednak budowa ciała i pyska jest taka sama.

Skoro wiesz, że liczy się ta długość to czemu nie podałaś jej sprzedawcy? Czemu sama opierałaś się jedynie na obwodzie pyska psa? Czemu wg Ciebie sprzedający ma taką wiedzę? Może osoba, z którą rozmawiałaś jej nie miała? Może wszystkim psom, którym dobierała kaganiec wystarczyło zmierzyć obwód?
I czemu na siłę się wybielasz skoro popełniłaś błąd?

jamników są 3 rodzaje.standardowy,minia tura i króliczy.różną się wielkością i masą,jednak budowa ciała i pyska jest taka sama

aha... a jamnik szczeniak ma pysk takiej samej długości jak jamnik, który ma 10 lat. Dodatkowo dowiedziałam się właśnie, że sprzedawca ma się jeszcze domyślać wieku psa Boże co za paranoja.

Z tego co piszesz to częściowo Ty jesteś winna, częściowo sprzedawca, ale żadnemu z Was nie można przyznać racji w 100%. A prawo jest po stronie sprzedawcy, czy się z tym zgadzasz czy nie.

[Shira Yuki]

Napisane przez visionAM

Skoro wiesz, że liczy się ta długość to czemu nie podałaś jej sprzedawcy? Czemu sama opierałaś się jedynie na obwodzie pyska psa? Czemu wg Ciebie sprzedający ma taką wiedzę? Może osoba, z którą rozmawiałaś jej nie miała? Może wszystkim psom, którym dobierała kaganiec wystarczyło zmierzyć obwód?
I czemu na siłę się wybielasz skoro popełniłaś błąd?

nie wybielam się,a dowiedziałam się po fakcie
uważam jednak ,że wina lezy po obu stronach naszej niewiedzy

i dlaczego uwazasz,że ja popełniłam błąd,skoro zamówiłam kaganiec na podstawie wytycznych i oceny sprzedającego,ktory powinien posiadać wiedzę na temat sprzedawanego towaru ?

[Dotka90]

Oczywiście, że to Ty pokrywasz koszt.

Ja kaganiec dla psa wymieniałam 2 czy 3 razy, bo nie mogliśmy z rozmiarem trafić, mimo że psa bardzo dokładnie zmierzyłam i pracownik sklepu bardzo się starał dobrać odpowiedni, ale po prostu nie mogliśmy wycelować.
Wszystkie wymiany były na mój koszt.

Ostatnio tez wymieniałam coś na allegro i nawet się nie zastanawiałam ani przez chwilę, kto ma pokryć koszt, bo oczywiste było dla mnie, że ja.

[visionAM]

Napisane przez Shira Yuki

nie wybielam się,a dowiedziałam się po fakcie
uważam jednak ,że wina lezy po obu stronach naszej niewiedzy

i dlaczego uwazasz,że ja popełniłam błąd?

Sama przed chwilą napisałaś,że wina leży po obu stronach, więc po co teraz się pytasz czemu uważam, że popełniłaś błąd? Poza tym edytowałam wcześniejszy post zanim zobaczyłam Twoją odpowiedź

[Shira Yuki]

Napisane przez visionAM

Sama przed chwilą napisałaś,że wina leży po obu stronach, więc po co teraz się pytasz czemu uważam, że popełniłaś błąd? Poza tym edytowałam wcześniejszy post zanim zobaczyłam Twoją odpowiedź

ja za niewiedzę,ale sprzedawca też nie wie co sprzedaje?

dostałam odpowiedź mailem,że sprzedawca zaproponował podzielenie kosztów na dwoje.
pani odpisała mi,że dlatego podaje się obwód pyska ,bo w kantarze on jest stały,a długość za uszami jest regulowana.nie wzięła jednak pod uwagę to,że objętośc pyska jest dość mała ,a paski za uszy są zbyt krótkie w danym rozmiarze.
super

[visionAM]

jak to nie wie co sprzedaje? boże jaka Ty jesteś głupio uparta
nie mam pytań, serio... idź bądź najmądrzejsza gdzie indziej dobrze, że Ty wiesz co kupujesz