Różowe plamy na twarzy

Nancy3320 · 2013-08-09, 00:35

Witam. Bardzo prosze was,o udzielenie mi rady ;( pare dni temu,pojawily mi sie na twarzy dwa strupki. Stawaly sie coraz wieksze,i wieksze. Posmarowalam je mascia z witamina a (chlopakowi pomogla ona na rane na nosie),i chyba zrobilam blad. Strupy odeszly,a na miejsce ich wskoczyly rozowe plamy,ze strupami na brzegach. poszlam do apteki,farmaceutka polecila mi hydrokortyzon. Smarowalam sie nim dwa dni,zaognil jeszcze bardziej sprawe. Teraz kupilam sobie tribiotic,i posmarowalam nim rany-czekam na efekt. Czy ktos mial kiedys cos podobnego ? Dodam,ze wyczytalam w encyklopedii zdrowia,do ktorej niestety zajrzalam dopiero dzisiaj,ze hydrokortyzon nie pomaga,a szkodzi

I objawy podobne mam do liszajca. Problemem najwiekszym jest to,ze nie moge isc do dermatologa,bo nie jestem zarejestrowana w posredniaku,a nawet jesli na biegu to zrobie,to na wizyte u specjalisty sie czeka,a na prywatna wizyte narazie nie mam pieniedzy ;( Prosze o pomoc ;(

Natuś-77 · 2013-08-09, 11:49

Nancy, ciężka sprawa

to mi wyglada własnie na coś z rodziny liszajów lub opryszczka. Jesli do tej pory nic nie pomogła to zostaje tylko wizyta u dermy. Lepiej pożycz te 60-100 i jak najszybciej znajdź dermatologa, bo jeśli to liszaj to może się roznieść na całą twarz a wtedy leki wyjdą ci więcej niż jednorazowa wizyta i ewentualnie maść za 20 zł

2013-08-09, 00:35	#1
Nancy3320 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 77	Różowe plamy na twarzy Witam. Bardzo prosze was,o udzielenie mi rady ;( pare dni temu,pojawily mi sie na twarzy dwa strupki. Stawaly sie coraz wieksze,i wieksze. Posmarowalam je mascia z witamina a (chlopakowi pomogla ona na rane na nosie),i chyba zrobilam blad. Strupy odeszly,a na miejsce ich wskoczyly rozowe plamy,ze strupami na brzegach. poszlam do apteki,farmaceutka polecila mi hydrokortyzon. Smarowalam sie nim dwa dni,zaognil jeszcze bardziej sprawe. Teraz kupilam sobie tribiotic,i posmarowalam nim rany-czekam na efekt. Czy ktos mial kiedys cos podobnego ? Dodam,ze wyczytalam w encyklopedii zdrowia,do ktorej niestety zajrzalam dopiero dzisiaj,ze hydrokortyzon nie pomaga,a szkodzi I objawy podobne mam do liszajca. Problemem najwiekszym jest to,ze nie moge isc do dermatologa,bo nie jestem zarejestrowana w posredniaku,a nawet jesli na biegu to zrobie,to na wizyte u specjalisty sie czeka,a na prywatna wizyte narazie nie mam pieniedzy ;( Prosze o pomoc ;(

2013-08-09, 11:49	#2
Natuś-77 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Wro..w Wiadomości: 26 721	Dot.: Różowe plamy na twarzy Nancy, ciężka sprawa to mi wyglada własnie na coś z rodziny liszajów lub opryszczka. Jesli do tej pory nic nie pomogła to zostaje tylko wizyta u dermy. Lepiej pożycz te 60-100 i jak najszybciej znajdź dermatologa, bo jeśli to liszaj to może się roznieść na całą twarz a wtedy leki wyjdą ci więcej niż jednorazowa wizyta i ewentualnie maść za 20 zł

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)