Najgorsze trendy w historii

[mdusia123]

Ja wiem, że to jest kolejny dosyć karkołomny pomysł na wątek, ale co poradzić, że miewam przedziwne pomysły, które nijak nie chcą mi wyjść z głowy ?

Wymyśliłam sobie, że mogłybyśmy tutaj rozmawiać o modowych koszmarkach. Ale nie takich względnie aktualnych, które nosiło się we wczesnych latach dwutysięcznych. Chodzi mi już o wręcz zamierzchłą przeszłość (jakkolwiek by to nie zabrzmiało), czyli na przykład o lata osiemdziesiąte, siedemdziesiąte, a może nawet jeszcze dalej, gdyby komuś się coś jeszcze przypomniało?
Ja wiem, że pewnie większość z was albo jest sporo młodsza, albo ten okres pamięta ledwo ledwo. Ale z pewnością macie różne zdjęcia rodzinne, na pewno widujecie też jakieś stare teledyski, seriale i filmy. Czy wobec tego macie jakieś swoje prywatne i może nawet nieco nieoczywiste "top koszmarki", które rzucają wam się w oczy tak mocno, że wręcz nie możecie przeżyć, że kiedyś się w ten sposób ubierało/czesało/malowało?

[kasztanka3]

Dla mnie moda przed latami 40-tymi XX wieku i cokolwiek miedzy rokiem 1965 i 2010-2015 to niekonczacy sie koszmar, bardzo ciezko byloby mi wskazac cos, co mi sie podoba (moze poza damskimi stylizacjami inspirowanymi moda meska z lat 20-tych XX wieku). Jesli mialabym wybrac absolutnie najgorsze trendy w historii, to postawilabym na te z drugiej polowy lat 80-tych i poczatku lat 90-tych. Trwala ondulacja na glowie, krzykliwy makijaz, garsonki, prostokatne w ksztalcie marynarki z poduchami na ramionach, wiekszosc kobiet wygladala w tym jak wlasne ciotki, przy polaczeniu tych wszystkich trendow otrzymywalo sie efekt "+20 lat".

[j_fly]

Zdecydowanie marynarki z poduszkami na ramionach, a z nowszych - biodrówki z wystającymi stringami. Do tego tribal nad *upą, kolczyk w pępku i Karyna z początku XXI wieku jak się patrzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mdusia123]

A nie wiem czy kojarzycie taką grzywkę składającą się z cieniutkich pasemek włosów (każde pasemko osobno). Tak na dobre weszło to chyba w drugiej połowie lat 80-tych, ale widywałam to też i na trochę późniejszych zdjęciach. Wyglądało to wprost przepaskudnie i szpeciło nawet najładniejszą kobiecą buzię.

Jeżeli kojarzycie zespół ABBA i jego rudowłosą wokalistkę Fridę, to ona zawsze lubiła dosyć mocno eksperymentować z wyglądem. No i właśnie w latach 80-tych te eksperymenty szły w bardzo dziwnym kierunku. Czerwone włosy, niebieski cień na powiekach i różowe usta to nie jest niestety najpiękniejsze połączenie świata.

A modę lat 70-tych bardzo lubię. Szczególnie w wydaniu etno/hippie. Tylko znowu mam problem z włosami. Wydaje mi się, że nawet w momencie, gdy one niby miały być uczesane swobodnie i niby naturalnie, to i tak czasami było w nich tyle lakieru, że tworzyły po prostu jedną, gładką masę i taki jakby hełm, a nie prawdziwie naturalne uczesanie.

Mam też problem z fryzurami z lat 60-tych. Szczególnie z ich pierwszej połowy jeszcze przed erą hipisów. Dosłownie sztywne hełmy .

[kasztanka3]

Klimaty etno/hippie/boho to bardzo nie moja bajka W spodniach-dzwonach tez wygladam fatalnie. W ogole nie lubie spodni, NIENAWIDZE dzinsow, zwlaszcza rurek. Nie mam nawet jednych.

[mdusia123]

Ja też za bardzo się w takim stylu nie ubieram, ale podoba mi się on tak po prostu, wizualnie .

Ogólnie, jak wynika z moich poprzednich postów, największy problem mam z fryzurami. No, może jeszcze trochę z makijażami .

[chimay]

Napisane przez mdusia123

Ja też za bardzo się w takim stylu nie ubieram, ale podoba mi się on tak po prostu, wizualnie .

Ogólnie, jak wynika z moich poprzednich postów, największy problem mam z fryzurami. No, może jeszcze trochę z makijażami .

Ja także uważam, że to właśnie fryzury i makijaże są często decydującym czynnikiem. I dla mnie współczesny trend na mocne konturowanie, powiększane usta, wyostrzone kości policzkowe, geometryczne brwi to jest odpowiednik tandety "solarek" i "pustaków" z lat 00, jak się wtedy fanki takiej mody nazywało. Za 15 lat też się będzie to uważało za symbol tandety naszych czasów.

Dla mnie najgorsze trendy w historii to chronologicznie:

-hobble skirt KLIK
-bardzo cienkie brwi, które powracały w modzie kilka razy i zapewne za jakiś czas także wrócą
-gorsety, wąska talia także z lat 40-50
-sukienki baby doll, moim zdaniem nie dla zdecydowanej większości doroslych kobiet; oraz ogólnie robienie się na malą dziewcynkę, a pod tym rozumiem kolorowe rajstopy z lat 70 i 80, małe plecaczki-zwierzątka, modę na kocie uszy, opaski jak dla dziewczynek, kotki, pieski i tego typy motywy
-tego typu fryzury z lat 70 KLIK, fryzury na czeskiego metala z lat 80
-krótkie spodenki na spodnie KLIK
-dżins od stóp do głów
-ocieplacze na legginsy do aerobiku KLIK - nie rozumiem, czemu miało to służyć
-oraz jak widać na powyższym zdjęciu łączenie mody "niskiej", sportowej z "wysoką" czyli obcasy do legginsów czy dresów (też powraca falami)
-wysoko wycięte majtki/body KLIK - w moich oczach ma to w sobie coś obleśnego
-męskie fryzury z lat 90 jak u Diany KLIK
-stringi wystające ze spodni
-buty sportowe na koturnach
-farbowanie na skunksa

Jest dużo innych trendów, które nazwałabym dyskusyjnymi, ponieważ pasują tylko niektórym, a sięga po nie większość (jak np mocne, kolorowe makijaże, ciemne szminki, tapir). Dlatego ich tu nie wymieniam. Wymienione zaś uważam, że nie pasują nikomu albo wiążą się z dużą niewygodą i są szkodliwe. Do nich mogłabym w sumie jeszcze zaliczyć szpilki.

[kasztanka3]

Zgadzam sie z prawie wszystkimi trendami wymienionymi przez Chimay (nie przeszkadzaja mi tenisowki do spodnic czy sukienek, ale jakies zwykle, proste, delikatne KLIK, a nie ciezkie sportowe buciory; waska talia tez mi nie przeszkadza, ale natura mnie taka nie obdarzyla, za to obdarzyla mnie miloscia do jedzenia, wiec gorsety odpadaja, bo musze miec miejsce na lunch ), ale kombinezon na zdjeciu z fryzura z lat 70-tych jest uroczy

[marynka42]

Z większością się zgodzę, uważam, że moda lat 90. to istna porażka, dzinsy, takie mocno przecierane, z biały pasami, szerokie, noszone z paskiem (czesto białym) z wielką klamrą + buty z kwadratowym czubkiem u mezczyzn.

śmiejcie się, ale takie buty, jak na zdjęciu, miał moj kolega w liceum

a z tych dzisiejszych trendów, to nie kumam noszenia szortów, w których widac pół tyłka dla mnie to niesmaczne.

[kasztanka3]

Napisane przez marynka42

Z większością się zgodzę, uważam, że moda lat 90. to istna porażka, dzinsy, takie mocno przecierane, z biały pasami, szerokie, noszone z paskiem (czesto białym) z wielką klamrą + buty z kwadratowym czubkiem u mezczyzn.

śmiejcie się, ale takie buty, jak na zdjęciu, miał moj kolega w liceum

a tych dzisiejszych trendów, to nie kumam noszenia szortów, w których widac pół tyłka dla mnie to obleśne.

Tez nie lubie tych mega krotkich szortow, moim zdaniem wygladaja wulgarnie

[kaledonia]

Napisane przez marynka42

a z tych dzisiejszych trendów, to nie kumam noszenia szortów, w których widac pół tyłka dla mnie to niesmaczne.

Napisane przez kasztanka3

Tez nie lubie tych mega krotkich szortow, moim zdaniem wygladaja wulgarnie

Szorty z rajtuzami- rajstopami, tego to ja w ogóle nie rozumiem.

[mdusia123]

Napisane przez chimay

Ja także uważam, że to właśnie fryzury i makijaże są często decydującym czynnikiem. I dla mnie współczesny trend na mocne konturowanie, powiększane usta, wyostrzone kości policzkowe, geometryczne brwi to jest odpowiednik tandety "solarek" i "pustaków" z lat 00, jak się wtedy fanki takiej mody nazywało. Za 15 lat też się będzie to uważało za symbol tandety naszych czasów.

Dla mnie najgorsze trendy w historii to chronologicznie:

-hobble skirt KLIK
-bardzo cienkie brwi, które powracały w modzie kilka razy i zapewne za jakiś czas także wrócą
-gorsety, wąska talia także z lat 40-50
-sukienki baby doll, moim zdaniem nie dla zdecydowanej większości doroslych kobiet; oraz ogólnie robienie się na malą dziewcynkę, a pod tym rozumiem kolorowe rajstopy z lat 70 i 80, małe plecaczki-zwierzątka, modę na kocie uszy, opaski jak dla dziewczynek, kotki, pieski i tego typy motywy
-tego typu fryzury z lat 70 KLIK, fryzury na czeskiego metala z lat 80
-krótkie spodenki na spodnie KLIK
-dżins od stóp do głów
-ocieplacze na legginsy do aerobiku KLIK - nie rozumiem, czemu miało to służyć
-oraz jak widać na powyższym zdjęciu łączenie mody "niskiej", sportowej z "wysoką" czyli obcasy do legginsów czy dresów (też powraca falami)
-wysoko wycięte majtki/body KLIK - w moich oczach ma to w sobie coś obleśnego
-męskie fryzury z lat 90 jak u Diany KLIK
-stringi wystające ze spodni
-buty sportowe na koturnach
-farbowanie na skunksa

Jest dużo innych trendów, które nazwałabym dyskusyjnymi, ponieważ pasują tylko niektórym, a sięga po nie większość (jak np mocne, kolorowe makijaże, ciemne szminki, tapir). Dlatego ich tu nie wymieniam. Wymienione zaś uważam, że nie pasują nikomu albo wiążą się z dużą niewygodą i są szkodliwe. Do nich mogłabym w sumie jeszcze zaliczyć szpilki.

Po kolei:

- nie byłabym tego taka pewna, uważam, że w tym momencie raczej idzie się w stronę względnej naturalności (zazwyczaj)

- podobno gorsety jako narzędzie tortur to wymysł dopiero XIX wieku, wiedziałyście ?

- to jest...mega dziwne

- to też, bo można się tylko mocniej spocić

- nie wyobrażam sobie jej w innej fryzurze

- moja pani z geografii w gimnazjum miała "pieprz i sól", o dziwo nawet całkiem ładnie jej było

[j_fly]

Napisane przez kaledonia

Szorty z rajtuzami- rajstopami, tego to ja w ogóle nie rozumiem.

Teraz to dla mnie koszmarek, ale jakieś 10 lat temu sama tak się ubierałam Podpatrzyłam to u dziewczyn mieszkając w Szkocji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez j_fly

Teraz to dla mnie koszmarek, ale jakieś 10 lat temu sama tak się ubierałam Podpatrzyłam to u dziewczyn mieszkając w Szkocji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może coś w tym być, bo ja w Polsce nikogo tak ubranego nie widziałam, ale Polki za granicą już tak
Spódniczka, nawet krótka z rajstopami wygląda dużo lepiej.

[j_fly]

Napisane przez kaledonia

Może coś w tym być, bo ja w Polsce nikogo tak ubranego nie widziałam, ale Polki za granicą już tak
Spódniczka, nawet krótka z rajstopami wygląda dużo lepiej.

Pamiętam, że po powrocie do Polski nadal przez pewien czas tak się ubierałam, a ludzie patrzyli na mnie, jak na kosmitkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mdusia123]

Makijaż z lat 20-tych to też totalnie nie moja bajka. Te ciemne usta, które są wyrysowane tak cieniutko, że wyglądają praktycznie jak dwie niteczki. A ich posiadaczki sprawiają wrażenie wiecznie turbo wściekłych na cały świat.

[Pani_Robot]

Opalenizna na skwarka.

Wiecie, to trochę smutne, że kawałek gołego, kobiecego biodra czy pośladka kojarzy się niektórym kobietom z obrzydliwą prowokacją seksualną

Dziewczyny w takiej wersji też się to Wam nie podobało? Co prawda mało kto mogl sobie pozwolic na tego typu outfit z uwagi na figurę https://i.pinimg.com/564x/4b/8c/74/4...aaa3cfa2a4.jpg

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

Opalenizna na skwarka.

Wiecie, to trochę smutne, że kawałek gołego, kobiecego biodra czy pośladka kojarzy się niektórym kobietom z obrzydliwą prowokacją seksualną

Nie ma absolutnie nic zlego w biodrach czy posladkach, w zyciu nie nazwalabym nikogo obrzydliwym - i chyba takie okreslenie nie padlo? Czy cos przegapilam? Ale jednak chodzenie z posladkami na wierzchu mi sie nie podoba, moim zdaniem poza plaza czy ewentualnie jakas impreza nie wyglada to dobrze
Takie szorty sa dla mnie bardzo ok:




Za to dla takich ciezko mi znalezc zastosowanie w codziennej modzie:




Czarny outfit z szortami bardzo fajny, bardzo podobaja mi sie takie rajstopy

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kasztanka3]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Mam traume po noszeniu rajstop pod spodnie w dziecinstwie, nigdy w zyciu juz nie zaloze rajstop pod spodnie czy szorty Strasznie mi w takiej kombinacji niekomfortowo, podobnie jak przy zakladaniu warstw, z ktorych jedna to aksamit, az mnie ciarki przechodza na sama mysl o tym tarciu jednej tkaniny o druga

[Pani_Robot]

Kasztanka padło u paru osób o obleśności, a to taka niebezpiezna retoryka już dla mnie, bo zaraz gdzieś mi z tyłu głowy wchodzi seksualizacja przypadkowych części ciała, które nie są narządami płciowymi i historie o prowokowaniu strojem.

Mnie też się specjalnie nie podoba tyłek na wierzchu poza plażą, ale to chyba kwestia po prostu kulturowa. Nie widziałam tak własciwie nikogo, może jakąś gimnazjalistkę raz w życiu. Chociaż... jest jeden wyjątek z lat 90. https://www.vonpaxxon.pl/images/vonpaxxonpl/483-spodnie-z-dziur%C4%85-na-pupie-hole-on-the-ass-1159.jpg

Niestety od takiej wywiewki łapała mnie notorycznie rwa kulszowa, jak kiedys nosilam.

[chimay]

Napisane przez marynka42

śmiejcie się, ale takie buty, jak na zdjęciu, miał moj kolega w liceum

Takich rzeczy nawet nie wymieniam, bo to po prostu jakiś trend (tutaj kwadratowe noski) doprowadzony do absurdu. Większość trendów doprowadzonych do absurdu wygląda źle. Tak samo nie widzę nic złego w poduszkach na ramionach. Pewnym figurom w pewnych krojach one bardzo służą, dopóki nie zostaną przerysowane i doszywane do absolutnie wszystkiego jak to było w latach 80/90.

Napisane przez mdusia123

Po kolei:

- nie byłabym tego taka pewna, uważam, że w tym momencie raczej idzie się w stronę względnej naturalności (zazwyczaj)

A potem znowu dąży do skrajności w stosunku do tego, co było modne wcześniej. Za dużo razy już to przerabialiśmy, żebym uwierzyła, że wąskie brwi nigdy nie wrócą

Napisane przez mdusia123

- nie wyobrażam sobie jej w innej fryzurze

Sama nie wiem, też trudno mi powiedzieć w czym mogłoby być lepiej, ale też nie byłam nigdy fanką urody Diany.

Napisane przez mdusia123

- moja pani z geografii w gimnazjum miała "pieprz i sól", o dziwo nawet całkiem ładnie jej było

Ja mówię o tym KLIK.

Napisane przez Pani_Robot

Wiecie, to trochę smutne, że kawałek gołego, kobiecego biodra czy pośladka kojarzy się niektórym kobietom z obrzydliwą prowokacją seksualną

Uważam, że są takie mody, których "nosicielki" mają na celu maksymalne skupienie uwagi na swojej seksualności. Na przykład to KLIK.

Napisane przez Pani_Robot

Dziewczyny w takiej wersji też się to Wam nie podobało? Co prawda mało kto mogl sobie pozwolic na tego typu outfit z uwagi na figurę https://i.pinimg.com/564x/4b/8c/74/4...aaa3cfa2a4.jpg[/COLOR]
[/COLOR]

Ja akurat sądzę, że połączenie spodenki + rajstopy może wyglądać dobrze i podoba mi się Twój przykład. Albo to w dolnym lewym rogu KLIK. Tylko to jest właśnie połączenie ryzykowne i mało komu się uda nie wyglądać w nim dziwnie.

[mdusia123]

Napisane przez Pani_Robot

Kasztanka padło u paru osób o obleśności, a to taka niebezpiezna retoryka już dla mnie, bo zaraz gdzieś mi z tyłu głowy wchodzi seksualizacja przypadkowych części ciała, które nie są narządami płciowymi i historie o prowokowaniu strojem.

Mnie też się specjalnie nie podoba tyłek na wierzchu poza plażą, ale to chyba kwestia po prostu kulturowa. Nie widziałam tak własciwie nikogo, może jakąś gimnazjalistkę raz w życiu. Chociaż... jest jeden wyjątek z lat 90. https://www.vonpaxxon.pl/images/vonpaxxonpl/483-spodnie-z-dziur%C4%85-na-pupie-hole-on-the-ass-1159.jpg

Niestety od takiej wywiewki łapała mnie notorycznie rwa kulszowa, jak kiedys nosilam.

Nie mam stuprocentowej pewności, ale wydaje mi się, że to niedawno trochę wróciło, ale chyba bardziej jako ciekawostka z instagrama. A może jednak nie ?

A te szorty, w których pół tyłka jest na wierzchu zdają się być straszliwie niewygodne. Mam wrażenie, że tylko wszędzie się wbijają i odciskają. Jak stringi. Tylko może troszeczkę bardziej higieniczne .

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

Kasztanka padło u paru osób o obleśności, a to taka niebezpiezna retoryka już dla mnie, bo zaraz gdzieś mi z tyłu głowy wchodzi seksualizacja przypadkowych części ciała, które nie są narządami płciowymi i historie o prowokowaniu strojem.

Mnie też się specjalnie nie podoba tyłek na wierzchu poza plażą, ale to chyba kwestia po prostu kulturowa. Nie widziałam tak własciwie nikogo, może jakąś gimnazjalistkę raz w życiu. Chociaż... jest jeden wyjątek z lat 90. https://www.vonpaxxon.pl/images/vonpaxxonpl/483-spodnie-z-dziur%C4%85-na-pupie-hole-on-the-ass-1159.jpg

Niestety od takiej wywiewki łapała mnie notorycznie rwa kulszowa, jak kiedys nosilam.

Ja u siebie widuje mlode dziewczyny (glownie nastoletnie) w takich szortach, marka Oneteaspoon sie w takich wrecz specjalizuje i to jest lans, bo te ich ultra krotkie szorty kosztuja grubo ponad $100.
Celebrytki zreszta tez sie tak czasami nosza, na zdjeciach aktorka Ariel Winter:


Ona zreszta chyba wyjatkowo sie lubuje w krociutkich szortach, bo po wpisaniu w Google "Ariel Winter shorts" wyskoczylo mi mnostwo zdjec przeroznych stylizacji. Niektore z planow filmowych, a niektore bardziej "prywatne" i niezwiazane z praca czy rola - z zakupow czy spaceru.

[Pani_Robot]

Napisane przez kasztanka3

Ja u siebie widuje mlode dziewczyny (glownie nastoletnie) w takich szortach, marka Oneteaspoon sie w takich wrecz specjalizuje i to jest lans, bo te ich ultra krotkie szorty kosztuja grubo ponad $100.
Celebrytki zreszta tez sie tak czasami nosza, na zdjeciach aktorka Ariel Winter:


Ona zreszta chyba wyjatkowo sie lubuje w krociutkich szortach, bo po wpisaniu w Google "Ariel Winter shorts" wyskoczylo mi mnostwo zdjec przeroznych stylizacji. Niektore z planow filmowych, a niektore bardziej "prywatne" i niezwiazane z praca czy rola - z zakupow czy spaceru.

A to nie, u nas tak nie chodzą.

[kasztanka3]

Swoja droga to chyba nie jest wygodne? Moze jesli ktos jest przyzwyczajony do ciaglego noszenia stringow i majtek w stylu brazylijskim, to jest mu wygodnie, ale ja sobie nie wyobrazam chodzenia w takich szortach, chyba ciagle bym sobie je poprawiala i probowala wyciagnac spomiedzy posladkow

[Trzepotka]

Treść usunięta

[marynka42]

Napisane przez Pani_Robot

A to nie, u nas tak nie chodzą.

O o takie właśnie mi chodziło, jak pisałam o tym, że to "niesmaczne". Chodzą, chodzą!
Tutaj nie chodzi o seksualizację, ale o estetykę owszem, w Polsce w lato widzę takich szortów bardzo dużo i nie na plaży
a ile razy za taką panią wsiadałam do pociągu czy autobusu uwierzcie mi, nie są to zachwycające przeżycia

[Pani_Robot]

Napisane przez marynka42

O o takie właśnie mi chodziło, jak pisałam o tym, że to "niesmaczne". Chodzą, chodzą!
Tutaj nie chodzi o seksualizację, ale o estetykę owszem, w Polsce w lato widzę takich szortów bardzo dużo i nie na plaży
a ile razy za taką panią wsiadałam do pociągu czy autobusu uwierzcie mi, nie są to zachwycające przeżycia

Ja aż tak nie zwracam uwagi na cudze ciało, chyba, że to wielki, włochaty, goły bebzon jakiegoś spoconego wąsacza, wtedy robię się zniesmaczona. Kobiety tam dla mnie mogą latać i nago

Powiem Wam, że u mnie w mieście Polski B naprawdę nie widziałam takich szortów. Prędzej spotka się panią w rozmiarze 40+, która nadal wchodzi w biodrówki 36. Wczoraj byłam w Warszawie i tam nawet dresiarze wyglądają inaczej niż u nas

[marynka42]

Napisane przez Pani_Robot

Ja aż tak nie zwracam uwagi na cudze ciało, chyba, że to wielki, włochaty, goły bebzon jakiegoś spoconego wąsacza, wtedy robię się zniesmaczona. Kobiety tam dla mnie mogą latać i nago

Powiem Wam, że u mnie w mieście Polski B naprawdę nie widziałam takich szortów. Prędzej spotka się panią w rozmiarze 40+, która nadal wchodzi w biodrówki 36. Wczoraj byłam w Warszawie i tam nawet dresiarze wyglądają inaczej niż u nas

Ja też nie zwracam aż tak bardzo, ale podczas wsiadania do autobusu to niefajnie mieć kogoś w takich szortach przed twarzą - tak tak, u mnie jeszcze nie wszystkie środki lokomocji są niskopodłogowe i trzeba pokonać ze trzy stopnie za kimś, żeby wejść do środka

włożyłam kij w mrowisko z tymi szortami, żeby już zakonczyc, to kto pamięta ten trend, który całkiem niedawno wrócił?