HELP!Rozregulowany organizm a chęć schudnięcia!

[Nenufarka89]

Witajcie kochani!
Potrzebuję pomocy , porady , czegokolwiek! HELP , PLEASE !
A więc czas aby opowiedzieć moją historię ..
Przygoda z odchudzaniem rozpoczęła się w 2 klasie technikum < ważyłam wtedy ok.65 kg przy wzroście 165 cm > oczywiście byłam jedną z najgrubszych dziewczyn w klasie , było mi z tym źle i wreszcie stwierdziłam biorę się za siebie ! W ok.3 - 3,5 miesiąca schudłam jakieś 11 kg , później jeszcze kilka aż doszłam do wagi 49 kg ..( dieta + ćwiczenia )
Wagę taką bądź podobną (52 kg max) utrzymałam przez ok.2 lata ...
Później rozpoczęły się problemy z okresem .. zanikający , nieregularny.
Musiałam wybrać się do lekarza. Zlecił tabletki antykoncepcyjne. Brałam je przez rok później odstawiłam bo już dłużej nie mogłam wytrzymać , zmienne nastroje , niechęć do wszystkiego , uczucie opuchnięcia , potworny apetyt na wszystko . Z pomocą tabletek i z winy mojego nieposkromionego apetytu utyłam ... z wielkim jojo , ważyłam 77 kg .
Po odstawieniu tabletek znów zaczęłam się odchudzać , tym razem chyba w ciągu roku straciłam 20 kg ..Dzięki samej diecie , bez ćwiczeń.Później jeszcze kilka kg spadło...jeszcze rok temu ważyłam 55 kg!
A teraz ? Znów w ciągu roku ( przez różne problemy , nieposkromiony apetyt i po prostu tendencję do tycia ) znów przytyłam ... znów ważę 77 kg.
Od miesiąca jestem na diecie i spadł zaledwie kilogram a waga skacze jak szalona.
Dawniej chudnięcie przychodziło mi bardzo łatwo , teraz mój organizm po prostu na ograniczenia nie reaguje .
Jednego dnia widzę 76.3 a drugiego już jest pół kilo bądź kilo więcej i tak w kółko.
Myślę że mój organizm jest już zmęczony ciągłymi zmianami.
Co poradzicie? Co jeść aby schudnąć? Dawne sposoby teraz nie skutkują i jestem zrozpaczona serio..
Podjęłam decyzję o pójściu do dietetyka , mam nadzieję że on pomoże ! On chyba musi wiedzieć co w takiej sytuacji zrobić?! Liczę na wasze cenne porady
Pozdrawiam i czekam na jakieś odpowiedzi . Kasia

[readthelabel]

Nenufarka89 napisz coś więcej na temat swojego sposobu żywienia i trybu życia.

Co, ile i kiedy jadłaś w okresie tycia? Co jesz teraz? Jak wygląda Twój jadłospis, czy uprawiasz jakieś sporty? Jak wygląda Twoja codzienna aktywność fizyczna?

Dietetyk to na pewno dobry pomysł w tej sytuacji

[Nenufarka89]

readthelabel dzięki za odpowiedź
A więc : w okresie tycia jadłam wszystko , największą moją zmorą były słodycze bo je kocham i chleb więc tego było najwięcej , zdarzały się również chipsy ,lody.A w okresie odchudzania (kiedyś ) zawsze rezygnowałam w 100 z chleba , masła , smażonych rzeczy , gazowanych słodkich napojów , słodyczy.
Teraz jest trochę gorzej , chleb jem 3 razy w tygodniu może ..staram się nie jeść słodyczy ale czasami mi się zdarzy. Po 18 już nic nie jem i nie wiem czy to jest dobre bo kładę się do spania głodna? Nie wiem czy lepiej odpuszczać ten ostatni posiłek czy coś zjeść?Chodzi o to że kiepsko u mnie z regularnym jedzeniem o określonych porach ponieważ różnie pracuję .. czasami obiad jem o 15 a czasami o 18 :/ Stawiam raczej na jogurty różne , tuńczyka zamiast serów i wędlin . Nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam szynkę bądź ser... Nie jem ziemniaków ..Jestem uzależniona od kawy uzależniona to za dużo powiedziane ale bardzo bardzo ją lubię , zwłaszcza z mlekiem i miodem . Najwięcej to 3 takie dziennie ale zazwyczaj 2 . Pewno pasowałoby z tej kawy zrezygnować co? Jestem w stanie zrobić wszystko żeby schudnąć serio ! Tylko potrzebuję właśnie podpowiedzi jak komponować posiłki i jak jeść , ile i o jakich porach? Lubię warzywa i owoce Co do aktywności fizycznej to jest kiepsko... Pracę mam fizyczną więc się ruszam jakoś.. A w domu czasami zrobię sobie jakiś trening z Mel B , bądź skaczę na skakance ale nieregularnie właśnie.. Wierzę w to że skakanka może zdziałać cuda bo kiedyś < w pierwszej fazie schudnięcia > skakałam dużo i efekty były boskie
To w skrócie tyle , pewno o czymś zapomniałam ...
Czekam na odpowiedźPozdrawiam

[readthelabel]

Napisane przez Nenufarka89

readthelabel dzięki za odpowiedź
A więc : w okresie tycia jadłam wszystko , największą moją zmorą były słodycze bo je kocham i chleb więc tego było najwięcej , zdarzały się również chipsy ,lody.A w okresie odchudzania (kiedyś ) zawsze rezygnowałam w 100 z chleba , masła , smażonych rzeczy , gazowanych słodkich napojów , słodyczy.
Teraz jest trochę gorzej , chleb jem 3 razy w tygodniu może ..staram się nie jeść słodyczy ale czasami mi się zdarzy. Po 18 już nic nie jem i nie wiem czy to jest dobre bo kładę się do spania głodna? Nie wiem czy lepiej odpuszczać ten ostatni posiłek czy coś zjeść?

To niedobrze, że kładziesz się spać głodna. Ostatni posiłek powinnaś zjeść ok.3 h przed snem - jeśli kładziesz się spać ok. północy to będzie 21.00 Na kolację polecam coś czysto białkowego, albo warzywa z białkiem (jajecznica, omlet, ryba, sałatka, serek wiejski, twaróg, warzywa pieczone)

Chodzi o to że kiepsko u mnie z regularnym jedzeniem o określonych porach ponieważ różnie pracuję .. czasami obiad jem o 15 a czasami o 18 :/ Stawiam raczej na jogurty różne , tuńczyka zamiast serów i wędlin . Nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam szynkę bądź ser... Nie jem ziemniaków ..

Nie jesz bo nie lubisz? Nie ma nic złego w serze czy wędlinie. Uważaj ze słodkimi jogurtami. Dużo lepszym pomysłem jest dodanie owoców do jogurtu naturalnego

Jestem uzależniona od kawy uzależniona to za dużo powiedziane ale bardzo bardzo ją lubię , zwłaszcza z mlekiem i miodem . Najwięcej to 3 takie dziennie ale zazwyczaj 2 . Pewno pasowałoby z tej kawy zrezygnować co?

niekoniecznie. Dużo dodajesz miodu i mleka? Do każdej kawy, którą wypijasz? Jedna dziennie byłaby ok, jako miłe odstępstwo od diety

Jestem w stanie zrobić wszystko żeby schudnąć serio ! Tylko potrzebuję właśnie podpowiedzi jak komponować posiłki i jak jeść , ile i o jakich porach? Lubię warzywa i owoce Co do aktywności fizycznej to jest kiepsko... Pracę mam fizyczną więc się ruszam jakoś.. A w domu czasami zrobię sobie jakiś trening z Mel B , bądź skaczę na skakance ale nieregularnie właśnie.. Wierzę w to że skakanka może zdziałać cuda bo kiedyś < w pierwszej fazie schudnięcia > skakałam dużo i efekty były boskie
To w skrócie tyle , pewno o czymś zapomniałam ...
Czekam na odpowiedźPozdrawiam

Nie wydaje mi się, żeby trzeba było w Twoim przypadku trzeba było podejmować jakieś radykalne kroki. Najważniejsze to ustatkować metabolizm, czyli w miarę możliwości regularne posiłki, w niedużych odstępstwach czasu

Nie wiem na ile to jest możliwe przy Twoim trybie życia. Istotne jest zwłaszcza śniadanie (węglowodany złożone albo białko - np owsianka, jogurt z orzechami, koktajl z owocami, omlet na słodko, kanapka, jajka na twardo). Co do chleba - polecam żytni razowy, wolniej się trawi, syci na długo

potem przekąska, solidny obiad, podwieczorek i kolacja. Jeśli cukier, to raczej do południa. Dołączyłabym do tego czerwoną herbatę, przyprawy.

I co istotne - nie unikaj tłuszczu. To mit, że tłuszcz tuczy, dawno obalony, ale nadal pokutuje i masa osób odchudzających się bezsensownie kupuje te wszystkie odtłuszczone mleka i sery light.

To chyba na tyle Jeśli do tej pory jadłaś rzadko, nieregularnie - na samym początku waga może odrobinę skoczyć. Organizm musi się przyzwyczaić do częstszego i regularnego jedzenia. To konieczny krok do tego, żeby metabolizm ruszył. Jak już ruszy, to waga będzie spadać sama

[Nenufarka89]

Readthelabel dzięki
Co do wędliny i serów to lubię ale jakoś ostatnio nie miałam na nie ochoty więc nie jadłam , ale dzisiaj mi się zdarzyło
Co do tej kawy z mlekiem i miodem to wydaje mi się że nie dużo tego daję , mleka tak tylko żeby nie była czarna a miodu to łyżeczkę natomiast ostatnio słyszałam że miód powinno dodawać się do kawy gdy nie jest ona gorąca ponieważ jeżeli dodajemy miód gdy jest gorąca to on wtedy traci swoje właściwości i działa jak cukier , czy to prawda? Nie wiedziałam... a ja właśnie tak dodaję ten miód
Bardzo lubię właśnie chleb żytni razowy , bardzo smaczny jest
Więc postanawiam jeść w miarę regularne posiłki , 5 dziennie , tak może być ? Czyli jeżeli wstaję o 7:30 to śniadanie zjem rano o 8 później następny posiłek o 11 , później o 14, później 17 i o 20

[readthelabel]

tu o miodzie, nie traci wszystkich swoich właściwości, a część:
http://www.pasieka.rostkowski.info/pytania.html#hot

Jeśli jesteś w stanie się przestawić na 5 posiłków dziennie to taki plan jest jak najbardziej ok. Obfite śniadanie i obiad, dwie zdrowe przekąski plus białkowo-warzywna kolacja i zobaczysz sama, że waga ruszy